Małżeństwo Colina i Tary chyli się ku upadkowi. Z dnia na dzień widać,że uczucia, które ich kiedyś łączyły zostały pokryte grubą warstwą kurzu. Narastająca frustracja oraz poczucie osamotnienia sprawiają, że oboje pragną w swoim życiu zmiany. Natrafiają wtedy na Flinga, czyli aplikację do zdradzania, która pozwala znaleźć idealnych partnerów, zapewniając tym samym całkowitą anonimowość.

Czy Tara i Colin zdecydują się na romans, bezpowrotnie przekreślając swoje małżeństwo?

Sięgając po tę książkę, miałam wobec niej pewne oczekiwania, choć nie do końca wiedziałam czy zostaną one spełnione.
,,Miłość od pierwszej zdrady,, to debiut Josepha Murray, który zaskakuje swoją lekkością.

Fabuła książki okazała się dość przewidywalna i domyśliłam się jakie będzie zakończenie, ale czy to zepsuło mi radość czytania? Absolutnie nie! Bawiłam się genialnie śledząc tę historię i jestem zaskoczona, że początkującemu autorowi udało się tak genialnie oddać emocje bohaterów.

Dialogi poprowadzone są z niesamowitą lekkością, co sprawia, że książkę bardzo szybko się czyta. Ku mojej radości, nie ma tutaj zbędnych opisów i zapychaczy.

Jeśli macie wolny wieczór, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Śmiechu i dobrej zabawy na pewno nie zabraknie!

Małżeństwo Colina i Tary chyli się ku upadkowi. Z dnia na dzień widać,że uczucia, które ich kiedyś łączyły zostały pokryte grubą warstwą kurzu. Narastająca frustracja oraz poczucie osamotnienia sprawiają, że oboje pragną w swoim życiu zmiany. Natrafiają wtedy na Flinga, czyli aplikację do zdradzania, która pozwala znaleźć idealnych partnerów, zapewniając tym samym całkowitą...

Scenariusz na idealną komedię romantyczną nie ist….

„Miłość od pierwszej zdrady” to gotowy materiał do ekranizacji. Zdecydowanie ruszyłabym na kinową premierę ;)

To szalona historia małżeństwa, które w pewnym momencie zaczęła się od siebie oddalać. Na tyle, że nie potrafiło już ze sobą rozmawiać. A przecież Tara zakochała się w Colinie od pierwszego wejrzenia, a on w niej… od pierwszej kłótni. Życie ich jednak nie oszczędza. Nieudane kolejne in vitro, wszystkie te próby i spór o dalszą walkę o potomka, spowodował, że oboje nie czują się dobrze i nie widzą siebie nawzajem – a przecież między nimi była TA iskra.

Gdy na rynku pojawia się nowa, kontrowersyjna aplikacja randkowa, oboje ją ściągają, żeby znów poczuć, że żyją. Bingo! Aplikacja dobiera im partnera ze 100% zgodnością. Jedną z głównych zasad tej apki jest nie podawanie prawdziwego imienia, co daje komfort i totalną anonimowość.

Jeżeli ktoś wierzy w przeznaczenie, że los ma dla nas tylko jedną prawdziwą miłość i bratnią duszę – to ta książka udowadnia, że rzeczywiście tak może być. Niekiedy to, czego szukasz, masz pod samym nosem. Tylko musisz przypomnieć sobie, czemu tak naprawdę, kiedyś postanowiło się być z tą osobą.

Scenariusz na idealną komedię romantyczną nie ist….

„Miłość od pierwszej zdrady” to gotowy materiał do ekranizacji. Zdecydowanie ruszyłabym na kinową premierę ;)

To szalona historia małżeństwa, które w pewnym momencie zaczęła się od siebie oddalać. Na tyle, że nie potrafiło już ze sobą rozmawiać. A przecież Tara zakochała się w Colinie od pierwszego wejrzenia, a on w...

Autor pisze sprawnie więc książkę czyta się całkiem dobrze, choć ma ona sporo niedociągnięć. Najważniejszy to brak moralności postaci. Małżeństwo wisi na włosku, mąż i żona ściągają w tajemnicy jedno przed drugim aplikację randkową, która sparowała ich ze sobą, ale oni o tym nie wiedzą, bo są tam anonimowo. Zaczynają flirtować i próbują umówić się na randkę w realu. Jest to wprawdzie komedia pomyłek i wiemy, że ostatecznie będzie happy end, a oni potajemnie randkują sami ze sobą, ale jednak brakuje mi jakiś podstawowych zasad moralnych, żeby ta powieść była jakkolwiek wiarygodna. Postaci mówią i myślą o zdradzie żony/męża bez jakiejkolwiek refleksji. Jakby chodziło o kupno bułek na śniadanie. Kobieta mówi do przyjaciółki "Chętnie poszłabym z nim do łóżka ale nie wiem jak wygląda jego twarz". Rozumiecie? Nie "Chętnie poszłabym z nim do łóżka no ale przecież mam męża" 🤦‍♀️ Nawet jeśli to komedia, to przecież nie musi być bezmyślna, a ci bohaterowie są po prostu bezdennie bezmyślni, a do tego irytujący. Poza tym nie bardzo dostrzegam tam humor. Jeden jedyny raz zaśmiałam się kiedy mąż pyta czemu nie przyjęła jego nazwiska, a ona odpowiada "Zgadnijmy....może dlatego żebym nie nazywała się Tara o'Hara?!". Oprócz tego niewiele tam humoru. Nie czyta się źle tej książki, ale sposób postępowania bohaterów w kwestii zdrady budzi moją odrazę. Jeśli niektórzy ocenili akurat taką książkę na 10 gwiazdek to co czytają na co dzień?! 😮

Autor pisze sprawnie więc książkę czyta się całkiem dobrze, choć ma ona sporo niedociągnięć. Najważniejszy to brak moralności postaci. Małżeństwo wisi na włosku, mąż i żona ściągają w tajemnicy jedno przed drugim aplikację randkową, która sparowała ich ze sobą, ale oni o tym nie wiedzą, bo są tam anonimowo. Zaczynają flirtować i próbują umówić się na randkę w realu. Jest to...

Czasem to czego potrzebujesz, znajduje się na wyciągnięcie Twojej ręki..

Tara zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia
Colin zakochał się w niej od pierwszej kłótni.
Po paru latach ich małżeństwo wisi na włosku.
Ona czuje się niekochana i mało atrakcyjna
On uważa, że najlepsze lata już ma za sobą.
Oboje mają desperacką potrzebę zmiany.
Czy już po wszystkim?

Wtedy jak za użyciem czarodziejskiej różdżki, pojawia się aplikacja randkowa Flinga.

Oboje w tajemnicy przed sobą dołączają do aplikacji i dopiero wtedy zaczynają czuć, że żyją.

„Miłość od pierwszej zdrady” to powieść zabawna i wzruszająca. Historia pokazuje, że nawet romans, może być świadectwem wierności. Wiele w niej zwrotów akcji z zaskakującym zakończeniem. Książkę czyta się szybko i lekko. Co prawda w 100% jest przewidywalna, to wciąga czytelnika w swój świat, gdzie odbywa się świetna komediowa zabawa. Taka lekka książka na raz.

Czasem to czego potrzebujesz, znajduje się na wyciągnięcie Twojej ręki..

Tara zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia
Colin zakochał się w niej od pierwszej kłótni.
Po paru latach ich małżeństwo wisi na włosku.
Ona czuje się niekochana i mało atrakcyjna
On uważa, że najlepsze lata już ma za sobą.
Oboje mają desperacką potrzebę zmiany.
Czy już po wszystkim?

Wtedy jak...

Miłość nie zawsze jest wieczna. Czasem się wypala i nie da się z tym nic zrobić. Czy głównych bohaterów czeka właśnie taki los?

Tara zakochała się w Colinie od pierwszego spojrzenia. Colin zaś pokochał Tarę od pierwszej kłótni. Od tamtej chwili wiedzieli, że są dla siebie stworzeni. Jednak po kilku latach ich małżeństwo jest w niebezpieczeństwie. Nie potrafią ożywić dawnej iskry. Nagle pojawia się nowa, kontrowersyjna aplikacja randkowa, która znajduje dla obojga idealnych partnerów…

Murray doskonale łączy wzruszające i humorystyczne chwile, które z łatwością trzymają czytelnika w napięciu. Książka była jak emocjonalny rollercoaster, który pozwolił uwolnić moje wszystkie skrywane emocje, a to nie jest łatwe zadanie.

Jego styl pisarski jest lekki i przystępny, co sprawia, że czytanie tej lektury to czysta przyjemność. Dodatkowo czcionka została doskonale dobrana i jedynie pogłębiała chęć zagłębienia się w fabułę.

Joseph wykonał kawał dobrej roboty. Szczerze przyznam – nie spodziewałam się, że mężczyzna może w tak dokładny i realistyczny sposób opisać tak ciężką chwilę dla kobiety jak niepowodzenie in vitro.

Więcej na: CzasoStrefa

Miłość nie zawsze jest wieczna. Czasem się wypala i nie da się z tym nic zrobić. Czy głównych bohaterów czeka właśnie taki los?

Tara zakochała się w Colinie od pierwszego spojrzenia. Colin zaś pokochał Tarę od pierwszej kłótni. Od tamtej chwili wiedzieli, że są dla siebie stworzeni. Jednak po kilku latach ich małżeństwo jest w niebezpieczeństwie. Nie potrafią ożywić dawnej...

Małżeństwo Tary i Colina przeżywa kryzys po kolejnej nieudanej próbie in vitro.
Brakuje między nimi dawnej iskry, wtedy odkrywaja aplikację randkowa dla małżeństw. Loguja się tam obydwoje, każde bez wiedzy drugiego…. Co z tego wyniknie?Czy odnajda swoje szczęście, a może zauważa to co zagubili pod codzienna rutyna?
*
Dobrze dobrana dawka humoru i emocji.Autor nie skupia się na samym romansie, ale uświadamia też czytelnikowi jaka moc ma prawdziwe uczucie i jak ważne jest aby o nie dbać.
Pomimo, że książka jest przewidywalna, to fabuła wciąga i bawi.Lekka historia w sam raz na letnie relaksujące wieczory.
*

Małżeństwo Tary i Colina przeżywa kryzys po kolejnej nieudanej próbie in vitro.
Brakuje między nimi dawnej iskry, wtedy odkrywaja aplikację randkowa dla małżeństw. Loguja się tam obydwoje, każde bez wiedzy drugiego…. Co z tego wyniknie?Czy odnajda swoje szczęście, a może zauważa to co zagubili pod codzienna rutyna?
*
Dobrze dobrana dawka humoru i emocji.Autor nie skupia się...

„Miłość od pierwszej zdrady” to lekka propozycja przyjemnego spędzenia czasu. Książka wciąga i bawi - i chociaż jest w 100% przewidywalna, sprawia, że człowiek z zapartym tchem śledzi losy bohaterów 🙈
Myślę, że będzie idealną lekturą na zbliżający się wakacyjny czas - da chwilę wytchnienia i błogiej przyjemności 😉

„Miłość od pierwszej zdrady” to lekka propozycja przyjemnego spędzenia czasu. Książka wciąga i bawi - i chociaż jest w 100% przewidywalna, sprawia, że człowiek z zapartym tchem śledzi losy bohaterów 🙈
Myślę, że będzie idealną lekturą na zbliżający się wakacyjny czas - da chwilę wytchnienia i błogiej przyjemności 😉

Moje życie w ostatnim czasie skupia się na ciągłych próbach in vitro, Colin nie rozumie że ja już nie chce przez to przechodzić. Nie udało się więc chce żyć jak do tej pory, może po prostu nie jest nam pisane dziecko jednak on tego nie rozumie.. Ciągle mnie namawia abyśmy spróbowali jeszcze raz ale ja nie chcę czuć znowu zawodu.
Jest moją miłością od pierwszego wejrzenia i kocham go ale od jakiegoś pół roku nasze małżeństwo nie przypomina ani trochę tego co było kiedyś.. Kiedyś dzieliliśmy się obowiązkami a teraz on nawet nie jest wstanie opróżnić zmywarki od tygodnia.
Zainstalowałam aplikacje Filing która pozwala zdradzać swoich małżonków anonimowo - zrobiłam to tylko w celach badawczych oczywiście, ponieważ właściciel jest klientem w mojej firmie i chce wymyślić dla niego reklamę.

Jednak poznaje tam pewnego mężczyznę i rozpala we mnie coś takiego co już dawno nie czułam. Myślę o nim ciągle i mam nadzieję że w końcu uda nam się spotkać, ostatnim razem prawie nam się udało ale zobaczyłam Colina i spanikowałam.

Zabawna a zarazem poruszająca bardzo ważny temat jak in vitro. Widzimy jak kochające małżeństwo się rozpada bo brakuje zrozumienia i szczerej rozmowy. Bardzo dobrze mi się ją czytało mimo że przewidziałam wszystko co wydarzyło się w tej książce to przeczytałabym ją jeszcze raz! 😊
Dla fanów romansów będzie idealna.

Moje życie w ostatnim czasie skupia się na ciągłych próbach in vitro, Colin nie rozumie że ja już nie chce przez to przechodzić. Nie udało się więc chce żyć jak do tej pory, może po prostu nie jest nam pisane dziecko jednak on tego nie rozumie.. Ciągle mnie namawia abyśmy spróbowali jeszcze raz ale ja nie chcę czuć znowu zawodu.
Jest moją miłością od pierwszego wejrzenia i...

Dzień dobry, moi Kochani 💙🐝

Po raz pierwszy od dłuższego już czasu miałam dylemat nad oceną książki. „Miłość od pierwszej zdrady" wywołała we mnie skrajne odczucia, gdyż powaga miesza się z sarkazmem, ironią i dobrą zabawą.
„Małżeństwo jest jak fortepian. Aby się nie rozstroił, należy na nim grać. I oboje musicie chcieć usłyszeć muzykę" 🎶🎶🎶🎼

Tytuł: „Miłość od pierwszej zdrady"
Autor: @j.f.murray
Wydawnictwo: @wydawnictwomuza
Moja ocena: 7/10

Autor porusza ważne i poważne tematy w tej powieści obyczajowej. Jednym z nich jest niepłodność, kolejne nieudane próby in vitro, ogromna potrzeba realizowania się w rodzicielstwie. Nawet nie próbuję wyobrazić sobie uczuć i determinacji, które targają ludźmi (nie lubię tego określenia),którzy muszą mierzyć się z tymi przeciwnościami. Kolejnym równie ważnym zagadnieniem jest rutyna w małżeństwie Tary i Colina, która - jak ja to mówię - wkrada się niczym koń trojański do ich (po) życia. I jeszcze jednym dość istotnym wątkiem staje się budowanie związku na zdradzie, z czym ja nie mogę się zgodzić. To wszystko okraszone dużą ilością dobrego humoru. Za ten fun, z miejsca daję dziesiątkę!
Myślę, że już po tym wstępie domyślacie się, że fabuła dotyczy małżeństwa, które tworzą Tara i Colin, a ich rodzinne życie determinują starania o dziecko. Kolejna próba kończy się niepowodzeniem, małżeństwo niszczy rutyna i wtem na „pomoc" przybywa nowa technologia, a dokładniej aplikacja Flang wzbudzająca niemałą kontrowersję. Ma ona za zadanie parować użytkowników, na co decydują się główni bohaterowie. Historia opowiada zatem perypetie kobiety i mężczyzny, którzy pogubili się w codziennej małżeńskiej rzeczywistości i dążą do zaznania miłosnego ukojenia za wszelką cenę, choćby w ramionach kochanka/i. Możecie również przypuszczać, że fabuła będzie przewidywalna, nawet taki Sherlock Holmes jak ja, domyśliłam się, jak potoczą się losy tej dwójki. Mam też malutki zarzut do zakończenia, że był zbyt oczywisty i przez to banalny. Jednakże wszystkie drobne mankamenty naprawia humor, rewelacyjne dialogi, kreacje bohaterów, dzięki którym bawiłam się przednio. Zdradzę Wam, że jest to debiut Autora, więc warto po niego sięgnąć. Bawcie się!

Dzień dobry, moi Kochani 💙🐝

Po raz pierwszy od dłuższego już czasu miałam dylemat nad oceną książki. „Miłość od pierwszej zdrady" wywołała we mnie skrajne odczucia, gdyż powaga miesza się z sarkazmem, ironią i dobrą zabawą.
„Małżeństwo jest jak fortepian. Aby się nie rozstroił, należy na nim grać. I oboje musicie chcieć usłyszeć muzykę" 🎶🎶🎶🎼

Tytuł: „Miłość od pierwszej...

Chyba nie do końca kupuję pomysł historii miłosnej zbudowanej na zdradzie, a książka w odbiorze przypomina cukierkową, niezbyt ambitną komedię z Netflixa. Ta historia raczej nie zostanie ze mną na długo, ale jako średniej klasy wypełniacz czasu sprawdza się nieźle

Chyba nie do końca kupuję pomysł historii miłosnej zbudowanej na zdradzie, a książka w odbiorze przypomina cukierkową, niezbyt ambitną komedię z Netflixa. Ta historia raczej nie zostanie ze mną na długo, ale jako średniej klasy wypełniacz czasu sprawdza się nieźle