Toksyczna. Wkolko seks. Nie zlicze ile razy przewracalam oczami 😂

Toksyczna. Wkolko seks. Nie zlicze ile razy przewracalam oczami 😂

Ta część podobała mi się tak samo jak poprzednia.
W końcu zostały uchylone rąbka przeszłości.
Aiden to mroczny charakter, a takich uwielbiam, ale dalej czekam na przełom w jego postaci.
Elsa choć ją lubię to irytuje mnie, że często za szybko wścieka się na Aidena. Robi burzę, a potem wybacza mu w mgnieniu oka jak tylko ją dotknie...
Wydaje mi się, że ich historię było można zamknąć w dwóch tomach, ale z drugiej strony to jak dobry serial. Im więcej wątków i przygód tym lepiej.

Ta część podobała mi się tak samo jak poprzednia.
W końcu zostały uchylone rąbka przeszłości.
Aiden to mroczny charakter, a takich uwielbiam, ale dalej czekam na przełom w jego postaci.
Elsa choć ją lubię to irytuje mnie, że często za szybko wścieka się na Aidena. Robi burzę, a potem wybacza mu w mgnieniu oka jak tylko ją dotknie...
Wydaje mi się, że ich historię było...

„Steel Princess” to kolejny tom serii Royal Elite od Riny Kent. Jest to bardzo typowy bully romans z jakąś tajemnicą z przeszłości, gdzie bohaterowie mieli (no oczywiście) po 7 lat… Tą część o dziwo czytało mi się trochę lepiej i szybciej, a okładki w polskim wydaniu są bardzo udane. Tylko dla fanów szkolnego znęcania się i non con z dużym przymknięciem oka na niektóre akcje.

https://www.youtube.com/@angelic_on_point

„Steel Princess” to kolejny tom serii Royal Elite od Riny Kent. Jest to bardzo typowy bully romans z jakąś tajemnicą z przeszłości, gdzie bohaterowie mieli (no oczywiście) po 7 lat… Tą część o dziwo czytało mi się trochę lepiej i szybciej, a okładki w polskim wydaniu są bardzo udane. Tylko dla fanów szkolnego znęcania się i non con z dużym przymknięciem oka na niektóre...

Drugi tom przygód Elsy przynosi kilka istotnych odpowiedzi ale nadal ilość pytań jest ogromna. Wszystko co dzieje się w tym tomie jest mocne, intensywne i ostro niezdrowe ale powolutku zaczyna się nieco rozjaśniać. Na pewno nie jest to książka dla niepełnoletnich i wrażliwych czytelników bo oprócz scen zbliżeń główna bohaterka zaczyna przypominać sobie powolutku rzeczy ze swojej przeszłości i nie są to zbyt miłe wspomnienia. Do tego Aiden coś wie, ale bardzo oszczędnie dzieli się tą wiedzą. On jest tu tak mocno i dominującą postacią, że czasami moze to aż przerażać. Jest zaborczy, zazdrosny i 200% idelanie odwzierciela partnera z motywu #touchherandyulldie jednak nadal nie jest do końca jasne, czemu wcześniej traktował dziewczyne tak okropnie by w pewnym momencie zmienić swoje zachowanie o 180 stopni.

Pewne zachowania są momentami nie zrozumiałe, do tego panów łączy dość specyficzna relacja jednak widać, że mogą na sobie polegać. To specyficzna historia z bardzo konkretnymi schematami, ale to dark w moim odczuciu w dobrym wydaniu. Pomimo problemów w komunikacji dwójki głównych bohaterów nie miałam takich momentów by chcieć którymś potrząsnąć więc to już o czymś mówi. Chemia między nimi jest tak ogromna i elektryzująca, że mogłam te gierki im wybaczyć😈. Jedynie czego żałuje to, że Elsa zbyt szybko odpuściła Aidenowi bo potyczki Króla i Księżniczki bardzo mi się podobały. On był tak nieustępliwy, niczym nie zrażony a jednocześnie wiedział dokładnie jaką drobnostką najbardziej ją poruszy.

Ta książka to prawdziwa jazda bez trzymanki, wręcz dla mnie coś bardzo zbliżonego do Amo i jej serii EKC dlatego ogromnie ciesze się, że mamy okazję ja przeczytać. Przez całość się mknie lotem błyskawicy i cieszyłam się, że mam pod ręka kolejny tom bo na koniec autorka naprawde zostawia czytelnika ze szczęką na podłodze!

Drugi tom przygód Elsy przynosi kilka istotnych odpowiedzi ale nadal ilość pytań jest ogromna. Wszystko co dzieje się w tym tomie jest mocne, intensywne i ostro niezdrowe ale powolutku zaczyna się nieco rozjaśniać. Na pewno nie jest to książka dla niepełnoletnich i wrażliwych czytelników bo oprócz scen zbliżeń główna bohaterka zaczyna przypominać sobie powolutku rzeczy ze...

Książka całkiem przyjemna jak poprzednie, mimo to nie do końca czuję ten vibe. Historia jest dość podobna do poprzedniej pary - tylko że dłuższa. Poznam zakończenie a później zabiorę się za kolejnych bohaterów, mam nadzieję że bardziej porywających.

Książka całkiem przyjemna jak poprzednie, mimo to nie do końca czuję ten vibe. Historia jest dość podobna do poprzedniej pary - tylko że dłuższa. Poznam zakończenie a później zabiorę się za kolejnych bohaterów, mam nadzieję że bardziej porywających.

Trochę za dużo pikantnych scen. Ale i tak trzyma poziom.

Trochę za dużo pikantnych scen. Ale i tak trzyma poziom.

Jestem zaangażowana w dramę ale całą książkę niszczy słaby warsztat autorki. Nie zliczę ile razy padło że drgnęła mu lewa powieka, ma metaliczne spojrzenie, wyryła się pod skórą i wiele innych. Nie pasuje mi to że autorka dała im 17 lat bo ich wypowiedzi, przemyślenia i dirty talk w scenach erotycznych to przynajmniej na postacie 20+. Denerwuje mnie fakt że każdy problem rozwiązywany jest seksem jak wystarczyłoby pogadać (hated misscomunnication trope) bo i tak całe szambo się wylewa. Plus jednak za dobrą i przemyślaną zagadkę i koneksje między postaciami oraz toxic Aidena.

Jestem zaangażowana w dramę ale całą książkę niszczy słaby warsztat autorki. Nie zliczę ile razy padło że drgnęła mu lewa powieka, ma metaliczne spojrzenie, wyryła się pod skórą i wiele innych. Nie pasuje mi to że autorka dała im 17 lat bo ich wypowiedzi, przemyślenia i dirty talk w scenach erotycznych to przynajmniej na postacie 20+. Denerwuje mnie fakt że każdy problem...

„Nie musisz się przy mnie wstydzić tego, kim jesteś, Elsa. Możesz być pieprzoną wariatką, a ja i tak nie pozwolę ci odejść.”

Aiden zrobił to, co obiecał Elsie – zniszczył ją. Dziewczyna zrozumiała, że jest potworem, jednak nikt w szkole nie rozumie, dlaczego Elsa tak bardzo go nienawidzi. A on? Na pewno nie zamierza pozwolić jej odejść, a raczej będzie chciał jej udowodnić, że nadal jest jego. Czy Elsa będzie postępować według zasad Aidena?

„Podczas kiedy ja upadałam i zachowywałam się jak idiotka, on zabawiał się mną jak lalką. Byłam pionkiem na jego szachownicy. Małą, nic nieznaczącą figurą.”

Seria Royal Elite skradła moje serce w momencie, w którym sięgnęłam po pierwszy tom. „Steel Princess” to książka, która ponownie kupiła mnie od pierwszej kartki. Wciągnęła mnie w swój świat pełen mroku, toksycznych i niestosownych zachowań, ale także bólu. Muszę przyznać, że relacja głównych bohaterów tej powieści, choć nie do końca jest godna pochwały, sprawia, że od historii nie można się oderwać. Pomiędzy Aidenem i Elsą nie ma miłości, uczucia, ale za to mamy w tej relacji styczność z nienawiścią, złem. A jakby tego było mało, pojawia się tutaj wzajemna fascynacja i coś na kształt zrozumienia, które ciężko tej dwójce wydobyć i obdarzyć nim tę drugą osobę. Ale właśnie to daje tej powieści ten klimat, który jest przepełniony mrokiem.
„Steel Princess” to powieść przepełniona tajemnicami, które po ujrzeniu światła dziennego mogą pójść w różnym kierunku względem bohaterów. Ale wydaje mi się, że waśnie dzięki temu, że nic tutaj nie jest proste i banalne, ta relacja pomiędzy Aidenem i Elsą nabiera kolorów i prowadzi ich w stronę, z której już raczej nie będą mogli się cofnąć. A jakby było mało tajemnic, jest tutaj tak wiele napięcia, które wywołuje w czytelniku tak wielką ciekawość, że ciężko oderwać się od lektury nie wiedząc i zostawić siebie w takim zawieszeniu.
Styl autorki? Muszę przyznać, że tutaj nie mam się do czego przyczepić. Przez historię przemknęłam nawet nie wiem kiedy, zatracając się w niej. Styl jest lekki i przyjemny, a autorka świetnie opisała tutaj emocje i wydarzenia, które towarzyszą bohaterom, ubierając je w odpowiednie słowa.

„Zawsze był we mnie mrok, chociaż walczyłam z nim i mu zaprzeczałam. Nadszedł czas, aby to wykorzystać. W końcu potrzeba potwora, by zniszczyć bestię.”

Podsumowując. „Steel Princess” to historia, od której nie potrafiłam się oderwać, aż do momentu, w którym nie ujrzałam ostatniego wersu. Mamy tutaj mrok, nienawiść, ból, cierpienie, ale również niezrozumienie i tajemnice. Mamy tutaj dwójkę bohaterów, którzy wypełniają swoimi emocjami każdą stronę powieści. A zakończenie? Zdecydowanie zwaliło mnie z nóg.

„Nie musisz się przy mnie wstydzić tego, kim jesteś, Elsa. Możesz być pieprzoną wariatką, a ja i tak nie pozwolę ci odejść.”

Aiden zrobił to, co obiecał Elsie – zniszczył ją. Dziewczyna zrozumiała, że jest potworem, jednak nikt w szkole nie rozumie, dlaczego Elsa tak bardzo go nienawidzi. A on? Na pewno nie zamierza pozwolić jej odejść, a raczej będzie chciał jej...

Uwielbiam te trylogie i polecam wszystkim zainteresowanym dark romansem bo ta książka ma wszystko czego pragniecie 🖤💋

Uwielbiam te trylogie i polecam wszystkim zainteresowanym dark romansem bo ta książka ma wszystko czego pragniecie 🖤💋

"Jego uśmiech jest jak słońce - rzadki, ale oślepiający. Uwielbiam ten uśmiech. Sprawia, że czuję się bezpiecznie."
.
"Steel princess" @author_rina to drugi tom serii Royal Elite, który opowiada dalsze losy Elsy i Aidena.
.
Zachwycałam się pierwszą częścią, nie mogąc się doczekać, aż znajdę czas i wezmę się za resztę. "Deviant king" zostawił nas z wieloma pytaniami, które kotłowały mi się w głowie. Gdy w końcu udało mi się sięgnąć po drugi tom, to nic i nikt nie był w stanie mnie od niej oderwać. Przepadłam po raz kolejny dla tej serii I to właśnie w tej części dopiero zaczyna się jazda beż trzymanki.
.
Rina Kent wie doskonale jak napisać świetny romans, aby czytelnik nie mógł się od niego odkleić. Ta książka była pod każdym względem świetna i tak cholernie dobra! I chociaż pierwsza część skradła moje serce, tak druga zrobiła to jeszcze bardziej.
.
Nie byłam wstanie przestać o niej myśleć gdy ją skończyłam, ponieważ zakończenie zostawiło mnie w lekkim osłupieniu, ale na szczęście na półce miałam trzeci tom i nie musiałam długo czekać, aby się dowiedzieć co się dalej wydarzyło.
.
"Steel princess" to idealna kontynuacja, w której autorka w głównej mierze skupiła się na pokazaniu nam wszystkiego z perspektywy Aidena. Dzięki temu wiele tajemnic zostaje odkrytych i jesteśmy w stanie je zrozumieć.
.
Miałam wrażenie jakby chemia między głównymi bohaterami wzrosła. Jakby w tej części jeszcze bardziej ich coś do siebie przyciągało.
.
Polecam tę książkę każdemu miłośnikowi mrocznego i porąbanego romansu. Ja tę serię uwielbiam i jest to jedna z topowych serii jakie miałam okazje w tym roku przeczytać.

"Jego uśmiech jest jak słońce - rzadki, ale oślepiający. Uwielbiam ten uśmiech. Sprawia, że czuję się bezpiecznie."
.
"Steel princess" @author_rina to drugi tom serii Royal Elite, który opowiada dalsze losy Elsy i Aidena.
.
Zachwycałam się pierwszą częścią, nie mogąc się doczekać, aż znajdę czas i wezmę się za resztę. "Deviant king" zostawił nas z wieloma pytaniami, które...