Anioł z rubinowym sercem

Okładka książki Anioł z rubinowym sercem Joanna Szelągowska
Okładka książki Anioł z rubinowym sercem
Joanna Szelągowska Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura obyczajowa, romans
436 str. 7 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2023-01-17
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-17
Liczba stron:
436
Czas czytania
7 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382026054
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
188
182

Na półkach: , , ,

„Anioł z rubinowym sercem” jest wielowątkową powieścią o odkrywaniu rodzinnych tajemnic, o relacjach międzyludzkich i przebaczeniu. Nie chcę wdawać się w przedstawianie dokładnego zarysu fabuły, wspomnę jedynie, iż poznajemy Fabiana Pogonowskiego, który wraz z córką Kasią, udaje się w ośmiogodzinną podróż autem. Celem ich podróży jest dom rodzinny mężczyzny, a motywem chęć pojednania z jego rodzicielką, skądinąd również Katarzyną.

Autorka zaserwowała nam dużo zbiegów okoliczności, przy okazji których los połączył nie tylko członków rodziny, ale i teoretycznie obce osoby, a rodzinny dom Pogonowskich stał się miejscem przebywania ludzi z kilku pokoleń wywodzących się z różnych kultur, pochodzących z innych krajów. Wszystkiemu nieco z boku, przyglądał się tajemniczy wędrowiec przemieszczający się na rowerze.

Jestem pod wrażeniem wiedzy i pracy, jaką Autorka wniosła w stworzenie tej powieści. Jednakowoż była ona dla mnie ciężka do przebrnięcia, momentami dłużąca się, naszpikowana zbyt dużą ilością szczegółowych opisów. Spowodowało to, iż często miałam problem z koncentracją, a mnogość drobiazgowych informacji sprawiała, że jak najszybciej chciałam uporać się z danym rozdziałem, a później całą książką.

Mam mieszane uczucia związane z tą powieścią. Z jednej strony lektura ta wydaje się być nużąca, ze względu na mnogość opisów, zagmatwanych wydarzeń i powolnie toczącą się fabułę. Z drugiej zaś strony, to dość ciekawa, nietuzinkowa książka, mocno rozbudowana, w której spotkać można liczne mądrości życiowe. Niewątpliwie jest to wielowymiarowa literacka podróż nie tylko po zakątkach Polski, ale również po dziejach rodziny Pogonowskich, wypełniona tajemnicami z przeszłości, miłością oraz silnymi więzami międzyludzkimi.
Jeśli lubicie nieco poetycką, uduchowioną odsłonę literatury i różnorodność opisów czy to miejsc, natury czy wydarzeń, to śmiem twierdzić, że ta książka może się Wam spodobać. Polecam sprawdzić osobiście!

„Anioł z rubinowym sercem” jest wielowątkową powieścią o odkrywaniu rodzinnych tajemnic, o relacjach międzyludzkich i przebaczeniu. Nie chcę wdawać się w przedstawianie dokładnego zarysu fabuły, wspomnę jedynie, iż poznajemy Fabiana Pogonowskiego, który wraz z córką Kasią, udaje się w ośmiogodzinną podróż autem. Celem ich podróży jest dom rodzinny mężczyzny, a motywem chęć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
285
163

Na półkach:

Wyobraźcie sobie, że jest wieczór , jesteście w starym domu z rodziną i nie ma prądu. Za to jest piec, na którym zrobiona została ciepła herbata a w duchówce czeka upieczone ciasto. Nagle prababcia swoim aksamitnym głosem zaczyna opowiadać o swojej rodzinie, jej korzeniach i różnych koneksjach rodzinnych. I wychodzą na świat różne tajemnice. Czy lubicie takie historie? Co jest w nich przyciągającego i magnetycznego?

Jedną wielką tajemnicą jest jeden z głównych bohaterów debiutu Joanny Szelągowskiej pt. Anioł z rubinowym sercem oraz niezwykła historia rodziny Pogonowskich, o których losach jest właśnie ta książka. Historia tu zawarta to jedna wielka przypowieść o losach familii na tle barwnych i burzliwych dziejów Polski, która pokazuje co jest w życiu najważniejsze.

„Miłość wypróbowuje śmierć, a śmierć miłość, czy są prawdziwe.”

Rowerzysta/Anioł to bardzo ważna jak i zarazem symboliczna postać, które pomaga i nakierowuje na właściwe drogi głównych bohaterów: Fabiana oraz Katarzynę.

Fabian to prosty mężczyzna, który wiele przeżył aby znaleźć sens swego życia. W wyniku wielu różnych perypetii wraca w rodzinne podlaskie strony, gdzie odnajduje siebie na nowo i odkrywa wiele tajemnic. Córka Kasia dzięki tej zmianie poznaje nareszcie rodzinę , o której nie wiele wiedziała.

Katarzyna to seniorka rodu Pogonowskich, która mimo wielu wyrządzonych krzywd przez los, czeka na pierworodnego aby przejął po niej schedę. Czy długo musi na to czekać ? Ta charakterna i wyrazista postać wiele przeżyła i od wielu lat trzyma w ryzach gospodarstwo jak i wielu sąsiadów.

Co takiego musi się stać aby młody Pogonowski wrócił do swych korzeni? Czy matka mu wybaczy? Jakie jeszcze tajemnice wyjdą na jaw?

„Ciężka bywa lekkość życia”

Przyznam szczerze, że z początkiem książki miałam problem, gdyż natrafiłam na bogaty opis niczym wyjęty z Nad Niemnem Orzeszkowej. Ale im dalej czytałam, tym bardziej rozumiałam dlaczego taki był i jak duży miał wpływ na dalsze losy bohaterów. Te wszystkie opisane detale dotyczące ich życia dają czytelnikowi dużo większą perspektywę poznania życia i losów wspomnianych postaci. I właśnie dzięki temu coraz bardziej intrygująca stawała się poznawana historia, od której ciężko było się oderwać. Wątek mistyczny tu świetnie wkomponowany ani trochę mnie nie dziwił. Dodał ciekawego smaczku. Choć niektóre retrospekcje czasem męczyły.

Ale mimo to jestem oczarowana powieścią Joanny Szelągowskiej. Bo czułam się, czytając debiut Joanny Szelągowskiej pt. Anioł z rubinowym sercem, jak mała dziewczynka poznająca historie mojej rodziny. A co najciekawsze, ja jako tzw. Miastowa dzięki barwnemu językowi autorki widziałam oczyma wyobraźni wieś, gdzie dzieje się akcja powieści. Tak więc poczułam jeszcze większą potrzebę zwiedzenia po raz kolejny okolic Liwca i Liwu oraz Podlasia.

W skali od 1 do 6 oceniam Anioła z Rubinowym Sercem na 4.

Ja już czekam na kolejną książkę Joanny Szelągowskiej.

Dziękuję portalowi Sztukater.pl za udostepnienie egzemplarza recenzenckiego.

Wyobraźcie sobie, że jest wieczór , jesteście w starym domu z rodziną i nie ma prądu. Za to jest piec, na którym zrobiona została ciepła herbata a w duchówce czeka upieczone ciasto. Nagle prababcia swoim aksamitnym głosem zaczyna opowiadać o swojej rodzinie, jej korzeniach i różnych koneksjach rodzinnych. I wychodzą na świat różne tajemnice. Czy lubicie takie historie? Co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1701
1700

Na półkach: ,

Książka byłaby dla mnie wręcz idealna, gdyby nie jeden malutki szczególik. Jest napisana bardzo ozdobnie i malowniczo. Opowieść wspaniała, tylko może troszkę tych opisów przyrody było tu nieco zbyt wiele. Byłam nimi tak zachwycona, że gdzieś tam gubiłam wątek z książki. Później, kiedy już wkręciłam się w opowieść, ponownie opisy okolicy, przyrody, wszystkich pięknych miejsc wokoło nieco mnie rozpraszały, bo znowu myślałam tylko o nich. Możliwe też, że brak mojej koncentracji brał się z ogromu zadań do załatwienia, lub zwyczajnie naprawdę styl autorki mnie tak czarował, że brakowało mi tej podzielności uwagi. Po za tym, reszta jest dla mnie wisienką na torcie. Bohaterowie są bardzo charakterystyczni, każdy z nich emanuje innymi emocjami, jakby każdy z nich widział ten sam punkt, tylko pod zupełnie innym kontem. Uważam ich za inteligentnych i bardzo pomysłowych. Potrafią otwierać się na nowe pomysły, czy też idee, ale oczywiście tylko połowa z nich tak ma. Reszta woli życie bez większych zmian. Jednak aby nie było tak miło i monotonnie, autorka przygotowała dla każdego z nich wielką podróż. Będą musieli odwiedzić miejsce, które albo im się nie podoba, albo się go boją, albo w ogóle nie chcą wracać do przeszłości. Nie dla wszystkich własne korzenia będą mile widziane, choć znajdą się i tacy, którzy tęsknie będą je wspominać. Chcą ponownie poczuć się bezpiecznie. Jednak nie tylko w prawdziwym życiu wydarzają się sytuacje, które potrafią wyprowadzić człowieka z równowagi. Tutaj tez padną słowa, których nie da się cofnąć. Będzie też rodzina, która mimo oporu może jednak na sobie polegać. Spotkamy tutaj rowerzystę, który pragnie spełnić swoje marzenie. Znajdziemy tu również osoby, które wstydzą się pracy swoich rodziców. Nie widzą tego, że żadna praca nie hańbi, na wszystko patrzą przez pryzmat znajomych. Według mnie książka ukazuje różne aspekty życia, które trwają, bądź przemijają. Warto ją przeczytać choćby dlatego, że nigdy nie wiadomo co nas w życiu spotka. Poznajmy rozterki postaci, które radzą sobie tak jak potrafią, bądź jak zostali wychowani. Jest wielce prawdopodobne, że i my odnajdziemy swoją cząstkę szczęścia.

Książka byłaby dla mnie wręcz idealna, gdyby nie jeden malutki szczególik. Jest napisana bardzo ozdobnie i malowniczo. Opowieść wspaniała, tylko może troszkę tych opisów przyrody było tu nieco zbyt wiele. Byłam nimi tak zachwycona, że gdzieś tam gubiłam wątek z książki. Później, kiedy już wkręciłam się w opowieść, ponownie opisy okolicy, przyrody, wszystkich pięknych miejsc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
312
299

Na półkach:

"Anioł z Rubinowym Sercem" to opowieść o podróży w głąb siebie i do własnych korzeni. Każdy z nas przemierza drogę ...I od nas samych zależy, jak to zrobimy. W którą stronę skierujemy swój wzrok i dokąd pójdziemy. Fabian, Klara, Kasia, Józef, para turystów wszyscy wyruszają w podróż ...
Każdy z nich podąża właśnie do niej ... Jedni zmierzają tam bo chcą a inni bo muszą.
Dziwnym trafem ich podróżnicze szlaki spotkają się ze sobą.
Co przyniesie im ta podróż?
Niespieszna podróż do korzeni okraszona niesamowitym pięknem przyrody i nieprzewidzianymi wydarzeniami.
"Anioł Z Rubinowym Sercem" to powieść
o życiu, o więzach rodzinnych i o miłości. To spokojna, wręcz poetycka opowieść,
o wędrówce która zowie się życiem.
Polecam ❤️

"Anioł z Rubinowym Sercem" to opowieść o podróży w głąb siebie i do własnych korzeni. Każdy z nas przemierza drogę ...I od nas samych zależy, jak to zrobimy. W którą stronę skierujemy swój wzrok i dokąd pójdziemy. Fabian, Klara, Kasia, Józef, para turystów wszyscy wyruszają w podróż ...
Każdy z nich podąża właśnie do niej ... Jedni zmierzają tam bo chcą a inni bo muszą.
...

więcej Pokaż mimo to

avatar
839
762

Na półkach: , , , ,

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2023/03/34-23-aniol-z-rubinowym-sercem-joanna-szelagowska/

“Anioł o rubinowym sercu” Joanny Szelągowskiej jest powieścią o poszukiwaniu własnych korzeni rodzinnych, o trudnych relacjach międzyludzkich, ale też o próbie zbudowania nowej tożsamości. Często takie historie są nazywane powieścią drogi, ponieważ bohaterowie szukają właściwej drogi do szczęścia. Niejednokrotnie błądzą, ale nie poddają się chociaż jest im ciężko. Ale cały trud potrafi wynagrodzić kochająca rodzina. Fabian wygrał los na loterii, bo miał żonę i córkę, które go wspierały. Ale jego szczęście zakłócała sprawa sprzed lat, zadawnione urazy i przykre słowa.

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2023/03/34-23-aniol-z-rubinowym-sercem-joanna-szelagowska/

“Anioł o rubinowym sercu” Joanny Szelągowskiej jest powieścią o poszukiwaniu własnych korzeni rodzinnych, o trudnych relacjach międzyludzkich, ale też o próbie zbudowania nowej tożsamości. Często takie historie są nazywane powieścią drogi, ponieważ bohaterowie szukają właściwej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Czasami wydaje nam się, że jak zaczniemy prowadzić proste życie, minimalizować potrzeby, poświęcimy się pracy i dbaniu o relacje z najbliższymi, żyć dobrze z sąsiadami to wszystko będzie dobrze. Jednak nie zawsze tak jest. Nie każdy ma wobec nas dobre intencje. Są ludzie czerpiący przyjemność z całkowitego kontrolowania, inni zacinają się z powodu niespełnianie planów, rozczarowań. Do tego takie życie nie pozwala też na bycie wzorcem dla młodego pokolenia potrzebującego możliwości zaimponowania. Niestety nie każdy nastolatek ma taką możliwość. I tak jest właśnie w powieści Joanny Szelągowskiej „Anioł z rubinowym sercem”.
Do powieści wprowadza nas opis rowerzysty mknącego na białym rowerze i niosącego ze sobą dobro: a to zagubione w lesie dziecko uratuje, a to zamek w drzwiach naprawi czy poda pranie, które spadło. Wchodzimy w okolice Poznania, gdzie Kazik, starszy, jasno ubrany rowerzysta na białej damce i w kapeluszu w typie fedory wyrusza w Polskę, aby dojechać w rodzinne strony.
Jego drogę przecina osiedle, na którym mieszka Fabian z żoną i córką oraz przyszywanym wujkiem. Tu wchodzimy w świat kłótni z nastolatką wstydzącą się ojca. Mamy ciepłą, otwartą rodzinę, w której jest miejsce dla innych ludzi, ale powoli wszystko zaczyna się psuć, ponieważ szesnastolatka chciałaby od życia czegoś więcej niż tylko życia w ciasnym mieszkaniu z rodzicami, którzy nic nie osiągnęli. Ojciec jest śmieciarzem, matka sprzedaje w ogrodniczym. Córka nie zna przeszłości rodziców, nie jest świadoma ich umiejętności, nietypowych relacji, zawiłej drogi oraz trudnych wyborów, jakich dokonali. Rodzinę przytłaczają też regularne telefony od ciotki, która dla młodych kupiła mieszkanie i każe im je spłacać oraz wymaga ciągłego spowiadania się z życia. Jednym z powodów dręczenia Klary jest to, że małżeństwo ma tylko jedno dziecko. W czasie jednego z takich telefonów Fabian nie wytrzymuje i mówi ciotce, co myśli o tym jej zaangażowaniu w chęć powiększenia ich rodziny. Do tego dowiadują się, że jego matka, której od lat nie widział, ponieważ nie chciała z nim kontaktu złamała nogę i wymaga opieki.
W spokojne życie Fabiana i Klary nagle przyspiesza. Ona wiedziona jakimś wewnętrznym przeczuciem każe mu jechać na drugi kraniec Polski. Podróż od początku obfituje w dziwne wydarzenia. Nim wyjadą z osiedla ich stary samochód uchodzący wśród młodzieży za grata stanie się tak cenny, że zostanie wymieniony na nowy. Później będzie jeszcze ciekawiej. Na ich drodze pojawi się pijany kierowca i lekarz, którego Klara spotka w szpitalu. Każdy kilometr przejechanej drogi sprawi, że Kasia będzie ze zdziwieniem patrzyła na ojca. Jego dziwaczne kontakty z zakonnikami, pomoc Niemcom potrzebującym pomocy pozwoli jej zrozumieć, że niepozorny Fabian zna dobrze języki obce, zna się na elektronice i przed jej pojawieniem się na świecie wiódł ciekawe życie. Do tego domostwo babci, po której ma imię też okaże się zaskoczeniem. Z każdym dniem nastolatka powoli zaczyna odkrywać tajemnice przeszłości.
Zarówno rowerzysta jak i rodzina Fabiana zmierza w to samo miejsce: do Plewek, do domu babki Kasi także noszącej imię Katarzyna. Widzimy tu zaskakujący splot wydarzeń. Ujawni się prawdziwy charakter wielu osób oraz to jak przeszłość ukształtowała teraźniejszość. Pisarka pokazuje nam jak bardzo zmiana otoczenia może nam się przysłużyć i odmienić nasze życie. Do tego uświadamia, że nie wolno całe życie zamykać się w sobie i podsycać swoje urazy.
Opowieść ma w sobie coś magicznego. Od początku losy ludzi przeplatają się ze sobą w zaskakujący sposób. Bohaterzy nie zdają sobie sprawy z wpływu innych na to, co się dzieje i stają się uczestnikami kolejnych cudów, które wynikają z otwartości i wybaczania sobie oraz innym. Joanna Szelągowska zwraca uwagę na to, jak niesamowicie ważny w naszym życiu jest cel. Nawet wtedy, gdy nie udaje nam się do niego dotrzeć.
Opowieść napisana pięknym językiem. Mamy tu przemawiające do wyobraźni opisy, liczne metafory, porównania pozwalające zbudować atmosferę i podkreślające relacje między bohaterami, ale też osadzenie ich w przyrodzie, której częścią są. Do tego dostajemy przekonanie, że naprawianie relacji pomaga wprowadzić życie na właściwe tory, ułatwić wiele spraw, ułożyć i pomóc w budowaniu wspierającej się wspólnoty. W nowym otoczeniu nastoletnia bohaterka dostaje inne wzorce, może odbudować pewność siebie oraz odkryć własne korzenie.
Pisarka porusza tu wiele ciekawych i ważnych problemów społecznych, pokazuje wycinek historii naszego kraju, ale te wydarzenia nie są dokładnie opisane. Nacisk położono na relacje między bohaterami, to jak ich życie się zmienia, jak w każdym wieku muszą otwierać się na nowości, ale też korzystać z tego, co przeszłość dała dobrego. Sama akcja osadzona jest krótko po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Ludzie żyją tymi zmianami, uczą się z nich korzystać. Sam rok akcji też dość łatwo tu wskazać, bo dowiadujemy się, że córka Fabiana, Kasia, urodziła się 23.06.1988 roku, a za kilka dni skończy szesnaście lat (te urodziny też przyjdzie nam świętować). Zobaczymy jak niewielki wycinek czasu potrafi wprowadzić wiele zmian w życiu. Poza opisami bieżących wydarzeń mamy retrospekcje pozwalające spojrzeć w przeszłość i pokazać jak nawiązały się niektóre znajomości, jak przecinały się ludzkie drogi. Okaże się, że na wszystko jest tu miejsce i czas. Pozornie niewiele znacząca pomoc okazana komuś pozwala na otrzymania wsparcia w chwili wielkich problemów. Bardzo refleksyjna i pełna niezwykłych obrazów oraz zapachów powieść. Czyta się ją szybko i przyjemnie mknąć zarówno przez różne zakątki Polski, jak i przez jej historię.

Czasami wydaje nam się, że jak zaczniemy prowadzić proste życie, minimalizować potrzeby, poświęcimy się pracy i dbaniu o relacje z najbliższymi, żyć dobrze z sąsiadami to wszystko będzie dobrze. Jednak nie zawsze tak jest. Nie każdy ma wobec nas dobre intencje. Są ludzie czerpiący przyjemność z całkowitego kontrolowania, inni zacinają się z powodu niespełnianie planów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1335
1333

Na półkach:

Kazik, starszy rowerzysta w kapeluszu w typie fedory i z sumiastymi wąsami wyrusza w podróż przez Polskę Pragnie dojechać o własnych siłach w rodzinne strony. To jego marzenie.

W tym samym czasie w podróż samochodem wyrusza Fabian i jego córka Kasia. Obydwoje nie mogą znaleźć wspólnego języka, córka wstydzi się ojca „śmieciarza”, Fabian nie rozumie potrzeb szesnastolatki. Podczas podróży spotykają dwójkę Niemców, którzy będą potrzebować pomocy. Nagle okazuje się, że niepozorny Fabian doskonale radzi sobie z językiem niemieckim, a córka - choć wydawało się, że zna swojego ojca - zaczyna powoli odkrywać jego tajemnice z przeszłości.

Wszyscy podążają w jedno miejsce, do małej miejscowości gdzie mieszka starsza pani. Do miejsca gdzie świat się zatrzymał, gdzie wszystko jest prostsze, a tajemnice z przeszłości zaczynają uwierać, a w konsekwencji wychodzą na jaw...

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/photo/?fbid=670347191554736&set=a.530574228865367

Kazik, starszy rowerzysta w kapeluszu w typie fedory i z sumiastymi wąsami wyrusza w podróż przez Polskę Pragnie dojechać o własnych siłach w rodzinne strony. To jego marzenie.

W tym samym czasie w podróż samochodem wyrusza Fabian i jego córka Kasia. Obydwoje nie mogą znaleźć wspólnego języka, córka wstydzi się ojca „śmieciarza”, Fabian nie rozumie potrzeb szesnastolatki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
655
652

Na półkach:

„Od życia należy się życie i dobrze, że trwa.”

Fabian od lat unikał kontaktu z matką. Poróżniły ich życiowe wybory. Jednak gdy mężczyzna dowiaduje się że jego matka złamała nogę, postanawia udać się do niej. Zabiera ze sobą swoją córkę Kasię.
Tę długą drogę postanawiają odbyć rowerem. Ich podróż krzyżuje się z drogą Kazika, Rosjanina Aleksieja i niemieckich turystów.
Niby obcy sobie ludzie, a mają że sobą tyle wspólnego.

,,Anioł z rubinowym sercem" to książka którą czyta się z zapartym tchem. Chodź fabuła jest dość mocno rozciągnięta i książkę czyta się wolno to jest bardzo przyjemna.
Historia zawiera w sobie przesłanie że warto otworzyć się na innych ludzi, warto wyciągnąć pomocną rękę.
Znajdziemy tu piękne krajobrazy, kolorowe sądy, różnobarwne motyle i kwiaty.

„… Chodźmy na uroczysko, tam ptaki śpiewają i wszystkie Anioły z okolicy schodzą się, by ich słuchać. Tam już czekają na ciebie…”

Książka o poszukiwaniu siebie, miłości i dążeniu do celu oraz wybaczaniu.
Bardzo podoba mi się styl jakim autorka napisała tę historię. Dla mnie był lekki, pozwolił przenieść się do tych pięknych widoków razem z naszymi bohaterami przeżywaliśmy to wszystko. Śmiech i łzy, miłość i przyjaźń.
Polecam powinniście przeczytać tę książkę ❣️

„Od życia należy się życie i dobrze, że trwa.”

Fabian od lat unikał kontaktu z matką. Poróżniły ich życiowe wybory. Jednak gdy mężczyzna dowiaduje się że jego matka złamała nogę, postanawia udać się do niej. Zabiera ze sobą swoją córkę Kasię.
Tę długą drogę postanawiają odbyć rowerem. Ich podróż krzyżuje się z drogą Kazika, Rosjanina Aleksieja i niemieckich turystów....

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
368

Na półkach:

To powieść inna niż wszystkie, napisana specyficznym językiem, nie łatwym i też nie trudnym. Po prostu trzeba się w tę historię zagłębić.

Liczne grono bohaterów przedstawione w powieści powoduje, że tą książkę trzeba rozgryzać. Stąd też akcja płynie nieśpiesznie. Każda postać, czy rodzina, wyłania się ze swoją historią, której bieg łączy się w domu Katarzyny senior w Plewkach.

Kazik to rowerzysta, co pokonuje na rowerze setki kilometrów. Można go rozpoznać po charakterystycznym kapeluszu, zwanym fedorą. Wszędzie, gdzie się pojawi, zaczynają niknąć spory.

Fabian wraz z córką wyrusza w podróż do dawno niewidzianej matki, potrzebującej opieki i pomocy. Nie uśmiecha mu się jechać do rodzicielki, z którą nie utrzymuje kontaktu. Są jednak priorytety i w życiu trzeba dokonać wyboru, a czasem tego wyboru się nie ma. Po drodze spotyka niemieckie małżeństwo, które zostało okradzione. Dobroduszny Fabian zabiera ich ze sobą. Niedługo potem w Plewkach zjawia się żona Fabiana wraz z ich przyjacielem, Aleksiejem. Dom rodziny Pogonowskich staje się przystanią dla wszystkich, skarbnicą historii i miejscem łączącym Narody.

Autorka poruszyła w powieści metafizyczny temat. Śmierć miesza się z życiem, jeden człowiek umiera, by ustąpić miejsca kolejnemu, a najważniejsze to: miłość i wybaczenie. I wszystko przychodzi tak jakoś naturalnie. Oprócz głównej fabuły znajdziemy w niej sporo watków historycznych i sakralnych. A Joanna Szelągowska posługuje się poetyckim językiem. Czasem należy zwolnić tempo życia bądź zaufać losowi.

To powieść inna niż wszystkie, napisana specyficznym językiem, nie łatwym i też nie trudnym. Po prostu trzeba się w tę historię zagłębić.

Liczne grono bohaterów przedstawione w powieści powoduje, że tą książkę trzeba rozgryzać. Stąd też akcja płynie nieśpiesznie. Każda postać, czy rodzina, wyłania się ze swoją historią, której bieg łączy się w domu Katarzyny senior w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
661
658

Na półkach: , , , , , ,

𝗣𝗿𝗼𝗺𝘆𝗸 𝘀ł𝗼ń𝗰𝗮, 𝗸𝗿𝗼𝗽𝗹𝗮 𝗱𝗲𝘀𝘇𝗰𝘇𝘂

„𝐶𝑧𝑦 𝑧𝑟𝑜𝑏𝑖ł𝑒𝑚 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑧𝑒?[…] 𝑛𝑎 𝑡𝑜 𝑝𝑦𝑡𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑎 𝑜𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖. 𝑀𝑜ż𝑒 𝑛𝑎𝑙𝑒ż𝑎ł𝑜 𝑧𝑎𝑑𝑎ć 𝑝𝑦𝑡𝑎𝑛𝑖𝑒: 𝐶𝑧𝑦 𝑠𝑤𝑜𝑗𝑎 𝑑𝑒𝑐𝑦𝑧𝑗ą 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑛𝑖𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑙𝑖𝑤𝑖ł𝑒𝑚 𝑘𝑜𝑔𝑜ś, 𝑛𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑦kł𝑎𝑑 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒?”

Trudno uwierzyć, że 𝐴𝑛𝑖𝑜ł 𝑧 𝑟𝑢𝑏𝑖𝑛𝑜𝑤𝑦𝑚 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑒𝑚 to debiut literacki Joanny Szelągowskiej. Nie potrafię wyjść z podziwu, nad niezwykłością tej książki i dla niesamowitego talentu autorki, która w pięknych słowach opowiedziała niecodzienną historię o tym, co w życiu jest najważniejsze. Powieść, która wzrusza i jednocześnie wywołuje uśmiech. Próżno w niej szukać utartych schematów, bo takich w niej nie ma. Wciąga swą epicko-liryczną nutą i przywołuje sentymentalne wspomnienia. Przenosi do beztroskiego dzieciństwa, a zarazem wskazuje kierunek, do którego wszyscy powoli zmierzamy. Uświadamia nas, że życie mamy jedno i szansy na jego powtórzenie nie będziemy już mieli. Pokazuje, jak cenna i piękna jest miłość, a także więzi rodzinne, chociaż byśmy nie wiadomo, jak się tego wypierali, to musimy przyznać, że każdy ich potrzebuje. Od samego początku chwyta za serce niecodzienny klimat tej książki. Przepiękne opisy przyrody i towarzysząca bohaterom książki niezwykła aura. 𝐴𝑛𝑖𝑜ł 𝑧 𝑟𝑢𝑏𝑖𝑛𝑜𝑤𝑦𝑚 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑒𝑚 to nostalgiczna, mądra, rewelacyjna i piękna, a chwilami nawet magiczna powieść. Niespotykana i wyjątkowa i nie taka do przeczytania na jeden raz. Trzeba sobie dać na nią czas, by powoli ją smakować, delektować się każdym słowem, zachwycać się urzekającym klimatem narracji i subtelnością przekazu, bo tylko wtedy będziemy mieli możliwość zobaczyć świat z innej strony.

Kasia dorastająca nastolatka ma trudności z odnalezieniem się w rzeczywistości szkolnej, bo jej koleżanki szpanują ciuchami, chwalą się osiągnięciami rodziców, a ona jest zwykłą szarą myszką. Nie umie być dumna z tego, że ojciec pracuje jako śmieciarz, a mama nie wykorzystała swoich możliwości i pomimo wyższego wykształcenia rolniczego, pracuje w kwiaciarni i sprzedaje kwiaty na bazarku. Ich mieszkanie jest wykupione przez wścibską i niezbyt lubianą ciotkę, której od lat w ratach spłacają zaciągnięty dług i tolerują wtrącanie się we wszystko. Żyją niezbyt wystawnie, ale w spokoju i w miarę szczęśliwie. Jak dotąd nic nie wskazywało na to, żeby miało się to kiedykolwiek zmienić, ale matka Fabiana ulega nieszczęśliwemu wypadkowi, w wyniku którego złamała sobie nogę i nie potrafi samodzielnie funkcjonować. Klara przekonuje męża, by odwiedził matkę i zabrał ze sobą córkę. Klara ma dla męża niespodziankę, o której mu na razie postanowiła nie wspominać.

I tak wraz z ojcem, wyrusza Kasia w podróż do babci, której nawet nie zna, bo ojciec lata temu się z nią pokłócił i odtąd ze sobą nie rozmawiają. Piękna jest ta ich podróż, tu mignie jezioro między brzózkami, tu pola między lasami, to znów mijają tory nieczynnej kolejki. Zachwycają się tym pięknem i zdają sobie sprawę, że żyją w niesamowicie pięknym kraju, ale mieszkają w nim niczym obcokrajowcy. Dociera do nich, że zachwycają się przyrodą w innych krajach, a o pięknie swojej nie wiele wiedzą. W wielu miejscach nie byli, nie wiedzą nawet, że istnieją. Nie potrafią zachwycać się urodą polskiej ziemi, bo jej nie znają.

W trakcie podróży stopniowo wychodzą na jaw fakty, z powodu których Fabian od lat unikał kontaktu ze swoją matką. Co takiego wydarzyło się w życiu tej dwójki, że przez tyle lat nie potrafili sobie tego wybaczyć? Okazuje się jednak, że dawne waśnie i nieporozumienia, lata milczenia, to wszystko wymażą szeroko otwarte ramiona. Wystarczy objąć i zostać przytulonym. Ta podróż ojca i córki jest niejako podróżą w czasie do tego, co było, do mądrości starszych ludzi, do ciepła rodzinnego, do bliskości. Wzajemnego zrozumienia.

Ta piękna i poetycka powieść była mi bardzo potrzebna, znalazła się w moim ręku we właściwym momencie i czasie. Tak bardzo potrzebowałam wyciszenia, ukojenia moich emocji i przeniesienia się w inny piękny świat. Mogłam do woli delektować się każdym pięknym słowem, każdym cudnym opisem. Joanna Szelągowska swoją historią ukołysała moje skołatane serce, przykleiła plasterek na moją zbolałą duszę, wniosła spokój i ukojenie w moje życie. Nie da się tej powieści porównać do żadnej innej. Wyróżnia się i dlatego tak mi się podobała. Jest wyjątkowa, piękna, niespotykana, opowiedziana pięknym językiem. Chce się ją czytać, zanurzyć się w tym spokoju i cudnym magicznym klimacie. Dzięki umiejscowieniu akcji książki na wsi doznałam niejako deja vu. Przypomniałam sobie, jak wyglądało moje dzieciństwo i łza się w oku pojawiła i uśmiech na twarzy zagościł. Przedstawiony w książce świat to urokliwe i zaczarowane miejsce, które powinien odwiedzić każdy, kto pragnie spokoju. To przepiękny świat, w którym dzieją się rzeczy zwyczajne i niezwyczajne. To historia między jawą a snem. Między niebem a ziemią. Między rzeczywistością a realizmem magicznym. Wspaniale było przyglądać się bohaterom powieści, jak zmieniają się pod wpływem tego miejsca, jak rozkwitają w nich uczucia i jak uczą się je sobie wzajemnie okazywać, a nad wszystkim czuwają anioły.

W pędzie dnia codziennego i zgiełku, w którym żyjemy, nie usłyszymy tego, co chce nam powiedzieć wiatr wiejący wśród drzew, nie usłyszymy cichych odgłosów zapadającego wieczoru, wszystko to nam umyka, bo gnamy przed siebie na łeb na szyję. Byle prędzej, byle więcej. Tak bardzo nie lubimy ciszy, więc otaczamy się nieustannym hałasem, dlatego nie usłyszymy dźwięków przyrody, szumu drzew, szelestu liści, wód rzeki, dalekiej burzy i klangoru żurawi. Teraz każdy, zamiast rozejrzeć się dookoła, pozwolić sobie na zachwyt przyrodą, poświęcać czas bliskim i z nimi rozmawiać woli włączyć telewizor albo serfować po sieci. Nie jesteśmy nastawieni przyjaźnie do świata ani do innych ludzi, nie potrafimy porozumieć się nawet po polsku, słuchanie innych jest dla nas zbyt trudne. Nie potrafimy dostrzec człowieka w drugim człowieku. Wolimy wyrzucać, zamiast naprawiać.

Nadal nie mogę wyjść z podziwu dla wyobraźni autorki, która stworzyła niesamowitą historię i bohaterów, jakich jeszcze nie spotkałam w żadnej powieści. W zalewie literatury coraz trudniej wymyślić coś oryginalnego, a Joannie Szelągowskiej to się udało. Stworzyła i napisała pięknym językiem niecodzienną powieść, którą warto przeczytać, bo zapewne każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Całość splata się w niezwykły sposób i jest tak nieskazitelnie piękna, jak ten kilim wiszący w domu na ścianie, przywieziony lata temu przez potomkinię Katarzyny z Wilna. Nie ma tu zbędnych słów, zbędnych dialogów, czy opisów. Wszystko ma swój cel i znaczenie.

Autorka jest bystrym i inteligentnym obserwatorem rzeczywistości, którą doskonale odwzorowała w swojej powieści. Delektowałam się każdym słowem niczym ambrozją, smakowałam je i zachwycałam się nimi do samego końca. Moim zdaniem nie jest to powieść napisana dla zapewnienia rozrywki, lecz ma wzbudzić refleksje. Każdy z nas będzie miał kiedyś swój ostatni lot, bo idziemy, jedziemy tam wszyscy. „Tylko w jednym kierunku. Spotykamy się tam wszyscy”. Pękną okowy ziemskich trosk. „Ś𝑤𝑖𝑎𝑡 𝑠𝑖ę 𝑧𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖ł. 𝑍𝑎𝑑𝑟ż𝑎ł 𝑤 𝑠𝑤𝑜𝑖𝑐ℎ 𝑝𝑜𝑠𝑎𝑑𝑎𝑐ℎ. 𝐽𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒 𝑛𝑎 𝑗𝑒𝑔𝑜 𝑏𝑟𝑧𝑒𝑔𝑎𝑐ℎ 𝑛𝑖𝑜𝑠ł𝑜 𝑘𝑟ę𝑔𝑖 𝑢𝑑𝑒𝑟𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎”, ale kogoś zabrakło, już go nie ma. Nas też nie będzie, usłyszymy ciszę, a wgłębi serca, przestanie coś krzyczeć i otoczy nas spokój, bo w tym szumie, otaczającym nas chaosie nic nie słyszymy, ani tego, co chce przekazać nam przyroda, ani tego, co chce nam powiedzieć Bóg. Słuchamy tylko tych, którzy stworzyli potężne media, za pomocą których przemawianie „[…] 𝑑𝑜 𝑟𝑜𝑧𝑢𝑚𝑢 𝑖 𝑠𝑢𝑚𝑖𝑒ń 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖 𝑡𝑎𝑘, 𝑏𝑦 𝑧𝑔𝑜𝑑𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑒 𝑠𝑤𝑜𝑖𝑚 𝑠𝑢𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖𝑒𝑚 𝑖 𝑟𝑜𝑧𝑢𝑚𝑒𝑚 𝑧𝑎𝑏𝑖𝑗𝑎𝑙𝑖 𝑘𝑎ż𝑑𝑒𝑔𝑜 𝑔ł𝑢𝑝𝑘𝑎, 𝑜𝑑𝑠𝑡ę𝑝𝑐ę, 𝑧𝑎𝑐𝑜𝑓𝑎ń𝑐𝑎, 𝑤𝑦𝑟𝑜𝑑𝑘𝑎, 𝑑𝑒𝑔𝑒𝑛𝑒𝑟𝑎𝑡𝑎, 𝑤𝑎𝑟𝑖𝑎𝑡𝑎, 𝑧𝑑𝑟𝑎𝑗𝑐ę, 𝑑𝑧𝑖𝑤𝑎𝑘𝑎, 𝑓𝑖𝑑𝑒𝑖𝑠𝑡ę, 𝑘𝑙𝑒𝑟𝑦𝑘𝑎ł𝑎, 𝑎𝑡𝑒𝑖𝑠𝑡ę, 𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤𝑖𝑎ł𝑜 𝑛𝑎𝑗𝑚𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑒𝑗 𝑡𝑟𝑢𝑑𝑛𝑜ś𝑐𝑖”.
W Walburdze są przepiękne krajobrazy, „𝑝𝑟𝑧𝑦𝑟𝑜𝑑𝑎 𝑡𝑎𝑘𝑎, 𝑗𝑎𝑘 𝑧 𝑚𝑎𝑟𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎 𝑏𝑜𝑐𝑖𝑎𝑛𝑎”. Znajduje się tu stary piękny dom, który pamięta nie jedno, jest pełen pamiątek i historii, które chroni wiekowa babcia Katarzyna, twarda jak meteoryt. To ostatni kawałek raju, w którym po tylu latach odnaleźli się bliscy jej ludzie. Teraz, gdy ona sama znajduje się już na progu swego życia, tajemnicę tego domu, chce przekazać swojej wnuczce Kasi. Wie, że rodzina syna będzie tu szczęśliwa, bo to jest ich miejsce. Fabian nagle zrozumiał, po co to wszystko się wydarzyło.
Czasem trzeba oderwać się od tego, co tu i teraz i przenieść się do miejsca, który będzie naszym nowym domem. Znaleźć swoje miejsce na ziemi. Zachwycić się promykiem słońca zakochanym w kropli deszczu.

„𝑊𝑠𝑧𝑦𝑠𝑐𝑦 𝑝ę𝑑𝑧𝑖𝑙𝑖 𝑤 𝑗𝑎𝑘𝑖𝑚ś 𝑠𝑧𝑎𝑙𝑒: 𝑏𝑦𝑙𝑒 𝑠𝑧𝑦𝑏𝑐𝑖𝑒𝑗, 𝑠𝑧𝑦𝑏𝑐𝑖𝑒𝑗 𝑛𝑖ż 𝑖𝑛𝑛𝑖. 𝑍𝑎𝑜𝑠𝑧𝑐𝑧ę𝑑𝑧𝑖ć 𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑒𝑐ℎ𝑎ć 𝑝𝑖ęć 𝑚𝑖𝑛𝑢𝑡 𝑤𝑐𝑧𝑒ś𝑛𝑖𝑒𝑗, 𝑑𝑤𝑎𝑑𝑧𝑖𝑒ś𝑐𝑖𝑎 𝑚𝑖𝑛𝑢𝑡 𝑤𝑐𝑧𝑒ś𝑛𝑖𝑒𝑗. […] 𝑗𝑎𝑘 𝑚𝑜𝑟𝑑𝑒𝑟𝑐𝑦, 𝑠𝑎𝑚𝑜𝑏ó𝑗𝑐𝑦”. „𝑇𝑟𝑧𝑒𝑏𝑎 𝑤 ż𝑦𝑐𝑖𝑢 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑢𝑤𝑎ż𝑎ć. 𝑁𝑖𝑒 𝑧𝑔𝑢𝑏𝑖 𝑠𝑖ę 𝑤𝑡𝑒𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑐 𝑐𝑒𝑛𝑛𝑒𝑔𝑜”.


Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Zysk i S-ka

𝗣𝗿𝗼𝗺𝘆𝗸 𝘀ł𝗼ń𝗰𝗮, 𝗸𝗿𝗼𝗽𝗹𝗮 𝗱𝗲𝘀𝘇𝗰𝘇𝘂

„𝐶𝑧𝑦 𝑧𝑟𝑜𝑏𝑖ł𝑒𝑚 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑧𝑒?[…] 𝑛𝑎 𝑡𝑜 𝑝𝑦𝑡𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑎 𝑜𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖. 𝑀𝑜ż𝑒 𝑛𝑎𝑙𝑒ż𝑎ł𝑜 𝑧𝑎𝑑𝑎ć 𝑝𝑦𝑡𝑎𝑛𝑖𝑒: 𝐶𝑧𝑦 𝑠𝑤𝑜𝑗𝑎 𝑑𝑒𝑐𝑦𝑧𝑗ą 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑛𝑖𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑙𝑖𝑤𝑖ł𝑒𝑚 𝑘𝑜𝑔𝑜ś, 𝑛𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑦kł𝑎𝑑 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒?”

Trudno uwierzyć, że 𝐴𝑛𝑖𝑜ł 𝑧 𝑟𝑢𝑏𝑖𝑛𝑜𝑤𝑦𝑚 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑒𝑚 to debiut literacki Joanny Szelągowskiej. Nie potrafię wyjść z podziwu, nad niezwykłością tej książki i dla niesamowitego talentu autorki, która...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    44
  • Przeczytane
    37
  • Posiadam
    8
  • 2023
    5
  • Od wydawnictw/autorów/wygrane w konkursie
    1
  • Proza
    1
  • Polecam
    1
  • Lektury 2023
    1
  • Przeczytane 2023
    1
  • TBR 2023/11
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Anioł z rubinowym sercem


Podobne książki

Przeczytaj także