Trochę przygniotła mnie ta ilość i poziom erotyzmu. Zaczęłam czytać ją w pracy i.....nie, to zdecydowanie nie jest lektura na wolną chwilę w pracy XD
Fajnie się potoczyło, ale od początku nie trafiała do mnie ta książka i do ulubieńców jej daleko

Trochę przygniotła mnie ta ilość i poziom erotyzmu. Zaczęłam czytać ją w pracy i.....nie, to zdecydowanie nie jest lektura na wolną chwilę w pracy XD
Fajnie się potoczyło, ale od początku nie trafiała do mnie ta książka i do ulubieńców jej daleko

Szybka łatwa i przyjemna...
Podobała mi się 😉

Szybka łatwa i przyjemna...
Podobała mi się 😉

Dziękuję za opinie. Książka z motywem przypadkowego spotkania w księgarni swojego nowego mega przystojnego szefa i bohaterów skrywających mroczne tajemnice oraz wyjazdów służbowych jest już poza moimi możliwościami czytelniczymi. Sceny seksu, wulgaryzmy itp - też dziękuję.

Dziękuję za opinie. Książka z motywem przypadkowego spotkania w księgarni swojego nowego mega przystojnego szefa i bohaterów skrywających mroczne tajemnice oraz wyjazdów służbowych jest już poza moimi możliwościami czytelniczymi. Sceny seksu, wulgaryzmy itp - też dziękuję.

Dla fanów lekkich romansów z odrobiną spicy scen, idealnie sprawdzi się „Asystentka” autorstwa Karoliny Jaskóły.
Romans biurowy, on jest gburowaty a ona urocza, wyjazd biznesowy, który wszystko zmienia i szczęśliwe zakończenie. To jest wszystko co sprawia, że ten romans czyta się z czystą przyjemnością.

Maya w księgarni przypadki poznaje tajemnicze mężczyznę, który z lekka wyśmiewa jej czytelniczy wybór. Nie można jednak zaprzeczyć, że ten facet jest jak bohater z jej ulubionych erotyków. Największy jednak problem pojawia się gdy on okazuje się jej nowym szefem.
Między Mayą i Renzem od początku jest milion iskier i pożądania. Jak poradzą sobie z wspólnym wyjazdem do gorących Włoch?

Ach co to było! Lekki romans, który sprawił że nie mogłam się od niego oderwać. Nawet autorce udało się sprawić, że po wprowadzeniu znienawidzonego przeze mnie motywu nie rzuciłam książka o ścianę.
Niestety motyw zdrady nie jest czymś za czym przepadam. Nie rozumiem zdrad i uważam, że nie da się ich nigdy wybaczyć. Oczywiście autorka wykorzystała elementy, które mają te zdrady tłumaczyć i sprawić żeby Maya nie okazała się jednak tą złą, ale w dalszym ciągu nie będę tego popierać ani tłumaczyć.

Mimo tego „Asystentkę” czytało mi się wspaniale. Włoski temperament Renzo był tym czego potrzebowałam od tego bohatera, a Maya na szczęście nie była tylko głupiutką bohaterką, ale kobietą która nie daje sobie w kaszę dmuchać.

Macie swoje ulubione romanse?

Dla fanów lekkich romansów z odrobiną spicy scen, idealnie sprawdzi się „Asystentka” autorstwa Karoliny Jaskóły.
Romans biurowy, on jest gburowaty a ona urocza, wyjazd biznesowy, który wszystko zmienia i szczęśliwe zakończenie. To jest wszystko co sprawia, że ten romans czyta się z czystą przyjemnością.

Maya w księgarni przypadki poznaje tajemnicze mężczyznę, który z...

Książka zdecydowanie dla dorosłych czytelników. Nie spodziewałam się takiej treści, ale książkę jak najbardziej polecam ;)

Książka zdecydowanie dla dorosłych czytelników. Nie spodziewałam się takiej treści, ale książkę jak najbardziej polecam ;)

👍

👍

Taka niepozorna okładka a tyle cudownej treści w środku

Taka niepozorna okładka a tyle cudownej treści w środku

Kiedy Maya poznaje opryskliwego mężczyznę, przez którego chwilę później zostaje potrącona, nie spodziewa się, że będzie mieć jeszcze z nim do czynienia. Los sprawia, że ten sam mężczyzna okazuje się być jej nowym szefem.

Życie Mayi komplikuje się nie tylko przez to, że niespodziewanie, po długich latach, oświadcza jej się chłopak. Ale również w związku z pracą będzie zmuszona do wyjazdu do Włoch wraz ze swoim nowym szefem. Co się wydarzy w czasie tygodniowego pobytu we Włoszech? Czy Maya i Renzo oddzielą życie zawodowe od prywatnego? O tym dowiecie się przeczytając ,,Asystentkę”.

,, Asystentka” to lekki i przyjemny romans, który umilił mi ostatnie wieczory. Akcja rozgrywa się pomiędzy Biurem🌆, w którym bohaterowie pracują, a pięknymi, malowniczymi Włochami🇮🇹🍷✈️.
Gorący romans poznamy z punku widzenia zarówno Mayi, jak i Benettiego, ponieważ narracja jest dwuosobowa.
Maya Sanders to młoda, piękna i sympatyczna dziewczyna, która pragnie być kochaną.
Renzo Benetti to niesamowicie przystojny Włoch, który nie jednej skradł serce. Jest typowym ,,samcem alfa”, jest niezwykle pewny siebie i nie cofnie się przed niczym. Pokazuje się nie tylko jako człowiek o grzesznych myślach, ale również jako ciepły i opiekuńczy mężczyzna.

Książka idealnie pokazuje to, że nie warto ciągnąć związku bez przyszłości. A już na pewno nie iść kroku dalej, do ślubu. Czasem, żeby iść do przodu, trzeba zrobić krok w tył. Romans w pracy nie jest najrozsądniejszy. Jest obarczony sporym ryzykiem, nawet utratą pracy. Czy warto? Jedni powiedzą, że nie, dla drugich będzie to początek nowej przygody.

Miłość nie jest prosta. Często jest bardziej skomplikowana niż byśmy myśleli. W związku nie wszystko jest białe i czarne. Czasem warto jest wszystko postawić na jedną kartę.
❤️🇮🇹🍷❤️🇮🇹🍷❤️🇮🇹🍷❤️🇮🇹
Jeśli chcecie przeżyć miłą przygodę ze szczyptą pikanterii, zrelaksować się w te długie, jesienne wieczory, to polecam wam przeczytać,,Asystentkę”.

Kiedy Maya poznaje opryskliwego mężczyznę, przez którego chwilę później zostaje potrącona, nie spodziewa się, że będzie mieć jeszcze z nim do czynienia. Los sprawia, że ten sam mężczyzna okazuje się być jej nowym szefem.

Życie Mayi komplikuje się nie tylko przez to, że niespodziewanie, po długich latach, oświadcza jej się chłopak. Ale również w związku z pracą będzie...

Maya w księgarni zostaje zaczepiona przez nieznanego mężczyznę, jest on irytującym, pewnym siebie bucem. Tak przynajmniej określa go na początku, później, w wyniku małego wypadku, tylko się w tym utwierdzam. Gdy w końcu dociera do pracy i ma nadzieję że więcej go już nie spotka, okazuje się że Renzo Bonetti zostaje jej nowym przełożonym, w dodatku sprawy służbowe zmuszają ich do wspólnego wyjazdu do Włoch. Między tą dwójką niesamowicie iskrzy, jednak kobieta jest w długoletnim związku, a mężczyzna ma swoje tajemnice i przeszłość, która wciąż się za nim ciągnie.

Co skrywa Bonetti, jaka trudna historia się za nim ciągnie? Czy Maya naprawdę kocha swojego narzeczonego? Co wydarzy się podczas wyjazdu służbowego? Czy tak niezręcznie rozpoczęta znajomość ma jakiekolwiek szanse na rozwinięcia?

Świetnie się bawiłam przy tym romansie, zabawny, uroczy, lekki, ale i poruszający chwilami trudne tematy. Uwielbiam to jak niesamowicie iskrzy między dwójką głównych bohaterów, każde z nich jest uparte i za wszelką cenę chce stawiać na swoim. Maya chodź niesamowicie wrażliwa i płaczliwa, jest również niesamowicie twarda i nieustępliwa, umie dać popalić Renzo, no ale cóż, troszkę zasłużył. To wprost idealna historia na jesienny wieczór, ja się świetnie przy niej bawiłam.

Maya w księgarni zostaje zaczepiona przez nieznanego mężczyznę, jest on irytującym, pewnym siebie bucem. Tak przynajmniej określa go na początku, później, w wyniku małego wypadku, tylko się w tym utwierdzam. Gdy w końcu dociera do pracy i ma nadzieję że więcej go już nie spotka, okazuje się że Renzo Bonetti zostaje jej nowym przełożonym, w dodatku sprawy służbowe zmuszają...

Coś lekkiego, przewidywalnego, szybko się czyta, ale historia (przynajmniej w moim przypadku) nie zostaje na długo w pamięci. Mimo wszystko na jesienny wieczór ok!

Coś lekkiego, przewidywalnego, szybko się czyta, ale historia (przynajmniej w moim przypadku) nie zostaje na długo w pamięci. Mimo wszystko na jesienny wieczór ok!