rozwińzwiń

Templariusze. Mity i rzeczywistość

Okładka książki Templariusze. Mity i rzeczywistość Martin Bauer
Okładka książki Templariusze. Mity i rzeczywistość
Martin Bauer Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie historia
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
Die Tempelritter. Mythos und Wahrheit
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327156525
Tagi:
templariusze mity rzeczywistość zakon legendy
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
30
9

Na półkach:

Do końca sprawdzona wiedza na temat templariuszy, jak twierdzi autor, nie istnieje. W książce przedstawione są tezy, co do historii powstania i zasad funkcjonowania zakonu oraz ocena czy są one prawdopodobne. Ostatni rozdział przedstawia teorie na temat losów ocalalych członków zakonu oraz jego majątku po rozwiązaniu organizacji

Do końca sprawdzona wiedza na temat templariuszy, jak twierdzi autor, nie istnieje. W książce przedstawione są tezy, co do historii powstania i zasad funkcjonowania zakonu oraz ocena czy są one prawdopodobne. Ostatni rozdział przedstawia teorie na temat losów ocalalych członków zakonu oraz jego majątku po rozwiązaniu organizacji

Pokaż mimo to

avatar
687
251

Na półkach: , ,

Przystępnie napisana książeczka zawierająca podstawową wiedzę na temat zakonu. Zwłaszcza fragmenty na temat powstania organizacji, roli św. Bernarda, reguły zakonnej i życia codziennego są bogate w treść. Sporo miejsca poświęcono analizie mitów i legend, które otaczają templariuszy. Natomiast najmniej znajdziemy na temat walk w Ziemi Świętej. Ta część książki podana jest w uogólnionym, telegraficznym skrócie, pomijającym przeróżne niuanse. Niestety nie brakuje literówek, które rażą zwłaszcza w datach.

Przystępnie napisana książeczka zawierająca podstawową wiedzę na temat zakonu. Zwłaszcza fragmenty na temat powstania organizacji, roli św. Bernarda, reguły zakonnej i życia codziennego są bogate w treść. Sporo miejsca poświęcono analizie mitów i legend, które otaczają templariuszy. Natomiast najmniej znajdziemy na temat walk w Ziemi Świętej. Ta część książki podana jest w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
614
193

Na półkach: , , ,

Wahałem się nieco nad oceną, bo po prawdzie to „Templariusze” to takie 6,5... ale jednak ten wesoły katalog mitów o Ubogich Rycerzach z czwartej, ostatniej części książki ocenę podwyższył.

No właśnie: jako książka o templariuszach, pozycja Martina Bauera jest przeciętna. Nie popełnia jakichś zasadniczych błędów (jedynie powielanie mitu o rycerzu, który niczym powalony żuk nie potrafił wstać na nogi),nie rzuca też na kolana niczym nowym: jeśli ktoś o templariuszach nie wie nic, to ten tytuł oceni wyżej. Z drugiej jednak strony, to właściwie jest książka o historii mitycznej zakonu... i właściwie moim głównym do niej zarzutem jest to, że ta część zajmuje tylko jej jedną czwartą całości. Powinno być przeciwnie! Martin Bauer przedstawia nam wesołe, acz niepełne spektrum mitycznej spuścizny po Ubogich Braciach i szkoda, że poświęca temu tylko kilkadziesiąt stron. Skoro już przywołuje we wstępie „Wahadło Foucaulta”, to gdzie się tu podziali Różokrzyżowcy? Gdzie jest rozwinięty temat wolnomularzy? Gdzie templariusze we współczesnej popkulturze?

Tym niemniej: warto. Szkoda tylko, że nasze wydanie na okładce ma dominikanów i joannitów, zamiast prawdziwych bohaterów książki.

Wahałem się nieco nad oceną, bo po prawdzie to „Templariusze” to takie 6,5... ale jednak ten wesoły katalog mitów o Ubogich Rycerzach z czwartej, ostatniej części książki ocenę podwyższył.

No właśnie: jako książka o templariuszach, pozycja Martina Bauera jest przeciętna. Nie popełnia jakichś zasadniczych błędów (jedynie powielanie mitu o rycerzu, który niczym powalony żuk...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1236
1222

Na półkach: , ,

7/10

7/10

Pokaż mimo to

avatar
131
117

Na półkach:

Podtytuł "Mity i rzeczywistość" od pierwszych stron ustawia narrację tej książki. Autor, czasem nieco kpiącym tonem rozprawia się z mitami i hipotezami głownie na zasadzie dedukcji i kojarzenia faktów, sam jednak nie podaje nowych źródeł, odkryć, które poparłyby jego wersję. Może dobrze, może źle ale na pewno jest to inne spojrzenie na temat, który obrósł legendami i mitami. Uprzedzam, nie ma o tajnych szyfrach, skrytkach i skarbach :)

O templariuszach dowiadujemy się w zupełnie inny sposób niż to podała Regine Pernaud - link do mojej opinii http://lubimyczytac.pl/ksiazka/97087/templariusze/opinia/45798901#opinia457...

Gdybym miał porównać książkę Bauera z jej dziełem, to "Templariusze" Pernaud określiłbym jako świetną do czytania opowieść historyczną (oczywiście nie w sensie, że fabularyzowaną).
U Bauera jest więcej analizy faktów ale czyta się to równie dobrze, bez wrażenia natłoku dat i nazwisk.
Minusem jest mała ilości grafiki (są tylko 2 mapki)- to zdecydowanie za mało wziąwszy pod uwagę prawie 200 lat i dynamicznie zmieniający się obszar na którym działali.

Opisane działania militarne zakonu są najważniejsze - w końcu do tego został powołany. Ale pewien niedosyt informacji jest w obszarze działalności templariuszy, innej niż wojskowa, szczególnie w okresie kiedy po IV krucjacie nie prowadzili już prawie żadnej działalności w Palestynie. Są wzmianki że w Europie prowadzili usługi finansowe, doradcze czy zajmowali się gospodarką rolną, ale jak to się odbywało i jak było zorganizowane nie zostało zbyt szeroko opisane (poza okresem tworzenia zakonu). Byłoby to o tyle ciekawe, że majątek jakim dysponowali oraz niezależność od władzy świeckiej i kościelnej (do poziomu papieskiego) były jedną z przyczyn ich klęski.
W zamian autor obala/wyjaśnia wiele mitów narosłych po likwidacji zakonu templariuszy.

Książkę czyta się dobrze.


Uwaga techniczna - Mam wydanie Wydawnictwa Dolnośląskiego. Bardzo atrakcyjna grafika na twardej okładce ale w środku niestety szary gazetowo-włochaty papier. Słabo.

Z ciekawości sprawdziłem to w drugiej książce od tego samego wydawcy kupionej w tym samym czasie "Młot i krzyż" Fergusona - jest tak samo.

Podtytuł "Mity i rzeczywistość" od pierwszych stron ustawia narrację tej książki. Autor, czasem nieco kpiącym tonem rozprawia się z mitami i hipotezami głownie na zasadzie dedukcji i kojarzenia faktów, sam jednak nie podaje nowych źródeł, odkryć, które poparłyby jego wersję. Może dobrze, może źle ale na pewno jest to inne spojrzenie na temat, który obrósł legendami i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
25

Na półkach:

Autor podszedł do tematu rzetelnie, przedstawił mnóstwo faktów ale i zostawił miejsce na puszczanie wodzy fantazji. Z zainteresowaniem czyta się, jak Zakon stworzony do ochrony pielgrzymów szybko przestawił się na bycie skarbnikiem królów, bankierem z między innymi usługą przypominającą działaniem dzisiejszy bankomat, powiernikiem tajemnic. Kusił synów ze szlacheckich rodów do wstępowania w szeregi, otrzymywał liczne i znaczne donacje, szybko urósł w potęgę.
Polecam.

Autor podszedł do tematu rzetelnie, przedstawił mnóstwo faktów ale i zostawił miejsce na puszczanie wodzy fantazji. Z zainteresowaniem czyta się, jak Zakon stworzony do ochrony pielgrzymów szybko przestawił się na bycie skarbnikiem królów, bankierem z między innymi usługą przypominającą działaniem dzisiejszy bankomat, powiernikiem tajemnic. Kusił synów ze szlacheckich rodów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: ,

Najbardziej osławiony zakon, to templariusze, chyba wszyscy się z tym zgadzają. Na temat ich ponoć niewyobrażalnego bogactwa i wpływów napisano mnóstwo dzieł. Są wdzięcznym tematem także dla filmowców oraz różnego rodzaju twórców. Co jest takiego w tym zakonie, że od tylu wieków rozpala wyobraźnię kolejnych pokoleń?

Martin Bauer stara się obalić mity związane z tymi rycerskimi mnichami. Czy rzeczywiście bez strachu podchodzili do każdej potyczki. Czy ich skarby były niewyczerpane. I czym narazili się wielmożom, że uknuli taki spisek przeciw nim?
Przekonajcie się sami.
Zakon, o którym nie sposób zapomnieć. Wyobrażamy ich sobie jako niezłomnym żołnierzy Pana, stojących na straży wiary. Ale czy rzeczywiście tak było? Autor stara się obalić niektóre mity, o tym zakonie, a jednocześnie potwierdza pewne fakty.

Ciekawa książka-nie ukrywam. Jednak zabrakło mi w niej bardziej szczegółowego opisania, tych wszystkich zmagań Zakonu z przeciwnościami losu. Bo powiedzmy sobie szczerze, oskarżenia króla i i jego popleczników, zapewne były wyssane z palca. Po prostu chciwość od zawsze rządziła światem.
Polecam.

Najbardziej osławiony zakon, to templariusze, chyba wszyscy się z tym zgadzają. Na temat ich ponoć niewyobrażalnego bogactwa i wpływów napisano mnóstwo dzieł. Są wdzięcznym tematem także dla filmowców oraz różnego rodzaju twórców. Co jest takiego w tym zakonie, że od tylu wieków rozpala wyobraźnię kolejnych pokoleń?

Martin Bauer stara się obalić mity związane z tymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
347
344

Na półkach: ,

Chyba żaden inny zakon rycerski nie obrósł taką ilością mitów, legend i teorii spiskowych.
Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona rozpala wyobraźnie zarówno zwyczajnych miłośników historii, jak i poważnych (lub czasami – mniej poważnych) badaczy i historyków.
Książka Martina Bauera jest rzetelną, teutońską, trzymającą się faktów opowieścią o powstaniu, czasach chwały i potęgi, a także niesławnym końcu templariuszy.

Zakon, jako pierwszy miał powiązać cnoty mnichów (z którymi w średniowieczu bywało różnie) z cnotami rycerskimi z którymi było jeszcze gorzej, niż w przypadku mnichów.
Dzięki wsparciu ojca chrzestnego templariuszy - Bernarda z Clairvaux, (doktora Kościoła zwanego dzięki swym sławnym kazaniom oraz ogromnej erudycji i zdolnościom oratorskim „Doktorem Miodopłynnym”),zakon uzyskał wpływy, majątki oraz sporą liczbę kandydatów ze szlachetnych i bogatych rodów.
Pierwotnym celem Ubogich Rycerzy Chrystusa była ochrona pielgrzymów do Ziemi Świętej.
Dzięki hojnym donacjom oraz temu, że między innymi klasztory (a szczególnie te dobrze umocnione) były miejscami Pokoju Bożego (za napaść na takie miejsce groziła ekskomunika) zbudowano potęgę finansową templariuszy.
Jeżeli dołożymy do tego sprawną organizację wojskową, liczne komturie, w których można było za odpowiednik czeku odebrać złoto w dowolnym miejscu, bez narażania się na przewóz kruszcu samemu oraz nieposzlakowaną, w tym aspekcie, opinię rycerzy zakonnych to wcale nie dziwi fakt, że swoje kosztowności oraz pieniądze powierzali templariuszom królowie Anglii i Francji.
Zakon był dzieckiem swoich czasów oraz ich potrzeb, był zbrojnym ramieniem papieży oraz jedną z nielicznych realnych sił zbrojnych, znakomicie wyszkolonych i wyekwipowanych służących do walk w Palestynie oraz generalnie na terenach, na których dochodziło do zbrojnych zmagań z wyznawcami islamu.

Pewnych podobieństw możemy dopatrzeć się w obecnych działaniach na Bliskim Wschodzie. Nazywanie wojsk przeróżnych koalicji, walczących z fanatycznymi odłamami islamu w Syrii, Iraku czy Afganistanie, mianem „krzyżowców” przez mających znakomitą pamięć historyczną Arabów nie jest całkowicie pozbawione sensu.

Oczywiście Autor wymienia większość teorii budzących wypieki na twarzach miłośników teorii spiskowych, jednak odnosi się do nich z rezerwą, jako nie mających oparcia ani w dokumentach, ani w dających się potwierdzić znaleziskach. Nadmienia jednak, że nawet jeśli nie ma na coś materialnych dowodów, to niekoniecznie musi to być tylko wytworem czyjejś fantazji.
Możemy więc w książce przeczytać także o ukrytych skarbach, poszukiwaniach św. Graala, tajemnicach wykopalisk w Świątyni Salomona, powiązaniach z wolnomularstwem rytu szkockiego, ale Martin Bauer postrzega je raczej jako „fakty medialne” i pisze o nich z dużą dozą sceptycyzmu.

"Templariusze. Mity i rzeczywistość" to świetna lektura dla tych, których interesuje czysta w formie i treści historia, ale i tych, którzy lubią sobie „po gdybać”.
Książka napisana przyjaznym i zrozumiałym językiem bez uniwersyteckiego zadęcia, co w żaden sposób nie ujmuje jej wartości jako poważnej monografii.

Chyba żaden inny zakon rycerski nie obrósł taką ilością mitów, legend i teorii spiskowych.
Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona rozpala wyobraźnie zarówno zwyczajnych miłośników historii, jak i poważnych (lub czasami – mniej poważnych) badaczy i historyków.
Książka Martina Bauera jest rzetelną, teutońską, trzymającą się faktów opowieścią o powstaniu, czasach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
642
642

Na półkach:

"Templariusze" Martina Bauera to dobre kompendium wiedzy na temat owianego mgiełką tajemnicy Zakonu Ubogich Braci Chrystusa.
Autor krótko i zwięźle przypomina genezę i okoliczności powstania zakonu, przybliża Regułę templariuszy, opisuje strukturę organizacji i życie codzienne rycerza- zakonnika. Nie brak rzecz jasna również rozdziałów dotyczących spektakularnego upadku zakonu i rozważań na temat jego ewentualnego istnienia w kolejnych wiekach. Pan Bauer (za co mu chwała!) umiejętnie rozprawia się z co bardziej fantastycznymi teoriami spiskowymi, ale zostawia też sporo znaków zapytania przy hipotezach, które mogą być prawdopodobne, lecz na ich poparcie brak dowodów.
Uważam, że książka ta jest dobrym punktem wyjściowym dla osób chcących zgłębić to interesujące zagadnienie, a także dla tych, którzy chcieliby oddzielić prawdę od fantazji, której pełno w literaturze przygodowej i sensacyjnej. Również dla laika w tej tematyce, ale takiego lubiącego historię, pozycja ta będzie ciekawą lekturą.
Jednakże nie polecam jej znawcom kwestii związanych z templariuszami, bo nie znajdą tu oni niczego, co nie zostałoby już opisane w innych książkach.

"Templariusze" Martina Bauera to dobre kompendium wiedzy na temat owianego mgiełką tajemnicy Zakonu Ubogich Braci Chrystusa.
Autor krótko i zwięźle przypomina genezę i okoliczności powstania zakonu, przybliża Regułę templariuszy, opisuje strukturę organizacji i życie codzienne rycerza- zakonnika. Nie brak rzecz jasna również rozdziałów dotyczących spektakularnego upadku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
347
9

Na półkach: ,

książka potrzebna licealiście do napisania referatu. Tylko.

książka potrzebna licealiście do napisania referatu. Tylko.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    137
  • Chcę przeczytać
    105
  • Posiadam
    60
  • Historia
    10
  • Średniowiecze
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Historyczne
    3
  • Naukowe
    2
  • Ulubione
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Martin Bauer Templariusze. Mity i rzeczywistość Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne