Czy ktoś posiada nagrania medytacji kierowanych dołączonych do książki? Zgubiłem płytę gdzieś 🙃

Czy ktoś posiada nagrania medytacji kierowanych dołączonych do książki? Zgubiłem płytę gdzieś 🙃

Zaczynacie dzień od kawy ze wzrokiem skupionym na celu, czy w jednej ręce filiżanka w drugiej leci story na Instagramie a nogą kopiecie papcie bo stoją na przejściu 😂 Ja bardziej skłaniam się w tą drugą stronę. Już to kiedyś mówiłam ale multitasking to moje drugie ja 😁 Prasuje słuchając, sprzątam czytając, gotuje oglądając i gdzie tylko się da coś wciskam 😂 nienawidzę bezczynności. W pracy gdzie siedzę przy kompie, włączam, wyłączam, taka tabelka, taka karta, sto zakładek, wszystko potrzebne, jak w dzień Świra normalnie 🙈 Prawie mi to nie przeszkadza. PRAWIE. Odkąd pamiętam obgryzam paznokcie. Wiem, fuj, blee 🤮🤢 Nie mam na to sposobu. Próbowałam wszystkiego. Miałam hybrydy, całkiem spoko, kilka dni 😁 Później je obgryzłam 🙈 śmierdzące lakiery, gumki szczelające, wszystko. Co więcej nie mam umiaru, płytki mam do połowy opuszki całkiem zharatane. Jedyny plus to to, że nie pamiętam kiedy byłam chora lub chociażby przeziębiona. Podobno jedząc te wszystkie syfy, napieramy odporności na wszystkie zarazki 😁 Serio 😅
A teraz do sedna. Po przeczytaniu tej książki, częściej patrzę na siebie. Na całokształt. Moje ciało i otoczenie to moja świątynia. Nikt za mnie nie przeżyje ani dnia i to czy ja się na coś wkurwie nie ma dla nikogo znaczenia poza mną. Staram się być bardziej uważna. I tak, wydaje mi się to stratą czasu, ale zauważenie małych rzeczy może coś odmienić 😁 Książka jest ciężka i nudna, jak to poradniki ale ja z niej coś wyciągnę a to jest najważniejsze 💪 Pozdrawiam wszystkie osoby z paznokciami długimi jak diablice z piekła rodem 😍 I tylko błagam, nie polecajcie mi tytanowych poznokci bo nie chce zostać bez zębów 😁😅

Zaczynacie dzień od kawy ze wzrokiem skupionym na celu, czy w jednej ręce filiżanka w drugiej leci story na Instagramie a nogą kopiecie papcie bo stoją na przejściu 😂 Ja bardziej skłaniam się w tą drugą stronę. Już to kiedyś mówiłam ale multitasking to moje drugie ja 😁 Prasuje słuchając, sprzątam czytając, gotuje oglądając i gdzie tylko się da coś wciskam 😂 nienawidzę...

Bardzo przyjemna w czytaniu na początku drogi z uważnością.

Bardzo przyjemna w czytaniu na początku drogi z uważnością.

Pp przeczytaniu tej pozycji nie czuję, że rozumiem o co do końca chodzi w praktyce medytacji,choć praktykuję od jakiegoś czasu. Nie ma tu retorycznych wskazówek,tylko takie masło maślane. Kazdy rozdział krótki,niby o czymś a o niczym. Niby coś pisze a nie przekazuje treści. Nie poleciłabym komuś początkującemu takiego poradnika.

Pp przeczytaniu tej pozycji nie czuję, że rozumiem o co do końca chodzi w praktyce medytacji,choć praktykuję od jakiegoś czasu. Nie ma tu retorycznych wskazówek,tylko takie masło maślane. Kazdy rozdział krótki,niby o czymś a o niczym. Niby coś pisze a nie przekazuje treści. Nie poleciłabym komuś początkującemu takiego poradnika.

Wcześniej przeczytałam wiele książek na temat mindfulness, dlatego obawiałam się, że ta nie wniesie nic nowego. Tymczasem co dziwniejsze, okazało się, że (moim zdaniem) ta pozycja nie nadaje się też dla początkujących. Tzn. na pewno nie wybrałabym jej jako jednej z pierwszych książek, mających wprowadzić kogoś w temat uważności. To, co czytamy, jest za bardzo niedookreślone, mgliste i za mało tu konkretów w ukazaniu komuś nowemu w temacie JAK właściwie praktykować ten mindfulness, jak on wygląda i co oznacza.
Treść zbytnio ślizga się po powierzchni, żeby nieco "wtajemniczeni" wynieśli z nij coś więcej, a początkujący poczuli, że to mocny przewodnik.


Jon Kabat-Zinn uważany jest za ojca mindfulness na Zachodzie. Nie kwestionuję tego, ale moim zdaniem w tej pozycji zupełnie tego nie czuć. Jeśli już szukamy u tego autora, to moim zdaniem bardziej wartościowa jest choćby "Życie piękna katastrofa".

Wcześniej przeczytałam wiele książek na temat mindfulness, dlatego obawiałam się, że ta nie wniesie nic nowego. Tymczasem co dziwniejsze, okazało się, że (moim zdaniem) ta pozycja nie nadaje się też dla początkujących. Tzn. na pewno nie wybrałabym jej jako jednej z pierwszych książek, mających wprowadzić kogoś w temat uważności. To, co czytamy, jest za bardzo...

Umiecie w #uważność?

Niezależnie od waszej odpowiedzi, myślę, że "Praktyka uważności dla początkujących" będzie dla was.

Jeśli o mnie chodzi, to już trochę się z nią znam i stosuję, ale wiem, że jeszcze jest droga przede mną. Poza tym, zawsze jest coś nowego, czego się można dowiedzieć i nauczyć, prawda? Nie sądzę, że istnieje moment, w którym można powiedzieć, że wiemy o czymś już wszystko. I nawet w tej pozycji jest wspomniane o otwartości i zachowaniu umysłu początkującego, więc doskonale to ze mną koresponduje. Zresztą! Zdecydowanie znaczna część tej książki bardzo się ze mną zgadza, a ja z nią.

Płynęłam sobie przez tę lekturę z lekkością, bo według mnie jest przyjaźnie wytłumaczona, krótkie rozdziały zachęcają do przerzucania stron, a fragmenty przyciągają do rozmyślań. Już sama ta lektura o uważności może dać wiele wiedzy o sobie samym, otwierać nam furtkę do własnej świadomości, wpływać na stan uspokojenia i przeżywania chwil tu i teraz. Zachęca do tego, aby #byćzesobą 💕

Umiecie w #uważność?

Niezależnie od waszej odpowiedzi, myślę, że "Praktyka uważności dla początkujących" będzie dla was.

Jeśli o mnie chodzi, to już trochę się z nią znam i stosuję, ale wiem, że jeszcze jest droga przede mną. Poza tym, zawsze jest coś nowego, czego się można dowiedzieć i nauczyć, prawda? Nie sądzę, że istnieje moment, w którym można powiedzieć, że wiemy o...

Uważność dla początkujących.

Jon Kabat-Zinn, jeden z twórców teorii mindfulness, wykłada nam w niniejszej książce jak na tacy założenia tego, co owa teoria jest w stanie nam zaproponować. A jest w stanie zaproponować nam naprawdę sporo - od poprawy samopoczucia, sposobu myślenia i podchodzenia do problemów, aż do pogłębienia wewnętrznej harmonii i tak nam na co dzień potrzebnego spokoju ducha.

Kabat-Zinn próbuje w kolejnych rozdziałach wykazać, że praktyka uważności jest w stanie pomóc nam w zrozumieniu nie tylko osobistych, ale i globalnych problemów świata. Cała reszta możliwych do podjęcia działań jest tożsama z tymi odniesionymi do jednostki – uważność w połączeniu z programem redukcji stresu umożliwia zwiększenie poziomu empatii, większą świadomość działań, w efekcie lepsze samopoczucie i lepsze życie.

Echa najważniejszych teorii psychologicznych stworzonych przez autora obecne są w książce na każdym kroku. Uważność jest tutaj słowem-kluczem, które otwiera wiele drzwi. Za drzwiami tymi kryje się codzienność wielu z nas, która zdominowana jest przez wszechobecny pęd, brak czasu oraz przez mechanizację tak rzeczywistości, jak naszych zwykłych, ludzkich zachowań. Nasze życie bardzo często staje się ofiarą jednocześnie rutyny i pędu dnia codziennego, które razem wzięte wyłączają nasz prawidłowy sposób postrzegania rzeczywistości. Do tego dochodzą zjawiska w sposób przykry powszechne jak zmęczenie, stres, frustracja, depresja… Wszystko to razem wzięte sprawia, że coraz mniej jesteśmy w naszym życiu sobą… Być może to właśnie Kabat-Zinn pozwoli nam się "odnaleźć".

Książkę warto oczywiście przeczytać. Filozofia uważności jest niezwykle wartościowa. Stosowana w sposób praktyczny za pomocą technik medytacyjnych jest ona bowiem sposobem na wprowadzenie w życiu dobrych zmian, które pozwolą nam zapanować nad własnym życiem. Punktem wyjścia jest tutaj nauczenie się korzystania z dobrodziejstw technik relaksacyjnych, a w miarę stosowania rad autora na przestrzeni czasu możliwym staje się także przejście do wdrożenia w czyn technik redukcji stresu i lęku. Wartość tych technik jest więc bez wątpienia spora.

Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.

#praktykauważnościdlapoczątkujących #jonkabatzinn #czarnaowca #mindfulness #redukcjastresu

https://cosnapolce.blogspot.com/2021/04/praktyka-uwaznosci-dla-poczatkujacych.html

Uważność dla początkujących.

Jon Kabat-Zinn, jeden z twórców teorii mindfulness, wykłada nam w niniejszej książce jak na tacy założenia tego, co owa teoria jest w stanie nam zaproponować. A jest w stanie zaproponować nam naprawdę sporo - od poprawy samopoczucia, sposobu myślenia i podchodzenia do problemów, aż do pogłębienia wewnętrznej harmonii i tak nam na co dzień...

W książce zdecydowanie na plus należy zaliczyć cytaty na początku każdego podrozdziału, które zmuszają Czytelnika do refleksji. Autor podkreśla, że aby kurs przebieg poprawnie potrzeba czasu, dlatego moja opinia na temat sposobów medytacji może być jedynie subiektywna, a na większe wyniki trzeba poczekać. Nie mniej jednak dla osób chcących zacząć medytację lub chcących jedynie spojrzeń na świat przez "różowe okulary" książkę zdecydowanie polecam, Na pewno się nie zawiedziecie.

W książce zdecydowanie na plus należy zaliczyć cytaty na początku każdego podrozdziału, które zmuszają Czytelnika do refleksji. Autor podkreśla, że aby kurs przebieg poprawnie potrzeba czasu, dlatego moja opinia na temat sposobów medytacji może być jedynie subiektywna, a na większe wyniki trzeba poczekać. Nie mniej jednak dla osób chcących zacząć medytację lub chcących...

Książka do której warto wracać- zatrzymuje nas w sobie, pozwala zauważyć cudowność i piękno własnej istoty oraz dostrzec, że przeżywane życie może być poszerzone o repertuar możliwości bycia.

Książka do której warto wracać- zatrzymuje nas w sobie, pozwala zauważyć cudowność i piękno własnej istoty oraz dostrzec, że przeżywane życie może być poszerzone o repertuar możliwości bycia.

Może jeszcze nie dojrzałam do takiej literatury, ale czułam się jakby autor chciał sprzedać jakiś swój produkt. Dużo myśli bardzo się powtarzało i nie czuję, aby temat został przystępnie pokazany.

Może jeszcze nie dojrzałam do takiej literatury, ale czułam się jakby autor chciał sprzedać jakiś swój produkt. Dużo myśli bardzo się powtarzało i nie czuję, aby temat został przystępnie pokazany.