Najmroczniejsza jesień

Okładka książki Najmroczniejsza jesień Konrad Makarewicz
Okładka książki Najmroczniejsza jesień
Konrad Makarewicz Wydawnictwo: Papierowy Motyl fantasy, science fiction
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Papierowy Motyl
Data wydania:
2022-09-08
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-08
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365816986
Tagi:
dark fantasy średniowiecze
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Powieść w formie AUDIOBOOK przez pierwszy tydzień po premierze zawierała wadę. Zabrakło w niej około 10 minut nagrania. Aby pobrać właściwą wersję należy usunąć audiobook z półki i ściągnąć go kolejny raz.

W wadliwym audiobooku brakowało kluczowego fragmentu, kończy on piąty (książkowy) rozdział. Bez niego dalsza opowieść staje się niezrozumiała.

Powieść w formie AUDIOBOOK przez pierwszy tydzień po premierze zawierała wadę. Zabrakło w niej około 10 minut nagrania. Aby pobrać właściwą wersję należy usunąć audiobook z półki i ściągnąć go kolejny raz.

W wadliwym audiobooku brakowało kluczowego fragmentu, kończy on piąty (książkowy) rozdział. Bez niego dalsza opowieść staje się niezrozumiała.

Pokaż mimo to

avatar
442
11

Na półkach:

nie czuję tych zachwytów nad tą pozycją.
Na pewno książka z potencjałem... niewykorzystanym potencjałem.
słuchałem jako audiobooka, dwa razy i obydwa razy zgubiłem się w połowie, nie wiedziałem o co chodzi, kto jest kim i co się aktualnie dzieje itd.
trzeciego podejścia już nie robię


zdecydowanie można było bardziej rozwlec tę pozycję (nawet na dwa tomy),co by czytelnik mógł być stopniowo wprowadzany w świat, akcję, poznać i zżyć się z bohaterem, a tutaj takie skakanie z wątka w wątek.
podsumowując: za dużo (akcji),za szybko, za płytko

nie czuję tych zachwytów nad tą pozycją.
Na pewno książka z potencjałem... niewykorzystanym potencjałem.
słuchałem jako audiobooka, dwa razy i obydwa razy zgubiłem się w połowie, nie wiedziałem o co chodzi, kto jest kim i co się aktualnie dzieje itd.
trzeciego podejścia już nie robię


zdecydowanie można było bardziej rozwlec tę pozycję (nawet na dwa tomy),co by czytelnik...

więcej Pokaż mimo to

avatar
511
500

Na półkach:

Jak wiecie, uwielbiam słuchać audiobooków. Jest to moja ulubiona forma poznawania książek. Słucham wszędzie, gdzie tylko mogę i kiedy mogę. Kiedy dostałam informację, że dzieło @konrad.makarewicz_autor jest właśnie w tym formacie, widziałam, że muszę ją poznać.

Miałam okazję zaznajomić się już wcześniej z autorem, spodobał mi się jego styl pisania i głowa pełna pomysłów. Okazało się, że „Najmroczniejsza jesień” to debiut, który doczekał się teraz audiobooka, w dodatku jest to fantastyka, już zostałam kupiona.

Autor zabrał mnie do świata wykreowanego na średniowieczny. Spodobało mi się to, jakim językiem została napisana ta lektura, poczułam ten klimat. Dla mnie jest to bardzo ważne, a tutaj mogłam oddać się książce. Owszem, nie wszystko było też idealne, jednak jak mówiłam, jest to debiut i można przymknąć oko na pewne kwestie. Chciałabym np, żeby autor dodał kilka rozdziałów, bo ta pozycja jest krótka i prosi się o więcej. Ciężko było mi rozstać się z tym światem, który mocno mnie zaintrygował.

@konrad.makarewicz_autor czaruje słowem. Od pierwszej strony zostałam wciągnięta w wir wydarzeń. Tutaj nie ma czasu na nudę. Mamy tu mnóstwo akcji, czyli coś, co bardzo lubię w takich pozycjach. Książkę przesłuchałam na dwa razy. Początkowa wersja audio miała niestety trochę błędów, ale spokojnie, już to zostało naprawione i możecie w pełni zatopić się w lekturze.

Vins jest postacią, która może wzbudzać w czytelniku różne emocje. Można go polubić, ale może też irytować, w końcu ma niebywały talent pakowania się w kłopoty. Dla mnie osobiście jest to plus, bo nie miałam czasu na nudę i nigdy nie mogłam być pewna, w którą stronę potoczy się akcja.

Jeśli lubicie zatopić się w fantastycznym świecie, ta pozycja jest dla Was! Gwarantuje Wam, że warto poznać się z piórem autora.

Spokojnie, jeśli nie lubicie słuchać audiobooków, możecie poznać książkę w papierze, lub ebooku. Od koloru, do wyboru 🤫

Jak wiecie, uwielbiam słuchać audiobooków. Jest to moja ulubiona forma poznawania książek. Słucham wszędzie, gdzie tylko mogę i kiedy mogę. Kiedy dostałam informację, że dzieło @konrad.makarewicz_autor jest właśnie w tym formacie, widziałam, że muszę ją poznać.

Miałam okazję zaznajomić się już wcześniej z autorem, spodobał mi się jego styl pisania i głowa pełna pomysłów....

więcej Pokaż mimo to

avatar
508
507

Na półkach:

Odkrywając „Najmroczniejszą Jesień”, ponownie zetknęłam się z piórem autora, które już wcześniej przywołało moją uwagę w innym dziele. Jednak to właśnie ta powieść jest prawdziwym debiutem, który teraz otrzymał szansę zabłysnąć, dzięki wersji audio. Jej gatunek, oscylujący w kręgu dark fantasy, stanowił dla mnie niezwykłą nowość w krainie literackich doznań.

Podeszłam do tej opowieści z otwartą głową, jak szeroko rozpostarte skrzydła ptaka w zachodzącym słońcu. Szeptem stron książki dotknąłam brzegów mrocznego fantasy, jakbym weszła do lasu pełnego zaklętych drzew, których gałęzie ukrywają skryte historie i mroczne sekrety. Z każdą kolejną stroną, słowa stawały się jak czarne korzenie sięgające w głąb ziemi, zaciemniając światło i wprowadzając mnie w nowy wymiar mrocznych opowieści.

Od samego początku ta opowieść wciąga jak rwąca rzeka, unosząc nas w wir wydarzeń, które rozgrywają się na kartach tej mrocznej baśni.
Wprowadzane są liczne postaci, których obrazy migały przed oczami, zanim zdążyliśmy się do nich nawet przywiązać, a już zaczynają znikać z hukiem, zostawiając po sobie jedynie cień wspomnienia. Fabuła, jak burza szalejąca na spokojnej powierzchni jeziora, nie zna litości ani momentu wytchnienia, prowadząc nas przez labirynt intryg i zdrad, gdzie każdy krok może okazać się ostatnim. Główny bohater zostaje wrzucony z jednego niebezpieczeństwa w kolejne, a czerwona maź barwi jego podróż. Ścieżka, którą podąża, jest utkana z ciała i krwi, a trup ściele się gęsto jak makabryczny dywan w pałacu mrocznego monarchy.

Historię tej opowieści poznawałam poprzez audiobook, oddając się w pełni mocy głosu lektora, który malował emocje barwami dźwięków i tonów, jakbyśmy byli ślepymi wędrowcami podążającymi za jego słowami w mroczny świat wyobraźni. Jak marzyciele na brzegu oceanu, pozwoliliśmy się ponieść falom brzmienia, które niosły nas przez burzliwe wody narracji, wprowadzając nas w wir emocji i przygód. Jak iluzjonista w ciemnej sali, lektor ożywiał postaci i wydarzenia, budując przed nami świat pełen barw i dźwięków, nawet gdy nasze oczy były zamknięte, a jedynie ucho nas słuchało.

Odkrywając „Najmroczniejszą Jesień”, ponownie zetknęłam się z piórem autora, które już wcześniej przywołało moją uwagę w innym dziele. Jednak to właśnie ta powieść jest prawdziwym debiutem, który teraz otrzymał szansę zabłysnąć, dzięki wersji audio. Jej gatunek, oscylujący w kręgu dark fantasy, stanowił dla mnie niezwykłą nowość w krainie literackich doznań.

Podeszłam do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
91

Na półkach:

Mało czytam książek w podobnym klimacie, ale "Najmroczniejsza jesień" autorstwa Konrada Makarewicza ( wydawnictwo Papierowy Motyl ) to majstersztyk. Chcecie się przekonać? Zapraszam na recenzję, a potem do zapoznania się z książką.

Zacznę może od okładki, która zachwyca swoim pięknem. Jest niczym mistyczna brama do świata fantastycznych przygód. Jej minimalistyczny design zachwyca nie tylko swoim pięknem, lecz także subtelnością i głębią przekazu. Główny motyw, choć pozornie prosty, kryje w sobie bogactwo niuansów i detali. Spójrzcie na delikatne skomplikowane wzory, tworząc atmosferę tajemnicy i niepokoju. To prawdziwe dzieło sztuki, które nie tylko przyciąga wzrok, ale także wzbogaca doświadczenie czytelnicze, obiecując zapierające dech w piersiach przygody ukryte między stronami książki. Dla grafika należy się spora podwyżka 😉 bez dwóch zdań.

Najmroczniejsza jesień" to literacka podróż pełna przygody, magii i emocji, która przykuwa uwagę czytelnika od pierwszej strony. Autor doskonale oddaje nie tylko świat fantastyczny, ale także wewnętrzne konflikty i motywacje bohaterów, szczególnie głównego protagonisty, Vinsa. W przeciwieństwie do tradycyjnych herosów fantasy, Vins nie zawsze wybiera najłatwiejszą ścieżkę, co sprawia, że staje się on postacią złożoną i fascynującą. Wraz z rozwojem akcji, bohaterowie muszą stawić czoła coraz większym wyzwaniom i zagrożeniom, co prowadzi do wzrostu napięcia i emocji. Jednak to nie tylko dynamiczna fabuła stanowi siłę tej powieści, ale także głębia psychologiczna postaci, zwłaszcza Vinsa, których dylematy i wybory są w stanie poruszyć czytelnika na głębokim poziomie.

Autor doskonale odtwarza atmosferę średniowiecznego świata, korzystając z prostego języka i stylizacji dialogów, co sprawia, że czytelnik bez trudu przenosi się w odległą erę. W powieści pojawiają się także typowe dla gatunku fantasy motywy, które nadają historii bogactwo i kolor. Pełne napięcia i emocji momenty trzymają czytelnika w nieustającym napięciu aż do ostatniej strony. Zarówno sceny walki, jak i te bardziej intymne czy emocjonalne, są opisane w sposób dynamiczny i sugestywny, co sprawia, że czytelnik wciągnięty jest w wir wydarzeń jak nigdy dotąd.

Warto zaznaczyć, że mimo obfitości fantastycznych elementów, książka zachowuje doskonałą równowagę i jest dostępna dla różnorodnej grupy czytelników. Zarówno ci, którzy są zagorzałymi miłośnikami tego gatunku, jak i ci, którzy dopiero odkrywają uroki literatury fantasy, odnajdą w niej coś dla siebie. Autor doskonale wyważa elementy fabularne i opisowe, co sprawia, że historia jest wciągająca i przystępna zarówno dla doświadczonych czytelników, jak i dla tych, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w tym magicznym świecie. To książka, która nie tylko wciąga, ale także zachwyca swoją uniwersalnością i umiejętnością przyciągnięcia szerokiej grupy odbiorców.

A teraz coś o warsztacie autora. Konrad Makarewicz to mistrz manipulowania słowem, który potrafi wciągnąć czytelnika od pierwszej strony. Jego opisy są tak barwne, że czytelnik może wyobrazić sobie każdy szczegół sceny, a dialogi są tak sugestywne, że wydają się być prawdziwymi rozmowami między postaciami. Akcja powieści to prawdziwa jazda bez trzymanki, a autor doskonale utrzymuje tempo, nie dając czytelnikowi ani chwili wytchnienia. Jego bogate słownictwo sprawia, że czytelnik zostaje wciągnięty w wir wydarzeń i trudno mu oderwać się od książki nawet na chwilę. Konrad Makarewicz jest prawdziwym talentem literackim, którego styl pisania z pewnością przyciąga uwagę i zachwyca czytelników.

Podsumowując, "Najmroczniejsza jesień" stanowi porywającą podróż przez świat fantasy, gdzie nie brakuje ani chwili monotoni, ani nudnych przystanków. Zbiorcze piękno tej opowieści tkwi nie tylko w wyjątkowo skomplikowanej intrydze czy w postaciach tak sugestywnie zarysowanych, że wydają się prawdziwe. To także misternie wydobyta głębia psychologiczna bohaterów, która dodaje nowego wymiaru ich losom i dylematom.

Kreacja tego świata odzwierciedla talent autora w sztuce budowania fikcyjnych światów, a także jego umiejętność zatrzymania czytelnika wciąż w kręgu narracji. Poprzez płynną akcję, barwne opisy oraz zdolność do wprowadzania czytelnika w stanie emocjonalnego zaangażowania, Konrad Makarewicz sprawia, że każda kolejna strona staje się nieodłączną częścią niezapomnianej przygody.

Ostateczne spojrzenie na "Najmroczniejszą jesień" odkrywa dzieło, które nie tylko spełnia oczekiwania miłośników gatunku, ale także podnosi poprzeczkę dla przyszłych opowieści fantasy. To lektura, która nie tylko zadowoli, ale także pozostawi czytelnika z uczuciem pełnej satysfakcji i pragnieniem więcej.

Mało czytam książek w podobnym klimacie, ale "Najmroczniejsza jesień" autorstwa Konrada Makarewicza ( wydawnictwo Papierowy Motyl ) to majstersztyk. Chcecie się przekonać? Zapraszam na recenzję, a potem do zapoznania się z książką.

Zacznę może od okładki, która zachwyca swoim pięknem. Jest niczym mistyczna brama do świata fantastycznych przygód. Jej minimalistyczny design...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
8

Na półkach: ,

Opowieść o samotności, o budowaniu relacji z ludźmi. Już coś się udaje, jakaś chwila wytchnienia, by sekundę dalej rozpadło się na kawałki nie do pozbierania. Jak w oblężonym mieście. Jest mrocznie, w końcu to dark fantasy. Ale klimat książki to też język, którym ją napisano. Stworzony dla stworzonego przez autora świata.

Opowieść o samotności, o budowaniu relacji z ludźmi. Już coś się udaje, jakaś chwila wytchnienia, by sekundę dalej rozpadło się na kawałki nie do pozbierania. Jak w oblężonym mieście. Jest mrocznie, w końcu to dark fantasy. Ale klimat książki to też język, którym ją napisano. Stworzony dla stworzonego przez autora świata.

Pokaż mimo to

avatar
141
117

Na półkach:

Po Najmroczniejszą jesień od Konrada Makarewicza sięgnąłem zachęcony wysokimi ocenami na niniejszym portalu. Lubię dać szansę debiutującym autorom, a nuż znajdę nieoszlifowany diament? Niestety ta konkretna powieść mnie nie zachwyciła.

Książka jest dość krótka co rodzi moim zdaniem dwa problemy. Po pierwsze świat wykreowany na kartach powieści nie został zbyt dobrze nakreślony. Mamy tutaj do czynienia z tajemniczymi potworami czy magią ale nie wiadomo na jakiej zasadzie to działa. Autor mógł dodać przynajmniej kilkadziesiąt stron tekstu i lepiej zobrazować nam nie tylko swoje uniwersum, ale często także konkretne wątki. Mocno czuć, że akcja jest momentami dość rwana.

Drugi problem dotyczy już konkretnych akapitów. Często miałem wrażenie, że w tekście brakuje poszczególnych zdań, które uświadamiałyby czytelnikowi co się właściwie dzieje, przez co musiałem czasem czytać ten sam fragment drugi raz. To tylko moje przypuszczenie, ale może w trakcie redakcji przycięto trochę tekstu, aby powieść nie była za długa i taniej można było ją wydać.

Jeśli chodzi o głównego protagonistę to jest on dość nietypowy. Vis to postać o bardzo wątpliwej moralności, która w zasadzie kieruje się tylko własnym interesem. Zależy mu na przetrwaniu i zysku, aby to osiągnąć nie zawaha się poświęcić innych, często niewinnych ludzi czy nawet swoich przyjaciół. Jego motywację można zrozumieć (świat w którym dzieje się akcja powieści jest bardzo brutalny),niemniej trudno mu kibicować na jego drodze. Jeśli zaś chodzi o kreację innych postaci to wypada ona moim zdaniem dość poprawnie, nic specjalnego.

Zakończenie powieści jest z gatunku tych, które dają nam więcej pytań niż odpowiedzi i w związku z tym specjalnie mnie nie usatysfakcjonowało.

W zasadzie jeśli chodzi o zalety książki to wymieniłbym dwie. Pierwsza to świetny projekt okładki. Druga to duża ilość akcji (czasem wręcz za duża),ciężko się tutaj nudzić.

Podsumowując, nie jest to może specjalnie zła pozycja, ale na pewno nie zachwyca. Osobiście raczej polecam poszukać czegoś innego. Moja ocena to 4/10.

Po Najmroczniejszą jesień od Konrada Makarewicza sięgnąłem zachęcony wysokimi ocenami na niniejszym portalu. Lubię dać szansę debiutującym autorom, a nuż znajdę nieoszlifowany diament? Niestety ta konkretna powieść mnie nie zachwyciła.

Książka jest dość krótka co rodzi moim zdaniem dwa problemy. Po pierwsze świat wykreowany na kartach powieści nie został zbyt dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
6

Na półkach: ,

Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z literaturą z gatunku dark fantasy, więc do "Najmroczniejszej Jesieni" podchodziłam z otwartą głową, nie wiedząc do końca, czego się spodziewać. Sięgnięcie po ten tytuł zdecydowanie było dobrym pomysłem! Świat Jesieni dość szybko mnie pochłonął. Z zaciekawieniem czytałam kolejne strony, by poznać dalsze losy bohaterów (z których wielu kończyło marnie),a zwłaszcza tego głównego - Vinsa. Postać niezbyt sympatyczna i egoistyczna, ale też nieszczęśliwa, która zwyczajnie stara się przetrwać w brutalnych warunkach otaczającej ją rzeczywistości.

Cieszę się, że krwawe przygody Vinsa mają miejsce nie w epoce średniowiecza, a alternatywnej jego wersji. To dało autorowi ogrom możliwości, nieograniczone pole manewru przy kreowaniu swojego własnego uniwersum. Można wyczuć, że to twór bardzo oryginalny, co jest warte docenienia. Dzięki temu również i czytelnik automatycznie mocniej angażuje się w tę lekturę, gdyż odkrywanie elementów, których się nie spodziewamy, daje dużo radości!

Do gustu przypadł mi także język powieści. Pojawia się wiele spolszczonych wyrazów obcych, pełniących rolę czegoś w rodzaju archaizmów i zwrotów bardzo charakterystycznych dla tego konkretnego świata. Bardzo interesujący zabieg :)

Zakończenie jest enigmatyczne i osobiście jestem głodna wyjaśnień. Z przyjemnością przeczytałabym ewentualną kontynuację :D

Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z literaturą z gatunku dark fantasy, więc do "Najmroczniejszej Jesieni" podchodziłam z otwartą głową, nie wiedząc do końca, czego się spodziewać. Sięgnięcie po ten tytuł zdecydowanie było dobrym pomysłem! Świat Jesieni dość szybko mnie pochłonął. Z zaciekawieniem czytałam kolejne strony, by poznać dalsze losy bohaterów (z których...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4975
4766

Na półkach:

Uwielbiam takie mroczne fantasty ,lasy i bagna

Uwielbiam takie mroczne fantasty ,lasy i bagna

Pokaż mimo to

avatar
332
61

Na półkach: , , ,

Książka zwraca uwagę przepiękną okładką, którą już Wam zresztą pokazywałam. Mogłabym tą grafikę oprawić i powiesić na ścianie 🫣 Wydanie jest ładne i staranne, korekta dobra.

Powieść ma bardzo dobre oceny (z realnych kont),z którymi raczej się zgadzam.

Mamy więc high fantasy w świecie stylizowanym na średniowieczny. Chociaż tak naprawdę magii i nadnaturialii w powieści aż tak wiele nie uświadczymy. Autor rozpoczyna od rozbójniczej i niemoralnej rzeczywistości, stopniowo wprowadzając elementy fantasy w postaci czarownicy czy potwora, ale nacisk położony jest na brutalne potyczki i mniej lub bardziej spektakularne ucieczki. Do końca magii jest niewiele, pojawia się to tu to tam, odgrywa rolę w finałowej scenie, ale mam poczucie, że nie ona jest tutaj najważniejsza.

Od początku wpadamy w wartką akcję. Wprowadzane są liczne postaci, zanim jednak zdążymy się do nich przywiązać, zaczynają ginąć. Fabuła od pierwszych do ostatnich stron jest dynamiczna i krwawa, bardzo krwawa. Główny bohater wpada z potyczki w tarapaty, z pola bitwy w starcie z potworem, krew się leje, flaki latają, trup się ściele gęsto. Można zatem powiedzieć, że mamy tutaj do czynienia z fantasy przygodówką, ale w wersji hard, czyli w sumie gatunek, który lubię czytać dla rozrywki, a o którym trochę zapomniałam.

Ciekawa jest konstrukcja fabuły, gdzie stopniowo wyłania się przed nami szerszy i szerszy obraz, a intryga zatacza coraz szersze kręgi. Od prywaty wchodzi na poziom grup przestępczych, by w końcu wejść w rozgrywki polityczne między władcami.

A w tym wszystkim główny bohater, Vins, próbujący utrzymać się na powierzchni, wpadający z jednych tarapatów w drugie. W moim odczuciu postać ta jest niesamowicie bierna życiowo, pozbawiona jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego (ale czy na pewno?),nastawiona tylko na podstawowe przetrwanie. Rys bohatera jest konsekwentnie zastosowany przez całość powieści, co oczywiście jest plusem. Personalnie wolę jednak bohaterów z większą wolą (ale to już kwestia gustu).

Ze strony językowej książka jest na dobrym poziomie. Autor stosuje kwieciste słownictwo i zgrabne, okrągłe zdania. Udana jest również stylizacja językowa, choć w moim mniemaniu momentami przydałoby się więcej redakcji, w kilku miejscach pojawiły dziwne przeskoki akcji. Ogólnie jednak język jest w porządku, archaizmy konsekwentnie stosowane (i to nie tylko te najbardziej znane),a słownictwo bogate. Opisy, niezbyt rozbudowane, są jednak bardzo obrazowe.

Podsumowując: książka jest z rodzaju, o którym trochę zapomniałam, a zawsze lubiłam czytać dla rozrywki. Mamy więc do czynienia z krwawą przygodówką niejednoznacznym moralnie głównym bohaterem. Wartka akcja rozgrywa się w złym zepsutym świecie, gdzie nie ma miejsca na bohaterstwo, dobre czyny raczej nie bywają nagradzane, a wynik działań to tylko suma dziwnych zbiegów okoliczności, które miotają postaciami.

Czy jest to książka dla Was - to już musicie sami zdecydować 🙂

Książka zwraca uwagę przepiękną okładką, którą już Wam zresztą pokazywałam. Mogłabym tą grafikę oprawić i powiesić na ścianie 🫣 Wydanie jest ładne i staranne, korekta dobra.

Powieść ma bardzo dobre oceny (z realnych kont),z którymi raczej się zgadzam.

Mamy więc high fantasy w świecie stylizowanym na średniowieczny. Chociaż tak naprawdę magii i nadnaturialii w powieści...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    58
  • Przeczytane
    41
  • Posiadam
    14
  • Teraz czytam
    4
  • 2022
    2
  • #WyzwanieLC2022
    1
  • Fantasy
    1
  • Różne stwory fantastyczne (inne niż w pozostałych grupach)
    1
  • Miedievana i pseudomedievana
    1
  • Psychologia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Najmroczniejsza jesień


Podobne książki

Przeczytaj także