I odpuść nam nasze winy
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Obudź mnie zanim umrę (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2022-10-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-03
- Liczba stron:
- 204
- Czas czytania
- 3 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383132242
Niektóre grzechy nigdy nie zostaną wybaczone.
Śledztwo w sprawie rytualnych morderstw wciąż trwa. Mimo że ktoś celowo splątał wszystkie nitki prowadzące do prawdy, wiele wskazuje na to, że Rosalie i Bruce są już bliscy rozwiązania zagadki. Tymczasem Rose wciąż nie może pogodzić się ze stratą męża, a w dodatku koszmarne wizje towarzyszą jej niemal codziennie. Z kolei Bruce nadal zmaga się ze swoimi demonami, przez które coraz trudniej wspierać mu przyjaciółkę.
Bez względu na wszystkie trudności i niepowodzenia detektywi wierzą, że lada dzień morderca zostanie schwytany. Tylko czy Rose uda się doprowadzić sprawę do końca, skoro czuje, że nie może już ufać własnej głowie?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 54
- 37
- 7
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
... Niektóre grzechy nigdy nie zostaną wybaczone...
...Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, jak umrę, ale umrzeć za kogoś, kogo się kocha, wydaje się dobrą śmiercią....
OPINIE i DYSKUSJE
Kolejne moje spotkanie z autorką I znowu się nie zawiodłam. Genialna seria. Genialnie napisana I mimo, że książki nie są grube to trzymają czytelnika w napięciu do ostatniej strony.
Mieliście już okazję czytać ?
"NIEKTÓRE GRZECHY NIGDY NIE ZOSTANĄ WYBACZONE"
Śledztwo, które prowadzi Rosalie I Bruce wciąż trwa. Ktoś bardzo nie chce aby zostało rozwiązane. Wszysteki drogi do prawdy są tak poplątane, pozawijane, że ciężko jest dość do prawdy. Mimo tych trudnych warunków Rose I Bruce są już blisko rozwiązania tej sprawy.
Bruce I Rosalie mają też inne sprawy poza śledztwem. Mają prywatne życie. Rose jest ciężko pogodzic się ze stratą ukochanego męża a Bruce walczy z demonem zwanym alkoholizmem. Przez to jest mu coraz trudniej pomagać przyjaciółce.
Zachęciłam ?
Kolejne moje spotkanie z autorką I znowu się nie zawiodłam. Genialna seria. Genialnie napisana I mimo, że książki nie są grube to trzymają czytelnika w napięciu do ostatniej strony.
więcej Pokaż mimo toMieliście już okazję czytać ?
"NIEKTÓRE GRZECHY NIGDY NIE ZOSTANĄ WYBACZONE"
Śledztwo, które prowadzi Rosalie I Bruce wciąż trwa. Ktoś bardzo nie chce aby zostało rozwiązane. Wszysteki...
" I odpuść nam nasze winy” to trzecia, finałowa część trylogii o losach detektywów w Wydziale Zabójstw Policji w Chicago: Rosalie Evans u Brus’a Achera.
Detektywi starają się rozwiązać zagadkę tajemniczych rytualnych morderstw, która z każdym kolejnym dniem staje się coraz bardziej skomplikowana i nieoczywista. Wszystko zaczyna przypominać chorą grę sekty mordującej według jakiegoś obrzędu, kierującej się nieznaną nikomu religią.
Śledczy sami już nie wiedzą, co jest prawdą, a co nią nie jest. Błądzą po omacku. Podejrzewają, że ktoś chce doprowadzić ich do obłędu.
Łącznikiem wszystkich, okazuje się detektyw Rosalie Evans. Wdowa po tragicznie zmarłym mężu, znajdująca ukojenie w alkoholu i lekach. Rosalie jest gnębiona przez sny, które przypominają krwawe wizje i, jak się okazuje, stają się rzeczywistością. Jawa zaczyna niebezpiecznie przeplatać się ze snem..
Czy to wszystko to szósty zmysł pani detektyw, czy może objaw jej szaleństwa?
W końcu jednak przyjdzie dzień, w którym Rosalie będzie musiała zmierzyć się ze swoimi największymi lękami, wyswobodzić się z odmętów koszmarów, rozbić mur, który sama zbudowała w swojej głowie, przestać tkwić w rozpaczy. Będzie zmuszona zagrać w tę grę, by dać sobie szansę na „uziemienie” swoich snów. Bo ta sprawa, to jej jedyny powód do życia, nie ma więc nic ważniejszego.
„Obudź mnie zanim umrę”, „I zbaw mnie ode złego”, I odpuść nam nasze winy”, to mocna rzecz, która wprowadza czytelnika w stan niepokoju…. intryguje…. zaskakuje….. pochłania. Autorka z premedytacją dawkuje emocje, które w ostatniej części serii sięgają zenitu.
Całość stanowi znakomity, wielowątkowy, mroczny obraz bitwy ludzkich słabości, nadziei i pragnień.
" I odpuść nam nasze winy” to trzecia, finałowa część trylogii o losach detektywów w Wydziale Zabójstw Policji w Chicago: Rosalie Evans u Brus’a Achera.
więcej Pokaż mimo toDetektywi starają się rozwiązać zagadkę tajemniczych rytualnych morderstw, która z każdym kolejnym dniem staje się coraz bardziej skomplikowana i nieoczywista. Wszystko zaczyna przypominać chorą grę sekty mordującej według...
Przeczytałam już wiele książek i sporo z nich było częściami serii, ale pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby nagle w ostatniej doszło do całkowitej zmiany konwencji, która była zastosowana we wcześniejszych - mam tu na myśli przede wszystkim konstrukcję i narrację.
"I odpuść nam nasze winy" to powieść wieńcząca trylogię Aleksandry Jonasz o Rosalie Evans. I tradycyjnie będę miała problem z jej jednoznaczną oceną. Rozwój autorki jest niepodważalny i bardzo mnie cieszy to, że jej potencjał może być coraz lepiej wykorzystywany dzięki jej rosnącym umiejętnościom. Nie natrafiłam też na błędy, co bardzo doceniam po dwóch poprzednich częściach.
Problem w tym, że nagle w tym tomie doszło do zmiany konstrukcji i wprowadzenia dodatkowego narratora. Niestety odniosłam wrażenie, że było to pójście na łatwiznę, tym bardziej, że nie mam wątpliwości, że można było przedstawić zamysł autorki w jeszcze bardziej atrakcyjny dla czytelnika sposób, gdyby pozostawić wszystko w sprawdzonej konwencji.
Finał trylogii stanowi rozwiązanie wszystkich wątków, nawet tych, które wydawały się wcześniej nie mieć zbyt wielkiego sensu. O ile wręcz uwielbiam taki motyw, do tej historii w ogóle mi nie pasował. Nie zgrywa mi się to w całość z pozostałymi tomami, na ich tle wydaje się być trochę naciągane.
Wciąż będę się upierać, że dla tej fabuły byłoby lepiej, gdyby została zamknięta w jednej książce. Drugi tom stanowi dowód na to, że autorce świetnie wychodzą dłuższe, bardziej rozwinięte historie i właśnie przez pryzmat tego drugiego tomu jestem rozczarowana trzecim. Choć stylistycznie jest może nawet lepszy, to znów jest krótki, niewyczerpujący.
"I odpuść nam nasze winy" to zakończenie opowieści o Rosalie Evans. Zdecydowanie nie będę tęsknić za tą bohaterką, mimo że po tym tomie musiałam trochę zmienić o niej zdanie. Ta trylogia była ciekawą czytelniczą przygodą, choć nie wpisała się w mój gust, ale nie dziwię się, że ma swoich zwolenników. Ja jestem ciekawa kolejnej odsłony twórczości autorki i niedługo na pewno zabiorę się za "Spacer w mroku".
Moje 5/10.
Przeczytałam już wiele książek i sporo z nich było częściami serii, ale pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby nagle w ostatniej doszło do całkowitej zmiany konwencji, która była zastosowana we wcześniejszych - mam tu na myśli przede wszystkim konstrukcję i narrację.
więcej Pokaż mimo to"I odpuść nam nasze winy" to powieść wieńcząca trylogię Aleksandry Jonasz o Rosalie Evans. I tradycyjnie...
Skończyłam tom trzeci i zastanawiam się, w jaki sposób wyrazić swoje odczucia nie zdradzając wam przy tym fabuły.
Jeśli po przeczytaniu drugiego tomu wydawało wam się, że idziecie ze swoim myśleniem w dobrym kierunku, to gwarantuję, że czeka was ogromne zaskoczenie.
Tak naprawdę do ostatnich stron nie poznacie odpowiedzi na swoje pytania.
I zdecydowanie nie tego będziecie się spodziewać.
Ja musiałam kilka razy wracać do wcześniejszych rozdziałów w ostatnim tomie sprawdzając, czy aby na pewno nie pominęłam czegoś istotnego po drodze.
Śledztwo w sprawie rytualnych morderstw w Chicago trwa. Rosalie i Bruce uparcie dążą do poznania prawdy. I wszystko wskazuje na to, że są bliscy rozwiązania zagadki.
Jednak koszmary senne nie chcą opuścić kobiety. Młoda detektyw obawia się, czy tak naprawdę sprawę uda się doprowadzić do końca, jeżeli nie może ufać nawet samej sobie.
Bruce również musi się zmagać z własnymi demonami.
Co zrobisz, gdy demony w twojej głowie nie dają ci spokoju, a osoba na którą liczyłaś zostawi cię sama, bez pomocy?
Czy jesteś w stanie udźwignąć ciężar prawdy?
Co jeśli prawda nie jest tym czego oczekiwałaś?
Z jednej strony finał tej trylogii wiele nam wyjaśnia, z drugiej zostajemy po prostu znokautowani.
Ciężko jest się po tym pozbierać.
I o ile osobiście liczyłam na inne zakończenie, o tyle to rozłożyło mnie na łopatki.
Powiem jedno - tą serię po prostu trzeba przeczytać samemu.
Świetnie
poprowadzone wątki kryminalne; poszlaki, które prowadzą nas w ślepy zaułek; nieuchwytny morderca; koszmary senne dręczące Rosalie, które mogą rzucić światło na prowadzoną sprawę.
Po prostu istotny rollercoaster, który nie pozwoli wam się oderwać od tej historii i jednocześnie przeczołga was emocjonalnie do samego końca.
Gorąco polecam.
Skończyłam tom trzeci i zastanawiam się, w jaki sposób wyrazić swoje odczucia nie zdradzając wam przy tym fabuły.
więcej Pokaż mimo toJeśli po przeczytaniu drugiego tomu wydawało wam się, że idziecie ze swoim myśleniem w dobrym kierunku, to gwarantuję, że czeka was ogromne zaskoczenie.
Tak naprawdę do ostatnich stron nie poznacie odpowiedzi na swoje pytania.
I zdecydowanie nie tego będziecie...
𝕀 𝕠𝕕𝕡𝕦ść 𝕟𝕒𝕞 𝕟𝕒𝕤𝕫𝕖 𝕨𝕚𝕟𝕪
Aleksandra Jonasz
🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰
W ramach #BTRosalieEvans
To już ostatni tom trylogii z detektyw Rosalie Evans.
I powiem Wam...
Wow!!! Co tu się działo 😱🔥
Niesamowite zwroty akcji, sporo wyjaśnień - ale całkiem wszystkiego dowiecie się dosłownie z ostatnich stron książki!
I zapewniam Was, nie spodziewacie się takiego zakończenia sprawy.
Na pewno nie, ja sama jestem w szoku i mega mnie zaskoczyła autorka ale też na bardzo duży plus.
Trzeba przyznać, że teraz po tej trylogii niecierpliwie czekam na najnowszą premierę autorki "Spacer w mroku" bo czuję, że to będzie jeszcze lepsze - o ile się da lepiej coś napisać 🔥
Raju, istny rollercoaster przy tej trylogii i niezmiernie się cieszę, że miałam całą trylogię przy sobie.
Trzeci dom niemal równie cienki w objętość jak pierwszy ale nie mniej bogaty w treść.
No nie chcę spojlerować ale zakończenie miazga!
Totalna miazga!
Książki są cały czas pełne akcji, tu się non stop coś dzieje - nie odłożysz, póki nie skończysz, gwarantuję.
Co tu się odstawiło😱🙈 ludzie musicie to po prostu sami przeczytać a już na milion % nie zabierajcie się nawet za Rosalie Evans nie mając całej trylogii pod ręką - to nie ma sensu i nie ma szans, że nie będziecie się wkurzać jak się książka skończy a tu nie ma więcej.
O nie, musicie mieć wszystkie trzy i po nich zaraz lecimy po najnowszą książkę 🔥💪
Bruce już nie kryje się z miłością do Rosalie ani ona do niego, sprawcy są ujawnieni a rozwiązanie śledztwa jest conajmniej zaskakujące.
Słów mi brak 🙈😂
Totalny sztos, petarda!
A co ja będę gadać, bierzcie się za czytanie!
Sami zobaczycie 🤭
Dziękuję pięknie @aleksandrajonasz_autor
Za ten Booktour, to była czysta przyjemność móc go rozpocząć i poznać Ciebie i Twoją twórczość.
Życzę Ci sukcesów zawodowych oraz
prywatnych 💋
#bookszonki #recenzja #recenzjaczytelnicza #bookstagram #bookstagrampl #polishgirl #iodpuśćnamnaszewiny #aleksandrajonasz #booktour #booklover #books #kobietapotrzydziestce #kryminał #thrillerpsychologiczny #petarda #instaphoto #czytanienafotelu #mrocznejestnajlepsze #czytaniejestsexy #czytampolskichautorów #readingissexy #polishbookstagram #polecajka #seria #
𝕀 𝕠𝕕𝕡𝕦ść 𝕟𝕒𝕞 𝕟𝕒𝕤𝕫𝕖 𝕨𝕚𝕟𝕪
więcej Pokaż mimo toAleksandra Jonasz
🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰
W ramach #BTRosalieEvans
To już ostatni tom trylogii z detektyw Rosalie Evans.
I powiem Wam...
Wow!!! Co tu się działo 😱🔥
Niesamowite zwroty akcji, sporo wyjaśnień - ale całkiem wszystkiego dowiecie się dosłownie z ostatnich stron książki!
I zapewniam Was, nie spodziewacie się takiego zakończenia sprawy.
Na pewno nie,...
Śledztwo prowadzone w sprawie rytualnych morderstw trwa. Bruce i Rosalie nie zamierzają odpuścić I za wszelką cenę chcą znaleźć winnego. Jednak im bardziej zagłębiają się w sprawie tym bardziej się ona komplikuje i na jaw wychodzą fakty, których nikt się nie spodziewał.
I gdy już myślimy że rozwiązanie zbliża się ku końcowi autorka serwuje nam takie zakończenie że mnie osobiście wbiło w fotel. Noo powiem Wam totalny sztos. Czytając wszystkie trzy części w życiu nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.
Nie mamy tutaj typowego zakończenia jakiego byśmy się spodziewali co jest stanowczo na plus. Nie będę Wam za dużo tutaj pisać ponieważ zdecydowanie i bezdyskusyjnie musicie sami sięgnąć po tą serię żeby się przekonać czy mam rację 😉😊
Zachęcam was do lektury. Całą serię możecie znaleźć na @legimibooks
A ja bardzo chciałabym podziękować autorce @aleksandrajonasz_autor za egzemplarz do recenzji. Dziękuję bardzo 😊😘😘
#współpraca #współpracabarterowa #światrecenzentów #recenzja #bookstagrampl #ksiazka #bookstagrampolska #czytaniejestsexy #książkoholik #ksiazkowelove #książkoholiczka #rudaczyta2022
Śledztwo prowadzone w sprawie rytualnych morderstw trwa. Bruce i Rosalie nie zamierzają odpuścić I za wszelką cenę chcą znaleźć winnego. Jednak im bardziej zagłębiają się w sprawie tym bardziej się ona komplikuje i na jaw wychodzą fakty, których nikt się nie spodziewał.
więcej Pokaż mimo toI gdy już myślimy że rozwiązanie zbliża się ku końcowi autorka serwuje nam takie zakończenie że mnie...
Śledztwo w sprawie rytualnych morderstw nadal trwa. Rosalie i Bruce zbliżają się do siebie. Ona nadal walczy ze swoimi koszmarnymi wizjami, on też-z demonami. Wszystkie skomplikowane wątki zaczynają jednak powoli układać się w logiczną całość, zbliżamy się do prawdy, a tutaj… bang! Moja głowa eksploduje!🤯
„I opuść nam nasze winy” Aleksandry Jonasz kończy trylogię, która czytałam z zapartym tchem, jednak tego co zafundowała Nam Autorka w ostatniej części kompletnie się nie spodziewałam. Powiedzieć, że byłam zdruzgotana to… jakby nie powiedzieć nic. Emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Celowo nie zdradzam Wam fabuły, nie chce psuć przyjemności z chłonięcia każdej strony!😉
Potwierdza się reguła, że nie trzeba pisać opasłych tomisk żeby zachęcać do czytania. Nie strony, a treść. Nie ilość, a jakość.
Nieoczywisty, trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Sięgnijcie- naprawdę warto!❤️
Śledztwo w sprawie rytualnych morderstw nadal trwa. Rosalie i Bruce zbliżają się do siebie. Ona nadal walczy ze swoimi koszmarnymi wizjami, on też-z demonami. Wszystkie skomplikowane wątki zaczynają jednak powoli układać się w logiczną całość, zbliżamy się do prawdy, a tutaj… bang! Moja głowa eksploduje!🤯
więcej Pokaż mimo to„I opuść nam nasze winy” Aleksandry Jonasz kończy trylogię, która...
Twórczość Oli jest dla mnie znakiem, że kobiety tworzące thrillery są w tym znakomite. „I odpuść nam nasze winy” odpowiednio zamyka trylogię, wyjaśniając wszystko, co do wyjaśnienia było. Czy mnie zaskoczyła? Nie. To zakończenie chodziło mi po głowie od momentu, kiedy zaczęłam czytać drugą część, czyli „I zbaw mnie ode złego”. Tak naprawdę, to z niecierpliwością czekałam, aż trzecia część pojawi się w moich rękach i odkładając ją na półkę, pomyślę „wiedziałam”. Żałuję, że moja przygoda z Rosie, Brucem i Kimberly się kończy. Żałuję, że tak fajna historia nie będzie mieć kontynuacji. Jednak wiem, że Ola już coś dla nas szykuje i już nie mogę się tego doczekać. Na chwilę obecną Rosalie zostaje moją ulubioną bohaterką literacką, która tak bardzo jest potrzebna w kryminalnym świecie.
Twórczość Oli jest dla mnie znakiem, że kobiety tworzące thrillery są w tym znakomite. „I odpuść nam nasze winy” odpowiednio zamyka trylogię, wyjaśniając wszystko, co do wyjaśnienia było. Czy mnie zaskoczyła? Nie. To zakończenie chodziło mi po głowie od momentu, kiedy zaczęłam czytać drugą część, czyli „I zbaw mnie ode złego”. Tak naprawdę, to z niecierpliwością czekałam,...
więcej Pokaż mimo toDobry wieczór #książkoholicy 😃
Dzisiaj przychodzę z książką @aleksandrajonasz_autor " I odpuść nam nasze winy " @wydawnictwo_novaeres
Czy jeśli ktoś bliski zada nam ból to , można go wyrzucić z głowy , serca i życia ? Czy jest to zdrowe i bezpieczne ?
Pani detektyw , która tropi mordercę , przeżywa wszystko w snach . Te wizje, które ją prześladują o osobach które giną prowadzą Rosalie na skraj życia i obłędu . Czy w tym natłoku zdarzeń zdoła rozwiązać wszystkie zagadki ?
Powiem tak konfetti poleciało na stół . Ta książka to zakończenie historii o detektyw Rosalie i jej partnerze . Koniec jakiego się nie spodziewałam , nie domyśliłam i jaki mnie przygniótł ogromem smutku . Nie tak to się miało skończyć - Olu to takie bolesne tak pożegnać się z bohaterami . Chciałam , wręcz pragnęłam czegoś innego .
Czytając od początku książki Oli pochłaniały mnie one bez końca , nie pozwalały się odłożyć. To nie są książki łatwe i przyjemne . Napisane w taki sposób , że wciągną was w niesamowite wydarzenia i przeczołgają uczuciowo .
Polecam z całego serducha ❤️
Ja już czekam na kolejne historie napisane przez Ciebie Olu ❤️
Dobry wieczór #książkoholicy 😃
więcej Pokaż mimo toDzisiaj przychodzę z książką @aleksandrajonasz_autor " I odpuść nam nasze winy " @wydawnictwo_novaeres
Czy jeśli ktoś bliski zada nam ból to , można go wyrzucić z głowy , serca i życia ? Czy jest to zdrowe i bezpieczne ?
Pani detektyw , która tropi mordercę , przeżywa wszystko w snach . Te wizje, które ją prześladują o osobach które giną...
Rosalie Evans chce ostatecznie rozwiązać sprawę rytualnych morderstw, a pomóc w tym mają jej wizje, które pojawiają się w jej głowie. Przyjaciel Rosalie, Bruce będzie stał nią ramię w ramię, jednak sam będzie musiał pokonać swoje własne demony. Czy oboje wyjdą zwycięsko z tej potyczki?
Nie zdradzę nic więcej z fabuły, ponieważ tak naprawdę każde słowo w tej historii będzie miało znaczenie. „I odpuść nam nasze winy” to książka, którą się pochłania ponieważ wszystko co się wydarzyło do tej pory w pozostałych dwóch tomach zostanie wyjaśnione. Krok po kroku wszystkie tajemnice zostaną odkryte, a Rosalie i Bruce zostaną postawieni twarzą w twarz z prawdą. To, co stworzyła Aleksandra to jest moim zdaniem jedno, wielkie arcydzieło psychologiczne. Już dawno nie czytałam tak dobrego thrillera pod kątem dopracowania sfery psychologicznej bohaterów, jak i fabuły. Rosalie – zagubiona, nawiedzana wizjami, zraniona. Bruce – alkoholik, próbujący pomóc Rosalie. Oboje powoli staczają się na dno, jednak znajdują w sobie resztki sił, aby stanąć na nogi.
Myślicie, że coś wiecie? Ja też tak myślałam i zakończenie przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Chyba sama nie spotkałam się jeszcze z takim rozwiązaniem i przez całą książkę nie przyszło mi nawet ono do głowy. Ola sprawiła, że dosłownie zbierałam szczękę z podłogi i naprawdę gratuluję jej stworzenia tak dopracowanej historii.
Świetna fabuła, dopracowani bohaterowie oraz tajemnica, której odkrycie sprawi że człowiek będzie miał szok wypisany na twarzy to czynniki, przez które musicie sięgnąć po trylogię „Obudź mnie zanim umrę”. Dla mnie jest to jeden z lepszych thrillerów, obok którego nie można przejść obojętnie.
Rosalie Evans chce ostatecznie rozwiązać sprawę rytualnych morderstw, a pomóc w tym mają jej wizje, które pojawiają się w jej głowie. Przyjaciel Rosalie, Bruce będzie stał nią ramię w ramię, jednak sam będzie musiał pokonać swoje własne demony. Czy oboje wyjdą zwycięsko z tej potyczki?
więcej Pokaż mimo toNie zdradzę nic więcej z fabuły, ponieważ tak naprawdę każde słowo w tej historii będzie...