Zbiór 26 krótkich esejów i opowiadań Jana Parandowskiego napisanych, aby - jak sam powiedział - "zacieśnić więzy między naszym wiekiem a każdym z tych czterdziestu, w których tacy sami ludzie, na tej samej ziemi rodzili się i mijali pod nieśmiertelnymi gwiazdami". Bezlik bohaterów historycznych i fikcyjnych, wśród nich m.in. zwycięzca pierwszych igrzysk olimpijskich Koroibos, Eratostenes, Cyceron, Horacy, Dante, mały Mikołaj Kopernik, Klemens Janicki, Jan Kochanowski Galileusz, Chateaubriand, Conrad, Karol Miarka. I wiemy już, że tym niezbywalnym łącznikiem między ludźmi wszelkich pokoleń jest słowo i pismo, twórczość, literatura, nauka. Drugą płaszczyzną jest kultura ducha, stąd obraz chrześcijanina umęczonego w rzymskich kamieniołomach, procesje papieża Grzegorza Wielkiego w czasie zarazy, objawienie św. Stanisława w katedrze wawelskiej, cud Matki Bożej Poczajowskiej odpędzającej Tatarów, audiencja papieska w Rzymie początków XX wieku. Mamy więc i ukochaną przez Parandowskiego kulturę antyczną i chrześcijaństwo, które dziedzictwo antyku przejęło i przemieniło. A do tego życie codzienne, czy to starożytne wesele greckie, czy sprowadzenie do Rzymu czereśni z Azji Mniejszej. Ktoś powie: groch z kapustą. Nie, to wszystko kultura, czyli z łaciny uprawa: uprawa serca, umysłu, tradycji, obyczaju, ziemi. Niezwykłe jest to umiłowanie ciągłości pracy ludzkiej wyrażane tak jasnym, spokojnym językiem, że zdaje się czasem prosty i naiwny jak przypowiastka dla dzieci. Ale daje do myślenia, zwłaszcza w naszych czasach, gdy hasłem dnia jest raczej dekonstrukcja i zerwanie.

Zbiór 26 krótkich esejów i opowiadań Jana Parandowskiego napisanych, aby - jak sam powiedział - "zacieśnić więzy między naszym wiekiem a każdym z tych czterdziestu, w których tacy sami ludzie, na tej samej ziemi rodzili się i mijali pod nieśmiertelnymi gwiazdami". Bezlik bohaterów historycznych i fikcyjnych, wśród nich m.in. zwycięzca pierwszych igrzysk olimpijskich...