Finalistka
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Dziewczyna z zapałkami (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2021-10-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-10-13
- Liczba stron:
- 346
- Czas czytania
- 5 godz. 46 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308074343
- Tagi:
- literatura polska
Brawurowa. Wywrotowa. Autoironiczna.
Hanna M. to pisarka w tak zwanym dojrzałym wieku, aktywistka-pesymistka, która niejedno w życiu przeszła. Ma za sobą trudną młodość, nieudane związki, rodzinne rewolucje. Teraz los wystawia jej rachunki za podjęte decyzje, ale też daje nowe nadzieje na starą miłość. Tymczasem z offu słychać tykanie zegara, biologicznego.
Żeby się ratować, Hanka rzuca się w wir opowieści. Bo życie nie daje się zrozumieć, jeśli się go nie opowie. Im bliżej końca, tym jest to ważniejsze; kto by chciał rozstawać się ze sobą, niczego o sobie nie wiedząc! Hanka musi zatem wymyślić siebie na nowo i stanąć do finału życia. W drugiej jego połowie próbuje zagadać przemijanie, odwlec napisy końcowe, przechytrzyć śmierć czyhającą za rogiem następnej kartki.
Jej intymny dziennik to notatki maratończyka. Ale przecież nie o dotarcie do mety tu chodzi, lecz o to, by wciąż być w trasie, nawet jeśli pełna jest meandrów i ostrych wiraży.
Najnowsza – wyczekiwana od lat! – powieść Anny Janko to wielki powrót Hanki – ukochanej przez czytelników bohaterki Dziewczyny z zapałkami i Pasji według św. Hanki.
Finalistka to proza nietuzinkowa, wybitna, potrzebna.
To książka, do której powinno się wielokrotnie wracać.
Opowieść, która się nigdy nie zestarzeje.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jesień życia
Przebiłem samego siebie. Nie tak dawno temu – w zeszłym roku – zamówiłem do recenzji książkę. Mniejsza o tytuł. Okazało się, że to był drugi tom. Więc jak na profesjonalnego książkoholika przystało – zaopatrzyłem się w pierwszą część. Niby nic, ludzki błąd, zdarza się, nic nadzwyczajnego. Otóż nie. Tym razem zarezerwowałem tom trzeci… I tak macie rację. Nie czytałem dwóch poprzednich. Na szczęście zakup nie był problematyczny, no ale chwilę zleciało, zanim się zapoznałem z pozostałymi częściami trylogii. Nie będę przecież zaczynać od końca. Kto ja, Jerzy Hoffman?
I powiem wam, że nie żałuję. „Dziewczyna z zapałkami” to bardzo smutna opowieść o błędach młodości związanych ze zbyt szybkim zamążpójściem, a „Pasja według św. Hanki” kontynuuje temat, dodając do tego wszystkiego kochanka. Na szczęście pojawił się tom numer trzy, czyli „Finalistka”, która jest kompletnie inna. I bardzo dobrze.
Najnowsza książka Anny Janko opowiada przede wszystkim o starości. Hanka M. mierzy się z kompletnie nowymi problemami i zmartwieniami, elementami życia dotychczas nieznanymi. Bohaterka z niezwykłą poetycką swadą i ogromną wrażliwością opisuje nam nie tylko swoje zmarszczki czy zadyszki podczas pogoni za autobusem, ale i konfrontuje się z nieuniknionym, czyli ze śmiercią. To nie są myśli, które towarzyszą młodym ludziom, tak więc ponad pięćdziesięcioletnia bohaterka wszystkim młodym pokazuje, co ich czeka, a starym, jak sobie radzi z problemami dnia codziennego.
To jest również ten czas, kiedy bohaterka nie ma już żadnych złudzeń co do miłości i swej przyszłości. Wie, że najlepsze już się skończyło i rozpoczęła się smutna wegetacja. Nie ma już miejsca na nowe romanse, ciekawe znajomości, podróże, wychowywanie dzieci. Teraz już tylko lekarze, choroby i śmierć. Przez to wiele uwag Hanki M. jest pozornie o tym samym. Jednak i tutaj zdarzają się odstępstwa. Im człowiek starszy, tym chętniej wraca do lat młodości. Bohaterka „Finalistki” nie jest wyjątkiem.
Książka momentami stanowi zbiór cytatów i aforyzmów o śmierci, przemijaniu i powolnym zanikaniu za życia. Nie oznacza to jednak, że z tezami autorki nie można polemizować. W końcu każdy z nas ma inny bagaż doświadczeń. I to między innymi on definiuje nasze poglądy i spostrzeżenia na różne tematy. Tak więc śmiało, można odnosić przemyślenia Hanki do swoich własnych wyobrażeń o tym, co nieuniknione i o tym, co już nas spotkało. Może w ten sposób odkryjemy nowe prawdy, które kryją się między kartkami „Finalistki”.
Anna Janko po raz kolejny udowodniła, że poezja i proza mogą iść razem w parze. Książka jest lekko napisana, a przez zdania i strony się płynie. Również okazjonalne wiersze nadają całości pewnej głębi. Tym samym ten trudny temat, jakim jest starzenie, się nie jest tak ciężki i nieprzyjemny. Wprost przeciwnie. Chcemy poznać przemyślenia Hanki dotyczące tego wszystkiego, co jest związane z życiem po pięćdziesiątce. Przecież każdego z nas to czeka. Życie zmierza tylko w jednym kierunku, czy nam się to podoba, czy nie.
„Finalistka” to książka do powolnego i bezstresowego degustowania. Na pewno każdy czytelnik doceni szczerość autorki, gdyż nie wierzę, że nie ma w niej wątków autobiograficznych. Nie można tak pisać, nie konfrontując się dzień za dniem z wszechogarniającą rzeczywistością. Dobrze, że ta książka powstała. Na pewno do niej wrócę, ale dopiero w odpowiednim wieku. Z chęcią się przekonam, co wtedy odkryję.
Michał Wnuk
Książka na półkach
- 74
- 67
- 8
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Czy po śmierci dalej się umiera i czy to kontynuacja, czy premiera?
OPINIE i DYSKUSJE
Totalnie nieobiektywnie: kocham Annę Janko. Nieważne, że nigdy się nie spotkaliśmy, że mijamy się w czasie i przestrzeni. Kocham ją i jej twórczość.
Mam wrażenie, że odczuwa świat tak jak ja. Do tego tak pięknie i celnie operuje słowami. Czytanie Finalistki to była totalna rozkosz.
Totalnie nieobiektywnie: kocham Annę Janko. Nieważne, że nigdy się nie spotkaliśmy, że mijamy się w czasie i przestrzeni. Kocham ją i jej twórczość.
Pokaż mimo toMam wrażenie, że odczuwa świat tak jak ja. Do tego tak pięknie i celnie operuje słowami. Czytanie Finalistki to była totalna rozkosz.
"Powietrze się składa z azotu, tlenu i lęku" - tak twierdzi bohaterka tej powieści, Hanka M. I chyba głównie o lęku jest to opowieść, lęku przed przemijaniem, starością, niedołężnością, chorobami, samotnością. Nawet fotografia dzieci przypomina tu o śmierci, bo przecież uwiecznionych na niej maluchów już nie ma, są dorosłe, żyją własnym życiem. Rodzice odchodzą, ale znikają też znajomi, bliscy, mija miłość, zmienia się ciało... Smutna to historia, bo nawet jeśli zdobywa się pierwszą nagrodę w konkursie, to czy to ocali od przeminięcia i zapomnienia? A jednak w tej szarej rzeczywistości są też chwile radości, jest humor, miejsce na ironię i nawet na Marka Aureliusza. Ciekawa rzecz.
"Powietrze się składa z azotu, tlenu i lęku" - tak twierdzi bohaterka tej powieści, Hanka M. I chyba głównie o lęku jest to opowieść, lęku przed przemijaniem, starością, niedołężnością, chorobami, samotnością. Nawet fotografia dzieci przypomina tu o śmierci, bo przecież uwiecznionych na niej maluchów już nie ma, są dorosłe, żyją własnym życiem. Rodzice odchodzą, ale znikają...
więcej Pokaż mimo toTo kolejny tom opowieści o życiu Hanny, kontynuacja "Dziewczyny z zapałkami" i "Pasji według św. Hanki". Śmiem twierdzić, że można czytać ją niezależnie od znajomości treści dwóch poprzednich tomów. Osobiście, przeczytałam tylko pierwszy tom i sięgnęłam po trzeci. Może kiedyś przeczytam i drugi, czemu nie...
W " Finalistce" Hanna to już dojrzała pisarka i kobieta, która nigdy nie daje za wygraną. Jej dojrzałe życie pełne jest przeprowadzek, rozczarowań, przemyśleń i głębszych refleksji. Mimo przeciwności losu, wciąż trwa. Bywa szaleńczo odważna, czasem bezwstydna, zagubiona i wystraszona. Jest pełna emocji, ale wyznaje zasadę, że dopóki może dokonywać świadomych wyborów, to jej życie ma sens. Nawet wtedy, gdy się starzeje i trochę komplikuje to jej codzienność.
Treści nie zdradzę, jeśli chcecie dowiedzieć się z czym przychodzi zmagać się głównej bohaterce, to sami przeczytajcie książkę.
Oceniając, pochwalę za język powieści, który jest żywiołowy i bardzo plastyczny. Choć to lektura wymagająca zaangażowania od czytelnika, nie z tych do "połknięcia" w kilka godzin.
-POLECAM-
To kolejny tom opowieści o życiu Hanny, kontynuacja "Dziewczyny z zapałkami" i "Pasji według św. Hanki". Śmiem twierdzić, że można czytać ją niezależnie od znajomości treści dwóch poprzednich tomów. Osobiście, przeczytałam tylko pierwszy tom i sięgnęłam po trzeci. Może kiedyś przeczytam i drugi, czemu nie...
więcej Pokaż mimo toW " Finalistce" Hanna to już dojrzała pisarka i kobieta, która...
Dla mnie książki Ani Janko to w ogóle proza pisana poezja. Uwielbiam jej zabawę słowem, żaden opis nie jest za długi i nie ma tam przypadków. Do Dziewczyny z zapałkami, młodej Hani, wracałam naście razy. Ta książka rzeczywiście, jak ktoś niżej napisał, dojrzała, trochę już uderzająca w jeszcze kolejną strefę myśli. Z dużą wdzięcznością czekam na kolejną książkę Janko.
Dla mnie książki Ani Janko to w ogóle proza pisana poezja. Uwielbiam jej zabawę słowem, żaden opis nie jest za długi i nie ma tam przypadków. Do Dziewczyny z zapałkami, młodej Hani, wracałam naście razy. Ta książka rzeczywiście, jak ktoś niżej napisał, dojrzała, trochę już uderzająca w jeszcze kolejną strefę myśli. Z dużą wdzięcznością czekam na kolejną książkę Janko.
Pokaż mimo topolecam
polecam
Pokaż mimo toKsiążka raczej dla czytelników dojrzałych. Takich, którym już bardzo po drodze do 'Krainy Więdnącej Wiśni', którzy 'za młodzi na starość, za starzy na młodość'. Czytelniczki jeszcze dojrzewające mogą się poczuć zniecierpliwione i rozdrażnione dywagacjami autorki o przemijaniu, powolnej utracie kobiecych powabów, niedomaganiach i lękach kobiety starzejącej się. Książka odważna, do bólu ironiczna, która nie wdzięczy się do czytelnika przekonując go, że pięćdziesiątka to nowa trzydziestka. Ale też zbuntowana, chociaż i ten bunt jakby sam z siebie kpi... 'O, stara to ja dopiero będę, zobaczysz, szczylu, a jak zobaczysz, to się dopiero przerazisz: byłam tobą, będziesz mną! Jak ja będziesz, straszny i przerażony! Za momencik, szczylu!'
Książka raczej dla czytelników dojrzałych. Takich, którym już bardzo po drodze do 'Krainy Więdnącej Wiśni', którzy 'za młodzi na starość, za starzy na młodość'. Czytelniczki jeszcze dojrzewające mogą się poczuć zniecierpliwione i rozdrażnione dywagacjami autorki o przemijaniu, powolnej utracie kobiecych powabów, niedomaganiach i lękach kobiety starzejącej się. Książka...
więcej Pokaż mimo toWciągająca, daje do myślenia. Maluje obrazy w głowie. Polecam.
Wciągająca, daje do myślenia. Maluje obrazy w głowie. Polecam.
Pokaż mimo toDzieło bezdyskusyjnie wybitne, refeksje głębokie a przede wszystkim szczere, czasem wręcz za szczere, czasem dotyka to dzieło nas w sposób który po prostu zaboli, autorka potrafi zadać nam ból, i wydaje się że one specjalnie się nami nie martwi. Czy ta książka to forma jej terapii, czy to dziennik z którego uzbierała to dzieło? Możliwe. Ilość bowiem refleksji jest tak ogromna że praktycznie można to dzioeł czytać przez cały rok. Język bogaty i giętki a jednak precyzyjny, czasem ostry jak skalpel.
Chwilami miałem poważne wątpliwości czy ta książka nadaje się dla mężczyzn, jest bowiem w niej tyle kobiecej refleksji, mężczyźni starzeją się trochę inaczej, obowiązują ich inne rodzaje tabu na te tematy. Ale jako mężczyzna uznałem że właśnie jak najbardziej, "Finalistka" daje mężczynom szanse poznania psychiki kobiecej. Ale czy można tę książkę dać w prezencie kobiecie, mamie, bratowej. siostrze? Tu nie jestem pewien, bowiem prezent jest za bardzo intymny i trudno bardzo będzie czytelnikowi nie odebrać go osobiście. Książka jest wybitna i w polskiej literaturze moim zdaniem unikalna, ale nie nadaje się na prezent, a już na pewno nie na prezent pod choinkę! Możliwe że część czytelników uzna że czytanie dzieła o śmierci i starzeniu się to nikomu niepotrzebna forma umartwiania się. Ceniłem jednak szczerość i odwagę wejścia, może z konieczności, w rejony dotychczas polskiej literaturze nieznane. Polska mentalnośćń nasza jest bowiem taka że pod dywan chowamy wiele tematów na czele ze śmiercią i seksualnością, nie mamy po polsku nawet na pewne tematy słów. Anna Janko rzuca temu wyzwanie. Mam nadzieję że wyzwanie to podejmą inni pisarze, ale trudno będzie dorównać autorce inteligencją, wyobraźnią i językową wirtuozerią.
Dzieło bezdyskusyjnie wybitne, refeksje głębokie a przede wszystkim szczere, czasem wręcz za szczere, czasem dotyka to dzieło nas w sposób który po prostu zaboli, autorka potrafi zadać nam ból, i wydaje się że one specjalnie się nami nie martwi. Czy ta książka to forma jej terapii, czy to dziennik z którego uzbierała to dzieło? Możliwe. Ilość bowiem refleksji jest tak...
więcej Pokaż mimo toKsiążka mnie zachwyciła. Czytałam ją z chłopakiem na głos, chociaż niektórych kobiecych punktów widzenia nie rozumiał to przyznał że autorka ma talent i ja się z nim zgadzam. No i a pro po, ta książka pięknie uchwyca różnice płci, naszą odmienność gatunkową.
Książka mnie zachwyciła. Czytałam ją z chłopakiem na głos, chociaż niektórych kobiecych punktów widzenia nie rozumiał to przyznał że autorka ma talent i ja się z nim zgadzam. No i a pro po, ta książka pięknie uchwyca różnice płci, naszą odmienność gatunkową.
Pokaż mimo toDobra książka. Trochę mi przypomina Davida Fostera Walleca. Sporo ironii, humoru, refleksji. Jest też sporo wątków romantycznych.
Dobra książka. Trochę mi przypomina Davida Fostera Walleca. Sporo ironii, humoru, refleksji. Jest też sporo wątków romantycznych.
Pokaż mimo to