Po drugiej stronie

Okładka książki Po drugiej stronie Maksim Wolff
Okładka książki Po drugiej stronie
Maksim Wolff Wydawnictwo: Ridero fantasy, science fiction
142 str. 2 godz. 22 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Ridero
Data wydania:
2021-08-15
Data 1. wyd. pol.:
2021-08-15
Liczba stron:
142
Czas czytania
2 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382459562
Tagi:
Fantastyka
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
202
114

Na półkach:

Zapowiadała się super, niestety nie zdążyłem nawet wypić herbaty, gdy zaczęło się robić słabo, żeby na koniec dobić dna.
Podsumowując plusy:
- fajny początek
- świetne zdjęcie na okładce
- mało stron, więc całe szczęście szybko się ta żenada kończy

Mam wrażenie jakby Autor pisząc tę książkę robił sobie jakąś autoterapię - zdecydowanie nie polecam.

Zapowiadała się super, niestety nie zdążyłem nawet wypić herbaty, gdy zaczęło się robić słabo, żeby na koniec dobić dna.
Podsumowując plusy:
- fajny początek
- świetne zdjęcie na okładce
- mało stron, więc całe szczęście szybko się ta żenada kończy

Mam wrażenie jakby Autor pisząc tę książkę robił sobie jakąś autoterapię - zdecydowanie nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
146
73

Na półkach:

Zupełnie nieznana, bardzo krótka książka, do przeczytania na wieczór. Początek to typowy hard sf: w latach 60 startuje radziecka rakieta z pierwszym człowiekiem na pokładzie – kobietą, byłym pilotem bombowca. Przez dziesiątki stron powieść przypomina"Apollo 13", potem klimat przechodzi w "Interstellar" - jest katastroficznie, filozoficznie i dramatycznie. Historia pozbawiona jest akcji typu gonitwy i strzelanie. Wszystko dotyczy wyłącznie dialogów i uczuć. Podczas manewrów rakiety nie wszystko idzie tak, jak powinno. Jak to się skończy, można się domyślić, jednak potem się okazuje, że nie wszystko jest takie oczywiste i dochodzi do czegoś zupełnie innego, niż czytelnik mógłby sobie wyobrazić. Pojawia się motyw Adama i Ewy, tyle że zostaje to przenicowane, także starożytnych kosmitów.
Nie podeszła mi końcówka, czekałam na coś bardziej zaskakującego. Finał był nagły i mało satysfakcjonujący. Nie zostały też wyjaśnione dwa wątki, o najciekawszym pojawia się wzmianka tylko w jednym zdaniu. Korekcyjne trochę niedociągnięć (interpunkcja).
Ale ogólnie polecam. Bardzo spokojna pozycja, relaksująca, choć niby dotyczy katastrofy.

Zupełnie nieznana, bardzo krótka książka, do przeczytania na wieczór. Początek to typowy hard sf: w latach 60 startuje radziecka rakieta z pierwszym człowiekiem na pokładzie – kobietą, byłym pilotem bombowca. Przez dziesiątki stron powieść przypomina"Apollo 13", potem klimat przechodzi w "Interstellar" - jest katastroficznie, filozoficznie i dramatycznie. Historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
384
41

Na półkach:

To krótka książka, ale niezwykle treściwa i wcale nie traktuje o polityce, jest ona tylko tłem, które ma nas wprowadzić w klimat opowieści. Razem z Katią bierzemy udział w misji kosmicznej, a jej emocje, stają się naszymi. Piękno galaktyki urzeka i wręcz czujemy jak unosimy się w przestrzeni pozaziemskiej. Niestety, problemy techniczne powodują, że … no właśnie. Czy lot kończy się totalną katastrofą? Czy moja imienniczka umiera? Czy doświadcza śmierci i przechodzi na drugą stronę? Czy może jedynie przebudza się w innych realiach?

„Po drugiej stronie” to historia Katii, „która wyruszyła ku gwiazdom i tam zginęła, by dać początek życiu na nowej Ziemi”. Sam czytelnik zaczyna się zastanawiać jak skończy się ta wyprawa i jaki był jej rzeczywisty cel. Science fiction staje się bardzo refleksyjną pozycją i skłania do rozmyśleń czy jesteśmy sami we wszechświecie, czy ktoś na nas patrzy, czy ktoś nad nami czuwa, czy ktoś był przed nami...

Oczywistych odpowiedzi nie otrzymamy. Autor prezentuje nam jedynie jedną z opcji. Czy możliwą? To już oceńcie sami. Ja mogę jedynie zaprosić Was w tę niesamowitą podróż kosmiczną.

To krótka książka, ale niezwykle treściwa i wcale nie traktuje o polityce, jest ona tylko tłem, które ma nas wprowadzić w klimat opowieści. Razem z Katią bierzemy udział w misji kosmicznej, a jej emocje, stają się naszymi. Piękno galaktyki urzeka i wręcz czujemy jak unosimy się w przestrzeni pozaziemskiej. Niestety, problemy techniczne powodują, że … no właśnie. Czy lot...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach: ,

1960 rok, wyścig kosmiczny trwa w najlepsze - choć najciekawsze ma dopiero nadejść - gdy zakulisowo Związek Radziecki wysyła na orbitę człowieka. Kobietę, która lecąc w przestrzeń telepiącą się rakietą nie wie, jak ważna właśnie stała się dla ludzkości.

Prawdziwa opowieść zaczyna się jednak wraz końcem. Tym namacalnym dla Katii - pierwszej kobiety w kosmosie. I tym fabularnym, gdy wątek zdaje się gasnąć, jak nadzieja i pragnienia protagonistki.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze, szybko. Po skończeniu lektury żałowałem, że nie ma jeszcze przynajmniej z pięćdziesięciu stron. Tekst jest napisany prostym językiem, ale nie brak w nim barwnych opisów i prawidłowo używanych terminów naukowych. Całość wygląda na dokładnie przemyślaną i opracowaną ze starannością.

Jest tu charakterystyczna dla Maksima Wolffa skrupulatność przy oddawaniu emocji postaci, co jest bardzo dużym plusem. Katię zdecydowanie da się polubić, co więcej przychodzi to szybko i naturalnie. Podobało mi się również wrażenie rzetelności naukowej. Tam gdzie ma być "science" - jest "science", a gdzie jest "fiction" - nie ma na siłę "science". Jako tekst z gatunku fantastyki naukowej, sprawdza się bardzo dobrze.

Książka dotyka też tematu o nieco bardziej meta-fizycznym wydźwięku, podając jedną z możliwości tego, skąd mogło wziąć się życie, jakie znamy.

Podsumowując: "po drugiej stronie" to zdecydowanie udana książka, którą śmiało polecam każdemu, kto lubi takie klimaty. Nie jest to co prawda debiut Maksima Wolffa, ale poza dbałością o szczegóły i stylem, niewiele łączy ten tekst z "nożyczkami". Można więc śmiało uznać "po drugiej stronie" jako debiut w fantastyce, który wypadł... fantastycznie. :)

Trzymam kciuki za dalszą twórczość autora i wyczekuję kolejnych książek z nadzieja na ich rychłe ukończenie.

1960 rok, wyścig kosmiczny trwa w najlepsze - choć najciekawsze ma dopiero nadejść - gdy zakulisowo Związek Radziecki wysyła na orbitę człowieka. Kobietę, która lecąc w przestrzeń telepiącą się rakietą nie wie, jak ważna właśnie stała się dla ludzkości.

Prawdziwa opowieść zaczyna się jednak wraz końcem. Tym namacalnym dla Katii - pierwszej kobiety w kosmosie. I tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach: ,

Jeśli czytaliście poprzednią książkę Maksima Wolff, to absolutnie należy traktować tę pozycję jako debiut. Bo ani to kryminał, ani thriller i trudno tu znaleźć, choć odrobinę erotyki. W tej powieści znajdziecie tylko fantastykę, może z odrobiną polityki, i nic poza tym.

Biorąc do ręki książkę „Po drugiej stronie” Maksima Wolff, byłam prawie pewna, że to będzie opowieść o pierwszym domniemanym locie człowieka w kosmos i oczywiście o niepowodzeniu tej misji. Jednak autor wcale nie poszedł w tę stronę. Wyszedł opowieścią poza Ziemię, poza cas, a nawet poza śmierć. Tak, śmierć w tej książce nie oznacza koniec, a wręcz przeciwnie. To od niej zaczyna się prawdziwa historia i to nie tylko pilota, kosmonauty, ale i wszystkiego, co znamy tu na Ziemi. Autor poprzez przygodę bohaterki próbuje odpowiedzieć na najważniejsze pytanie nurtujące ludzkość: skąd się wzięliśmy na tej planecie, kto za tym stoi i czy byliśmy już tutaj. Nie daje nam odpowiedzi, ale podpowiada jedną z możliwości.

Jeśli czytaliście poprzednią książkę Maksima Wolff, to absolutnie należy traktować tę pozycję jako debiut. Bo ani to kryminał, ani thriller i trudno tu znaleźć, choć odrobinę erotyki. W tej powieści znajdziecie tylko fantastykę, może z odrobiną polityki, i nic poza tym.

Biorąc do ręki książkę „Po drugiej stronie” Maksima Wolff, byłam prawie pewna, że to będzie opowieść o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
669
72

Na półkach:

Jeśli popatrzeć na stosunek jakości do ceny to w tym przypadku jest on > 2. Przynajmniej wg. mojej oceny.
Więcej chyba w ogóle ciężko osiągnąć?
Jak by nie było książka bardzo ciekawa.

Jeśli popatrzeć na stosunek jakości do ceny to w tym przypadku jest on > 2. Przynajmniej wg. mojej oceny.
Więcej chyba w ogóle ciężko osiągnąć?
Jak by nie było książka bardzo ciekawa.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    10
  • Chcę przeczytać
    9
  • Posiadam
    2
  • Fantastyka, fantasy, science fiction
    1
  • E-book
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Nowe S-F
    1

Cytaty

Więcej
Maksim Wolff Po drugiej stronie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także