Nie zdradzając zbyt wiele, najlepszym sposobem, w jaki mogę to ująć, jest to, że ta książka jest za bardzo podobna do pierwszej. Dynamika relacji między Nicolim i Celią jest prawie taka sama i to jest naprawdę problem. W pierwszej książce dynamika ich relacji ma sens, w tej jest to po prostu wyczerpujące. Nie spodziewałam się, że którakolwiek z postaci zmieni się o 180 stopni z pierwszej książki, ale spodziewałam się większego postępu niż ten, który został osiągnięty.
Po Celii nie spodziewałam się, że po prostu położy się dla Nica (dosłownie i w przenośni ) tak łatwo po wszystkim, co zrobił w poprzedniej książce. Ze strony Nica, wszystkie jego deklaracje, że nie jest w stanie bez niej żyć, niewiele zmieniają sposób, w jaki ją traktuje. Wciąż ją zastrasza i grozi przez prawie całą książkę.
Uwielbiam darki. Nie mam problemu z bohaterami antybohaterami, czy jakimikolwiek popularnymi tropami związanymi z mrocznym romansem. Mój problem polega na tym, że nie są dobrze napinane. Myślę, że w tej pierwszej książce autorki wykonały całkiem niezłą robotę, przygotowując coś interesującego. Ale w tej zabrakło im pomysłów. Od początku do końca ta książka po prostu mnie frustrowała. Ponadto fabuła Lucasa została źle przemyślana, a szkoda, ponieważ jego historia naprawdę powinna zostać rozwinięta w coś o wiele bardziej interesującego. Ogólnie rzecz biorąc, ta książka była dla mnie wielkim rozczarowaniem.

Nie zdradzając zbyt wiele, najlepszym sposobem, w jaki mogę to ująć, jest to, że ta książka jest za bardzo podobna do pierwszej. Dynamika relacji między Nicolim i Celią jest prawie taka sama i to jest naprawdę problem. W pierwszej książce dynamika ich relacji ma sens, w tej jest to po prostu wyczerpujące. Nie spodziewałam się, że którakolwiek z postaci zmieni się o 180...

Miłość często miesza się z nienawiścią. Może też zmienić plany na przyszłość. Miał ją sprzedać. Jednak zachował dla siebie. Dlaczego? Polecam.

Miłość często miesza się z nienawiścią. Może też zmienić plany na przyszłość. Miał ją sprzedać. Jednak zachował dla siebie. Dlaczego? Polecam.