Fatalne związki

Okładka książki Fatalne związki Celine Mahadeo
Okładka książki Fatalne związki
Celine Mahadeo Wydawnictwo: Editio Seria: Editio Red literatura obyczajowa, romans
624 str. 10 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Editio Red
Tytuł oryginału:
Fatal Alliances
Wydawnictwo:
Editio
Data wydania:
2022-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-01
Liczba stron:
624
Czas czytania
10 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328379985
Tłumacz:
Olgierd Maj
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
108 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
206
92

Na półkach:

Fabuła była bardzo ciekawa i ogólnie sama książka też spoko, ALE... bardzo zmęczył mnie styl pisania przez co książka wypadła bardzo słabo. Momentami czytało się ciężko, bardzo ciężko dlatego tak długo ją czytałam. Nie brakuje tu intryg i zaskakujących wydarzeń , ale wkradł się chaos i absurd. Tytuł może być też bardzo mylący . "Fatalne związki" - od razu z góry założyłam, że może będzie jakiś trójkąt miłosny albo bohater bądź bohaterka będzie mieć no...fatalne związki , a tu bam - nie ma scen łóżkowych , w książce chodzi o relacje międzyludzkie. Zaskoczeniem był właśnie wątek miłosny. Główny bohater Adrian był dla mnie zagadką przez połowę książki. Jest to postać tajemnicza, ale też chamska. Dawno się z czymś takim w literaturze nie spotkałam. Natomiast jeśli chodzi o postać żeńską - Juliet - to niestety spotkałam się już nieraz z tak irytującymi postaciami, a ona była wręcz naiwna i dziecinna. O dziwo, moją sympatię wzbudzili bohaterzy drugoplanowi . Autorka świetnie nakreśliła wartość przyjaźni i rodzinnych więzów. Nie jest to idealna lektura, ale potencjał nie został w pełni wykorzystany, jak pisałam wcześniej - sam pomysł na fabułę mi się spodobał, ale styl pisarki już dla mnie poległ. Jeżeli Wam to nie przeszkadza i jesteście ciekawi to przeczytajcie i oceńcie sami.

Fabuła była bardzo ciekawa i ogólnie sama książka też spoko, ALE... bardzo zmęczył mnie styl pisania przez co książka wypadła bardzo słabo. Momentami czytało się ciężko, bardzo ciężko dlatego tak długo ją czytałam. Nie brakuje tu intryg i zaskakujących wydarzeń , ale wkradł się chaos i absurd. Tytuł może być też bardzo mylący . "Fatalne związki" - od razu z góry założyłam,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
494
479

Na półkach:

Nawet do połowy nie dałam rady ,co za beznadzieja ,nie polecam

Nawet do połowy nie dałam rady ,co za beznadzieja ,nie polecam

Pokaż mimo to

avatar
625
11

Na półkach:

Książka na poziomie "365 dni"; zarówno jednej jak i drugiej nie dałam rady doczytać do końca.
Infantylna mocno, może nastolatki zainteresuje, może to właśnie jest grupa docelowa ;)
Zdecydowanie nie polecam.

Książka na poziomie "365 dni"; zarówno jednej jak i drugiej nie dałam rady doczytać do końca.
Infantylna mocno, może nastolatki zainteresuje, może to właśnie jest grupa docelowa ;)
Zdecydowanie nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
704
321

Na półkach:

Juliet Greene podejmuje się stażu w prestiżowym hotelu. W drodze niefortunnego przypadku dostaje dokumenty, których nigdy nie powinna zobaczyć. To wydarzenie zmieni wszystko i pociągnie za są ciąg strasznych wydarzeń, a także ujawnienia tajemnic, które nigdy nie powinny wyjść na jaw.
Co tu się wydarzyło to nie wiem, jednak muszę przyznać, że akcji to w tej lekturze nie brakuje.
Tylko, że niestety, ale autorka trochę przesadziła. Mamy ogrom wydarzeń, z czego nic nie trzyma się kupy. Wiele wątków jest rozgrzebanych, a następnie porzuconych jakby autorka miała milion pomysłów i nie wiedziała jak je zrealizować. Kolejna rzecz to nagłe urywanie kwestii. Podczas lektury miałam wrażenie jakby ktoś jakieś fragmenty wziął i wyciął, bo w jednej chwili bohaterka jest w samolocie, w następnej już bierze prysznic w hotelu.
Jednak nie to było najgorsze. Postać Adriana i jego zachowanie było okropne, a postępowanie Juliet wobec tego pokazuje tylko jak kobieta nie powinna robić. Mężczyzna co chwilę nazywa ją głupią, idiotką i nie obdarza nawet odrobiną szacunku. Gdy to czytałam robiło mi się niesamowicie przykro.
Niestety, ale książka kto w dużej mierze same wydarzenia i suche fakty. Została napisana w taki sposób, że trudno doszukać się w niej jakiejś głębi. Bohaterowie są płascy, a uczucia między nimi są sucho opisane. Czytelnik nie ma co liczyć na poczucie tego o czym mowa na kartkach.
Osobiście uważam, że lepiej sięgnąć po inne lektury z tego gatunku, jak choćby książki Meghan March, w których też są przypadki i ogrom wydarzeń, ale jest to zdecydowanie lepiej wykonane.

Juliet Greene podejmuje się stażu w prestiżowym hotelu. W drodze niefortunnego przypadku dostaje dokumenty, których nigdy nie powinna zobaczyć. To wydarzenie zmieni wszystko i pociągnie za są ciąg strasznych wydarzeń, a także ujawnienia tajemnic, które nigdy nie powinny wyjść na jaw.
Co tu się wydarzyło to nie wiem, jednak muszę przyznać, że akcji to w tej lekturze nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
544
99

Na półkach:

Książka przeze mnie przemęczona. Rzadko nie kończę zaczętych książek. Ta książka była bez ładu i składu. Przydlugawa, szkoda na nią czasu.

Książka przeze mnie przemęczona. Rzadko nie kończę zaczętych książek. Ta książka była bez ładu i składu. Przydlugawa, szkoda na nią czasu.

Pokaż mimo to

avatar
1963
291

Na półkach: ,

Przesłuchana w audiobooku i .... Mam wiele zażaleń do autorki i wydawnictwa, a zwłaszcza do osoby, która wybrała Panią lektor. Irytujący ton głosu, bezbarwna, dziecinna bohaterka która ciągle tylko się dąsa i oburza, nie myśli o innych. Nie rozumiałam "więzi" między bohaterami, skąd tam romans?!
Bez szału. Niezła intryga, ale tytuł bardzo mylący.

Przesłuchana w audiobooku i .... Mam wiele zażaleń do autorki i wydawnictwa, a zwłaszcza do osoby, która wybrała Panią lektor. Irytujący ton głosu, bezbarwna, dziecinna bohaterka która ciągle tylko się dąsa i oburza, nie myśli o innych. Nie rozumiałam "więzi" między bohaterami, skąd tam romans?!
Bez szału. Niezła intryga, ale tytuł bardzo mylący.

Pokaż mimo to

avatar
302
194

Na półkach:

Słyszeliście o Wattpadzie?
To portal na którym tysiące osób dzieli się swoją twórczością. Znajdziecie tam masę fanfików, opowiadań, historii, które już niejednokrotnie przerodziły się w papierowe egzemplarze 😉
Osobiście zaglądam tam już od kilku lat 🤭 Przeczytałam sporo publikacji, które doczekały się wydania i ogromnie gratuluję wszystkim autorom 🥂

"Fatale związki" Celine Mahadeo również jest pozycją, która ukazała się najpierw w ogólnoświatowym portalu. Jednak nie każda pozycja musi być udana, niezależnie od tego czy była pisana z myślą o wydaniu, czy jedynie dla własnej przyjemności. Mam wrażenie, że tym razem historia okazała się zbyt chaotyczna. Brakuje mi tutaj jakiegoś głównego celu, myśli przewodniej, pewnego uporządkowania i synchronizacji. Dużo się dzieje i w zasadzie ciągle trwa jakieś zamieszanie. Infantylne zachowanie głównej bohaterki potrafi zamęczyć, a relacja z Adrianem momentami przypominała relację rodzica z dzieckiem, zamiast zapowiadanego gorącego romansu. Dużo do życzenia pozostawiają również dialogi, którym brakowało głębi i emocji. Plusem jest duża ilość zwrotów akcji. Przez całą lekturę nie można być pewnym co się wydarzy kilka stron później. Widać, że autorka ma bardzo dużo pomysłów i stara się wyciągnąć ze swojego dzieła jak najwięcej. Nie jest to szablonowy romans, radzę więc zapoznać się z nim samemu i wyrobić własną opinię 😉
Może akurat pokochacie tą powieść. Tak jak czytelniczki wattpada 😉

Słyszeliście o Wattpadzie?
To portal na którym tysiące osób dzieli się swoją twórczością. Znajdziecie tam masę fanfików, opowiadań, historii, które już niejednokrotnie przerodziły się w papierowe egzemplarze 😉
Osobiście zaglądam tam już od kilku lat 🤭 Przeczytałam sporo publikacji, które doczekały się wydania i ogromnie gratuluję wszystkim autorom 🥂

"Fatale związki" Celine...

więcej Pokaż mimo to

avatar
849
846

Na półkach: ,

Gdy sięgałam po tę pozycję wydawniczą, miałam nadzieję, że historia w niej zawarta mnie porwie. De facto te wattpadowskie wyświetlenia strasznie mnie irytują, ale tym razem przymknęłam na nie oko. Spodziewałam się po tej książce czegoś interesującego, tym bardziej że ma ona 454 strony. Jednak nadzieja matką głupich. Szczerze? To już dawno nie czytałam tak kiepskiej lektury. Na samym początku nie wiedziałam, o co tu chodzi. Czułam się, jakby autorka przedstawiała nam jakąś akcję Agenta 007. Dalej było jeszcze gorzej. Głupia jak but główna bohaterka i trzepnięty bohater. Ich zachowania były tak dziecinne, że nie miałam ochoty tego czytać. Z natury jestem taka, że nie odkładam niedokończonych książek, więc się męczyłam, co było dla mnie katorgą.

Naprawdę nie wiem, co tu się wydarzyło, ale autorka za cholerę nie potrafiła mnie wciągnąć w tę opowieść.


Jak dla mnie ta historia była nudna, sztuczna i brak jej barwności. Postacie, które się w całej książce przewijały, były takie nijakie i strasznie naciągane. Było wiele rzeczy, które nie miały w ogóle sensu, tak jakby autorka nie wiedziała, co dalej i napisała, żeby coś tylko było. O te tak zwane zapychacze stron. Napaliłam się na tę powieść jak szczerbaty na suchary, a tu zonk. Może teraz wspomnę kilka słów o naszych głównych bohaterach. Juliet to dziewucha tak dziwna, że po prostu brak mi słów. Zachowywała się gorzej niż dziecko. Była rozkapryszona i za dużo bujała w obłokach. Nie dała mi nawet najmniejszego powodu, żeby ją polubić. Natomiast Adrian następny denny as. Nie mogłam go normalnie zdzierżyć i tego, jak się odnosił do Juliet. Niby swoją postawą miał reprezentować nieustraszonego, a był z niego taki za przeproszeniem czereśniak. Zdecydowanie ta dwójka nie sprawiła, żeby fabuła tej książki w jakiś sposób była ciekawa. Ja to tylko czekałam, żeby dobrnąć do ostatniej strony i móc ten egzemplarz zamknąć.


Ogólnie to miał być romans, ale gdzie on był? Chyba gdzieś się po drodze zgubił. Nie było tu żadnej chemii pomiędzy Juliet i Adrianem. Niestety styl, jakim pisze autorka, jest niedopracowany i też nie zachęca. Za duży był tu chaos i za dużo wątków, które niestety dekoncentrują i nie można się skupić na fabule, która została przedstawiona.


Nie będę się więcej rozwodzić nad tą historią, bo i tak nie znajdę o niej nic pozytywnego. Nie lubię pisać takich recenzji, ale nie będę słodzić czemuś, co według mnie do dobrych nie należy. “Fatalne związki” to fatalna książka, na którą niestety szkoda czasu. Zawiodłam się po całości i osobiście jej nie polecam. Wy sami zdecydujcie, czy chcecie przeczytać tę pozycję wydawniczą.

Oceniam ją na 3/10 za dobre chęci.


Kasia
https://girlsbookslovers.blogspot.com/2022/02/celine-mahadeo-fatalne-zwiazki.html

Gdy sięgałam po tę pozycję wydawniczą, miałam nadzieję, że historia w niej zawarta mnie porwie. De facto te wattpadowskie wyświetlenia strasznie mnie irytują, ale tym razem przymknęłam na nie oko. Spodziewałam się po tej książce czegoś interesującego, tym bardziej że ma ona 454 strony. Jednak nadzieja matką głupich. Szczerze? To już dawno nie czytałam tak kiepskiej lektury....

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
201

Na półkach:

Widząc na okładce opis „Ponad 33 miliony czytelników na Wattpadzie” od razu myślę sobie: „Skoro tylu osobom ta historia się spodobała, to musi być naprawdę świetna!”. A potem dostaję książkę, w której nie ma ani jednej rzeczy, która byłaby pozytywnym elementem... Sam fakt, że męczyłam ją przez 8 dni świadczy tylko o jednym – jest nudna, beznadziejna, fatalnie napisana, a na dodatek nawet nie wiem dokładnie o czym była. Ale po kolei.

Przede wszystkim autorka nie ma talentu do pisania. I piszę to z pełną świadomością i odpowiedzialnością. W tekście brakowało płynności. Wszystko było takie sztuczne i mechaniczne. Brakowało subtelnych i harmonijnych przejść między jedną sceną, a drugą. Nie było opisów, które w idealny sposób obrazowałyby przedstawianą sytuację. Brakowało dialogów, które można byłoby przenieść do realnego życia. Wszystko było pisane na siłę, bez polotu i lekkości.

Kolejna kwestia to sam pomysł na tę historię. Nie jestem pewna, czy autorka dobrze ją przemyślała. Tak od początku do końca. Czy ułożyła sobie plan, który rzetelnie realizowała. Czy upewniła się, że cała fabuła została przeniesiona na papier i żaden jej element nie pozostał tylko w jej głowie. Bo dla mnie ta historia była niepełna. Działy się rzeczy, które z niczego nie wynikały. Opisywane były kwestie, które jakby zostały wyciągnięte z kapelusza. Nagle się pojawiały i po prostu były. Wiele zdarzeń nie zostało w jakikolwiek sposób wyjaśnionych. W historii ciągle mowa jest o pewnej spółce, ale na dobrą sprawę, działanie tej spółki nigdzie nie zostało w pełni opisane. A było to kluczowe dla całej fabuły, bo to na tym wątku opierała się ta historia. Poza tym w pewnym momencie autorka chyba trochę za bardzo popłynęła ze swoją wyobraźnią, bo zaczęła już wymyślać tak niestworzone rzeczy, że zrobił się tam niezły cyrk. Mam wrażenie, że wpakowała w tę historię każdą myśl, która przyszła jej do głowy, bez zrobienia odpowiedniej selekcji i odpowiedniego przygotowania w fabule.

Następna sprawa: jeśli myślelibyście, że w tej historii możecie liczyć na romans, chemię między bohaterami i gorące sceny z ich udziałem, to mocno byście się przeliczyli. Nie było tu ANI JEDNEJ sceny, która chociaż w minimalny sposób przybliżyłaby tę książkę do romansu. Cała relacja bohaterów była sucha i toksyczna. Sami bohaterowie okazali się płytcy, irytujący, niewychowani, a ich zachowanie i sposób, w jaki się do siebie odnosili, był niedopuszczalny. Gdyby do mnie ktoś odezwał się w taki sposób, w jaki Adrian odzywał się do Juliet, to najpierw dostał by ode mnie w twarz, a potem ostatecznie byśmy się pożegnali. Ale Juliet to dziwna kobieta, której nie przeszkadza przedmiotowe i chamskie traktowanie. Która godzi się na rozkazy i całkowity brak szacunku. Na dodatek i Adrian i Juliet nie zachowywali się stosownie do swojego wieku. Mocno bujali w obłokach i oboje mieli syndrom „rozkapryszonej nastolatki”. Bardzo mnie irytowali i drażnili.

Próbowałam znaleźć w tej historii chociaż jeden mały, malutki element, który byłby na plus. I niestety nic takiego nie znalazłam. Po raz kolejny już przekonałam się, że niektóre historie, które są fenomenem na Wattpadzie, na rynku wydawniczym po prostu przepadają. Z przykrością twierdzę, że czas, który poświęciłam na przeczytanie tej książki, został zmarnowany. Bardzo Wam jej NIE polecam.

Widząc na okładce opis „Ponad 33 miliony czytelników na Wattpadzie” od razu myślę sobie: „Skoro tylu osobom ta historia się spodobała, to musi być naprawdę świetna!”. A potem dostaję książkę, w której nie ma ani jednej rzeczy, która byłaby pozytywnym elementem... Sam fakt, że męczyłam ją przez 8 dni świadczy tylko o jednym – jest nudna, beznadziejna, fatalnie napisana, a na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
329

Na półkach:

RECENZJA
Fatalne związki – Celine Mahadeo
Macie czasami tak, że czytając opis jesteście pewni, że to ta historia Was wciągnie i jest to właśnie dla Was opowiadanie? No ja tak miałam i niestety, ale dałam się nabrać. Z początku, gdy książka do mnie dotarła przeraziła mnie grubość, więc zaczęłam ją odwlekać w czasie, a kiedy już po nią sięgnęłam, to przysięgam, że na każdym kroku szukałam wymówek, aby jej nie czytać….
„Fatalne związki” to nic innego jak fatalna książka. I ja już sama nie wiem, czy to pióro autorki dodatkowo mnie przy niej zamulało, czy jednak tłumaczenie było tak kiepskie. Jedno jest pewne – ja w tej powieści nie jestem w stanie znaleźć żadnych plusów, bo i bohaterowie i fabuła irytowały.
Tu jest taka ilość rozpoczętych wątków, że szybko zaczęłam się gubić i zastanawiałam się właściwie o co chodzi. Absurd gonił absurd, a chaos jaki panował w tej powieści sprawiał, że miałam ochotę sobie zrobić krzywdę tą „cegłą” i zastanawiałam się jakie licho mnie podkusiło, aby sięgnąć po tą pozycję. Tu nic nie miało sensu – i przyznaję, że jest to jedna z tych powieści, która powinna zostać tylko i wyłącznie na takich platformach jak Wattpad… serio, szkoda papieru.
Adrian Vandermir miał być nieczułym i zadziwiająco pociągającym miliarderem. Szkoda tylko, że po spotkaniu z główną bohaterką ten gdzieś podział pół mózgu (no dobra, u facetów wiadomo, gdzie w razie czego go szukać). Sama Juliet Greene to połączenie rozkapryszonej, irytującej i niedojrzałej dziewczynki, która albo zlewa się łzami albo strzela fochy za byle pierdołę.
Były momenty, że czytając zastanawiałam się – co tu się właśnie do ciula odwaliło. Chyba za dużo Jamesa Bonda i Szybkich i wściekłych… Mieszanka iście wybuchowa i doprowadzająca momentami do migreny. I chodź bym chciała napisać coś pozytywnego, to nie mogę. Ponad miesiąc czytania (z bólem serca),dwa tygodnie pisania opinii sprawia, że właśnie pobiłam swój rekord. I gdyby to nie była pozycja recenzencka, to już dawno temu bym tą książkę odłożyła i zapomniała, że istnieje.

RECENZJA
Fatalne związki – Celine Mahadeo
Macie czasami tak, że czytając opis jesteście pewni, że to ta historia Was wciągnie i jest to właśnie dla Was opowiadanie? No ja tak miałam i niestety, ale dałam się nabrać. Z początku, gdy książka do mnie dotarła przeraziła mnie grubość, więc zaczęłam ją odwlekać w czasie, a kiedy już po nią sięgnęłam, to przysięgam, że na każdym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    134
  • Chcę przeczytać
    93
  • Posiadam
    17
  • Teraz czytam
    5
  • Legimi
    3
  • 2021
    3
  • 2022
    3
  • Ulubione
    2
  • Czytnik
    2
  • Dysk
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fatalne związki


Podobne książki

Przeczytaj także