Uzależniona

Okładka książki Uzależniona Justyna Chrobak
Okładka książki Uzależniona
Justyna Chrobak Wydawnictwo: Amare literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Amare
Data wydania:
2021-11-19
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-19
Język:
polski
ISBN:
9788382195545
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
69 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
340
208

Na półkach: ,

Zrozumiałe, niegodne, smutne ale jakże prawdziwe. Gdy jesteśmy atakowani takimi emocjami widząc podczas naszej miłosnej drogi tylko tą jednokierunkową trudno pokusić się na jazdę pod prąd. Niewiele trzeba aby poddać się fascynacji a jak wiele aby z niej zrezygnować otrzymując tak jasne i czytelne sygnały tym bardziej, że pochodzą one z własnego wnętrza, które dba, troszczy się i czuwa nad naszą duszą.

Zrozumiałe, niegodne, smutne ale jakże prawdziwe. Gdy jesteśmy atakowani takimi emocjami widząc podczas naszej miłosnej drogi tylko tą jednokierunkową trudno pokusić się na jazdę pod prąd. Niewiele trzeba aby poddać się fascynacji a jak wiele aby z niej zrezygnować otrzymując tak jasne i czytelne sygnały tym bardziej, że pochodzą one z własnego wnętrza, które dba, troszczy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
763
636

Na półkach: ,

Nie spodobała mi się ta książka.
Nie polecam.

Nie spodobała mi się ta książka.
Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
954
893

Na półkach: ,

Świetna książka. Historia Natalii jest przykładem chorego uzależnienia od faceta.

Świetna książka. Historia Natalii jest przykładem chorego uzależnienia od faceta.

Pokaż mimo to

avatar
373
372

Na półkach:

"Byłam jak zabawka.Oswojona,będąca zawsze na miejscu,gdy on miał na to ochotę,i niedomagająca się niczego,czego by mi nie chciał dać.Był całkiem wolny,a mnie miał na każde zawołanie."

"Żebrałam o ochłapy uczucia,którego przecież tak naprawdę nigdy mi nie dawał."

Podczas spędzanego samotnie w barze wieczoru andrzejkowego Natalia poznaje Mateusza.Okazuje się,że na tym jednym wieczorze ich znajomość się nie kończy.Są sobą zafascynowani,dają porwać się namiętności i spędzają razem upojne chwile. Dla Natalii jest to początek czegoś poważnego, zaczyna się coraz bardziej angażować.Niestety Mateusz ma inne zdanie,ich znajomość jest tylko dla przyjemności.Kobieta mimo bólu w sercu,brnie dalej w tą relację.Ma nadzieję,że Mateusz zmieni zdanie i się zaangażuje.

Ile razy musi zostać skrzywdzona,by przejrzeć na oczy i zrozumieć,że mężczyzna traktuje ją jak zabawkę?Czy uda jej się uwolnić z tej toksycznej relacji?Czy da szansę Michałowi,który traktuje ich znajomość na poważnie?

Przyznam,że na początku nie mogłam się odnależć w tych przeskokach czasowych i trochę mnie to denerwowało. Z czasem przestało mi to przeszkadzać. Całość była przemyślana i spójna.

Jestem pod wrażeniem jak dogłębnie autorka opisała emocje, myśli i zachowanie naszej bohaterki! Z jednej strony ją rozumiałam,z drugiej strony miałam ochotę potrząsnąć nią i powiedzieć: dziewczyno ogarnij się i kopnij go w d*pę! Kibicowałam jej,aby jak najszybszej przejrzała na oczy.Niestety jak to mówią miłość jest ślepa.Mimo,że zdawała sobie sprawę,że postępuje źle i tak ciągle była na jego zawołanie.Była od niego uzależniona, a on to wykorzystywał.

Mateusz to typ kobieciarza.Nie bawi się w związki,dla niego liczy się tylko dobra zabawa i przyjemności.Nie odpuści,kiedy panienka sama pcha mu się do łóżka.Przecież nie może zmarnować takiej okazji.Doskonale wiedział jak podejść Natalię.Wystarczyło kilka czułości i pięknych słówek i otrzymywał to,co chciał. Oby tacy faceci jak Mateusz nie stawali na naszej drodze!

Kibicowałam Michałowi, był przeciwieństwem Mateusza. Zależało mu na Natalii,nie tylko na przyjemnościach. Troszczył o nią i chciał spędzać z nią czas. Natalia już zapomniała,jak to jest, kiedy ktoś się nią opiekował i bezinteresownie okazywał czułości i zainteresowanie.Michał nie chciał Natalii do niczego zmuszać.Dał jej czas,aby mogła uporządkować swoje życie.Czy to zrobiła? Czy stworzy z Michałem coś poważnego? A może jednak dalej będzie w toksycznej relacji z Mateuszem? Sprawdźcie koniecznie!

"Byłam jak zabawka.Oswojona,będąca zawsze na miejscu,gdy on miał na to ochotę,i niedomagająca się niczego,czego by mi nie chciał dać.Był całkiem wolny,a mnie miał na każde zawołanie."

"Żebrałam o ochłapy uczucia,którego przecież tak naprawdę nigdy mi nie dawał."

Podczas spędzanego samotnie w barze wieczoru andrzejkowego Natalia poznaje Mateusza.Okazuje się,że na tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
872
737

Na półkach:

Cześć książkoholicy 🎶❣️

Pomimo iż już jakiś czas minął od lektury tej książki to nie mogłam się zebrać aby napisać swoją opinię. O ile seria "Zimnej S." Mega mi się podobała tak co do tej książki mam mieszane uczucia 🤷 z jednej strony bohaterka ze swoim zachowaniem mega mnie irytowała... Na każdym kroku miałam ochotę jej coś zrobić. Z drugiej zaś strony rozumiem, że właśnie taka miała być ta postać i Justyna zrobiła wszystko aby tak było. Autorka wykonała dobrą robotę, niemniej jakoś nie trafiłam tej baby (bohaterki w sensie, nie autorki 😜🤣). Strasznie działa mi na nerwy przez całą książkę. Patrząc na to wszystko ze strony emocjonalnej, to książka na pewno wzbudza sporo emocji, bo irytacja to jedna z nich 🤣🤣

Jeśli szukacie książki o toksycznym związku to zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł. Być może Wam bardziej przypadnie do gustu. Ja oceniam na jakieś 6/10 ze wzglądu na mój zgrzyt z bohaterką i to co się z tym wiązało.

Cześć książkoholicy 🎶❣️

Pomimo iż już jakiś czas minął od lektury tej książki to nie mogłam się zebrać aby napisać swoją opinię. O ile seria "Zimnej S." Mega mi się podobała tak co do tej książki mam mieszane uczucia 🤷 z jednej strony bohaterka ze swoim zachowaniem mega mnie irytowała... Na każdym kroku miałam ochotę jej coś zrobić. Z drugiej zaś strony rozumiem, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
965
880

Na półkach: , , ,

Natalia pewnego wieczornego wieczoru andrzejkowego poznaje Mateusza, mężczyznę, który oddziałuje na nią z całą mocą, a ona na niego. On od początku stawia jasno sprawę – nie chce się wiązać, mogą się dobrze bawić, ale to tyle. Ona na to przystaje, ale z czasem zaczynają pojawiać się uczucia, nad którymi nie może już zapanować. Chciałaby mieć Mateusza tylko dla siebie, ale czy to w ogóle jest możliwe?
W pracy poznaje Michała, który wykonuje dla niej zlecenie. Jest miły, sympatyczny, a przede wszystkim troskliwy. Natalia myśli, że dzięki niemu zapomni o Mateuszu, jednak jej uzależnienie jest silniejsze od niej. Czy zatem Michałowi uda się wyciągnąć ją ze szpon tego okrutnego mężczyzny?

„Jakaś część mnie doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że tak się to zakończy. Nigdy w stu procentach nie umiałabym mu zaufać. Pomimo tego, co mówił, znałam go z tej strony, o której nie mogliśmy zapominać. Ani ja, ani tym bardziej on. Choć tam mocno chciałabym, żeby jego zmiana i to, co obiecywał, mogło być realne… Wiedziałam, że nie było to możliwe. Jego słowa, zapewnienia o zmianie i wyznanie miłości nic w tym momencie nie znaczyły.”

Twórczość Justyny Chrobak jest mi już dobrze znana, dlatego zawsze tak chętnie sięgam po każdą kolejną książkę jej autorstwa. Kiedy zaczęłam czytać, wiedziałam, że nie będę mogła już przestać. Znalazłam się w świecie uzależnienia i bynajmniej nie tego alkoholowego. Nasza bohaterka bowiem uzależniła się od mężczyzny, który czerpał z tego niezwykłą satysfakcję, wykorzystując ją na każdym kroku. Traktował ją obcesowo, jak swoją zachciankę i zabawkę, którą może porzucić (przynajmniej na jakiś czas),kiedy na horyzoncie pojawi się inna.

Kiedy mówi się o uzależnieniu, człowiekowi od razu przychodzi na myśl alkohol czy też narkotyki, bo to takie powszechne. Ale co zrobić, kiedy człowiek uzależni się od drugiego człowieka? Kiedy jest w stanie zrobić dla niego wszystko i w każdej chwili, bo czuje, że inaczej nie potrafi? Tkwi w tym chorym układzie, chociaż wie, że nie będzie miał z niego żadnych korzyści, a wręcz przeciwnie, sam ból. Ciężko to zrozumieć, prawda? Ale takie rzeczy dzieją się na świecie, chociaż my może o nich nie wiemy. A nasza autorka przedstawiła nam to w prawdziwy, bolesny i dosadny sposób. Zabiera nas w świat, w którym to uzależnienie staje się już niemalże obsesją. Pokazuje nam osobę, która będąc pod wpływem tego uzależnienia nie dopuszcza do siebie głosu, że takim postępowaniem krzywdzi nikogo innego jak siebie samego. Jest to szokujące, a jednocześnie przerażające, gdyż jakby tak głębiej się nad tym zastanowić, to uzależnienie wyniszcza człowieka fizycznie i psychicznie.

„Byłam jak pluszowa zabawka, którą do siebie zabierał i korzystał z jej obecności, nie dając w zamian nic oprócz fizycznej przyjemności. Zero zobowiązań. Miło spędzony czas. To wszystko. A jednak nie potrafiłam uciec. Już tyle razy powinnam to zrobić.”

Justyna Chrobak świetnie wykreowała postać Natalii, która w realistyczny sposób pokazuje nam uzależnienie od nieodwzajemnionej miłości. Wielokrotnie miałam ochotę złapać naszą bohaterkę za ramiona i mocno nią potrząsnąć, żeby się w końcu opamiętała. Było mi jej ogromnie żal, gdyż jej uzależnienie zawładnęło nią już w całości i nic nie wskazywało na to, żeby się w końcu przebudziła z tego „snu”. Zdecydowanie była jej potrzebna terapia szokowa, aby w końcu mogła się uwolnić od tego kretyna, który wykorzystywał ją zawsze wtedy, kiedy miał na to ochotę. Osobiście na jej miejscu, raz dwa pogoniłabym go, gdzie pieprz rośnie. Ale jak wiadomo, czasem w naszym życiu dzieją się rzeczy, które nawet dla nas samych stają się niezrozumiałe.
Mateusz był u mnie postacią na przegranej pozycji już od początku, za to Michała bardzo polubiłam.

"Uzależniona" to niezwykle wciągająca historia pokazująca nam mroczne oblicze miłości i uzależnienie się od drugiej osoby. Przejmująca, nieoczekiwana i do bólu prawdziwa. Gorąco polecam!

Natalia pewnego wieczornego wieczoru andrzejkowego poznaje Mateusza, mężczyznę, który oddziałuje na nią z całą mocą, a ona na niego. On od początku stawia jasno sprawę – nie chce się wiązać, mogą się dobrze bawić, ale to tyle. Ona na to przystaje, ale z czasem zaczynają pojawiać się uczucia, nad którymi nie może już zapanować. Chciałaby mieć Mateusza tylko dla siebie, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Kiedy myślimy o uzależnieniu przychodzi nam na myśl alkohol, narkotyki, papierosy, a gdzieś tam dalej hazard. Rzadko w tym kontekście pojawiają się relacje międzyludzkie. Jeśli już to widzimy zapitego mężczyznę i kobietę, która nie potrafi od niego odejść, bo przez jego przemoc fizyczną i psychiczną straciła wiarę w siebie. Uzależnienia jednak mogą być też inne, dotyczyć relacji z drugą osobą. Właśnie o takim jest powieść Justyny Chrobak „Uzależniona”.
„Pewnych rzeczy między ludźmi czasami nie da się wytłumaczyć”.
Pisarka wprowadza nas w świat silnej i inteligentnej Natalii, która po rozstaniu z chłopakiem nie szuka nowego partnera. Wpadła w wir pracy i skupienia się na sobie. Nie ma tu miejsca na przypadkowe znajomości, a nawet wypady na miasto. Bohaterka prowadzi uporządkowane, a wręcz nudne życie toczące się wokół biura, wynajmowanego mieszkania i rodzinnego domu. Z dopracowanej do perfekcji codzienności wyciąga ją znajoma z pracy, która namawia ją na andrzejkową imprezę w gronie znajomych. Z niechęcią udaje się na spotkanie. Na miejscu okazuje się, że spotykają się w innym miejscu. Wyciągnięta na siłę z domu Natalia postanawia wypić drinka i wrócić do siebie. Ku jej zaskoczeniu staje się obiektem zainteresowania przystojniaka, który jest niesamowicie pewny siebie. Ich pierwsze spotkanie mogło być ostatnim. Zwłaszcza, że zdawała sobie sprawę, jaki jest jego cel. Przypadek jednak sprawił, że połączył ją Sylwester z poznanym wcześniej mężczyzną. Od tego czasu zaczynają się regularne spotkania, które wywrócą nie tylko jej życie osobiste do góry nogami, ale i zawodowe.
Mateusz jest osobą nieznoszącą sprzeciwu. Niby nie stosuje przemocy, niby tylko mówi, co kobiety mają robić i niby mogą się sprzeciwić, ale jest w nim jakaś siła niepozwalająca im na stawianie granic, mówienie „nie”. I Natalia właśnie wpadła w takie sidła, w których własne zdanie, plany i emocje przestają się liczyć. Za to w imię wspólnych przeżyć zaczyna się całkowicie inna codzienność, w której jedynym celem jest czekanie na jego zainteresowanie. Szybko odkrywa, że to relacja emocjonalna i pragnie zbudować z Mateuszem związek. Ten jednak woli być wolnym strzelcem i stawia sprawę jasno. Jest to postać niedwuznaczna, bo z jednej strony świetny kumpel, na którego można liczyć, ale tylko kumpel do seksu, a nie chłopak, z którym można planować przyszłość. Po półtorarocznym szamotaniu, rozstaniach i powrotach przychodzi kolejny Sylwester, w czasie którego Natalia postanawia definitywnie zakończyć związek. Właśnie wtedy ją poznajemy i stopniowo poznajemy początek tej relacji. Początek roku daje nowe możliwości, bo na horyzoncie pojawia się ktoś jeszcze. Czy można stworzyć nowy związek będąc emocjonalnie zależną od kogoś innego? Czy można uwolnić się od uzależnienia od bliskości partnera?
„- Anka, ale bycie z kimś, mając w głowie kogoś innego? To krzywdzenie nie tylko siebie, ale przede wszystkim tej drugiej osoby".
W książce znajdziemy mnóstwo scen łóżkowych, ale najważniejszy jest tu sposób budowania relacji przez mężczyznę. Widzimy jego podejście, proste komunikaty, niezwykłą pewność siebie i brak emocjonalnego podejścia do kobiet, z którymi się spotyka. Przyjmuje je jako oczywistość, zabawki, po które może sięgać wtedy, kiedy tylko ma na to ochotę. Widzimy jak Natalia w starciu z nim za każdym razem przegrywa i ulega. Justyna Chrobak świetnie pokazała dylematy osoby omotanej przez toksycznego partnera.
Akcja jest tu spokojna, ale sporo tu też wydarzeń, które zaskakują, dają nadzieję na inne zakończenie. Wydarzenia śledzimy w dwóch przestrzeniach czasowych wtedy i teraz. Podane daty pozwalają się odnaleźć po początkowej dezorientacji. Zabieg ten sprawia, że czujemy się troszeczkę zagubieni jak bohaterka przeżywająca swoje rozterki. Od początku wiemy, że jest to historia zmagania się z zależnością od drugiej osoby, zdajemy sobie sprawę, że poznany mężczyzna będzie wodził bohaterkę za nos, manipulował nią, dawał poczucie pustki i jednocześnie dawał rewelacyjny seks. Widzimy błędne koło, w które wpada Natalia i kibicujemy jej, aby miała w sobie dość woli, potrafiła odmówić Mateuszowi.
„Miałam wrażenie że wyłączyłam myślenie. Odgoniłam myśli, które nachalnie chciały powrócić. Umysł niepotrzebnie podsuwał mi dobre i złe momenty z nim związane. Tylko po co?".
„Uzależniona” to z jednej strony powieść erotyczna (naprawdę dużo tu seksu),a z drugiej świetna książka psychologiczna uświadamiająca, że uwolnienie się ze złej relacji jest bardzo trudne i lepiej być czujną niż skazać się na szarpaninę i cierpienie. Stajemy się świadkami miotania się Natalii między rozumem, a pożądaniem, psychiczną zależnością. Autorka pokazuje, że toksyczny związek może przytrafić się każdemu. Patrzenie z boku na Mateusza pozwala uzmysłowić nam sobie sposób zaplatania wokół kobiet pajęczyny. Jest niczym drapieżnik, który dla zabawy wypuszcza ofiarę, aby pozwolić jej troszeczkę odejść, aby na nowo, z jeszcze większą siłą złapać.
„Zawsze to samo. Dół. Samotność. Parę dni walki z samą sobą. Obiecywanie sobie, że już nigdy więcej…”.
„Uzależniona” pokazuje destrukcyjną stronę związku, uświadamia, że czasami pozornie dobre relacje bez oczywistych oznak przemocy są nią głęboko przesycone, bo brak zaangażowania i wykorzystanie emocji kobiety jest właśnie ranieniem. Mamy tu rollercoster emocji: od euforii do rozpaczy, od radości do smutku – i tak w kółko, bo mała „działka”, jej dawkowanie, zabieranie, podrzucanie w większej ilości wywołuje właśnie takie wahania.
Justyna Chrobak napisała świetny erotyk psychologiczny ku przestrodze kobiet. Pokazuje nam, że czasami lepiej wcześniej zakończyć chorą relację niż szarpać się z nią i wystawiać na zranienie.

Kiedy myślimy o uzależnieniu przychodzi nam na myśl alkohol, narkotyki, papierosy, a gdzieś tam dalej hazard. Rzadko w tym kontekście pojawiają się relacje międzyludzkie. Jeśli już to widzimy zapitego mężczyznę i kobietę, która nie potrafi od niego odejść, bo przez jego przemoc fizyczną i psychiczną straciła wiarę w siebie. Uzależnienia jednak mogą być też inne, dotyczyć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
707
701

Na półkach:

🌟RECENZJA🌟

Dziękuję @wydawnictwo_amare za egzemplarz do recenzji 🥰

"Miałam wrażenie że wyłączyłam myślenie. Odgoniłam myśli, które nachalnie chciały powrócić. Umysł niepotrzebnie podsuwał mi dobre i złe momenty z nim związane. Tylko po co?"

⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐

Pewnego andrzejkowego wieczoru, Natalia poznaje w barze Mateusza. Kobieta uważa, że spotkała swój ideał mężczyzny. Do tego stopnia, że planuje już Ich wspólna przyszłość...

Jeśli jednak chodzi o samego zainteresowanego... No cóż. On już patrzy na tę relację jedynie przez pryzmat seksu. Mateusz nie zamierza wiązać się z nikim na poważnie.

Kobieta jest Nim tak oczarowana, że zgadza się na proponowany układ. Jak się nie ma co się lubię, to się lubi co się ma... Zatraca się w to, bo zaczyna być na każde skinienie palca.

To nie może skończyć się dobrze. Kiedy Natalia zaczyna być już zmęczona takim stanem rzeczy, poznaje kogoś innego. Ten ktoś jest przeciwieństwem relacji jaka łączy Ją z dotychczasowym kochankiem.

Czy Natalia przejrzy na oczy?

To z pewnością nietuzinkowa historia. Pomysł na fabułę pierwsza klasa. Z pewnością nie jest to lekka i przyjemna książka. Porusza poważny temat.

Nieprawdopodobnym wydaje się by oszaleć na czyimś punkcie aż tak bardzo. A jednak🤷 Gdyby zgłębić ten temat to okazałoby się, że osób takich jak Natalia jest bardzo dużo. Napisałam "osób" bo problem dotyczy również mężczyzn.

Toksyczny związek to coś, w czym czasem znajdujemy się nawet o tym nie wiedząc 🤷

Przyznam, że miałam ochotę ostro potrząsnąć Nasza bohaterką. To, w jaki sposób się zachowywała zakrawało o pomstę do nieba.

Polecam zapoznać się z tą książką bo przedstawia bardzo ważny problem.

🌟RECENZJA🌟

Dziękuję @wydawnictwo_amare za egzemplarz do recenzji 🥰

"Miałam wrażenie że wyłączyłam myślenie. Odgoniłam myśli, które nachalnie chciały powrócić. Umysł niepotrzebnie podsuwał mi dobre i złe momenty z nim związane. Tylko po co?"

⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐

Pewnego andrzejkowego wieczoru, Natalia poznaje w barze Mateusza. Kobieta uważa, że spotkała swój ideał mężczyzny. Do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
65

Na półkach:

Słuchając książki miałam bardzo różne myśli na jej temat od "ta książka przedstawia szkodliwe treści" przez "dlaczego ta Natalia jest taka słaba?" po "no nareszcie tupnęła nogą". Ogólnie rollercoster emocji. Uważam, że Mateusz może jest socjopatą, a na pewno narcyzem. Typowe bombardowanie miłoscią, zeby pozniej znecać się nad ofiarą. Mimo wysokiej oceny to nie wiem czy polecam tę książkę. Trochę brakowało mi w niej drugoplanowych bohaterów. Natalia nie ma żadnych przyjaciół, ani ze szkoły, ani ze studiów, ani z pracy. Po zalozeniu firmy ma jakies kolezanki ale to nie sa głębokie znajomości. Przez 1.5 roku relacji (nie nazywam tego "związkiem") z Mateuszem poznała tylko 2 jego znajomych. Ma kochających rodziców, jest silna i niezależna. Zbyt łatwo dała się zamknąć w pułapce relacji jednostronnie otwartej. Nie kupuje tego. Podobne zachowania są typowe dla osób, które mają problemy emocjonalne, potrzebują akceptacji, miłości itp bo nie zaznali jej w rodzinie. Oczywiście każdy jest inny, jednak Natalia była już wcześniej w związku, nie jest glupiutką nastolatką, nie miała problemów emocjonalnych. Brak podłoża do wkręcenia się w taki układ. Oczywiście jak już się wkręcila to równia pochyła.
Kolejny element, który mi nie pasował to kwestia Niemiec i potencjalnego nie widzenia się przez pół roku. Niemcy to nie drugi koniec świata. Można się odwiedzać co kilka tygodni w ramach dłuższego weekendu. Dużo rodzin tak funkcjonuje.
No to dlaczego 9 gwiazdek skoro książka mi się nie podobała? Technicznie jest dobra, wzbudzała we mnie dużo emocji, przeżywałam ją. Nie podobala mi sie glownie dlatego że to jest ciężka ksiaążka, a ja staram się czytać lekkie, zabawne itp. omyłkowo trafiłam na te pozycję. Obiektywnie tą książką jest dobra.

Słuchając książki miałam bardzo różne myśli na jej temat od "ta książka przedstawia szkodliwe treści" przez "dlaczego ta Natalia jest taka słaba?" po "no nareszcie tupnęła nogą". Ogólnie rollercoster emocji. Uważam, że Mateusz może jest socjopatą, a na pewno narcyzem. Typowe bombardowanie miłoscią, zeby pozniej znecać się nad ofiarą. Mimo wysokiej oceny to nie wiem czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1142
986

Na półkach:

"Miałam wrażenie, że wyłączyłam myślenie. Odgoniłam myśli, które nachalnie chciały powrócić. Umysł niepotrzebnie podsuwał mi dobre i złe momenty z nim związane. Tylko po co?"

"Uzależniona" nie była do końca książką dla mnie. Jakoś nie potrafiłam jej czytać, dlatego przerzuciłam się na audio. I z jednej strony myślę, że był to dobry wybór a z drugiej na niewiele się to zdało. Najbardziej przeszkadzały mi przeskoki w czasie, które zmieniały się z rozdziału na rozdział. Gdy już wbijałam się w fabułę, rozdział się kończył i musiałam od nowa "dostosowywać się" do nowych realiów. Ogólnie pomysł na fabułę był całkiem w porządku, ale zachowanie głównej bohaterki już nie do końca. Starałam się zrozumieć Natalię - jej uzależnienie, chęć bliskości z mężczyzną poza jej zasięgiem i poczuć jej emocje, ale chyba mam zbyt "twarde" podejście do takich spraw i zbyt dużą samowystarczalność, żeby wpaść i zrozumieć ten obsesyjny wir, który ją pochłonął. Tak na dobrą sprawę fabuła kręciła się wokół uzależnienia i przemyśleń głównej bohaterki, której brakowało konsekwencji - postanowiła sobie jedno, robiła drugie i chociaż serce nie sługa, dla mnie było to zbyt monotonne i bez wyrazu. Dużym plusem okazała się sama końcówka, która w porównaniu do reszty wypadła zaskakująco dobrze! Co do postaci męskich Mateusz nie zyskał w moich oczach ani odrobinę, natomiast Michał koniec końców zaskrobił moją sympatię, bo mimo początkowej rezygnacji z tego co dla niego ważne, okazał się wytrwałym graczem. Jeśli lubicie toksyczne relacje i związki pełne manipulacji to myślę, że możecie dać szansę temu tytułowi. We mnie nie wzbudził większych emocji.

"Miałam wrażenie, że wyłączyłam myślenie. Odgoniłam myśli, które nachalnie chciały powrócić. Umysł niepotrzebnie podsuwał mi dobre i złe momenty z nim związane. Tylko po co?"

"Uzależniona" nie była do końca książką dla mnie. Jakoś nie potrafiłam jej czytać, dlatego przerzuciłam się na audio. I z jednej strony myślę, że był to dobry wybór a z drugiej na niewiele się to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    74
  • Chcę przeczytać
    48
  • Posiadam
    15
  • 2022
    7
  • 2021
    4
  • Legimi
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Justyna Chrobak
    2
  • Ulubione
    2
  • Chrobak Justyna
    2

Cytaty

Więcej
Justyna Chrobak Uzależniona Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także