Niesamowita opowieść, która uświadomiła mi, że często sama za dużo czasu spędzam przed ekranem i odwlekam takie rzeczy jak obowiązki czy pasje. Warto przeczytać, ponieważ ta lektura wpłynie na was i sprawi, że spojrzycie na siebie pod innym kątem.

Niesamowita opowieść, która uświadomiła mi, że często sama za dużo czasu spędzam przed ekranem i odwlekam takie rzeczy jak obowiązki czy pasje. Warto przeczytać, ponieważ ta lektura wpłynie na was i sprawi, że spojrzycie na siebie pod innym kątem.

Zaczęłam czytać z 10-letnim synem ku przestrodze, ale książka okazała się nudna, mało wciągająca. Doczytałam ją sama z mieszanymi uczuciami licząc, że całość zrobi lepsze wrażenie.

Autorkę zainspirowała prawdziwa historia, ale ta przedstawiona w książce jest według mnie przerysowana i pokazująca jakiś skrajny przypadek uzależnienia w połączeniu z chorą psychiką wydawałoby się z pozoru normalnego dziecka. Grzeczna dziewczynka pod wpływem mody wśród koleżanek zaczyna grać w grę i po niedługim czasie wszystko inne nie ma już dla niej znaczenia, przestaje sprzątać, uczyć się, staje się konfliktowa, nie obchodzi jej nawet zaginięcie własnego psa? Większość książki to opis codziennego życia rodziny i bohaterki, potem jej coraz dziwniejsze, ewidentnie prowadzące do kłopotów i wyrachowane zachowania, a końcówka to już odlot z awanturą na cmentarzu i szpitalem psychiatrycznym...

Liczyłam na coś bardziej wyważonego, co pozwoli dziecku lubiącemu gry zastanowić się nad koniecznością zrównoważenia w życiu spraw realnych i wirtualnych. Niestety znalazłam nudny dydaktyzm, którego przykładem niech będzie cytat z książki - słowa terapeuty:
"Dziś głupie komputery i telefony są wszędzie, dopadną nas, dokądkolwiek się udamy. Dlatego zrobimy inaczej. Wyjdziemy im naprzeciw".

Nie będę zmuszać syna do dalszej lektury tej książki. Lepiej przeczytamy inspirująca książkę np. tę, na której oparto film "Za duży na bajki".

Zaczęłam czytać z 10-letnim synem ku przestrodze, ale książka okazała się nudna, mało wciągająca. Doczytałam ją sama z mieszanymi uczuciami licząc, że całość zrobi lepsze wrażenie.

Autorkę zainspirowała prawdziwa historia, ale ta przedstawiona w książce jest według mnie przerysowana i pokazująca jakiś skrajny przypadek uzależnienia w połączeniu z chorą psychiką wydawałoby...

Mam dość mieszane odczucia - nie żeby ta książka była zła ale…
[Na razie tak jest moja ocena kilka godzin po jej przeczytaniu; Jak się prześpię ze swoim myślami to być może zmienię ocenę w którąś ze stron i a nuż napiszę kilka zdań ale na chwilę obecną muszę pomyśleć co uważam jako dorosły czytelnik, który w około siebie ma dzieci i stara się patrzeć na świat czasem też ich oczami tak kompletnie z ich perspektywy].

Mam dość mieszane odczucia - nie żeby ta książka była zła ale…
[Na razie tak jest moja ocena kilka godzin po jej przeczytaniu; Jak się prześpię ze swoim myślami to być może zmienię ocenę w którąś ze stron i a nuż napiszę kilka zdań ale na chwilę obecną muszę pomyśleć co uważam jako dorosły czytelnik, który w około siebie ma dzieci i stara się patrzeć na świat czasem też ich...

Książka, to oparta na faktach opowieść o zwyczajnej dziewczynce. Ola wychowuje się w kochającej i bezpiecznej rodzinie, ma dwójkę rodzeństwa, uroczego pieska; jest miła zaradna i doskonale radzi sobie w szkole.
Już od najmłodszych lat nasza bohaterka wykazuje uzdolnienia plastyczne, manualne i artystyczne; jest pojętna i lubiana przez rówieśników.

Ola dostaje po starszej siostrze komputer, który z początku wydaje się jej być niepotrzebnym gratem. Z czasem jednak za namową rówieśników dziewczynka odkrywa możliwości jakie dotąd skrywał przed nią świat wirtualny. Wkracza w świat gry online „kryształowego zamku”.

I tak naprawdę tu zaczyna się właściwa opowieść… a w zasadzie droga bohaterki do uzależnienia i upadku.

Mam nadzieję, że większość rodziców zdaje sobie sprawę z zagrożeń, które istnieją w internecie, szczególnie jeśli dotyczy to naszych dzieci. Mało osób jednak zdaje sobie sprawę jak firmy technologiczne potrafią manipulować umysłami młodego odbiorcy.

Dźwięk, obraz, interakcja z użytkownikami; są to fundamenty które stanowią o sukcesie gry. A ten mierzony jest czasem spędzonym przed ekranem.

Media wirtualne stały się czymś w rodzaju współczesnych narkotyków. To nie do końca przenośnia. Wszak firmy technologiczne wykorzystują techniki psychologiczne do uzależniania ludzi.

Co więcej, aby odczuwać satysfakcję dziecko musi z coraz większym nasileniem wykonywać te same czynności, podobnie, jak osoba uzależniona od substancji, która musi przyjmować je w coraz większej ilości.

Bohaterka książki zatraca się w świecie wirtualnym, pogarsza się w nauce, kłamie, jest skłócona z rodziną i przyjaciółmi. Autorka krok po kroku prowadzi czytelnika w mroczny świat uzależnienia, Ukazując w szczegółach postęp nałogu.

Nie jest to książka łatwa prosta i przyjemna. Ale na pewno jest to książka bardzo ważna zarówno dla dzieci jak i wychowawców, rodziców. Opisane w niej zdarzenia Pokazują prawdę o tym jak łatwo można przeoczyć zło, które może stać się udziałem naszych najbliższych.

Książka, to oparta na faktach opowieść o zwyczajnej dziewczynce. Ola wychowuje się w kochającej i bezpiecznej rodzinie, ma dwójkę rodzeństwa, uroczego pieska; jest miła zaradna i doskonale radzi sobie w szkole.
Już od najmłodszych lat nasza bohaterka wykazuje uzdolnienia plastyczne, manualne i artystyczne; jest pojętna i lubiana przez rówieśników.

Ola dostaje po starszej...

Naprawdę książka wydawał się zwykła i nudna. Ale po przeczytaniu do dziś pamiętam diagnozę dla tej dziewczynki "uzależnienie i stany lękowe".

Naprawdę książka wydawał się zwykła i nudna. Ale po przeczytaniu do dziś pamiętam diagnozę dla tej dziewczynki "uzależnienie i stany lękowe".

Moim zdaniem powinien ją przeczytać każdy rodzic

Moim zdaniem powinien ją przeczytać każdy rodzic

Książka Katarzyny Wasilkowskiej "Już, już!" adresowana jest do starszych dzieci.
To realistyczna, przejmująca, wartościowa opowieść o uzależnieniu od gier komputerowych.
Obawiam się jednak, że mało które dziecko przebrnie przez pierwszą ćwiartkę tej powieści.
Czy w dobie multitaskingu, natłoku informacji, wyskakujących okienek, mrugających reklam,
młodzi czytelnicy uznają za atrakcyjny ponad 60-stronicowy opis zwykłego życia
zwykłej 9-letniej Luli w zupełnie zwykłej rodzinie?
Czy przyciągnie ich pilna i obowiązkowa "uczenniczka" oraz lepienie z modeliny?

Mnie do tej książki zwabiła informacja o nagrodzie dla niej
w Konkursie Literackim im. Kornela Makuszyńskiego
oraz nominacji do Nagrody Literacka Podróż Hestii 2022.
Byłam niezwykle ciekawa tematu,
ale kilkukrotnie miałam ochotę porzucić lekturę...
Rozwleczona nuda - myślałam.

Potem nastrój się zmienia, nuda znika, pojawia się fascynacja.
Fascynacja tym, co gra komputerowa robi z dziewczynką,
która początkowo zupełnie się tą grą nie interesowała.
Miała świetne oceny, niezłą relację z mamą, siostrą i bratem,
ulubione zajęcia sportowe, no i ukochane lepienie z modeliny,
a potem jeszcze fajnego psa.

Na grę uwagę zwróciły jej koleżanki,
przechwalające się swymi osiągnięciami.
Lula nie chciała być gorsza.
Czy to zaważyło?

Czy na każdego czyha takie niebezpieczeństwo?
Czy też Lula była wyjątkowo podatna na uzależnienie?

Co się stało?
Jak to się rozwijało?
I jak to się skończyło?
Przeczytajcie sami.


https://bajdocja.blogspot.com/2022/11/juz-juz.html

Książka Katarzyny Wasilkowskiej "Już, już!" adresowana jest do starszych dzieci.
To realistyczna, przejmująca, wartościowa opowieść o uzależnieniu od gier komputerowych.
Obawiam się jednak, że mało które dziecko przebrnie przez pierwszą ćwiartkę tej powieści.
Czy w dobie multitaskingu, natłoku informacji, wyskakujących okienek, mrugających reklam,
młodzi czytelnicy uznają...

Książka porusza bardzo ważna tematykę "dziecko w sieci"
Zwracacie uwagę na to jak długo Wy czy Wasze pociechy spędzacie czasu w internecie?
Owszem żyjemy w takich czasach że niektóre rzeczy musimy naprawdę zrobić na kompuci, czy tel. ale czy nie za dużo tego wszystkiego?
Powiem Wam że bardzo mocno odczułam ta książkę bo moja córka podobnie się zachowywała i zachowuje nadal mimo iż ma 19 lat jest dzieckiem ekraniku nie ważne o jakim rozmiarze i żyje w fantazji która sobie wykreowała, z dala od nas bo rodzina ja nic nie obchodzi - wyprowadziła się bo "dorosła jest" , ale takie życie. Od samego początku jak tylko dostała tel z dostępem do internetu zaczęły się kłamstwa i problemy a potem agresja to była walka dosłownie z wiatrakami.
To samo jest w tej książce, poznajemy sympatyczna dziewczynkę która mogła by być wzorem dla obecnej młodzieży. Dziewczynka złote dziecko , wzorowa uczennica ,pomocna grzeczna , dostaje komputer po starszej siostrze. Na początku niby nic się nie dzieje ale z czasem w szkole zostaje coraz częściej odrzucana z racji braku tel i że nie gra w "modna" grę. Na początku jest niewinnie ale z czasem obsesja na punkcie gry staje się chorobliwa do tego stopnia że dziewczynka notorycznie kłamie, zaniedbuje wszystko i wszystkich a co najważniejsze staje się agresywna i nieobliczalna aż trafia do szpitala dla dzieci które mają problemy natury psychicznej. Dziewczynkę udało się odratować z psychozy ale ile dzieci, młodzieży i dorosłych ma z tym problemy i znikąd pomocy 🥺
Z synem czytaliśmy on ma ustalony czas na internecie i jest w pełni kontrolowany i przez to ma czas na wszystkie jego ulubione czynności, mam nadzieję że Wy i Wasze pociechy również macie umiar w serwowaniu po sieci ❤️

Książka porusza bardzo ważna tematykę "dziecko w sieci"
Zwracacie uwagę na to jak długo Wy czy Wasze pociechy spędzacie czasu w internecie?
Owszem żyjemy w takich czasach że niektóre rzeczy musimy naprawdę zrobić na kompuci, czy tel. ale czy nie za dużo tego wszystkiego?
Powiem Wam że bardzo mocno odczułam ta książkę bo moja córka podobnie się zachowywała i zachowuje nadal...

Jaki wpływ ma na nas cyberprzestrzeń, technologia i szeroko pojęta komputeryzacja? Jak wcześniej wymienione czytniki mogą wpłynąć na naszą psychikę czy osobowość?

"Już, już!" to opowieść o Luli (Sandra),która jest pilną, dokładną uczennicą. Nauczyciele jak i rodzice nie mają do niej żadnych zastrzeżeń. Jest spokojna, inteligentna i poukładana. Pewnego dnia otrzymuje od rodzeństwa stary komputer i to właśnie ten przedmiot rozbudza w dziewczynce bestię, której nigdy nikt nie widział.

Sam początek książki jest dość nudny, nie za wiele się w nim dzieje. Młodego czytelnika taki nurzący początek może zniechęcić do skończenia dalszej części książki. Dopiero, gdzieś przy 50-tym % cała historia nabiera większego tempa. Tu idealnie sprawdza się stwierdzenie: im dalej tym lepiej.

Ten tytuł na pewno będzie dobrym pretekstem do porozmawiania ze swoim dzieckiem na temat Internetu. Żyjemy w świecie, gdzie technologia ma duże znaczenie, dlatego uświadamianie młode osoby jest bardzo istotne. Choć całość nie do końca mnie urzekła to bardzo doceniam, to co przekazuje autorka dzięki temu tytułowi.

Jaki wpływ ma na nas cyberprzestrzeń, technologia i szeroko pojęta komputeryzacja? Jak wcześniej wymienione czytniki mogą wpłynąć na naszą psychikę czy osobowość?

"Już, już!" to opowieść o Luli (Sandra),która jest pilną, dokładną uczennicą. Nauczyciele jak i rodzice nie mają do niej żadnych zastrzeżeń. Jest spokojna, inteligentna i poukładana. Pewnego dnia otrzymuje od...

Fajna ksiażka. Zakończenie nie do przewidzenia. Autorka naprawde się postarala. Mnie wciagnelo. Przeczytalam w 3 dni. Smutne, trochę się poplakalam. Polecam dla dzieci I rodziców, żeby pokazać jak internet może ich zmienić.

Fajna ksiażka. Zakończenie nie do przewidzenia. Autorka naprawde się postarala. Mnie wciagnelo. Przeczytalam w 3 dni. Smutne, trochę się poplakalam. Polecam dla dzieci I rodziców, żeby pokazać jak internet może ich zmienić.