Trochę się zawiodłam. Odnoszę wrażenie, że nawet jak na książkę dla dzieci, wszystko jest przerysowane do kwadratu. Nie widzę też zbyt dużej wartości, a bohaterowie są zbyt zmienni w zależności od tego co pasuje do sytuacji.

Trochę się zawiodłam. Odnoszę wrażenie, że nawet jak na książkę dla dzieci, wszystko jest przerysowane do kwadratu. Nie widzę też zbyt dużej wartości, a bohaterowie są zbyt zmienni w zależności od tego co pasuje do sytuacji.

Główna bohaterka, Jaclyn, to inteligentna i nieco ekscentryczna dziewczyna, która staje się głównym uczestnikiem szkolnych eksperymentów naukowych. Jednak kiedy pewnego dnia odkrywa tajemnicze serum, jej życie zmienia się nie do poznania. Dzięki temu serum, Jaclyn odkrywa niezwykłą zdolność do bycia perfekcyjną, co prowadzi ją do niezliczonych przygód, ale także zagrożeń.

"Jaclyn Hyde" to powieść pełna tajemnic, przygód i niezwykłych zwrotów akcji, która zabiera czytelnika w pasjonującą podróż przez świat szkolnych intryg i magicznych eksperymentów. Autorzy, Annabeth Bondor-Stone i Connor White, stworzyli niezwykłą historię, która nie tylko wciąga od pierwszych stron, ale także zaskakuje i bawi.

Okładka książki jest równie intrygująca co jej treść. Z dominującym obrazem zniekształconej twarzy dziewczyny, która nawiązuje do historii pierwowzoru i odwołuje się do symboliki alchemicznej, już na pierwszy rzut oka wzbudza ciekawość i wywołuje pytania. Kolorystyka oraz detale sugerują, że czytelnik może się spodziewać niezwykłych wydarzeń i surrealistycznych przeżyć.

Bondor-Stone i White doskonale balansują elementy komedii, tajemnicy i przygody, tworząc opowieść, która będzie równie atrakcyjna dla młodszych czytelników, jak i dla tych starszych. Ich styl narracji jest żywy i pełen energii, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury.
________
Na całość recenzji oraz dyskusję na temat książki zapraszam tutaj: https://atramentowaprzystan.blogspot.com/2024/03/jaclyn-hyde-annabeth-bondor-stone.html

Główna bohaterka, Jaclyn, to inteligentna i nieco ekscentryczna dziewczyna, która staje się głównym uczestnikiem szkolnych eksperymentów naukowych. Jednak kiedy pewnego dnia odkrywa tajemnicze serum, jej życie zmienia się nie do poznania. Dzięki temu serum, Jaclyn odkrywa niezwykłą zdolność do bycia perfekcyjną, co prowadzi ją do niezliczonych przygód, ale także...

Krótka, przyjemna, ciekawa książka. Dla każdego. Polecam.

Krótka, przyjemna, ciekawa książka. Dla każdego. Polecam.

Książka zarówno dla młodych jak i dla starszych czytelników. Jest bardzo krótka więc czyta się ją naprawdę szybko. Podobała mi się relacja między główną bohaterką, a jej przyjaciółkami. Pomysł ciekawy i dobrze opisany, akcja dzieje się przez cały czas niemal. Niestety ukazanie dorosłych pozostawia dużo do życzenia. Zakończenie naprawdę mi się podobało, fajnie że Jaclyn wyciągnęła pewne wnioski z całej tej sytuacji.

Książka zarówno dla młodych jak i dla starszych czytelników. Jest bardzo krótka więc czyta się ją naprawdę szybko. Podobała mi się relacja między główną bohaterką, a jej przyjaciółkami. Pomysł ciekawy i dobrze opisany, akcja dzieje się przez cały czas niemal. Niestety ukazanie dorosłych pozostawia dużo do życzenia. Zakończenie naprawdę mi się podobało, fajnie że Jaclyn...

4/5 ⭐
Książka jest bardzo ciekawa i interesująca. Podoba mi się, chętnie bym ją przeczytał jeszcze raz. Dałbym 10/10, gdyby nie okładka i długie rozdziały. Wiem, że autorkę stać na więcej, skoro napisała tak wybitnie przemyślany tekst. Polecam!

4/5 ⭐
Książka jest bardzo ciekawa i interesująca. Podoba mi się, chętnie bym ją przeczytał jeszcze raz. Dałbym 10/10, gdyby nie okładka i długie rozdziały. Wiem, że autorkę stać na więcej, skoro napisała tak wybitnie przemyślany tekst. Polecam!

Mój zryty mózg zamiast cieszyć się lekturą (bo jest całkiem fajna i zabawna),cały czas krzyczał: gdzie są rodzice? Co jest nie tak z tymi dorosłymi? Jakim cudem ta dyrektorka w ogóle zarządza szkołą, a nie siedzi w pierdlu za znęcanie się?! Także nie, nie kupiła mnie, bo zachowania tu przestawione są naprawdę niepokojące i nawet wyjaśnienie tego wszystkiego nie zamazało tego efektu. Raczej mnie to rozczarowało, bo w ogóle się nie przejęłam.

Fajnie się zaczęła, ale z czasem zaczęła mnie męczyć. Doceniam przesłanie tej książki, bo jest naprawdę potrzebne, zwłaszcza w tych czasach, ale kompletnie nie kupuję sposobu, w jaki zostało to przedstawione.

Mój zryty mózg zamiast cieszyć się lekturą (bo jest całkiem fajna i zabawna),cały czas krzyczał: gdzie są rodzice? Co jest nie tak z tymi dorosłymi? Jakim cudem ta dyrektorka w ogóle zarządza szkołą, a nie siedzi w pierdlu za znęcanie się?! Także nie, nie kupiła mnie, bo zachowania tu przestawione są naprawdę niepokojące i nawet wyjaśnienie tego wszystkiego nie zamazało...

Dziś przychodzę do Was z recenzją kolejnej świetnej książki dla starszaków i młodzieży.

Jaclyn to chodzący ideał. Świetnie się uczy, ma nienaganne maniery, mnóstwo zainteresowań, do tego jest niezwykle błyskotliwa, zorganizowana i troszczy się o wszystkich dookoła. Nie tylko pamięta o urodzinach kolegów z klasy, ale zawsze piecze dla nich pyszne ciasteczka według tajnej rodzinnej receptury.

Wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy Jaclyn przygotowuje Miksturę Perfekcji, korzystając z notatek lokalnego szalonego naukowca.

Szybko odkrywa, że w trudnych momentach kontrolę przejmuje nad nią Jackie, jej jakby potworne alter ego, które lubi sprowadzać na ludzi kłopoty.

Czy Jaclyn uda się pozbyć Jackie? Czy uratuje przed nią przyjaciół i całą szkołę? I czy dalej będzie wieść życie idealnej nastolatki?

"Jaclyn Hyde" to bardzo błyskotliwa książka o wartkiej akcji, którą wręcz połknęłam. Nie tylko jest ciekawie napisana, ale porusza też ważne tematy. W tym przypadku jest to zmaganie się z presją otoczenia, próba sprostania oczekiwaniom, która może być zgubna, bowiem tłamsi nasze wewnętrzne ja i sprawia, że bardzo trudno poradzić sobie z porażką.

To ważna lektura, która w oryginalny sposób, za pomocą świetnej historii, uświadamia, że porażka, błąd są elementem życia, nauki i rozwoju. Oraz że zawsze, ale to zawsze najwyższe jest to, by pozostać sobą.

Polecam!

Dziś przychodzę do Was z recenzją kolejnej świetnej książki dla starszaków i młodzieży.

Jaclyn to chodzący ideał. Świetnie się uczy, ma nienaganne maniery, mnóstwo zainteresowań, do tego jest niezwykle błyskotliwa, zorganizowana i troszczy się o wszystkich dookoła. Nie tylko pamięta o urodzinach kolegów z klasy, ale zawsze piecze dla nich pyszne ciasteczka według tajnej...

Książka przyjemna, niestety dorośli to porażka.

Książka przyjemna, niestety dorośli to porażka.

Czytało się ją szybko i przyjemnie. W książce jest dużo dobrego humoru, wiele zwrotów akcji, nieprzewidywalnych wydarzeń i pouczającej treści. Poruszono temat oczekiwać rodziców wobec dzieci, a w konsekwencji dożenię pociech do ideału i spełnienia oczekiwań rodziców - za wszelką cenę. Czy tak powinno być?

Nastoletnia Jaclyn musi być idealna tak jej starsza siostra. Angażuje się w życie szkoły, zdobywa bardzo dobre oceny, w domu dba o porządki i opiekę na zwierzątkiem, nawet piecze ciasteczka. Znajomi, nauczyciele i rodzice uważają, że jest idealna. Ale czy tak jest? Niezupełnie. Dziewczynka ukrywa przed wszystkimi swoje porażki. Boi się powiedzieć o nich swoim rodzicom. Gdy odkrywa Miksturę Perfekcyjności zamierza ją zarzyć. Jak zadziała na dziewczynkę ten eliksir? Czy skończą się jej porażki? A może wynalazek przysporzy jej więcej problemów?

Czytało się ją szybko i przyjemnie. W książce jest dużo dobrego humoru, wiele zwrotów akcji, nieprzewidywalnych wydarzeń i pouczającej treści. Poruszono temat oczekiwać rodziców wobec dzieci, a w konsekwencji dożenię pociech do ideału i spełnienia oczekiwań rodziców - za wszelką cenę. Czy tak powinno być?

Nastoletnia Jaclyn musi być idealna tak jej starsza siostra....

Chociaż nie przepadam za literaturą dziecięcą to bardzo spodobał mi się zamysł tej historii. Myśl przewodnia również okazała się ciekawa: niebezpieczeństwo dążenia do perfekcjonizmu wydaje się morałem idealnym zarówno dla młodszego jak i starszego czytelnika. Jednak wykonanie zupełnie zniszczyło coś co mogło być naprawdę świetną książką. Postacie są zupełnie nieprzekonujące, a całość jest napisana bardzo topornie i absurdalnie przez co niezwykle trudno pokonywało mi się kolejne rozdziały.

Chociaż nie przepadam za literaturą dziecięcą to bardzo spodobał mi się zamysł tej historii. Myśl przewodnia również okazała się ciekawa: niebezpieczeństwo dążenia do perfekcjonizmu wydaje się morałem idealnym zarówno dla młodszego jak i starszego czytelnika. Jednak wykonanie zupełnie zniszczyło coś co mogło być naprawdę świetną książką. Postacie są zupełnie...