Wrócę przed nocą. Reportaż o przemilczanym
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2021-05-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-05-10
- Liczba stron:
- 262
- Czas czytania
- 4 godz. 22 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324073245
- Tagi:
- literatura polska
Reporter i syn w żałobie wraca, by odkryć prawdę o losie zaginionej matki.
Październikowy świt 1943 roku. Dom jeszcze śpi. Mama, już ubrana, karmi trzymiesięczną Irenkę. Za chwilę wychodzi, przed nią osiemnaście kilometrów. Chce odebrać ubranka córeczki oddane na przechowanie sąsiadce w sąsiedniej wsi. Załatwi to szybko, wróci przed nocą. O swojej wyprawie nie mówi mężowi, nie puściłby jej samej.
Ponad pięćdziesiąt lat po wojnie dorosły syn wraca na Białoruś, do krainy dzieciństwa. Rozpoczyna reporterskie śledztwo – chce odkryć prawdę o losie zaginionej matki, którą w tamten październikowy poranek widział po raz ostatni.
Są historie, które decydują o całym życiu i które przez całe życie chce się zapomnieć, ale one upominają się, by zostać opowiedziane. Jerzy Szperkowicz, dziennikarz i reporter, w przygotowywanym wiele lat reportażu włamuje się do własnej pamięci, ale i pamięci świadków tamtych wydarzeń, by odsłonić straszną tajemnicę i zrozumieć relacje między sąsiadami z jednej wsi. Prawda, którą odkrywa, okazuje się gorsza niż wszystkie przypuszczenia.
Emocjonalne literackie świadectwo za sprawą unikalnego stylu i wrażliwości autora zmienia się w uniwersalną opowieść o człowieczeństwie i próbie pogodzenia się z tym, z czym pogodzić się nie sposób.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 445
- 221
- 50
- 17
- 12
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Litwini nie boją się naporu bogatej przecież kultury rosyjskiej. Odmienny alfabet, inne wyznanie, kontrast obyczajowy czynią ją mało przyswa...
RozwińStalin uznał, że dość cackania się z Polakami i ich nadzieją na odbudowę państwa w przedwojennych granicach. Wiedział, że sojusznicy zachodn...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
"Wrócę przed nocą" Jerzy Szperkowicz
Tytuł książki to ostatnie słowa, które autor usłyszał od swojej matki.
Wiera wychodzi październikowym świtem 1943 roku do znajomej, żeby odebrać wyprawkę dla najmłodszej córki, Irenki. Nigdy już nie wraca. Autor, po pięćdziesięciu latach wraca na Białoruś, do krainy swojego dzieciństwa, by odkryć, co się wtedy wydarzyło. Szperkowicz przeprowadza reporterskie śledztwo, szuka żyjących świadków tamtych wydarzeń, rozmawia, drąży. Zaginięcie matki, a później i ojca zaważyło na całym dorosłym życiu Jerzego, Danusi i Irenki. Do jakiej prawdy dotrze autor? Czy da mu to ukojenie?
“Syn ciągle przeważa nad reporterem. Nie jestem w stanie wyjść poza wątki rodzinne. Narasta konflikt ról: reportera i syna w żałobie. Sprężyny osobiste są silniejsze".
Nie wiem jak trafiłam na tytuł tego reportażu, ale opis zainteresował mnie na tyle, żeby sięgnąć po tę książkę. Co mogło pójść nie tak? Rozumiem ból autora, jego demony, ale czytanie tego tworu było irytujące. Ni to pamiętnik, ni reportaż.
"Wrócę przed nocą" Jerzy Szperkowicz
więcej Pokaż mimo toTytuł książki to ostatnie słowa, które autor usłyszał od swojej matki.
Wiera wychodzi październikowym świtem 1943 roku do znajomej, żeby odebrać wyprawkę dla najmłodszej córki, Irenki. Nigdy już nie wraca. Autor, po pięćdziesięciu latach wraca na Białoruś, do krainy swojego dzieciństwa, by odkryć, co się wtedy wydarzyło. Szperkowicz...
Świetny reportaż, chociaż momentami trudno mi się czytało ze względu na język. Ale sama historia jak najbardziej poruszająca.
Świetny reportaż, chociaż momentami trudno mi się czytało ze względu na język. Ale sama historia jak najbardziej poruszająca.
Pokaż mimo toPoczątek doskonały, jednak im dalej tym gorzej. Dzieciństwo opisane lepiej niż tragedia
Początek doskonały, jednak im dalej tym gorzej. Dzieciństwo opisane lepiej niż tragedia
Pokaż mimo toZazdrość i chciwość to według mnie siła napędowa sprawców mordu na rodzicach autora i wielu innych osobach, często pochodzenia polskiego. Choć od wojny minęło wiele lat, rodziny morderców, ich znajomi czy świadkowie zbrodni nadal nabierają "wody u usta" i nic nie wiedzą i nie pamiętają! Co gorsza, mam obawy, że oprawcy w dzisiejszych czasach zachowaliby się w podobny sposób. Książkę czyta się ciężko nie tylko z powodu tematu, ale również z uwagi na chaos myślowy i język zastosowany przez autora. Być może jest to skutek silnych przeżyć po latach. Niemniej warto przeczytać!
Zazdrość i chciwość to według mnie siła napędowa sprawców mordu na rodzicach autora i wielu innych osobach, często pochodzenia polskiego. Choć od wojny minęło wiele lat, rodziny morderców, ich znajomi czy świadkowie zbrodni nadal nabierają "wody u usta" i nic nie wiedzą i nie pamiętają! Co gorsza, mam obawy, że oprawcy w dzisiejszych czasach zachowaliby się w podobny...
więcej Pokaż mimo toKsiążka pisana jako autoterapia dla samego siebie po doświadczeniach wojennych z dzieciństwa. Dochodzenie okoliczności śmierci matki w atmosferze postsowieckich przekłamań i przemilczeń. Bardzo znajome mi klimaty niejasności i nieprzejrzystości które są podobne na Ukrainie. Wiejska atmosfera swoistej bezrefleksji nad brakiem ukarania winnych, przejście nad zbrodniami do porządku dziennego, wszystko natomiast podszyte podkładziną strachu jako dalekiego echa wojny i bliższego echa czasów sowieckich. Pełna legitymizacja oficjalnie dekretowanej obcości kogoś kto nie był obcy. W sumie jest to książka o wiejskiej Białorusi która ma ciągle coś wspólnego z tym jak opisywała ją Rodziewiczówna. Ambiwalencja autora w stosunku do ziemi rodzinnej. A wszystkiemu przygląda się piękna przyroda z którą już jako dzieciak autor ma kontakt intymny. Refleksja nad pauperyzacją polsko litewskiej szlachty która przez kaprys historii stała się na swojej zagrodzie elementem obcym klasowo i etnicznie.
Książka pisana bez formuły, dla siebie, wyróżnia się tym że zostawia pytania bez odpowiedzi, jak nie gojące się rany.
Książka pisana jako autoterapia dla samego siebie po doświadczeniach wojennych z dzieciństwa. Dochodzenie okoliczności śmierci matki w atmosferze postsowieckich przekłamań i przemilczeń. Bardzo znajome mi klimaty niejasności i nieprzejrzystości które są podobne na Ukrainie. Wiejska atmosfera swoistej bezrefleksji nad brakiem ukarania winnych, przejście nad zbrodniami do...
więcej Pokaż mimo toPoruszająca, pełna nostalgii, opowieść o próbie dotarcia do prawdy.
Poruszająca, pełna nostalgii, opowieść o próbie dotarcia do prawdy.
Pokaż mimo toBardzo boli mnie ten reportaż.
Pan Jerzy jest bardzo oszczędny i delikatny w opowieści o swojej rodzinie- mimo to każda strona krzyczy.
Praktycznie w ogóle nie czytam historii rodzinnych, jednak ta jest opowiedziana inaczej.
Najcięższe pytania o prywatny los są tu także pytaniami natury ogólnej.
Podziwiam autora, że dalej widział sens i piękno w tym świecie.
Bardzo boli mnie ten reportaż.
Pokaż mimo toPan Jerzy jest bardzo oszczędny i delikatny w opowieści o swojej rodzinie- mimo to każda strona krzyczy.
Praktycznie w ogóle nie czytam historii rodzinnych, jednak ta jest opowiedziana inaczej.
Najcięższe pytania o prywatny los są tu także pytaniami natury ogólnej.
Podziwiam autora, że dalej widział sens i piękno w tym świecie.
"Są takie książki, przy których inne milkną. To jest właśnie jedna z nich." M. Wicha
"Są takie książki, przy których inne milkną. To jest właśnie jedna z nich." M. Wicha
Pokaż mimo toByłam zaskoczona, jak niewielka objętość jest w stanie pomieścić taki ogrom uczuć, wspomnień, smug pamięci i obrazów z przeszłości i teraźniejszości. Książka niezwykle osobista, pokazująca w całej okazałości banalność zła, które może spotkać każdego, niezależnie od osobistych win, ale też o ludzkiej niemocy w obliczu rozmowy o tym, co złe. Jesteśmy wygodni - zarówno sprawcy,jak i świadkowie, ale też ofiary. Prościej jest nie pamiętać,jednak czasem trzeba stawić czoła własnym demonom.
Byłam zaskoczona, jak niewielka objętość jest w stanie pomieścić taki ogrom uczuć, wspomnień, smug pamięci i obrazów z przeszłości i teraźniejszości. Książka niezwykle osobista, pokazująca w całej okazałości banalność zła, które może spotkać każdego, niezależnie od osobistych win, ale też o ludzkiej niemocy w obliczu rozmowy o tym, co złe. Jesteśmy wygodni - zarówno...
więcej Pokaż mimo toWstrząsające studium tego jak trauma z dzieciństwa buduje cały życiorys, jak determinuje nasze losy i jak trudno się od niej uwolnić i pogodzić z samym sobą.
Wstrząsające studium tego jak trauma z dzieciństwa buduje cały życiorys, jak determinuje nasze losy i jak trudno się od niej uwolnić i pogodzić z samym sobą.
Pokaż mimo to