bardzo dobra i madra książka. nie feministyczna. nie krzyklikliwa. nie jęcząca. merytoryczna, praktyczna, do rzeczy. napisana ciekawym językim i sklaniająca do wielu reflekcji. dająca zrozumienie zarowno siebie jak i innych

bardzo dobra i madra książka. nie feministyczna. nie krzyklikliwa. nie jęcząca. merytoryczna, praktyczna, do rzeczy. napisana ciekawym językim i sklaniająca do wielu reflekcji. dająca zrozumienie zarowno siebie jak i innych

"Przesadzasz! Przestań histeryzować! No już nie musisz tak brać wszystkiego do siebie! Czemu tak to roztrząsasz? Raz powiedziałaś-wystarczy!"
Tak, z takimi i im podobnymi słowami osoby wysokowrażliwe spotykają się przez całe swoje życie. Czucie "za bardzo" staje się ich prawdziwym przekleństwem. Świadomie piszę tu o "osobach", a nie o "kobietach", mimo iż autorka pochyla się w tej publikacji właśnie ku kobietom. Jednak wysokowrażliwców nie brakuje też wśród mężczyzn, choć statystyki wyraźnie wykazują ich mniejszość w tej grupie.

Czym jest wysoka wrażliwość? To wyjątkowe wyczulenie na bodźce zewnętrzne, także te fizyczne, ale przede wszystkim emocjonalne. Osoba wyjątkowo wrażliwa o wiele silniej przeżywa życie niż dominujący we współczesnym świecie niskowrażliwcy. Nie potrafi odciąć się od energii, jaka panuje w miejscu, w którym przebywa, a uczucia i zachowania innych osób odbijają na niej mocne piętno. Odbierana jako "przewrażliwiony" dziwoląg, zaczyna traktować tę swoją cechę jako coś negatywnego. 

Katarzyna Kucewicz, jako psycholożka i psychoterapeutka, opowiada o wysokiej wrażliwości na podstawie własnego doświadczenia, ale także bazując na swoich rozmowach z pacjentkami i opiniach różnych specjalistów. W pewien sposób odczarowuje tę cechę, pokazuje, jak można uczynić z niej atut i wykorzystać dla uzyskania lepszego, pełniejszego życia. Bardzo cenna jest w mojej opinii część, w której autorka pokazuje różnice między wysoką wrażliwością a introwertyzmem oraz wyjątkowo rozbudowaną empatią.
Jeśli masz w sobie cechy osoby wysokowrażliwej, po przeczytaniu tej książki zyskasz dostęp do ich rozpoznania. A jeśli sam/a nie jesteś taką osobą, może dzięki lekturze lepiej zrozumiesz kogoś ze swoich bliskich, kto został tą cechą obdarzony. W dzisiejszych czasach, kiedy świat gna jak szalony, a ludzie w tym pędzie codzienności odcinają się od własnych uczuć, by przetrwać, osobie wysokowrażliwej może być wyjątkowo trudno. Może być postrzegana jako nieżyciowa, dziecinna, nieradząca sobie z emocjami. Dlatego dobrze, że o wysokiej wrażliwości mówi się coraz więcej. Dzięki temu świat będzie miał możliwość lepszego zrozumienia takich osób, a one same zyskają pełniejszy dostęp do siebie i swojej emocjonalności. 

"Przesadzasz! Przestań histeryzować! No już nie musisz tak brać wszystkiego do siebie! Czemu tak to roztrząsasz? Raz powiedziałaś-wystarczy!"
Tak, z takimi i im podobnymi słowami osoby wysokowrażliwe spotykają się przez całe swoje życie. Czucie "za bardzo" staje się ich prawdziwym przekleństwem. Świadomie piszę tu o "osobach", a nie o "kobietach", mimo iż autorka pochyla...

Książka jest ciekawa, ale pod koniec już się robi nudno.

Książka jest ciekawa, ale pod koniec już się robi nudno.

"Wrażliwi ludzie są jak balony emocji w świecie pełnym szpilek". "Kobieta wysoko wrażliwa przetwarza emocje głębiej niż przeciętny człowiek,jest refleksyjna,ma świetną intuicję.Silnie współodczuwa emocje ludzi,i jest wysoce empatyczna...". Książka przystępnie napisana, wiele mi wyjaśniła, pozwoliła lepiej zrozumieć samą siebie.

"Wrażliwi ludzie są jak balony emocji w świecie pełnym szpilek". "Kobieta wysoko wrażliwa przetwarza emocje głębiej niż przeciętny człowiek,jest refleksyjna,ma świetną intuicję.Silnie współodczuwa emocje ludzi,i jest wysoce empatyczna...". Książka przystępnie napisana, wiele mi wyjaśniła, pozwoliła lepiej zrozumieć samą siebie.

Jest to pozycja nieco chaotyczna. Misz-masz informacji, którym brakuje struktury systematyzującej wiedzę w niej zawartą. Prawdopodobnie wynika to z tego, że autorka chciała w niespełna dwustu stronicowej książce zmieścić 3 razy więcej treści. Od ogólnej charakterystyki wysoko wrażliwych, przez bogatą różnorodność z jaką się ona objawia w dorosłym życiu, dodatkowo deklinowana przez środowisko, relacje i stosunek wrażliwych kobiet do samych siebie.

Cała ta gmatwanina, a w szczególności charakterystyka osób wysoko wrażliwych podana jest w sposób bardzo zero jedynkowy. Osobom, które szukają odpowiedzi i kluczy na to czy do wysoko wrażliwych się zaliczają raczej nie polecam definicji i przykładów z tej książki.

Nieco mało konsekwentne rozróżnienie nadwrażliwości i wysokiej wrażliwości. Ta pierwsza wg autorki wiąże się z wydarzeniami, okolicznościami, które spowodowały zmianę zachowania, i jest zatem przejściowa, podczas gdy druga wydaje się być cechą wrodzoną, tylko, że wcześniej czytamy o uwrażliwiających traumach i pozabezpiecznym stylu przywiązania w dzieciństwie jako wyzwalaczach wysokiej wrażliwości...

Mimo tych zarzutów, znalazłam tez kilka cennych informacji/ćwiczeń praktycznych, mogących się przydać do walki ze zbyt surowym ocenianiem samej siebie czy wstydem.

Jest to pozycja nieco chaotyczna. Misz-masz informacji, którym brakuje struktury systematyzującej wiedzę w niej zawartą. Prawdopodobnie wynika to z tego, że autorka chciała w niespełna dwustu stronicowej książce zmieścić 3 razy więcej treści. Od ogólnej charakterystyki wysoko wrażliwych, przez bogatą różnorodność z jaką się ona objawia w dorosłym życiu, dodatkowo...

Kupując tę książkę w ciemno spodziewałam się nieco innych treści. Książka szczegółowo tłumaczy kim są kobiety wysoko wrażliwe i jak mogą nauczyć się funkcjonować w niewrażliwym społeczeństwie. Moją szczególną uwagę przykuła tutaj część dotycząca akceptowania tej wrażliwości i podchodzenia do tej części nas z wiekszą wyrozumiałością, odchodząc od obwiniania i zawstydzania siebie.

Kupując tę książkę w ciemno spodziewałam się nieco innych treści. Książka szczegółowo tłumaczy kim są kobiety wysoko wrażliwe i jak mogą nauczyć się funkcjonować w niewrażliwym społeczeństwie. Moją szczególną uwagę przykuła tutaj część dotycząca akceptowania tej wrażliwości i podchodzenia do tej części nas z wiekszą wyrozumiałością, odchodząc od obwiniania i zawstydzania...

Cudowna książka, nic dodać nic ująć. Szczególnie może dużo dać osobą OWW, ale nie tylko

Cudowna książka, nic dodać nic ująć. Szczególnie może dużo dać osobą OWW, ale nie tylko

Bardzo fajna książka, przyjemnie się czyta i pozwala bardziej zrozumieć siebie i nauczyć się wyrozumiałości do swojej osoby :)

Bardzo fajna książka, przyjemnie się czyta i pozwala bardziej zrozumieć siebie i nauczyć się wyrozumiałości do swojej osoby :)

Rewelacyjna książka!!! Trafiłam na nią zupełnym przypadkiem i mogę śmiało powiedzieć, że dzięki niej odnalazłam siebie! Książka w 99% o mnie. Ulga, jaką czułam czytając niemal każde zdanie, że jest ze mną wszystko w porządku, jest nie do opisania! Przez całe życie zderzałam się z opiniami, że przesadzam, wyolbrzymiam, wymyślam, że mi to trudno dogodzić, że ciągle coś mi nie pasuje. Począwszy od ojca, poprzez znajomych,na mężu skończywszy. Zaczęłam wierzyć, że faktycznie jest coś ze mną nie tak,nawet skończyłam kilka terapii, żeby "wreszcie coś ze sobą zrobić". Okazuje się, że nie musiałam. Niesamowicie uświadamiająca i uwalniająca książka!!! Niektóre poniższe komentarze tutaj świadczą o tym, że książka, mimo, że napisana bardzo prostym i jasnym językiem, nadal nie została poprawnie zrozumiana. Jeśli ktoś po tej lekturze wyciąga wniosek, że koło osób wysoko wrażliwych trzeba "skakać" lub szef ma stwarzać osobne stanowisko pracy dla takich osób, to jakże daleko jest od tematu książki.
Bardzo bardzo polecam!!! Nie tylko kobietom!! Być może ktoś po przeczytaniu w końcu zrozumie samego siebie lub osobę w swoim otoczeniu.

Rewelacyjna książka!!! Trafiłam na nią zupełnym przypadkiem i mogę śmiało powiedzieć, że dzięki niej odnalazłam siebie! Książka w 99% o mnie. Ulga, jaką czułam czytając niemal każde zdanie, że jest ze mną wszystko w porządku, jest nie do opisania! Przez całe życie zderzałam się z opiniami, że przesadzam, wyolbrzymiam, wymyślam, że mi to trudno dogodzić, że ciągle coś mi nie...

To jest naprawdę świetny poradnik! Mimo, że zdecydowanie nie jestem OWW to rozjaśniła mi ta książka mnóstwo kwestii związanych z emocjami czy relacjami z innymi ludźmi. Pełna przydatnych porad i konkretnych rozwiązań. Na pewno mocno wesprze osoby wysoko wrażliwe.

To jest naprawdę świetny poradnik! Mimo, że zdecydowanie nie jestem OWW to rozjaśniła mi ta książka mnóstwo kwestii związanych z emocjami czy relacjami z innymi ludźmi. Pełna przydatnych porad i konkretnych rozwiązań. Na pewno mocno wesprze osoby wysoko wrażliwe.