rozwińzwiń

Mao. Nieznana historia

Okładka książki Mao. Nieznana historia Jung Chang, Jon Halliday
Okładka książki Mao. Nieznana historia
Jung ChangJon Halliday Wydawnictwo: Znak Literanova biografia, autobiografia, pamiętnik
768 str. 12 godz. 48 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Mao: The Unknown Story
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2021-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
768
Czas czytania
12 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324072910
Tłumacz:
Piotr Amsterdamski
Tagi:
Chiny historia Chin XX wiek biografia komunizm maoizm totalitaryzm ChRL kult jednostki
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
189 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
36
20

Na półkach:

To najlepsza z książek o Chinach jakie czytałem, a jednocześnie esencja biografii. Świetny materiał do dyskusji z Chińczykami, choć uprzedzam,, że niewielu daje się w taką dyskusje wciągnąć. Dla mnie dodatkowym smaczkiem jest perspektywa polityczna świata, a szczególnie krajów komunistycznych w tamtym okresie, ukazana z punktu widzenia Chin.

To najlepsza z książek o Chinach jakie czytałem, a jednocześnie esencja biografii. Świetny materiał do dyskusji z Chińczykami, choć uprzedzam,, że niewielu daje się w taką dyskusje wciągnąć. Dla mnie dodatkowym smaczkiem jest perspektywa polityczna świata, a szczególnie krajów komunistycznych w tamtym okresie, ukazana z punktu widzenia Chin.

Pokaż mimo to

avatar
174
61

Na półkach:

..i pomyśleć, że Czesław Miłosz przetłumaczył wiersz tego człowieka, że Kissinger zachwycał się jego biblioteczką i umysłem filozofa, że Sartre wychwalał go jako obrońcę uciśnionych! A przecież byli też dyplomaci, którzy widząc puste ulice Pekinu podczas swojej wizyty, pytali: gdzie się podziali ludzie w tej ludowej republice?

„Mao: nieznana historia” to nie był lekki orzech do zgryzienia. Zawiłości władzy Mao, który nienawidził idei prawa, ponieważ chciał, żeby każde jego słowo było prawem, jego co rusz poddawane czystkom koterie, to prawdziwy labirynt. W głowie zostają tylko podstawowe informacje; że płody rolne głodujących Chińczyków wystawiane były na eksport, aby fundować budowę bomby atomowej; że Chiny były światowym liderem pod względem procenta PKB przeznaczanego na pomoc międzynarodową, a pożyczki udzielane innym państwom Mao traktował jako prezenty, które mogły być spłacone „za sto lat albo nigdy.” Pamięta się, że nawet Kim Il Sung błagał Mao, żeby zakończył wojnę w Korei, ponieważ straty były tak wysokie, że jak wyraził się jeden z amerykańskich oficerów, w Korei Północnej „nie było już czego bombardować”. W pewnym sensie zupełna obojętność czerwonego cesarza wobec cierpienia poddanych przestaje po czasie szokować, jednak wciąż zaskakuje lekkość, z jaką poświęcał nawet zaufanych ludzi z bliskiego kręgu. Generał Luo Wysoki, szef sztabu generalnego i jeden z ulubionych i najwierniejszych oficjeli Mao, był wielokrotnie torturowany i poddawany publicznym przesłuchaniom, żeby uspokoić Lina Biao, rzeczywistego zwierzchnika armii, i zapewnić jego poparcie dla rewolucji kulturalnej. Premier Chou, który służył Mao wiernie przez 40 lat, nie został powiadomiony o śmiertelnej chorobie, a gdy dowiedział się sam czytając książki medyczne, Mao blokował jego leczenie.

Książka jest krytykowana za brak transparentności pod względem uźródłowienia, co może być zasadne, ponieważ autorzy często powołują się na wywiady z uczestnikami wydarzeń np. w formie rozmowy telefonicznej, (podobno) trudno dostępne archiwa, a dane liczbowe które podają często są poddawane w wątpliwość. Jedyną rzeczą, na którą sama zwróciłam uwagę jako laik w temacie, że cytat Jiang Qing „byłam psem przewodniczącego Mao. Kąsałam, kogo kazał kąsać” był podany bez kontekstu, co może wskazywać, że również inne wypowiedzi były przytaczane w nieodpowiedni sposób.

..i pomyśleć, że Czesław Miłosz przetłumaczył wiersz tego człowieka, że Kissinger zachwycał się jego biblioteczką i umysłem filozofa, że Sartre wychwalał go jako obrońcę uciśnionych! A przecież byli też dyplomaci, którzy widząc puste ulice Pekinu podczas swojej wizyty, pytali: gdzie się podziali ludzie w tej ludowej republice?

„Mao: nieznana historia” to nie był lekki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4369
741

Na półkach:

Biografię Mao Tse Tunga przeczytałem z dużym zainteresowaniem, wręcz jednym tchem. Poza wszystkim, jest bowiem bardzo dobrze napisana, przyciąga uwagę, zawiera zarówno analizy sytuacji politycznej, społecznej czy militarnej Chin, ukazuje charakter Mao (megalomana dążącego do władzy najpierw nad Komunistyczną Partią Chin, następnie nad Chinami jako takimi, wreszcie nad całym światem – dla osiągnięcia tych celów nie wahał się przed niczym, poświęcając bez mrugnięcia okiem dziesiątki milionów ludzi, setki milionów innych skazując na niewyobrażalną nędzę, ostatecznie doprowadził do śmierci większych mas niż Hitler i Stalin razem wzięci, byli to jednak głównie Chińczycy, więc na Zachodzie mało kto się tym faktem przejął, podobnie jak sam Przewodniczący),jak również wiele faktów anegdotycznych z życia chińskiego dyktatora. Wszystko to opisane w sposób zdradzający duże obycie z piórem Jung Chang, autorki bestsellerowych powieści. Kolejna zaleta to cierpliwa praca Autorów przy zbieraniu materiałów, zarówno dokumentowych, fachowych monografii jak i przede wszystkim wywiadów z setkami osób na całym świecie, które zetknęły się z Mao albo z jego poczynaniami. Oświetlając w ten sposób postać Przewodniczącego potrafią wyjaśnić różne kwestie sprawiające kłopot twórcom innych opracowań. Przykładowo, ukazują przyczyny absurdalnego na pierwszy rzut oka sposobu prowadzenia przez Chiny wojny koreańskiej (Mao chodziło o wymuszenie na Stalinie transferu technologii wojskowych i gotowy był poświecić w tym celu miliony własnych żołnierzy, tym bardziej, że większość z nich służyła uprzednio w armii narodowców i dopiero po upadku poprzednich rządów wcieleni zostali do Armii Czerwonej, Przewodniczący traktował ich jako element niepewny i wysyłał na śmierć z pełnym rozmysłem),ujawniają też właściwe kulisy i motywy rewolucji kulturalnej (w istocie gigantycznej czystki stawiającego opór megalomańskim planom Mao aparatu partyjnego). To wszystko ogromne plusy książki.
Minusem jawi się natomiast brak obiektywizmu Autorów, co można zrozumieć, znając przeszłość Jung Chang, w młodości osobiście dotkniętej rządami Mao (najpierw jako jedna z hunwejbinów podczas rewolucji kulturalnej, następnie obiekt prześladowań). Nawet cechy uznawane powszechnie za pozytywne (np. upodobanie do lektury – Przewodniczący był „pożeraczem książek”, czy aktywność fizyczna – Mao bardzo lubił pływać i aż do zaawansowanego wieku utrzymywał się w dobrej formie) przedstawione zostały w świetle bardzo negatywnym. Oczywiście, Mao Tse Tung był mordercą, megalomanem i potworem, nawet bliskie sobie osoby: żony, dzieci czy kochanki traktował oschle i bezwzględnie, ale wypadałoby jednak wyjaśnić, dzięki jakim zaletom zdołał zdobyć i utrzymać władzę nad olbrzymim państwem oraz setkami milionów ludzi. A zaczynał jako syn chłopa z zabitej deskami wioski. Takim atutem Mao, który w niezamierzony przez Autorów sposób ujawnia się niemal na każdej stronie książki, był niesamowity instynkt polityczny. Przewodniczący okazał się znakomitym politykiem, zawsze wiedział, skąd wieje wiatr i jak się ustawić, by wykorzystać wszelkie nadarzające się okazje. Do tego potrafił dobrać sobie ludzi posiadających talenty, których jemu samemu brakowało (militarne, organizacyjne, oratorskie itp.),a przy tym takich, którzy nie przejawiali żądzy władzy i bez oporu poddawali się woli silniejszej osobowości. Powierzał im wysokie stanowiska, korzystał z ujawnianych zdolności, a następnie co jakiś czas publicznie lub w zamkniętym gronie elity upokarzał, by nie zapomnieli, kto jest panem. Innych bezlitośnie eliminował. Do tego dochodziła bezwzględność oraz brak skrupułów, cechy często występujące u odnoszących sukcesy polityków (przykre, ale prawdziwe). Kolejna kwestia, której Autorzy nie potrafią przekonująco wyjaśnić, to przyczyny klęski narodowców i zwycięstwa komunistów w wojnie domowej. Chwiejna postawa omamionych państw Zachodu (w szczególności USA) czy obecność komunistycznych agentów na wysokich stanowiskach w armii oraz władzach narodowców to jednak za mało. Brutalne od samego początku wojny, wręcz bandyckie postępowanie komunistów wobec społeczeństwa, które Autorzy opisują ze wszelkimi szczegółami, powinno zdecydowanie zniechęcić większość ludności. A jednak komuniści zyskiwali i zachowywali poparcie szerokich mas społeczeństwa. Wynikało to z olbrzymiej biedy uboższych warstw, tolerowanej przez reżim narodowców Czang Kai Sheka, którą komuniści obiecywali zwalczyć, przynajmniej w teorii (bo realia po zdobyciu władzy okazały się dramatycznie odmienne). Same rządy narodowców też nie były zresztą sielanką (chociaż Autorzy wyraźnie je wybielają) i nie brakowało tam zbrodniczych postępków (np. zamordowanie drugiej żony Mao). W dodatku narodowcy często popełniali swoje zbrodnie w miastach, prześladując i mordując intelektualistów, dziennikarzy, studentów. Odbywało się to „w świetle dnia” i budziło odrazę społeczeństw zachodnich, co rzutowało na postawę zagranicznych rządów. Komuniści nie byli wcale lepsi, wręcz gorsi, ale ofiarą ich bandytyzmu padali początkowo głównie chłopi z zapadłych wsi, o czym mało kto wiedział. Ten brak obiektywizmu, uniemożliwiający wyjaśnienie różnych fenomenów opisywanej epoki w historii Chin, to z kolei główna wada książki. Trzeba jednak przyznać, że różne mity na temat Mao, stworzone przez jego propagandę oraz lewicowych autorów i dziennikarzy zachodnich, nadal pokutują w świecie, a ich przekonujące obalenie ma swoją wartość.
Wstawiam dziewięć gwiazdek.

Biografię Mao Tse Tunga przeczytałem z dużym zainteresowaniem, wręcz jednym tchem. Poza wszystkim, jest bowiem bardzo dobrze napisana, przyciąga uwagę, zawiera zarówno analizy sytuacji politycznej, społecznej czy militarnej Chin, ukazuje charakter Mao (megalomana dążącego do władzy najpierw nad Komunistyczną Partią Chin, następnie nad Chinami jako takimi, wreszcie nad całym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
142

Na półkach:

Najlepsza biografia z tego zakresu tematycznego. Przerażająca w swojej wymowie - opis kariery rzeczywistego idioty obdarzonego jedynym talentem tj umiejętnością gabinetowego lawirowania. Soczysta pozycja

Najlepsza biografia z tego zakresu tematycznego. Przerażająca w swojej wymowie - opis kariery rzeczywistego idioty obdarzonego jedynym talentem tj umiejętnością gabinetowego lawirowania. Soczysta pozycja

Pokaż mimo to

avatar
11
10

Na półkach:

Książka o mechanizmach władzy. Po jej przeczytaniu nie ma się złudzeń: polityka to sztuka dochodzenia do władzy i jej sprawowania. Są takie jednostki, jak właśnie MAO, które tę sztukę opanowały do perfekcji. Żadnych zasad moralnych, tylko twarda walka, na śmierć i życie. Giną miliony - nie ma sprawy, kraj stacza się na cywilizacyjne dno - trudno, liczy się tylko to, abym to ja był u władzy.
Władzę utrzymuje się brutalną siłą, a o tym jak brutalna jest ona w rzeczywistości traktuje ta książka.

Książka świetnie pokazuje do czego prowadzi unicestwienie jednego z czynników występujących w kluczowym dylemacie rządzenia. Chodzi o sprzężenie zwrotne określone przez Jamesa Madisona słowami: jak kontrolować rząd, by danej mu władzy nie nadużył.

Wybrane cytaty z tej ksiażki: http://physicsoflife.pl/bibliografia/cytaty/9788373594425.html

Książka o mechanizmach władzy. Po jej przeczytaniu nie ma się złudzeń: polityka to sztuka dochodzenia do władzy i jej sprawowania. Są takie jednostki, jak właśnie MAO, które tę sztukę opanowały do perfekcji. Żadnych zasad moralnych, tylko twarda walka, na śmierć i życie. Giną miliony - nie ma sprawy, kraj stacza się na cywilizacyjne dno - trudno, liczy się tylko to, abym to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
124

Na półkach: ,

Sążnista, drobiazgowa, ale w istocie rozwlekła i miejscami zwyczajnie nudna monografia, której tworcy na dodatek czasem nie potrafią zachować dystansu do tematu. Nie ulega wątpliwości, że Mao był patologicznym egoistą i człowiekiem kompletnie aspołecznym, jednak autorzy nie powinni pozwalać sobie na komentarze wartościujące, zwłaszcza że fakty są już wystarczająco wymowne.

Sążnista, drobiazgowa, ale w istocie rozwlekła i miejscami zwyczajnie nudna monografia, której tworcy na dodatek czasem nie potrafią zachować dystansu do tematu. Nie ulega wątpliwości, że Mao był patologicznym egoistą i człowiekiem kompletnie aspołecznym, jednak autorzy nie powinni pozwalać sobie na komentarze wartościujące, zwłaszcza że fakty są już wystarczająco wymowne.

Pokaż mimo to

avatar
610
533

Na półkach:

http://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/2015/03/potega-zego-czowieka.html

Biografia towarzysza Mao odsłania kulisy zawiłej walki przewodniczącego z ówczesnym przywódcą Chin Czang Kaj-szekiem. Ukazuje Mao jako bezwzględnego i brutalnego satrapę godnego bez mrugnięcia okiem posłać swoich ludzi na pewną śmierć dla osiągnięcia czysto egoistycznych celów. Mao, już od dziecka, był inteligentnym manipulantem. Uwielbiał czytać i uczyć się, stronił od pracy fizycznej, robił wszystko, aby podporządkować sobie otoczenie, kiedy nadarzyła się okazja szybko wstąpił do będącej w powijakach Komunistycznej Partii Chin rozpoczynając tym samym drogę do władzy w jej strukturach. Przez całą lekturę biografii przewodniczącego zastanawiałem się jak to możliwe, że nikt zawczasu go nie odstrzelił. Było tyle okazji, tyle niepowodzeń zawinionych przez pychę i egoizm Mao, a wszystko uszło mu na sucho. Częściowo dzięki poparciu Stalina, w którego to grze Mao był jednym z pionków. Chińska karta była często zagrywana przez Stalina zabezpieczająco swoje "tyły" przed ewentualną inwazją armii japońskiej podczas II wojny światowej. To jednak nie czas, aby roztrząsać te kwestie szczegółowo. Mao doskonale manewrował między różnymi siłami wpływów wyciskając z nich tyle ile mógł. W efekcie pokonał wszystkich oponentów. Zamienił Chiny w obóz pracy, w umieralnie bez jedzenie, kultury, wolnych mediów i edukacji. Jego kolejne rojenia o światowej potędze, wielki skok, rewolucja kulturalna, program atomowy doprowadziły Chiny do wyniszczenia. Mao nie liczył się z ludźmi, nie miał dla nich skrupułów. Zadziwiające, że człowiek oczytany, miłośnik książek i muzyki, dobrego jedzenia był w stanie pozbawić cały naród dostępów do tego co sam kochał.

http://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/2015/03/potega-zego-czowieka.html

Biografia towarzysza Mao odsłania kulisy zawiłej walki przewodniczącego z ówczesnym przywódcą Chin Czang Kaj-szekiem. Ukazuje Mao jako bezwzględnego i brutalnego satrapę godnego bez mrugnięcia okiem posłać swoich ludzi na pewną śmierć dla osiągnięcia czysto egoistycznych celów. Mao, już od dziecka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1394
461

Na półkach: , , , , ,

Portret potwora. Sadysty. Megalomana. Psychopaty. Mordercy.

Całe życie Mao podporządkowane było tylko jednemu - zapewnieniu wszelkimi środkami, bez jakichkolwiek skrupułów - realizacji swoich ogromnych i chorych ambicji.
Dla Mao inni ludzie byli tylko narzędziami. Nie obchodził go los własnych dzieci; kobiety traktował instrumentalnie. Nie miał przyjaciół. Nie liczył się z ludźmi, obojętne mu było czy na wojnie zginie jedna czwarta żołnierzy czy połowa ( trzy czwarte to już uznał, że za dużo). Chłopów traktował jak niewolników; zmiszając do katorżniczej pracy, pozwolił, bez najmniejszych wyrzutów sumienia, aby tylko w 1960 r. zmarło z głodu 23 mln. ludzi, ograniczając im rację żywności do poziomu poniżej uznanego w Auschwitz za konieczny do przeżycia, rozdając żywność za darmo za granicą (np. Węgrom czy Wschodnim Niemcom),lub niszcząc psującą się. Okrucieństwem, terrorem i manipulacją wymuszał posłuszeństwo.
Lubił obserwować tortury i wymyślać nowe. Oblicza się, że Mao ponosi bezpośrednio winę za śmierć 80 mln. ludzi.

W swoim chorym umyśle widział się jako władcę świata, złożonego z fabryk i hut i zakładów produkujacych żywność, obsługiwanych przez bezwolnych, pokornych, niewykształconych niewolników, którzy zamiast imion i nazwisk, mają numery.

Doskonałe napisana biografia, poparta przebogatą listą źródeł, w większości wywiadów z najbliższymi Zedongowi ludźmi.
Jednocześnie sprawnie nakreślony kawał historii Chin, Dalekiego Wschodu, Rosji i innych krajów komunistycznych.
Polecam czytelnikom o mocnych nerwach.

Portret potwora. Sadysty. Megalomana. Psychopaty. Mordercy.

Całe życie Mao podporządkowane było tylko jednemu - zapewnieniu wszelkimi środkami, bez jakichkolwiek skrupułów - realizacji swoich ogromnych i chorych ambicji.
Dla Mao inni ludzie byli tylko narzędziami. Nie obchodził go los własnych dzieci; kobiety traktował instrumentalnie. Nie miał przyjaciół. Nie liczył się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
35

Na półkach:

Przerażająca książka, historia o tym jak ateistyczny system stworzył potwora który w imię budowy raju na ziemi stworzył jedynie piekło. Czytając biografię Stalina i Hitlera i Mao można powiedzieć że Tse-Tung prześcignął ich wszystkich jeśli chodzi o bycie bezwzględnym, bezdusznym, mordercą. Można powiedzieć że Mao udoskonalił stalinizm, ludzie byli traktowani gorzej niż bydło, ludzkie życie było nic nie warte, w okrucieństwie przewyższał go chyba tylko Saloth Sar [Pol Pot]. Mao sam przyznał że poświęci połowę swoich obywateli jeśli miałoby to spełnić jego cel. Dążył do wojny atomowej i gdyby nie tchórzostwo [A raczej zdrowy rozsądek] Chruszczowa nie doszło do niej, co jednakby by było gdyby Stalin żył do kryzysu kubańskiego? Nie ma prawie żadnej wątpliwości że rozpętałby razem z Mao Zedongiem III wojnę światową, w której użyto by broń atomową.

Jest to jedyna praca która może nazywać się pełna, autorka rozmawiała światkami i obala wiele mitów wokół Mao – np. długi marsz – które powielali nawet antykomuniści, np. Warren H. Carroll w swojej książce Narodziny i Upadek Rewolucji Francuskiej [którą polecam mimo wszystko, gdyż autor okazuje również okrucieństwo Mao]. Niektórzy stwierdzili że pisanie o tym że Mao nie mył zębów i ciała to informacje które autorka podała z niechęci do Mao, jednak ja spotkałem się z nimi nie tylko w tej książce. Co więcej miało to ogromny wpływ na jego zdrowie i w końcu śmierć.

Książkę polecam każdemu, jest to unikatowe i jedyne w swoim rodzaju biografia która opiera się na źródłach niedostępnych innym historykom. Czymś taki może konkurować tylko ,,Poza Czarną Legendą” Pier Luigiego Guiducciego który badając 10 lat archiwa obalił mit że Kościół pomagał uciekać nazistom do Ameryki Południowej.

Jest to hołd oddany 70 mln ofiar Mao Zedonga, która być może zostanie kiedyś ukaże się w Chinach.

Przerażająca książka, historia o tym jak ateistyczny system stworzył potwora który w imię budowy raju na ziemi stworzył jedynie piekło. Czytając biografię Stalina i Hitlera i Mao można powiedzieć że Tse-Tung prześcignął ich wszystkich jeśli chodzi o bycie bezwzględnym, bezdusznym, mordercą. Można powiedzieć że Mao udoskonalił stalinizm, ludzie byli traktowani gorzej niż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
12

Na półkach:

Bardzo ciekawe fakty z historii Chin, może dlatego, że tak mało znanej w Polsce. Dzięki tej książce wiele rzeczy zrozumiałam i kultura Chin staje się bliższa. Napisana płynnie, ciekawym językiem.

Bardzo ciekawe fakty z historii Chin, może dlatego, że tak mało znanej w Polsce. Dzięki tej książce wiele rzeczy zrozumiałam i kultura Chin staje się bliższa. Napisana płynnie, ciekawym językiem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    617
  • Przeczytane
    237
  • Posiadam
    133
  • Teraz czytam
    30
  • Chiny
    18
  • Biografie
    12
  • Historia
    12
  • Ulubione
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • Azja
    5

Cytaty

Więcej
Jung Chang Mao Zobacz więcej
Jung Chang Mao Zobacz więcej
Jung Chang Mao Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także