Obcy. Nieznane stany świadomości

Okładka książki Obcy. Nieznane stany świadomości Krzysztof Więckiewicz
Okładka książki Obcy. Nieznane stany świadomości
Krzysztof Więckiewicz Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
374 str. 6 godz. 14 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2021-01-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-29
Liczba stron:
374
Czas czytania
6 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382191660
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
47
27

Na półkach:

Chociaż książkę należy brać, z przymrużeniem oka, to można doszukiwać się tutaj, odpowiedzi na to czy jesteśmy sami, a może już tutaj są. Może nie ma tutaj przebojowej, akcji, w nie których momentach fabuła, jest trochę drewniana, ale dość przyzwoicie się ją czyta. Myślę, że 5 gwiazdek jest adekwatne.

Chociaż książkę należy brać, z przymrużeniem oka, to można doszukiwać się tutaj, odpowiedzi na to czy jesteśmy sami, a może już tutaj są. Może nie ma tutaj przebojowej, akcji, w nie których momentach fabuła, jest trochę drewniana, ale dość przyzwoicie się ją czyta. Myślę, że 5 gwiazdek jest adekwatne.

Pokaż mimo to

avatar
562
533

Na półkach: ,

Zupełnie nic nowego. Wizja UFO chyba najbardziej znana i tradycyjna, ale z dołożoną fabułą "wyssaną z palca" i mnóstwem rozmyślań pseudofilozoficznych na temat nieistnienia Boga, jakby było to coś nowego. Oczywiste oczywistości i zero zaskoczenia. A do tego kartonowe postacie. Nie wiem, po co czytałam.

Zupełnie nic nowego. Wizja UFO chyba najbardziej znana i tradycyjna, ale z dołożoną fabułą "wyssaną z palca" i mnóstwem rozmyślań pseudofilozoficznych na temat nieistnienia Boga, jakby było to coś nowego. Oczywiste oczywistości i zero zaskoczenia. A do tego kartonowe postacie. Nie wiem, po co czytałam.

Pokaż mimo to

avatar
140
137

Na półkach:

Przyznam się, że nigdy nie czytałam książek o UFO, więc z lekką obawą zaczęłam czytać tą książkę. Trochę mnie przeraził przy długi wstęp. Jednak dalej było bardzo zagadkowo i ciekawie. Historia opowiada o różnych momentach w życiu głównego bohatera, kiedy spotyka się ze różnymi niewyjaśnionymi zdarzeniami np. Ufo lub dziwnymi zbiegami okoliczności. Nie ma zachowanej chronologii wydarzeń w książce. Wątki się łączą, jednak przekonałam się, że należy z uwagą czytać, aby dokładnie dostrzec, jaki jest związek między tymi zdarzeniami.

Na początku Chirs znajduję się na wakacjach wraz z przyjacielem i jego rodziną (Południowa Afryka). W pewnym momencie wieczorem, dostrzegają na niebie dziwny obiekt, są przekonani, że właśnie widzieli Ufo. Toczy się się między przyjaciółmi dyskusja na ten temat. Nasz bohater jest wykształcony, prowadzi wykłady dla studentów i ma świadomość, że nie jesteśmy sami w kosmosie. Jego przyjaciel Bob jest raczej sceptycznie do tego nastawiony. Kolejnego dnia znów obserwują niebo i mają nadzieję, że może coś zobaczą. Jednak nic niezwykłego się nie dzieje. Tej nocy jednak coś dziwnego się dzieje z naszym bohaterem. Budzi się w nocy i idzie na taras, wydaję się mu, że nad nim wisi ten sam dziwny obiekt, czyli statek kosmiczny. Nagle uświadamia sobie, że to jest tylko jego sen. Nie może się jednak ruszyć, głowę ma zablokowaną. Okazuję się, że właśnie jest w środku statku i są robione na nim różne badania. Nie jest jednak tym faktem przerażony. Jego przewodnik rozmawia z nim i pokazuje się w postaci kobiety. Wyjaśnia cel wizyty. Jest on przedstawicielem rasy znacznie bardziej rozwiniętej, która obawia się jaki dalej destrukcyjny wpływ ma rasa ludzka dla innych mieszkańców tej planety oraz też dla siebie nawzajem. Kosmici boją się, że jeśli ludzie zaczną zdobywać dostęp do innych planet, to może to być tragiczne w skutkach. Są oni zaniepokojeni tą sytuacją i za przyczynę tego dążenia ludzi do destrukcji podają, że ktoś kiedyś miał wpływ w tok ewolucji człowieka. Prawdopodobnie DNA ludzkie zostało wówczas zmienione. W wyniku czego ludzie zaczęli szybko ewoluować i zdobywać nowe dziedziny wiedzy. Na kolejnych takich spotkaniach, przewodnik powoli wyjaśnia cel wizyty przybyszy z kosmosu. Chcą oni pomóc w pewien sposób zmienić ludzi, aby ich rasa przetrwała i już nie siała zniszczenia - planują drastyczne zmiany. W to wszystko jest mocno uwikłany główny bohater, który w końcu rozumie intencję kosmitów. Na początku Chris nie pamięta tych spotkań z kosmitami. Z czasem zaczyna sobie o wszystkim przypominać. Okazuję się, że w ciągu kilku pokoleń ma spaść drastycznie liczba ludności na Ziemi. Zostanie wprowadzony na rynek suplement, który będzie powodował brak płodności, o czym ludzie nie będą mieć pojęcia. Ludzie ze złym DNA nie będą mogli się rozmnażać, zostaną tylko ludzie z DNA, które nie wpłynie negatywnie na ich dalszy rozwój. Główny bohater jest mocno uwikłany w właśnie w sytuację, jak ma dojść do wprowadzenie tego suplementu do produkcji.

W książce nie zabraknie romansu, czyli spotkania Chrisa z nieznajomą o imieniu Trudii. Znajdziemy tu też mnóstwo klimatycznych, wakacyjnych opisów Afryki Południowej. Od razu chciało by się tam pojechać. W tle historii pojawią się wątki polityczne, gdzie jest pokazana sytuacja na Świecie. Wybucha bomba atomowa na Manhattanie. Pojawia się kryzys i dochodzi do globalnej wojny z terroryzmem. W książce jest pokazane jak to wszystko wpływa na różne decyzje Chrisa. Ucieka on z Europy, gdzie chciał dokończyć swoje studia. Książka daje dużo do myślenia, nad tym jak ludzie niszczę to co jest najcenniejsze na Ziemi. Daje to chwile do refleksji nad tym wszystkim co obecnie się dzieje na Świecie. Co do losów głównego bohatera, nie zdradzę jakie zadania będzie postawione przed głównym bohaterem. Książka bardzo ciekawie napisana. Jest to jedna z fajniejszych książek jakie ostatnio przeczytałam. Zachęcam Was do przeczytania tej książki właśnie w czasie wakacji ze względu na piękne opisy Południowej Afryki. Gorąco polecam, książką jestem zachwycona.
Zapraszamy:
https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2021/07/mama-czyta-fantastyka-obcy-autorstwa.html

Przyznam się, że nigdy nie czytałam książek o UFO, więc z lekką obawą zaczęłam czytać tą książkę. Trochę mnie przeraził przy długi wstęp. Jednak dalej było bardzo zagadkowo i ciekawie. Historia opowiada o różnych momentach w życiu głównego bohatera, kiedy spotyka się ze różnymi niewyjaśnionymi zdarzeniami np. Ufo lub dziwnymi zbiegami okoliczności. Nie ma zachowanej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
214

Na półkach:

W książkach mogą fascynować nas różne ich elementy. Wartka akcja, rozbudowana fabuła, czy barwne postacie, to tylko niektóre z tych elementów. Można do nich dodać także ważną społecznie tematykę i głębokie, zapraszające do dyskusji i zmuszające czytelnika do wysiłku intelektualnego przesłanie. Właśnie to przyciągnęło mnie do najnowszego tytułu wydawnictwa Novae Res, pt. „Obcy. Nieznane stany świadomości”.

Autor, Krzysztof Więckiewicz, po raz pierwszy w pisarskiej karierze bierze się za swój ukochany gatunek science-fiction. Czytając zawartą w książce krótką notkę biograficzną, poznając jego zainteresowania oraz losy, a następnie zestawiając to z fabułą, jesteśmy w stanie łatwo zauważyć, że na papier przelewa on swoje własne doświadczenia oraz przemyślenia. Jest to o tyle ważne, że „Obcy. Nieznane stany świadomości” to naprawdę niezwykłe doświadczenie.

Przekonujemy się o tym już od pierwszych stron, przedmowy i wstępu, w którym dowiadujemy się, że Więckiewicz otrzymał od tajemniczej osoby na frankfurckim lotnisku tekst, a następnie pozostawiając go bez większych zmian przedstawił nam w formie książki. Książki o nietypowej akcji i zdarzeniach, którą ciężko porównywać z jakimikolwiek innymi tytułami z gatunku science-fiction.

Głównym bohaterem tej historii jest niejaki Chris Wilton, mieszkający w Afryce Południowej wykładowca, młody naukowiec próbujący odnaleźć się w świecie podzielonym przez dwie religie – islam i chrześcijaństwo. Świecie alternatywnym, gdyż miał tu miejsce m. in. wybuch bomby atomowej na Manhattanie, państwa nie są takie jak w naszej rzeczywistości, a światem rządzi Komisja Czystości Wiary. Nauka musi tu ustępować miejsca narzuconej ludziom wierze, a człowiek nie ma prawa pomyśleć o czymś takim jak podbój kosmosu czy pozaziemska cywilizacja.

Życie Chrisa zaczyna się zmieniać, gdy wraz ze swoim przyjacielem Bobem dostrzegają na niebie niezidentyfikowany obiekt latający. W pierwszej chwili oczywiście nie wierzą, że to może rzeczywiście być UFO, ale charakterystyczne kształty jakie w nim dostrzegają, wprowadzają w ich umysły niepewność, szczególnie w umyśle głównego bohatera. Od tego momentu nawiedzają go dziwne sny, których nie potrafi odróżnić od rzeczywistości, aż w końcu okazuje się, że nawiązała z nim kontakt obca cywilizacja, a ta ma bardzo konkretne plany wobec naszej planety i całej ludzkości.

Te plany tyczą się tego jak przez tysiąclecia traktowaliśmy Ziemię i co z niej uczyniliśmy. Kosmici wskazują na wyniszczenie planety, ograniczenie jej naturalnych zasobów, a przede wszystkim na ludzką rządzę władzy, pieniądza i seksu. Mówiąc krótko, to właśnie pozbawienie nas tych cech miałoby sprawić, że wrócimy na właściwe tory. Autor porusza tym samym bardzo ważne współcześnie tematy i zaprasza nas do dyskusji na temat filozofii życia, stara się znaleźć odpowiedź na pytanie co jest ważniejsze – nauka czy religia i czy da się je ze sobą pogodzić.

Nie jest to typowe science-fiction. Nie znajdziecie tu chociażby starć z kosmitami, ścigających się gwiezdnych statków, ani nawet nowoczesnych, zapierających dech w piersiach technologii. Autor stawia na klimat tajemnicy, mieszając czas i przestrzeń tak, by czytelnik nigdy nie mógł być pewien co jest prawdą, a co ułudą i ta sztuka wychodzi mu świetnie. Ciężko jest nam stwierdzić w jakim kierunku podąża ta historia, a przez kolejne rozdziały przechodzimy z zaciekawieniem. Nawał wiedzy i nasuwających pytań może jednak w pewnym momencie wydać się nieco przytłaczający i nużący, gdyż fabuła i jej bohaterowie zarysowują się przed nami w spokojnym tempie.

Ciekawy i wyróżniający się jest także nieoczekiwany wątek romantyczny i uczucie łączące Chrisa i tajemniczą Trudi. Muszę przyznać, że Więckiewicz doskonale przelewa na papier pasję jaka towarzyszy, a przynajmniej powinna towarzyszyć zauroczeniu i miłości. Po prostu czuć, że to co łączy dwójkę bohaterów jest prawdziwe i nawet gdy ich drogi się rozchodzą jesteśmy przekonani, że ich relacja przetrwa tę próbę.

Co zaś tyczy się języka jakim posługuje się autor, to czasami bywa on ciężki i męczący. Momentami miałem wrażenie, że czytam zapis wykładu z jakiegoś nudnego wykładu z socjologii czy filozofii, na którym profesor po prostu odczytuje nam tekst swojej książki zamiast zainteresować słuchaczy. Na szczęście nie jest tak przez większość czasu, a postacie potrafią nie tylko nas wciągnąć, ale także rozbawić i zainteresować.

Co zaś tyczy się samych postaci, to nie są one bardzo mocno rozwijane. Ma się wrażenie, że autor nie chce nam zdradzać wszystkich ich sekretów, a przynajmniej nie robi tego do pewnego momentu, chcąc utrzymać klimat tajemnicy i niepewności co do przedstawionego świata i bohaterów. Oprócz wspomnianych wcześniej Trudi i Chrisa, poznajemy także profesora Albrechta, który jest autorytetem dla głównego bohatera, jego niesamowitego, lubiącego alkohol psa Dingira, czy Boba, przyjaciela Chrisa, najzwyklejszego w świecie faceta, miłośnika dobrej kuchni.

Po przeczytaniu książki jeszcze długo zastanawiałem się nad tym jak ja traktuję naszą planetę oraz żyjące na niej organizmy. Czy daję się ponieść swoim rządom? Czy dokładam własną cegiełkę do naszej zagłady? Czy rzeczywiście jesteśmy tak źli, że obca cywilizacja mogłaby chcieć zmodyfikować nasze geny i pozbawić nas życia? „Obcy. Nieznane stany świadomości”, to lektura dla wszystkich tych, którzy nie boją się zadawać takich pytań i szukać na nie odpowiedzi, choćby miały być ciężką pigułką do przełknięcia.

W książkach mogą fascynować nas różne ich elementy. Wartka akcja, rozbudowana fabuła, czy barwne postacie, to tylko niektóre z tych elementów. Można do nich dodać także ważną społecznie tematykę i głębokie, zapraszające do dyskusji i zmuszające czytelnika do wysiłku intelektualnego przesłanie. Właśnie to przyciągnęło mnie do najnowszego tytułu wydawnictwa Novae Res, pt....

więcej Pokaż mimo to

avatar
210
97

Na półkach:

Niedawno właśnie skończyłem tę książkę i wiecie co wam powiem?
Wciągnęła mnie ta historia niesamowicie, mimo, że wiele razy były powtarzane pewne rzeczy w niej.

Mimo, że gatunek tej książki to science-fiction, to mamy podane w niej parę wydarzeń, które miały miejsce w rzeczywistości. Autor umiejętnie połączył typowe science-fiction ( ale czy rzeczywiście? ),z prawdziwymi wydarzeniami. Mamy więc wojnę z terroryzmem ( tutaj już totalną po wybuchu bomby atomowej na Manhattanie ),z podanym "fikcyjnym" powodem tego, co się działo później.

Powiem wam szczerze, że czytając tę książkę, miałem wrażenie, jakby cała ta historia działa się naprawdę. A co jeżeli tak jest? Co jeżeli rzeczywiście istnieją siły, o których nie mamy pojęcia, a które nad nami "czuwają"?
Tego typu pytania zostają po przeczytaniu tej pozycji.

Nie wiem, czy autor ma zamiar kontynuację tej książki, ale ja jestem bardzo ciekaw jak dalej potoczyłyby się losy naszych bohaterów i całej ludzkości. Mam nadzieję, że się doczekam, a wam tę książkę z czystym sumieniem polecam :)

Niedawno właśnie skończyłem tę książkę i wiecie co wam powiem?
Wciągnęła mnie ta historia niesamowicie, mimo, że wiele razy były powtarzane pewne rzeczy w niej.

Mimo, że gatunek tej książki to science-fiction, to mamy podane w niej parę wydarzeń, które miały miejsce w rzeczywistości. Autor umiejętnie połączył typowe science-fiction ( ale czy rzeczywiście? ),z prawdziwymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1116
1112

Na półkach:

Lektura książki Obcy. Nieznane stany świadomości wiązała się dla mnie z dysonansem między bardzo interesującą sferą naukowych i filozoficznych rozważań, a niestety w większości nużącą fabułą. Świat stworzony przez pisarza wydaje się być skomplikowanym miejscem, w którym trzeba mieć się na baczności przed prowadzącą swoiste polowanie na czarownice Komisją ds. Wiary. Niestety ciekawy pomysł został przedstawiony w książce dość nijako. Także jej bohaterowie niespecjalnie przykuli moją uwagę. Nie wzbudzili we mnie emocji, ani pozytywnych, ani negatywnych, a co za tym idzie, szybko znikną z mojej pamięci, nie pozostawiając w niej śladu swojej obecności.

Nas plus dla autora powieści zdecydowanie zaliczyłabym fakt, że przemyca w jej treści wiele naukowych informacji i nie wszystkim znanych faktów, zachęcających do dalszego zgłębiania tematu. Krzysztof Więckiewicz wspomina np. człowieka z Cro-Magnon, o którego istnieniu nie miałam pojęcia. Czytelnik może też dowiedzieć się wiele m.in. na temat kosmologii oraz historii ludzkiego gatunku.

Podsumowując, książka Obcy. Nieznane stany świadomości jest pozycją ciekawą, ale nierówną. Styl autora jest przystępny a rozważania na ważne dla ludzkości tematy wyczerpujące, jednak zalety te nie okazały się moim zdaniem wystarczające, aby stworzyć wciągającą powieść science fiction.

http://kulturacja.pl/2021/02/krzysztof-wieckiewicz-obcy-nieznane-stany-swiadomosci-recenzja/

Lektura książki Obcy. Nieznane stany świadomości wiązała się dla mnie z dysonansem między bardzo interesującą sferą naukowych i filozoficznych rozważań, a niestety w większości nużącą fabułą. Świat stworzony przez pisarza wydaje się być skomplikowanym miejscem, w którym trzeba mieć się na baczności przed prowadzącą swoiste polowanie na czarownice Komisją ds. Wiary. Niestety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
493
325

Na półkach: ,

Ziemię opanował chaos. Półkulę północną trawi wojna z Państwem Islamskim. Nie ma bezpiecznego kraju, terror opanował wszystkich. Powróciły kontrole graniczne, prześladowania. Mało tego, Słońce również ma pewne plany co do naszej pięknej Planety. Poprzez wybuch geomagnetyczny pada technologia, energia, satelity zostają zamienione w proch. Do nikogo nie dochodzi, że jest to wina ludzkości. Prawie do nikogo, bo świadomym jest chyba tylko Chris Wilton. Ów mężczyzna mieszka w RPA i od jakiegoś czasu dręczą go dziwne wizje senne, które zaraz po przebudzeniu przemijają. Chris za wszelką cenę chce odkryć co u licha dzieje się na całym świecie i czy mary senne nie są czymś jakby przepowiednią. Co takiego tak naprawdę się dzieje, czy Ziemi i ludzkości grozi zagłada, a może ktoś ingeruje w życie na Ziemi?

Krzysztof Więckiewicz tym tytułem debiutuje w gatunku sf. I muszę przyznać, że debiut ten jest dość dobry. "Obcy. Nieznane stany świadomośći" to książka, która swoją treścią skłania do refleksji. Szkoda tylko, że pierwsza połowa książki nie zwala z nóg... Opis jest bardzo intrygujący i kupił mnie. Liczyłam na akcje, na mega dystopijną wizję przyszłości, a dostałam mętlik w głowie. Akcji tutaj mamy praktycznie zero. Przez większą część książki zastanawiałam się, gdzie jest ta cała wojna z islamem, gdzie jakieś zamieszki, co się dzieje na Ziemi. Serio liczyłam na wielkie buum, oczami wyobraźni chciałam widzieć zniszczenia, ale nie ujrzałam nic. W zamian dostałam ciekawe wizje senne głównego bohatera, które bardzo mocno mnie zaciekawiły oraz refleksje nt życia na Ziemi i podłości ludzkiej. Ta treść niewątpliwie była bardzo ważna, ale trochę zbyt nudna. Mamy tutaj bardzo dużo opisów, brakuje dynamizmu, raz patrzymy w przeszłość, raz w przyszłość zaraz mamy dziwną teraźniejszość. Niezły chaos czytelniczy. Na szczęście, gdy minęłam połowę książki zaczęłam dostawać odpowiedzi na stawiane przeze mnie pytania. Nareszcie zaczęłam ogarniać ten czytelniczy chaos i przepadłam w treści totalnie. Tylko co z tymi Obcymi? Są oni obecni od początku do końca. Poruszają się po naszym globie, robią nam eksperymenty, pociągają za sznurki. Mają wobec nas plan i zrobią wszystko by go zrealizować. Chris jako człowiek o otwartym umyśle został wybrany przez nich. Muszę przyznać, że tutaj Autor wykazał się bardzo dobrze. Do tej pory do końca nie wiem czy postaci stawiane przed bohaterem byli ludźmi czy Obcymi właśnie i za to bardzo dziękuję. I tą część książki widzę jako dobry scenariusz do filmu.

Na początku pisałam, że książka swoją treścią skłania do refleksji. Skłania i to bardzo. Wizja przedstawiona przez Pana Krzysztofa jest możliwa. Tezy jakie przedstawia mają moje poparcie. Poglądy mamy podobne. Wielokrotnie zwraca on uwagę na problemy natury ludzkiej. Odsłania, że dla władzy i pieniędzy możemy zrobić niemalże wszystko nie patrząc się na konsekwencje. Sami skazujemy się na zagładę. Stale chcemy posiadać więcej wszystkiego. Zaś ukazane cywilizacje pozaziemskie zostały opisane w bardzo oryginalny sposób. Nie są to Obcy znani z amerykańskich filmów, którzy porozumiewają się z nami za pomocą znaków na polach pszenicy czy grą świateł na niebie. Są to niezwykle inteligentne istoty, rozwinięte technologicznie, ciekawe innych kultur i innego życia dla wiedzy. Książka napisana bardzo prosty językiem, mimo wszystko była to interesująca podróż z Obcymi w tle. Mimo braku akcji, która zwala z nóg, to po dłuższej analizie cieszę się, że sięgnęłam po tę pozycję, bo skłoniła mnie do refleksji nie tylko na temat życia pozaziemskiego, ale i tego ziemskiego dobrze mi już znanego. Jeszcze co mi się nie podobało prócz braku akcji były niektóre wulgarne wręcz zwroty względem kobiet czarnoskórych, typu "wielki zad" - no okropność jak dla mnie. Proszę o więcej szacunku, bo dla mnie był to ewidentny przejaw jego braku.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Ziemię opanował chaos. Półkulę północną trawi wojna z Państwem Islamskim. Nie ma bezpiecznego kraju, terror opanował wszystkich. Powróciły kontrole graniczne, prześladowania. Mało tego, Słońce również ma pewne plany co do naszej pięknej Planety. Poprzez wybuch geomagnetyczny pada technologia, energia, satelity zostają zamienione w proch. Do nikogo nie dochodzi, że jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2429
694

Na półkach: ,

Chris od zawsze wierzył, że ludzie nie są jedynymi istotami we Wszechświecie. Choć jego znajomi znacząco pukają się w głowę, on wie, czego był świadkiem kilka lat wcześniej. I choć ponownie ujrzenie niezidentyfikowanego obiektu na niebie jest jak trafienie szóstki w totka, to niebywałym zbiegiem okoliczności mężczyzna znów staje się świadkiem pojawienia się statku kosmicznego. Tym razem w tym niecodziennym doświadczeniu towarzyszy mu przyjaciel, Bob- niedowiarek.
Czy to rzeczywiście zbieg okoliczności, że bohater już drugi raz był świadkiem czegoś niecodziennego? A może z jakiegoś powodu został... wybrany?

Jako że w nowym roku postanowiłam sięgać częściej po literaturę, z którą dotychczas było mi niezbyt po drodze, mój wybór padł na nową książkę pana Więckiewicza. Historie związane z życiem we Wszechświecie jakoś specjalnie do mnie nie przemawiają, acz tym razem postanowiłam się przełamać. Przynajmniej już wiem, że science fiction to zdecydowanie nie jest mój gatunek.

Na początku dostajemy długie rozmowy głównego bohatera z przyjacielem związane z życiem w kosmosie. Od razu widać, że Bob nie wierzy w ani jedno słowo Chrisa i stara się za wszelką cenę podważyć jego słowa (choć jak określa mężczyznę sam główny bohater, Bob całą swoją wiedzę posiadł dzięki artykułom z Internetu, co czyni go w oczach odbiorcy mniej... otwartym?). A jednak spotkanie dziwnego obiektu na niebie sprawia, iż Bob zmienia swoje myślenie- Chris ma więc jednego poplecznika. W międzyczasie dochodzi jeszcze do dziwnych spotkań, zarówno na jawie, jak i we śnie. Główny bohater jest lekko skonfundowany, acz otwarty. Można by rzec, iż czekał na to przez całe swoje dotychczasowe życie. Ale wakacje się kończą i mężczyzna musi wrócić na uczelnię, gdzie robi doktorat; tam początkowo dość otwarcie dzieli się swoimi spostrzeżeniami, choć za sprawą jednego z doktorów nieco przystopowuje. Szczególnie, że nad każdym słowem czuwa Komisja ds. Wiary- takie nadeszły czasy, że jedno słowo przeciwko wierze chrześcijańskiej może sprowadzić nie lada kłopoty. Autor wprowadza czytelnika w świat, który wykreował- a jest to nasza codzienność, choć przesunięta o lata do przodu. I powiem Wam szczerze, że wygląda nieciekawie. Coraz rozleglejsze zamieszki, nieustanna kontrola to tylko fragment wizji, jaką spotykamy w owej lekturze.

Znaczna część tej lektury upłynęła mi pod znakiem nudy- jak już wspomniałam, sięgnęłam po nią, gdyż stanowiła dla mnie coś nowego ze względu na tematykę. Baaardzo rzadko sięgam po science fiction, a Obcy... z opisu wydawał się świetną opcją, by to zmienić. Niestety, wewnątrz czekało na mnie tylko mnóstwo przemyśleń głównego bohatera, wynikających po części z rozmowy z pewną istotą (choć akurat ów fragment był ciekawy) odnośnie sytuacji naszej planety. Nastawiłam się na historię pół na pół- trochę przemyśleń, trochę akcji. Ale nic z tego.

Pod względem stylu autora wszystko jest jak najbardziej w porządku, wątki są spójne, zdania sensowne i czyta się je naprawdę przyjemnie. Z kolei bohaterowie wydają się być stworzeni "na jedno kopyto". Istnieje tu tworzenie grup postaci na zasadzie opozycji: dobrzy i źli, przy czym czytelnik nie ma możliwości ocenić, kto jest kto, gdyż autor poniekąd robi to za niego już na starcie. Brak tzw. "cieni" w ich charakterach- albo są dobrzy, albo źli. Nie ma nic pomiędzy.

Czy polecam? Trudno stwierdzić. Dla mnie ta książka nie należała do najlepszych, ale może ktoś odnajdzie w niej coś dla siebie.

Chris od zawsze wierzył, że ludzie nie są jedynymi istotami we Wszechświecie. Choć jego znajomi znacząco pukają się w głowę, on wie, czego był świadkiem kilka lat wcześniej. I choć ponownie ujrzenie niezidentyfikowanego obiektu na niebie jest jak trafienie szóstki w totka, to niebywałym zbiegiem okoliczności mężczyzna znów staje się świadkiem pojawienia się statku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    29
  • Przeczytane
    27
  • 2021
    2
  • M & M
    1
  • Audiobook
    1
  • Fantastyka
    1
  • 2022
    1
  • Storytel
    1
  • Lista Na Czytnik
    1
  • Posiadam
    1

Cytaty

Więcej
Krzysztof Więckiewicz Obcy. Nieznane stany świadomości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także