rozwińzwiń

Niezapamiętane imperium

Okładka książki Niezapamiętane imperium Dan Abnett
Okładka książki Niezapamiętane imperium
Dan Abnett Wydawnictwo: Copernicus Corporation Cykl: Herezja Horusa (tom 27) fantasy, science fiction
403 str. 6 godz. 43 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Herezja Horusa (tom 27)
Tytuł oryginału:
Unremembered Empire
Wydawnictwo:
Copernicus Corporation
Data wydania:
2021-01-31
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-31
Data 1. wydania:
2014-07-01
Liczba stron:
403
Czas czytania
6 godz. 43 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Bezprawie: Wojna o bydło, Z prochu w proch Dan Abnett, Phil Winslade
Ocena 6,0
Bezprawie: Woj... Dan Abnett, Phil Wi...
Okładka książki Spaczony Miecz Dan Abnett, Mike Lee
Ocena 7,0
Spaczony Miecz Dan Abnett, Mike Le...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
47
7

Na półkach:

Fascynująca fabuła, zawierająca ciekawe zwroty akcji. Przybliża kilka ciekawych elementów herezji.

Fascynująca fabuła, zawierająca ciekawe zwroty akcji. Przybliża kilka ciekawych elementów herezji.

Pokaż mimo to

avatar
182
102

Na półkach:

To jest to za co uwielbiam HH, świetna historia trzymająca w napięciu. Jedyny minus to lekkie niezgodności z poprzednią częścią, w kwestii decyzji bohaterów. Poza tym czyste złoto. Chce więcej!

To jest to za co uwielbiam HH, świetna historia trzymająca w napięciu. Jedyny minus to lekkie niezgodności z poprzednią częścią, w kwestii decyzji bohaterów. Poza tym czyste złoto. Chce więcej!

Pokaż mimo to

avatar
488
78

Na półkach: ,

„Niezapamiętane Imperium”, XXVII tom Herezji Horusa. Jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniego tomu. Rozwija również wątki kilku innych, m.in. „Krocząc w strachu”.

Dan Abnett jest mistrzem powieści wojennych, jednak działań zbrojnych w tym tomie nie ma zbyt wiele. Te, które mają miejsce, są na niewielką skalę, więc nie doświadczymy tutaj rozmachu innych powieści autora. Zwłaszcza fani cyklu „Duchy Gaunta” będą mocno zawiedzeni.
W „Niezapamiętanym Imperium” mamy wielu fascynujących bohaterów, jednak potencjał większości z nich nie został wykorzystany. Mimo wszystko trudno traktować to jako pełnoprawny zarzut. Konstrukcja tego tomu ma koncentrować się nie na postaciach, lecz na połączeniu kilku wątków. Należy również pamiętać, że poznaliśmy tych bohaterów dokładniej w poprzednich tomach „Herezji Horusa”.
Najmocniejszym punktem XXVII tomu jest różnorodność perspektyw. Śledzimy fabułę oczami różnych bohaterów, z których każdy ma inny cel, często kolidujący z zamiarami innych. Niekiedy nawet postacie posiadające identyczną motywację stają w opozycji do siebie, gdyż mają inne wizje osiągnięcia tego samego.
SPOILERY:



Cenię „Niezapamiętane Imperium” za wątek, który nie jest kluczowy. Braterstwo między Kosmicznymi Marine z dwóch wrogich Legionów. Powstaje więź łącząca Poluxa z Imperialnych Pięści i Dantiocha z Żelaznych Wojowników. Żelaźni Wojownicy nie tylko zdradzili Imperatora, ale również zadali ogromne straty Imperialnym Pięściom. Dlatego Polux pała nienawiścią do Legionu Dantiocha. Kiedy jednak Dantioch ratuje mu życie, udowadniając swoje lojalistyczne nastawienie, Poluxowi udaje się przełamać uprzedzenia.
Masakra urządzona przez Curze’a na Macragge dodała do powieści subtelną nutkę horroru. Jedna osoba dopuściła się rzezi w samym sercu jednej z najlepiej strzeżonych planet Imperium. Czytanie o tym było przerażającym i nienaturalnym doświadczeniem. Zwłaszcza że miało to miejsce pod nosem dwóch Prymarchów.
Dialogi, zwłaszcza między Guillimanem a Lionem były nieciekawe i sztuczne. Miałem wrażenie, jakby dwójka dzieciaków co chwilę krzyczała „nie ufam ci!”. Oczekuję znacznie więcej po postaciach Prymarchów, którzy w porównaniu do zwykłych śmiertelników są niemal bogami. Oczywiście brak zaufania był zrozumiały i pasował idealnie do okoliczności, w jakich spotkali się ci dwaj synowie Imperatora. Chciałbym jednak, aby autor ukazał go ambitniej.



KONIEC SPOILERÓW:
Zdecydowanie nie jest to jeden z lepszych tomów „Herezji Horusa”. Powinien jednak zostać potraktowany jako pozycja obowiązkowa przez fanów. Łączy wątki z kilku poprzednich tomów i pozostawia fabułę w nowym miejscu. Jednak jest to powieść z uniwersum „Warhammera 40 000”, która będzie przeze mnie niezapamiętana.

„Niezapamiętane Imperium”, XXVII tom Herezji Horusa. Jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniego tomu. Rozwija również wątki kilku innych, m.in. „Krocząc w strachu”.

Dan Abnett jest mistrzem powieści wojennych, jednak działań zbrojnych w tym tomie nie ma zbyt wiele. Te, które mają miejsce, są na niewielką skalę, więc nie doświadczymy tutaj rozmachu innych powieści autora....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1430
899

Na półkach:

To już 27 tom Herezji a my nadal zbieramy plony Istvana. Tym razem przenosimy się do stolicy Ultramarines na Ultramar gdzie ich Prymarcha Roboute Guilliman jest zmuszony podjąć kilka decyzji sprzecznych z edyktami Imperatora. Jednak ze względu na zdradę Horusa, napaść Głosicieli Słowa na Calth i burzę osnowy która zgasiła "latarnie nawigacyjną" na Terze nie ma on innego wyjścia i uruchamia tajemniczą maszynę Xenos która zaczyna działać jak latarnia która oświetla Ultramar i pozwala do niego dotrzeć poprzez osnowę.
W krótkim czasie na tą planetę przybywają setki uchodźców a także niedobitki legionów z Istvana i innych pól bitewnych na których lojaliści ponieśli klęskę
Dostajemy naprawdę dobrą książkę z wartką akcją która przyśpiesza kiedy na planecie pojawią się Prymarchowie obu stron konfliktu bo jak może wyglądać spotkanie Guillimana, Liona, Vulkana i Curza, napewno będzie ostro i wybuchowo bo w tym garze będzie jeszcze dodatkowo mieszał Zbór i Legionista Głosicieli Słowa który nie przeszedł na stronę Horusa i ma własne plany.

To już 27 tom Herezji a my nadal zbieramy plony Istvana. Tym razem przenosimy się do stolicy Ultramarines na Ultramar gdzie ich Prymarcha Roboute Guilliman jest zmuszony podjąć kilka decyzji sprzecznych z edyktami Imperatora. Jednak ze względu na zdradę Horusa, napaść Głosicieli Słowa na Calth i burzę osnowy która zgasiła "latarnie nawigacyjną" na Terze nie ma on innego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
175
169

Na półkach:

Od dawna nie bawiłem się tak dobrze na lekturze WH40. Zgrabna fabuła, znacznie mniej przydługich opisów bitew i walk (28 tom strzelania wykończyłby każdego),za to nieco polityki, przemyśleń, pojedynków prymarchów - w końcu widać jacy z nich twardziele. Obowiązkowa lektura dla fanów.

Od dawna nie bawiłem się tak dobrze na lekturze WH40. Zgrabna fabuła, znacznie mniej przydługich opisów bitew i walk (28 tom strzelania wykończyłby każdego),za to nieco polityki, przemyśleń, pojedynków prymarchów - w końcu widać jacy z nich twardziele. Obowiązkowa lektura dla fanów.

Pokaż mimo to

avatar
614
193

Na półkach: , , , ,

Kolejny tom cyklu „Herezja Horusa” napisany został przez Dana Abnetta, jasne dla mnie było więc, że poniżej pewnego, solidnego poziomu nie zejdzie... i nie zszedł. Wyżej jednak się nie wzbił.

Fabuła przenosi nas do Ultramaru, oddzielonego od reszty Imperium wywołanym przez Lorgara Ruinstormem. Siedzi tam w potrzasku Guilliman, ale też i inni prymarchowie, przeciągnięci niczym ćmy do lampy przez światło sztucznego sygnału nawigacyjnego uruchomionego na rozkaz prymarchy Ultramarinesów na planecie Sotha przez Barnabasa Dantiocha, ostatniego lojalnego Iron Warriora w galaktyce (afaik). Pojawia się więc Lion, pojawia Sanguinis (pręży się zresztą na okładce, więc żadna to niespodzianka, pojawiają się jeszcze dwaj inni, ale ich imiona mogą być dla niektórych niespodzianką (słabą, ale jednak),więc z ich podaniem się wstrzymam.

Mój największy zarzut do książki dotyczy właśnie fabuły. Rozwijany jest tu wzmiankowany już wcześniej koncept utworzenia przez Guillimana tytułowego Zapomnianego Imperium, Imperium Secundus. To naprawdę była ciekawa idea: wykorzystanie chaosu wojny domowej, by wykroić z państwa ojca oazę spokoju wokół Ultramaru. Abnett pomysł ten kompletnie marnuje. Od pierwszych stron przekonuje nas, że Roboute się wacha, absolutnie nie ma nawet cienia złych intencji i tworzenie Imperium Secundus jest mu niemal narzucone przez otoczenie i okoliczności. SZKODA. Szansa na uczynienie tej postaci ciekawszą została zmarnowana.

Sama argumentacja za utworzeniem Imperium Secundus wydaje mi się naciągana i niespójna. Tworzenie państwa, które ma być natychmiast zapomniane, jeśli okaże się, że Terra jeszcze nie padła? Bo... to wzmocni morale? Herezja wiele już widziała nonsensów, ale ten i tak wygląda dosyć mocno na tym tle.

Po drugie: działania głównego villaina „Unremebered Empire” opisane są w sposób, którego nie cierpię. Prowadzi on na Ultramarze wojnę partyzancką i jest nieuchwytny... ale nie pisze się, dlaczego, jak on wymyka się ścigającym. On jest nieuchwytny dlatego, że jest to cecha z jego charakterystyki. Autor nie sugeruje nam nawet, jak to się stało że ów złoczyńca pojawia się po prostu w niektórych lokacjach: on po prostu to robi i tyle. Szkoda.

Tym niemniej: i tak warto przeczytać, o ile jest się fanem uniwersum. Jest dynamicznie, pojawiają się ciekawe postacie (w tym moi ulubieńcy, John Grammaticus i Eldrad Ulthran),są sceny zapierające dech w piersiach (sposób, w jaki czarny charakter dostaje się na Macrage jest cudowny)... Szkód żadnych z przeczytania „Unremembered Empire” nie będzie.

Kolejny tom cyklu „Herezja Horusa” napisany został przez Dana Abnetta, jasne dla mnie było więc, że poniżej pewnego, solidnego poziomu nie zejdzie... i nie zszedł. Wyżej jednak się nie wzbił.

Fabuła przenosi nas do Ultramaru, oddzielonego od reszty Imperium wywołanym przez Lorgara Ruinstormem. Siedzi tam w potrzasku Guilliman, ale też i inni prymarchowie, przeciągnięci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
374
311

Na półkach: ,

Jak zwykle z Abnettem, rewelka. Herezje Horusa w swym lepszym wykonaniu. Trzyma w napięciu swą nieprzewidywalnością, według mnie. Super czytanie.
Obowiązkowe dla każdego fana HH. Lion, Guilliman, Vulcan i ... Curze. Nic dodać i nic ująć.
:-)

Jak zwykle z Abnettem, rewelka. Herezje Horusa w swym lepszym wykonaniu. Trzyma w napięciu swą nieprzewidywalnością, według mnie. Super czytanie.
Obowiązkowe dla każdego fana HH. Lion, Guilliman, Vulcan i ... Curze. Nic dodać i nic ująć.
:-)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    102
  • Przeczytane
    67
  • Posiadam
    28
  • Sci-Fi
    3
  • Herezja Horusa
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Science Fiction
    2
  • Kupić
    2
  • Ulubione
    2
  • 112 Serie Wydawnicze - Herezja Horusa
    2

Cytaty

Więcej
Dan Abnett Niezapamiętane imperium Zobacz więcej
Dan Abnett Niezapamiętane imperium Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także