Miasto, które nie istniało

Okładka książki Miasto, które nie istniało Owen Matthews
Okładka książki Miasto, które nie istniało
Owen Matthews Wydawnictwo: Amber kryminał, sensacja, thriller
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Black Sun
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2020-10-13
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-13
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324172177
Tłumacz:
Agnieszka Kowalska, Kamil Omar Kuraszkiewicz
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
253
129

Na półkach:

Czytałam książkę w oryginale jako "Black Sun" i muszę przyznać że to, co zrobiło na mnie największe wrażenie, to przepiękny język i styl autora. Sama historia jest bardzo ciekawa, choć dosyć powolna i trudna w odbiorze. Akcja rozwija się stopniowo, nie ma tu typowego suspensu, który nie pozwala odłożyć książki. Opowieść pozwala czytelnikowi zagłębić się i odczuć sowiecką rzeczywistość.
Dobra książka, choć niełatwa i nie na jeden weekend.

Czytałam książkę w oryginale jako "Black Sun" i muszę przyznać że to, co zrobiło na mnie największe wrażenie, to przepiękny język i styl autora. Sama historia jest bardzo ciekawa, choć dosyć powolna i trudna w odbiorze. Akcja rozwija się stopniowo, nie ma tu typowego suspensu, który nie pozwala odłożyć książki. Opowieść pozwala czytelnikowi zagłębić się i odczuć sowiecką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
115
114

Na półkach:

Książka poprawna, ale bez większych emocji. Nie wciąga wybitnie, potrafi wynudzić, a czekisty Wasina i tych jego przydługich, momentami żałosnych rozmyślań jakoś nie polubiłam. Końcówka natomiast prawdziwa - idealnie obrazująca podłość i zakłamanie u ludzi czerpiących satysfakcję z posiadania władzy nad innymi.

Książka poprawna, ale bez większych emocji. Nie wciąga wybitnie, potrafi wynudzić, a czekisty Wasina i tych jego przydługich, momentami żałosnych rozmyślań jakoś nie polubiłam. Końcówka natomiast prawdziwa - idealnie obrazująca podłość i zakłamanie u ludzi czerpiących satysfakcję z posiadania władzy nad innymi.

Pokaż mimo to

avatar
117
102

Na półkach:

Potencjał jest ale niestety w tej książce najciekawsze jest posłowie. Czekista Wasin zostaje oddelegowany do tajemniczego miasta Arzamas w celu rozwiązania zagadki samobójstwa jednego z naukowców.

Potencjał jest ale niestety w tej książce najciekawsze jest posłowie. Czekista Wasin zostaje oddelegowany do tajemniczego miasta Arzamas w celu rozwiązania zagadki samobójstwa jednego z naukowców.

Pokaż mimo to

avatar
150
149

Na półkach:

Przeczytałem, lecz zachwycony nie jestem. Sięgnąłem po tę książkę, ponieważ interesuje mnie okres Zimnej Wojny. Zawsze z ciekawością czytam o wyścigu zbrojeń, tajnych badaniach, laboratoriach, eksperymentach i początkach podboju kosmosu. Jak się zresztą obecnie okazuje, do żadnego podboju nie doszło. Może to i lepiej, bo pewnie tam, czyli w kosmosie,  też bylibyśmy w stanie coś zniszczyć, tak jak zrobiliśmy to z przyrodą na ziemi. To taka uwaga na marginesie.

 Z jednej strony krew się we mnie burzy, gdy uświadamiam sobie, jak olbrzymie ilości cennych surowców i pieniędzy zostały utopione w różnych "poronionych" zimnowojennych pomysłach. Z drugiej, zdaję sobie sprawę, że wiele udogodnień, z których obecnie korzystamy, wywodzi się właśnie z okresu rywalizacji atomowej pomiędzy USA i ZSRR.

Co do samej książki. Akcja dzieje się w Arzamasie 16 - jednym z tajnych ośrodków badawczych położnych gdzieś na rozległych terenach byłego Związku Radzieckiego. Chodzi o detonację największej bomby atomowej, którą Chruszczow chciał zastraszyć Zachód. RDS-220, bo pod taką między innymi nazwą było znane to ustrojstwo, pierwotnie miał mieć moc 100 megaton. Zakończyło się na około 50-ciu.  Wydarzenia stanowiące fabułę książki nawiązują do tego, co faktycznie stało się w 1961 roku, do pewnych zmian konstrukcyjnych wprowadzonych w RDS-220, a mających na celu ograniczenie jej mocy.
To właśnie głównie wokół tych megaton oraz problemów i niepokojów związanych z wyzwoleniem tak olbrzymiej energii, toczy się akcja "Miasta". Jest tu też - moim zdaniem - na siłę jakby wciśnięty wątek miłosny, który znajduje pewne uzasadnienie w fabule, ale bez którego (a szczególnie bez moralno-damsko-męskich niepokojów i rozważań głównego bohatera) można się było w zupełności obejść.

Może toczy się, to nie do końca dobre określenie na to, jak prowadzona jest narracja w początkowych fragmentach książki. Wypadałoby raczej napisać "snuje się". Gdzieś tak do połowy czytałem "Miasto" tylko dlatego, że fabuła osadzona jest w czasach i miejscach, które wywołują moje niezdrowe zainteresowanie. Dopiero później akcja zaczęła faktycznie toczyć się i to całkiem żwawo. Książka na pewno nie jest arcydziełem, ale dla relaksu i rozrywki warto po nią sięgnąć. Za "wartość dodaną" można uznać garść informacji historycznych, podanych przez autora, a dotyczących rzeczywistej detonacji "Car bomby". Po mojemu "Miasto, które nie istniało", to takie sobie czytadełko, które raczej nie pozostanie na dłużej w mojej pamięci.

Przeczytałem, lecz zachwycony nie jestem. Sięgnąłem po tę książkę, ponieważ interesuje mnie okres Zimnej Wojny. Zawsze z ciekawością czytam o wyścigu zbrojeń, tajnych badaniach, laboratoriach, eksperymentach i początkach podboju kosmosu. Jak się zresztą obecnie okazuje, do żadnego podboju nie doszło. Może to i lepiej, bo pewnie tam, czyli w kosmosie,  też bylibyśmy w stanie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
344
177

Na półkach:

jak wszystko co się kojarzy z Rosją, KGB i tematami ''przed Pierestrojką" bardzo lubię takie tematy poczytać.
w/g mnie początek zapowiadał się ciekawie , jednak z chwilą, gdy przeczytanych stron książki ubywało do końca- zacząłem się trochę nudzić..
zakończenie maksymalnie poprawne jak na mnie,żadnych zaskoczeń no i na koniec.... to co spotyka (spotka) głównego bohatera to mówi samo za siebie...
wzorowy przykład jak można ''załatwić'' człowieka mając władzę.

jak wszystko co się kojarzy z Rosją, KGB i tematami ''przed Pierestrojką" bardzo lubię takie tematy poczytać.
w/g mnie początek zapowiadał się ciekawie , jednak z chwilą, gdy przeczytanych stron książki ubywało do końca- zacząłem się trochę nudzić..
zakończenie maksymalnie poprawne jak na mnie,żadnych zaskoczeń no i na koniec.... to co spotyka (spotka) głównego bohatera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3553
132

Na półkach:

Całkiem dobre. Trochę zabrakło Związku Radzieckiego w Związku Radzieckim, bo nie sądzę, żeby w systemie totalnego zamordyzmu istniała taka swoboda życia. Oni takie rzeczy rozwiązywali zdaje się zupełnie inaczej. Ale ogólnie fajnie się czyta.

Całkiem dobre. Trochę zabrakło Związku Radzieckiego w Związku Radzieckim, bo nie sądzę, żeby w systemie totalnego zamordyzmu istniała taka swoboda życia. Oni takie rzeczy rozwiązywali zdaje się zupełnie inaczej. Ale ogólnie fajnie się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
354
343

Na półkach:

Książka, wydana w Polsce pod niezbyt szczęśliwym tytułem, jest pasjonującym thrillerem z elementami klasycznego kryminału ,którego akcja oparta jest częściowo na faktach.Jesień ,rok 1961,w ściśle tajnym mieście w ZSRR dochodzi do śmiertelnego otrucia fizyka atomowego na kilka dni przed testem najsilniejszej bomby atomowej .KGB wysyła do zbadania tej sprawy młodego funkcjonariusza KGB. Ów KGBdzista wykazuje szereg cech nie pasujących do sowieckiej tajnej służby. Jest wrażliwym człowiekiem, który nie wierzy w dogmaty komunizmu. Zależy mu na poznaniu prawdy. Autor trafnie opisał realia funkcjonowania KGB oraz realia życia w ZSRR w takich zamkniętych miastach funkcjonujących w ramach programów militarnych w tym totalitarnym kraju. Książka dobrze napisana ,trzyma napięcie do ostatniej strony.Także sposób napisania ,styl, język zasługuje na pełne uznanie.

Książka, wydana w Polsce pod niezbyt szczęśliwym tytułem, jest pasjonującym thrillerem z elementami klasycznego kryminału ,którego akcja oparta jest częściowo na faktach.Jesień ,rok 1961,w ściśle tajnym mieście w ZSRR dochodzi do śmiertelnego otrucia fizyka atomowego na kilka dni przed testem najsilniejszej bomby atomowej .KGB wysyła do zbadania tej sprawy młodego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
13

Na półkach:

Świetna pozycja na jesienny wieczór. Autor zadbał o wszystkie elementy dobrego thrillera nie zapominając o prawdzie historycznej. Super:-)

Świetna pozycja na jesienny wieczór. Autor zadbał o wszystkie elementy dobrego thrillera nie zapominając o prawdzie historycznej. Super:-)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    50
  • Przeczytane
    42
  • Posiadam
    7
  • Ebook
    3
  • 2022
    2
  • Biblioteczka domowa III
    1
  • Brak Legimi A
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Do wypożyczenia\pożyczenia
    1
  • Kryminał
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miasto, które nie istniało


Podobne książki

Przeczytaj także