Krótka, przyjemna i nieźle schizowa ksiazka. Polecam.

Krótka, przyjemna i nieźle schizowa ksiazka. Polecam.

Rewelacja nawet dla mnie "nie-fanki" weird fiction. Historia z uzależnieniem od książek głęboko zakorzeniła się w moim umyśle.

Rewelacja nawet dla mnie "nie-fanki" weird fiction. Historia z uzależnieniem od książek głęboko zakorzeniła się w moim umyśle.

W zbiorze "Wszystkie grzechy korporacji Somnium" Dawid Kain odkrywa przed nami niepokojące wizje światów. W jednym wszystko jest niezmienne, bo rządzi nim nanotechnologia, w kolejnym fanatycy w celu zbawienia pozyskują ciało i krew Chrystusa na taśmie produkcyjnej, a w jeszcze innym młodzi ludzie zaczytują się w książkach, które działają na nich lepiej niż najmocniejszy narkotyk. To krajobrazy składające się z różnych, nałożonych na siebie wersji, gdzie kawa miast skapywać że stołu rozpryskuje się jak szkło, a sny oglądać można w muzeach zainstalowanych w starych, walących się pustostanach. Są też place zabaw odnajdywane tam, gdzie nikt by ich nigdy nie szukał i monolit żywiący się cierpieniem.
Jest dziwnie, niepokojąco, oniryczne. Weird fiction w najlepszym gatunku! Daję dyszkę i zdecydowanie polecam!!!

W zbiorze "Wszystkie grzechy korporacji Somnium" Dawid Kain odkrywa przed nami niepokojące wizje światów. W jednym wszystko jest niezmienne, bo rządzi nim nanotechnologia, w kolejnym fanatycy w celu zbawienia pozyskują ciało i krew Chrystusa na taśmie produkcyjnej, a w jeszcze innym młodzi ludzie zaczytują się w książkach, które działają na nich lepiej niż najmocniejszy...

Po miesiącach oczekiwania Korporacja Somnium postanowiła upomnieć się i o mnie. Wyciągneła po mnie swoje macki i wessała mnie w czeluści swojego zgrupowania. To stowarzyszenie nie bierze jeńców. Opisane historie mocno wwiercają się w głowę, zasiewając ziarno niepokoju głęboko w człowieku, pozostawiając je tam na dłużej. Pozornie niestraszne opowiadania okazują się być okraszone lękiem, który nie objawia się od razu, lecz powoli, acz zdecydowanie, wydrąża ściezkę w umyśle czytającego, z każdą chwilą wzmagając niepoparty niczym konkretnym strach.
Strzeżcie się Korporacji Somnium. Nigdy nie wiadomo, kto jest klonem, a kto jest człowiekiem.

Po miesiącach oczekiwania Korporacja Somnium postanowiła upomnieć się i o mnie. Wyciągneła po mnie swoje macki i wessała mnie w czeluści swojego zgrupowania. To stowarzyszenie nie bierze jeńców. Opisane historie mocno wwiercają się w głowę, zasiewając ziarno niepokoju głęboko w człowieku, pozostawiając je tam na dłużej. Pozornie niestraszne opowiadania okazują się być...

Korporacja Somnium sięga swoimi mackami daleko poza kręte uliczki ludzkich skupisk, które można odnaleźć tylko raz. Daleko poza cieniami rzucanymi przez opustoszałe budynki, skorodowane płoty zapomnianych osiedli. Korporacja wije się w mięsnych powłokach pozbawionych duszy, osiada w kącikach oczu, cebulkach włosów. Korporacja nie tworzy ludzkich potworów, a nadaje sens tym, które powstają. Sens pozbawiony dla czytelnika jakiejkolwiek logiki, uzasadnienia czy celu. Sens budujący konstrukcje Bytu stanowiącego opium organicznych szczątek, które przed nieokreślonym i niezmierzonym czasem mogły określać się Ludźmi.

Korporacja Somnium sięga swoimi mackami daleko poza kręte uliczki ludzkich skupisk, które można odnaleźć tylko raz. Daleko poza cieniami rzucanymi przez opustoszałe budynki, skorodowane płoty zapomnianych osiedli. Korporacja wije się w mięsnych powłokach pozbawionych duszy, osiada w kącikach oczu, cebulkach włosów. Korporacja nie tworzy ludzkich potworów, a nadaje sens tym,...

Mroczne sci-fi z elementem horroru, tak bym to nazwal. 7 opowiadan, niestety albo genialnych albo slabych. Autor ma ogromna wyobraznie, jednak czasem prowadzi ona donikad. Najciekawsza wydaje sie tytulowa Korporacja Somnium, ale niewiele mozna sie na jej temat dowiedziec. Moze kiedys temat zostanie rozwiniety. Bez oceny, kazde opowiadanie to osobna historia bez powiazan z pozostalymi i nie mozna ich osadzac jako calosci.

Mroczne sci-fi z elementem horroru, tak bym to nazwal. 7 opowiadan, niestety albo genialnych albo slabych. Autor ma ogromna wyobraznie, jednak czasem prowadzi ona donikad. Najciekawsza wydaje sie tytulowa Korporacja Somnium, ale niewiele mozna sie na jej temat dowiedziec. Moze kiedys temat zostanie rozwiniety. Bez oceny, kazde opowiadanie to osobna historia bez powiazan z...

Kolejny zbiór opowiadań od naszego ulubionego pisarza.

Wychodzi na to że dostaliśmy trochę starszych historii ale i kilka jeszcze nieopublikowanych. Z tego co pamiętam "muzeum snów" znalazło się w "mapie cieni" a "książę kłamców" w antologii "Halloween" z Oficynki. Chociaż to akurat bardzo na plus bo nie każdy zna starsze antologie.

Nowe opowiadania nie zawiodły moich oczekiwań. Teksty są mroczne, gęste a momentami nawet bluźniercze. Opowiadania Dawida to jeden wielki mix gatunkowy gdzie prawda miesza się z fałszem a rzeczywistość z obłudą. Czytelnik czuje ten ciężar opowieści narratora.

Największy chaos w mojej duszy objawił się po lekturze "matki na przemiał" i "ciała na krew". Ciało jest historią niezwykle obrzydliwą z sukcesem doganiając opowiadania zawarte chociażby w amerykańskiej antologii "wielka księga bluźnierstwa.

"Matka" spodobała mi się pod kątem spojrzenia na nieśmiertelność. Z jakiegoś powodu przypominała mi jeden z moich ulubionych tekstów od Glukhvskiego, pt. "Futu.re".

Polecam. Opowiadania i powieści Marcina to czołówka i nic tego nie zmieni.

Kolejny zbiór opowiadań od naszego ulubionego pisarza.

Wychodzi na to że dostaliśmy trochę starszych historii ale i kilka jeszcze nieopublikowanych. Z tego co pamiętam "muzeum snów" znalazło się w "mapie cieni" a "książę kłamców" w antologii "Halloween" z Oficynki. Chociaż to akurat bardzo na plus bo nie każdy zna starsze antologie.

Nowe opowiadania nie zawiodły moich...

Lubię czasami sięgnąć po zbiór opowiadań. Tak się złożyło, że jeden czekał na mnie już dłuższy czas na półce. Wiedziałam, że to będzie coś dobrego, jednak nie sądziłam, że autor aż tak rozwali mi nim głowę!

"Wszystkie grzechy Korporacji Somnium" to wyjątkowy zbiór. W jego skład wchodzi siedem opowiadań. Każde z nich jest inne i sprawia, że czytelnik ma mętlik w głowie. Wyjątkowo nie będę tutaj się w nie mocniej zagłębiać, gdyż bardzo ciężko byłoby w tym przypadku nie zdradzić za dużo, a naprawdę nie chciałabym komuś przestrzelić tej genialnej książki!

Proza @kain_dawid jest niezwykle specyficzna. Stale wytrąca on grunt spod nóg czytelnika. Po przeczytaniu każdego z opowiadań musiałam dać sobie chwilę na przemyślenie i ułożenie w głowie tego, co przed chwilą się wydarzyło. Jego wyobraźnia przeniosła mnie to mrocznego, niegościnnego i niepokojącego świata. Jednocześnie język, którym się on posługuje jest tak precyzyjny, niebanalny stylowo i przyciągający, że śmiało mogę powiedzieć, że książka ta pochłonęła mnie bez reszty.

Po przeczytaniu zastanawiałam się, które z opowiadań było najlepsze i zdałam sobie sprawę, że każde na swój sposób jest wyjątkowe, zarówno po względem wyobraźni autora, jak i samej kreacji świata przedstawionego. Jedno jednak muszę trochę wyróżnić, bo jego tematyka jest mi bardzo bliska, a sam pomysł mnie oczarował - "Książę kłamców" - to było po prostu przegenialne! 🖤

Jeżeli lubisz sięgnąć po zbiór opowiadań i nie straszna Ci książka, która złapie Cię niejako za gardło i będzie trzymać aż do ostatniej strony, a jednocześnie jest ona po prostu genialnie wykreowana to sięgaj śmiało! Nie pożałujesz! 😈

Lubię czasami sięgnąć po zbiór opowiadań. Tak się złożyło, że jeden czekał na mnie już dłuższy czas na półce. Wiedziałam, że to będzie coś dobrego, jednak nie sądziłam, że autor aż tak rozwali mi nim głowę!

"Wszystkie grzechy Korporacji Somnium" to wyjątkowy zbiór. W jego skład wchodzi siedem opowiadań. Każde z nich jest inne i sprawia, że czytelnik ma mętlik w głowie....

Przeczytane prawie jednym tchem. Opowiadania lepsze i gorsze, z tym, że te "gorsze" są bardzo dobre. Szkoda tylko, ż to takie krótkie jest.

Przeczytane prawie jednym tchem. Opowiadania lepsze i gorsze, z tym, że te "gorsze" są bardzo dobre. Szkoda tylko, ż to takie krótkie jest.

Zaczyna się bardzo mocnym uderzeniem, a dalej tylko jeszcze bardziej oddziałuje na psychikę. Horror, dystopia, seks, bluźnierstwo, wszystko to balansujące na granicy kiczu, a mimo to skłaniające do refleksji. Jednocześnie miałam ochotę wyrzucić tę książkę przez okno i nigdy jej nie odkładać.

Zaczyna się bardzo mocnym uderzeniem, a dalej tylko jeszcze bardziej oddziałuje na psychikę. Horror, dystopia, seks, bluźnierstwo, wszystko to balansujące na granicy kiczu, a mimo to skłaniające do refleksji. Jednocześnie miałam ochotę wyrzucić tę książkę przez okno i nigdy jej nie odkładać.