rozwińzwiń

Czarka

Okładka książki Czarka Ludwika Woźnicka
Okładka książki Czarka
Ludwika Woźnicka Wydawnictwo: Nowa Baśń Cykl: Irka i Czarka (tom 1) literatura dziecięca
356 str. 5 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Irka i Czarka (tom 1)
Wydawnictwo:
Nowa Baśń
Data wydania:
2020-07-15
Data 1. wyd. pol.:
1964-01-01
Liczba stron:
356
Czas czytania
5 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382030167
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
255
255

Na półkach:

Główną bohaterką powieści jest dziesięcioletnia dziewczynka o imieniu Irka. Pewnego razu spotyka na ulicy sympatycznego kota i zabiera go do domu. Okazuje się, że kot nie jest żadnym kotem, ale panterą, która uciekła z cyrku.
Cudowna książka. Pięknie i lekko napisana, co sprawia, że przez tę powieść się płynie. Wszyscy bohaterowie zostali wnikliwie scharakteryzowani. Narracja poprowadzona z kilku punktów widzenia (z punktu widzenia Irki oraz z punktu widzenia klauna Wardołka i młodego chłopaka Krystka). Polecam

Główną bohaterką powieści jest dziesięcioletnia dziewczynka o imieniu Irka. Pewnego razu spotyka na ulicy sympatycznego kota i zabiera go do domu. Okazuje się, że kot nie jest żadnym kotem, ale panterą, która uciekła z cyrku.
Cudowna książka. Pięknie i lekko napisana, co sprawia, że przez tę powieść się płynie. Wszyscy bohaterowie zostali wnikliwie scharakteryzowani....

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
79

Na półkach:

Książka po raz pierwszy została wydana w 1964 roku. I to czuć.

Lubię czytać o dawnych czasach. Kiedy dzieci bawiły się na podwórku, a rodzice krzyczeli przez okno, aby wróciły na kolację. Tutaj można poczuć taki klimat, ale tylko momentami.

Fabuła ma swoje lata. Dziś każdy wie jak wygląda pantera, do cyrków nie przychodzą aż takie tłumy, a dzieci są po prostu wychowywane inaczej. W samej treści znajdziemy kilka słów, które dziś nie są już tak powszechnie używane. Niektóre zdania również mają starodawną składnie.

Książka niby opowiada o miłości człowieka do zwierzęcia i odwrotnie. Z drugiej strony jest to taka sobie historyjka, którą spokojnie można byłoby skrócić i nie straciłaby na swoim przekazie.

Fabularnie irytowało mnie zachowanie Irki, a także innych postaci. Dorośli w tej książce są różni. Jedni traktują dzieci i ich problemy poważnie, inni podchodzą do tego według powiedzenia "dzieci i ryby głosu nie mają". Ale to oddaje wychowanie tamtych lat.

Moim zdaniem jest to książka przydługa, mogąca zmęczyć czytelnika. Szczególnie, jeśli jest to młody czytelnik.

Książka po raz pierwszy została wydana w 1964 roku. I to czuć.

Lubię czytać o dawnych czasach. Kiedy dzieci bawiły się na podwórku, a rodzice krzyczeli przez okno, aby wróciły na kolację. Tutaj można poczuć taki klimat, ale tylko momentami.

Fabuła ma swoje lata. Dziś każdy wie jak wygląda pantera, do cyrków nie przychodzą aż takie tłumy, a dzieci są po prostu wychowywane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
378
125

Na półkach:

Historia małej Irenki, która znalazła czarnego kotka. No brzmi uroczo. I takie powinny być książki dla dzieci. Ale uważam też, że powinny one "porwać" czytelnika, zachęcać do czytania. Mnie niestety ta historia nie wciągnęła. Męczyłam się czytając. I nie wynika to z gatunku, bo inne książki dziecięce są cudowne i niekiedy czyta się je z zapartym tchem. Jedynym dobrym przesłaniem jest relacja człowiek-zwierze.

Historia małej Irenki, która znalazła czarnego kotka. No brzmi uroczo. I takie powinny być książki dla dzieci. Ale uważam też, że powinny one "porwać" czytelnika, zachęcać do czytania. Mnie niestety ta historia nie wciągnęła. Męczyłam się czytając. I nie wynika to z gatunku, bo inne książki dziecięce są cudowne i niekiedy czyta się je z zapartym tchem. Jedynym dobrym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
544
517

Na półkach: , ,

Widząc okładkę oraz tytuł coś mnie tchnęło i bardzo chciałam przeczytać tę książkę, a to też, dlatego bo na okładce jest czarny kot (moja córka uwielbia koty) Czytałam książkę na przemian z córką tak żeby mieć możliwość poznać opinię tej mojej małej gwiazdy, bo chciał nie chciał to dla niej dedykowana była ta książka i dzięki temu widzę reakcje, jakie w niej wzbudziła. Kochani książki to nie tylko TOP 3 w najlepszej księgarni w Polsce, ale to również dzieła ludzi, którzy żyli/tworzyli naście lat wstecz. Zawsze będę wychwalać ludzi/wydawnictwa, którzy podejmują się reanimacji starszych książek i wydają w nowej szacie graficznej. Nowa szata nowe pokolenie, które sięgnie po tę pozycję. To jest coś wspaniałego.
W tym przypadku chodzi o Wydawnictwo Nowa Baśń, dzięki któremu mam zaszczyt pisać recenzję do książki „Czarka”. Szperając w Internecie zauważyłam, że Czarka swoje pierwsze wydanie miała w roku 1961. Zastanawiałam się czy książka dla dzieci, która ma dziś 60 lat będzie miała sens, czy jeszcze nasze pokolenie coś znajdzie dla siebie? Otóż zawsze i wszędzie moi kochani. Mimo tylu lat książka jak najbardziej nadaje się to czytania własnym dzieciom, ale i dorosły znajdzie coś dla siebie.
Według mnie to był strzał w 10 dla Wydawnictwa Nowa Baśń i za to skradli moje serce, że ożywiają coś, co kiedyś dawało radość pokoleniu mojej mamy, a dziś ja daję mojej córce! Tym bardziej czekam na kolejne wydania, bo musicie wiedzieć, że „Czarka” to 1 tom cyklu „Irka i Czarka”. Opowieść o dziewczynce imieniem Irka, która pewnego dnia znajduje malusieńkiego kotka, który okazuje się …?? To będzie niespodzianka dla was, ale jak to powiedziała moja córka „Mami gicior mieć takie…… w domu” Opowieść, która uczy empatii do zwierząt oraz tworzącej się przyjaźni, książka, która uczy pokazuje trud związany ze zmianą miejsca zamieszkania oraz strach przed nową szkołą, nauczycielami, koleżankami/kolegami. Musicie wiedzieć, że spotykając czarnego kota na ulicy nie zawsze znaczy, że przynosi pecha, ale zawsze może być ciekawiej, inaczej, weselej.
Mnóstwo wspaniałych momentów, które chwytają za serce, ale też takich, które uczą, pokazują dziecku jak trzeba postępować w przypadku…. (Tu sami przekonacie się czytając tę książkę) Dziękuje Wydawnictwu za możliwość zrecenzowania tej książki. Dziś odkładając Czarkę na półkę z córki książkami będę wiedziała, że jest to pozycja, która łączy pokolenia.
Zapraszam kochani do zapoznania się z cudowną Irką i jej cudownym kotkiem, ale takim, który okazuje się być…?!!!! Ciiiii już nic więcej nie napisze.

Widząc okładkę oraz tytuł coś mnie tchnęło i bardzo chciałam przeczytać tę książkę, a to też, dlatego bo na okładce jest czarny kot (moja córka uwielbia koty) Czytałam książkę na przemian z córką tak żeby mieć możliwość poznać opinię tej mojej małej gwiazdy, bo chciał nie chciał to dla niej dedykowana była ta książka i dzięki temu widzę reakcje, jakie w niej wzbudziła....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1256
750

Na półkach: ,

Irka wierzyła, że czarne koty przynoszą nieszczęście, a potem na jej drodze stanęła Czarka. Kotka, która od razu podbiła jej serce i otworzyła przed dziewczynką wrota do świata pełnego przygód.
A w momencie, gdy Irka zyskała przyjaciółkę, Cyrk Numer Pięć zgubił malutką panterę.

„Kot to też człowiek ostatecznie."

Szare bloki, brak telefonów komórkowych, a wyobraźnia ważniejsza niż telewizja. „Czarka" to powieść dla młodszych prosto z PRL-u. Pierwszy raz została wydana w 1961 roku i to pół wieku czuć w drobnych elementach, z jakich zbudowany został świat. Uwielbiam sceny, gdzie matki krzyczą do swoich pociech przez okna i za nic mają zdanie sąsiadów. To coś, co bardzo kojarzy mi się z tamtymi latami i co aktualnie należy do wyjątków. Największą różnicę jednak czuć chociażby w podejściu do cyrku — wtedy budziły one bezsprzeczny podziw, dzisiaj, jeśli występują w nich zwierzęta, są na szczęście piętnowane. Można więc odnaleźć w książce odbicie lat sześćdziesiątych, ale łatwo jest zapomnieć, że akcja ma miejsce w PRL-u.

Dopiero podczas lektury odkryłam, że ogromnie brakowało mi książek, które na myśl przywodzą „Dzieci z Bullerbyn" czy „Doktor Dolittle i jego zwierzęta". Literatura dla młodszych, która powstała już pół wieku temu, ma klimat za jakim tęskniłam. Dobór słów, ich odmiana czy konstrukcja zdań czasami różni się od tego, co tworzy się obecnie i dzięki temu powieść pachnie jak strych pełen pamiątek, w którym to za dzieciaka kochaliśmy szukać przygód. Autorzy mniej przejmują się realizmem, co również ma swój urok, a Ludwika Woźnicka zdecydowanie nie jest wyjątkiem. W jej powieści niemalże nikt w rosnącej panterze zdaje się nie widzieć dzikiego zwierzęcia — jedynie zbyt dużego kota. Kota, który zresztą zdaje się zachowywać niczym rasowy kanapowiec i z którym to główna bohaterka czasami zdaje się rozmawiać jak z człowiekiem. Nie uważam tego jednak ani trochę za minus. Należy bowiem brać poprawkę na lata, w których powieść powstała i na grupę docelową, dla której została wydana. Dodatkowo dzięki temu zaburzeniu realizmu całość zyskuje magii.

Irka jest bardzo odważną dziewczynką, która dla swojej ukochanej Czarki potrafi pokonać lęki i zaprzyjaźnić się z ludźmi, z którymi nie do końca ma ochotę. Z osoby nieśmiałej, potrafi stać się przywódczynią niewielkiej grupy, jeśli tylko ma przynieść to jej kotce korzyści. Może nie spać w nocy, może próbować przechytrzyć dorosłych, może chcieć zgłębić swoją wiedzę, by młodemu kocięciu nie wyrządzić krzywdy. Z czasem na naszych oczach dorasta. Coraz mniej się boi, a jej uczucia stają się coraz bardziej zrównoważone.
Na pozostałych bohaterów Czarka również ma duży wpływ. Dzięki niej zyskali cel, dla którego musieli połączyć siły. Było to dla nich fantastyczną zabawą, ale także miało w sobie coś z walki o tak zwane dobro. Pokonywali obawy, by pomóc Irce w kolejnych problemach. Ich relacje nie były wolne od zazdrości czy drobnych sporów, ale trzymali się razem, choć byli od siebie tak inni. Każdy miał swoją osobowość i swoją historię. U Woźnickiej nie ma bohaterów płaskich czy nieciekawych.
Postawy dorosłych również pokazują tak różne zachowania, że ich ocena przychodzi z trudem lub nie przychodzi wcale. Mamy rodziców, którym los dzieci jest obojętny, którzy zdają się ciągle mieć pretensje, którzy są wyrozumiali, którzy obarczają potomstwo swoimi problemami, którzy pozwalają na zbyt wiele. I mamy dorosłych, którzy szanują młodszych oraz takich, którzy młodszych zbywają.
Bohaterowie są barwni, a dzieci są dziećmi, które się złoszczą bez wyraźnego powodu i które szybko się obrażają, ale równie szybko przebaczają. Właśnie te kreacje sprawiają, że „Czarka" lśni wszystkimi kolorami, jakie tylko przeciętne ludzie oko jest w stanie wychwycić!

„Jeśli ktoś płacze — to ktoś go pociesza. Jeśli ktoś straci odwagę — to drugi musi mieć odwagę za dwoje. Bo co by się stało, gdyby wszyscy naraz się rozpłakali i stracili nadzieję?"

Powieść Ludwiki Woźnickiej jest pełna ciepła oraz słodyczy! Zdecydowanie podbiła moje serce i szczerze żałuję, że wciąż nie ma jej na liście lektur obowiązkowych. W końcu jako kociara bardzo chciałabym, by każde dziecko wiedziało, że kotów nie należy drażnić, bo nigdy nie wiadomo, czy jakiś nie wyrośnie na panterę lub tygrysa. Poza tym jako dorosły czytelnik podczas czytania bawiłam się wyśmienicie, a mgliście pamiętam, że w podstawówce, gdy sięgnęłam po nią pierwszy raz, książka sprawiła mi równie dużo przyjemności! Rozjaśniła moje dni wtedy i dziś, a za kilka lat z ochotą sięgnę po nią kolejny raz. By do mojego serca dotarły promienie radości.

Irka wierzyła, że czarne koty przynoszą nieszczęście, a potem na jej drodze stanęła Czarka. Kotka, która od razu podbiła jej serce i otworzyła przed dziewczynką wrota do świata pełnego przygód.
A w momencie, gdy Irka zyskała przyjaciółkę, Cyrk Numer Pięć zgubił malutką panterę.

„Kot to też człowiek ostatecznie."

Szare bloki, brak telefonów komórkowych, a wyobraźnia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
481
480

Na półkach: ,

Główną bohaterką książki jest dziesięcioletnia dziewczynka – Irka. Któregoś razu spotyka małą kotkę, którą postanowiła się zaopiekować. Wraz z bratem decyduje, że zwierzę będzie się wabić Czarka. W tym samym czasie z cyrku ginie pantera.

Pierwsze wydanie książki było w 1961 roku. Obecnie je zmieniono. Wydana w nowej wersji pozycja zyskała nowe życie. Okładka bardzo przyciąga wzrok i jest pozytywnie odbierana. Szczególnie piękny wizerunek uśmiechniętej dziewczynki zachęca młodzież, jak i starszych czytelników do zakupu tej książki.

Wielu z nas pamięta przygody małej Irki z dzieciństwa. Ci, którzy ich nie znają, mają właśnie okazję, by to zmienić!

Rozczulająca opowieść o dziewczynce oraz jej pięknej relacji z małą panterą. Na początku Irka nie jest tego świadoma, że ma do czynienia z dzikim zwierzęciem. Pomimo tego że „kotek” zachowuje się inaczej niż przeciętne, nie poddaje się. Darzy go miłością i dba o niego jak najlepiej potrafi.

Przyjaciele dziewczynki to prawdziwe skarby! Zawsze może na nich liczyć. Nieważne czy Irka da sobie radę sama, czy nie. Może się do nich zgłosić z każdym zmartwieniem.

Cała recenzja: https://czasostrefa.pl/historia-pieknej-przyjazni-czyli-recenzja-czarki/

Główną bohaterką książki jest dziesięcioletnia dziewczynka – Irka. Któregoś razu spotyka małą kotkę, którą postanowiła się zaopiekować. Wraz z bratem decyduje, że zwierzę będzie się wabić Czarka. W tym samym czasie z cyrku ginie pantera.

Pierwsze wydanie książki było w 1961 roku. Obecnie je zmieniono. Wydana w nowej wersji pozycja zyskała nowe życie. Okładka bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2251
2194

Na półkach:

Urocza książeczka!! Mała dziewczynka znajduje malutkiego czarnego kotka. Postanawia się nim zaopiekować. Malutki kotek rośnie i okazuje się zbiegłą z cyrku czarną panterą. Dla dzieciaczków, ale nie tylko. Dorośli również mogą sobie podarować odrobinę zapomnienia.

Urocza książeczka!! Mała dziewczynka znajduje malutkiego czarnego kotka. Postanawia się nim zaopiekować. Malutki kotek rośnie i okazuje się zbiegłą z cyrku czarną panterą. Dla dzieciaczków, ale nie tylko. Dorośli również mogą sobie podarować odrobinę zapomnienia.

Pokaż mimo to

avatar
652
212

Na półkach: ,

Moja ukochana książka. Ach jak to cudownie, że od zawsze uwielbiałam czytać, dzięki czemu nie ominęły mnie uczucia jakie mogą towarzyszyć tylko dzieciom przeżywającym przygody wraz z bohaterami książki. Potem do książek dzieciństwa już nie da się wrócić i wywołać te same wrażenia. Jeśli więc przegapiłaś właściwy moment – to nie dowiesz się co czułam gdy wraz ze zgrają dzieciaków ukrywałam Czarkę i martwiłam się co będzie dalej. Irka ma lat 10 na początku książki, więc myślę że potencjalny czytelnik powinien mieć też coś koło tego, choć ja nieźle się też bawiłam czytając swojej córeczce, ale to już nie to samo. Polecam niekoniecznie fanom kotów, bo jak przeczytasz – i tak się nim staniesz.

Moja ukochana książka. Ach jak to cudownie, że od zawsze uwielbiałam czytać, dzięki czemu nie ominęły mnie uczucia jakie mogą towarzyszyć tylko dzieciom przeżywającym przygody wraz z bohaterami książki. Potem do książek dzieciństwa już nie da się wrócić i wywołać te same wrażenia. Jeśli więc przegapiłaś właściwy moment – to nie dowiesz się co czułam gdy wraz ze zgrają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Książka mojego dzieciństwa! Babcia mi ją czytała na wakacjach.

Książka mojego dzieciństwa! Babcia mi ją czytała na wakacjach.

Pokaż mimo to

avatar
299
105

Na półkach: ,

Kiedy to było?! Ponad 50 lat temu, a pamiętam radość bohaterki gdy znalazła Czarkę i jej dramat związany z rozstaniem.

Kiedy to było?! Ponad 50 lat temu, a pamiętam radość bohaterki gdy znalazła Czarkę i jej dramat związany z rozstaniem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    87
  • Chcę przeczytać
    57
  • Posiadam
    26
  • Ulubione
    10
  • Dzieciństwo
    3
  • Literatura polska
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Klasyka
    2
  • Kiedyś czytane
    2
  • Z dzieciństwa
    2

Cytaty

Więcej
Ludwika Woźnicka Czarka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,5
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także