Portrety
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Akademickie SEDNO
- Data wydania:
- 2020-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379630967
Na książkę Marii Iwaszkiewicz pt. „Portrety” składa się sto barwnych gawęd o ludziach, którzy wyraźnie zaznaczyli swoją obecność w życiu autorki oraz odegrali ważną rolę w historii polskiej kultury. Podeszły wiek pani Marii (ponad 90 lat) sprawił, że nie była już w stanie zapisywać swoich wspomnień, mogła je tylko opowiadać. Wysłuchała tych wspomnień, a potem je spisała Agnieszka Papieska, edytorka „Dzienników” Jarosława Iwaszkiewicza, która sprawdziła opowieści Marii Iwaszkiewicz pod względem merytorycznym i nadała im ostateczny kształt stylistyczny oraz kompozycyjny, zatwierdzony przez Marię Iwaszkiewicz. Upływ czasu pokazał, że to był ostatni moment na utrwalenie bezcennych zasobów pamięci Marii Iwaszkiewicz, która zmarła w marcu 2019 roku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 32
- 21
- 6
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka ciekawa, niebanalna, ale bardzo nierówna, niektóre historie wydają się wręcz zbędne, a w przypadku niektórych spore niedopowiedzenia czy insynuacje ostudzają ogólny zachwyt. To prawda, że jest to książka poniekąd 'plotkarska', anegdotyczna, jednak również takie historyjki warte są zachowania. A, że jest zdecydowanie subiektywna? Które wspomnienia nie są? Z pewnością warta przeczytania, ale tak z przymrużeniem oka.
Książka ciekawa, niebanalna, ale bardzo nierówna, niektóre historie wydają się wręcz zbędne, a w przypadku niektórych spore niedopowiedzenia czy insynuacje ostudzają ogólny zachwyt. To prawda, że jest to książka poniekąd 'plotkarska', anegdotyczna, jednak również takie historyjki warte są zachowania. A, że jest zdecydowanie subiektywna? Które wspomnienia nie są? Z pewnością...
więcej Pokaż mimo to"Portrety" to przedstawienie w bardzo dobrym stylu wielu osobistości okresu między wojennego. Autorka - córka Jarosława Iwaszkiewicza posiada talent do opisywania anegdot dotyczących gości, którzy odwiedzali Stawisko i Podkowę Leśną. Wiele z przedstawionych osób dożyło bardzo późnego wieku starczego 90-103 lat. Ot taki wpływ na długi wiek miało jedzenia bez chemii i zdrowa wódeczka. O Marii dowiedziałam się, że była kochliwa, korzystała z życia, odważna i ekstrawertyczna. W swoich zapisach bezpośrednia. Tego nie lubiła, tym gardziła, ta zadzierała nosa itp.
Czas z książką uważam za bardzo dobrze spędzony.
"Portrety" to przedstawienie w bardzo dobrym stylu wielu osobistości okresu między wojennego. Autorka - córka Jarosława Iwaszkiewicza posiada talent do opisywania anegdot dotyczących gości, którzy odwiedzali Stawisko i Podkowę Leśną. Wiele z przedstawionych osób dożyło bardzo późnego wieku starczego 90-103 lat. Ot taki wpływ na długi wiek miało jedzenia bez chemii i zdrowa...
więcej Pokaż mimo to„Portrety” Marii Iwaszkiewicz to właściwie taki literacki „Pudelek”, w którym serwowane są czytelnikom snobistyczne anegdoty i frywolne plotki z życia polskiej powojennej socjety. Choć nie sposób odmówić jej zręczności i czasem nawet dowcipu, to jednak nie chciałabym być portretowana przez kogoś, kto o postaciach bywających w domu Iwaszkiewiczów nie ma do powiedzenia nic poza banałami i niedyskrecjami, zbyt często przekraczającymi granice dobrego smaku. Mimo woli przywołuję dokonania bohaterów jej książki, pozostawione przez wielu dzienniki i listy i widzę przepaść między tym co pozostawili, a tym jak są wspominani.
Po raz kolejny potwierdza się też obiegowa mądrość, że „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. Świat Marii Iwaszkiewicz to bańka luksusu, którego przedwojenny splendor przetrwał dzięki moralnym kompromisom, na jakie jej ojciec i wielu innych poszło z władzą ludową. O tym nie ma jednak mowy (co skądinąd można zrozumieć). Trudno jednak o tych sprawach zapomnieć – monumentalna postać Jarosława Iwaszkiewicza przewija się przez praktycznie wszystkie wspomnienia z tego okresu i, cóż, nie wszyscy mieli powody, by pisać o nim równie rzewnie jak córka. Ale w tym miejscu chyba lepiej się zatrzymać: „Portrety” źródłem istotnej wiedzy na pewno nie będą, ale rozrywki (powiedzmy od razu: mocno nieskomplikowanej) – jak najbardziej.
„Portrety” Marii Iwaszkiewicz to właściwie taki literacki „Pudelek”, w którym serwowane są czytelnikom snobistyczne anegdoty i frywolne plotki z życia polskiej powojennej socjety. Choć nie sposób odmówić jej zręczności i czasem nawet dowcipu, to jednak nie chciałabym być portretowana przez kogoś, kto o postaciach bywających w domu Iwaszkiewiczów nie ma do powiedzenia nic...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawa książka. Autorka w sposób życzliwy i ciepły opowiada o ludziach, których poznała. Sporo ciekawostek o ludziach kultury- pisarzach, muzykach, malarzach, reżyserach, a również - o "zwyczajnych" osobach, np - gosposia, kucharka. W każde wspomnienie wpleciona anegdotka, widać,że Maria Iwaszkiewicz miała duże poczucie humoru, nawet wobec własnej osoby. Czytałam z wielką przyjemnością - mało jest ludzi, którzy potrafią w taki sposób, bez jakiejkolwiek złośliwości mówić o innych i którzy potrafią w każdym człowieku dostrzec coś wartościowego.
Przypomniały mi się słowa Janusza Korczaka: "Nikomu nie życzę źle, nie umiem, nie wiem, jak to się robi".
Bardzo ciekawa książka. Autorka w sposób życzliwy i ciepły opowiada o ludziach, których poznała. Sporo ciekawostek o ludziach kultury- pisarzach, muzykach, malarzach, reżyserach, a również - o "zwyczajnych" osobach, np - gosposia, kucharka. W każde wspomnienie wpleciona anegdotka, widać,że Maria Iwaszkiewicz miała duże poczucie humoru, nawet wobec własnej osoby. Czytałam z...
więcej Pokaż mimo toChciałem napisać po przeczytaniu ostatniego szkicu o Wajdzie, że dobrze kończę ten rok. Ale dosłownie w trakcie pisania przyszła informacja o śmierci Macieja Zięby OP. Codziennie w ostatnich dniach przychodzą do nas podobne wiadomości dlatego "Portrety" osób znanych i tych nam bliskich są tak ważne. Pani Maria Iwaszkiewicz zostawiła czytelnikom galerię przyjaciół swoich i znajomych. Tyle tutaj spotkań, rozmów i wyjątkowych historii. Już tylko dom rodziny Iwaszkiewiczów albo kawiarnia Czytelnika zasługują na osobne opowieści. Na Stawiska wybrałem się latem tego roku. Muzeum Iwaszkiewiczów podprowadziło mnie do książki Pani Marii. Czytając "Portrety" odnosiłem wrażenie jakbym był cząstką tych spotkań. Teraz zapewne przyjdzie mi sięgnąć po "Dzienniki" Jarosława Iwaszkiewicza, ponieważ w miarę zgłębiania tematu zainteresowanie wzrasta. Sic...! Niedawno oglądałem także serial "Sława i chwała" Kazimierza Kutza według powieści Iwaszkiewicza. Wtedy ponownie pojechałem do muzeum na Stawiska. W tych różnych poszukiwaniach fascynujące jest to że literatura tak bardzo inspiruje i pociąga. I tego sobie życzmy na progu nowego roku, pamiętając o najbliższych i ich portretach.
Chciałem napisać po przeczytaniu ostatniego szkicu o Wajdzie, że dobrze kończę ten rok. Ale dosłownie w trakcie pisania przyszła informacja o śmierci Macieja Zięby OP. Codziennie w ostatnich dniach przychodzą do nas podobne wiadomości dlatego "Portrety" osób znanych i tych nam bliskich są tak ważne. Pani Maria Iwaszkiewicz zostawiła czytelnikom galerię przyjaciół swoich i...
więcej Pokaż mimo toCórka Jarosława Iwaszkiewicza wspomina luminarzy kultury polskiej XX wieku, ludzi, którzy już odeszli, zresztą autorki też już nie ma między nami; dosyć to powierzchowne, ale bardzo miło napisane.
Córka Jarosława Iwaszkiewicza wspomina luminarzy kultury polskiej XX wieku, ludzi, którzy już odeszli, zresztą autorki też już nie ma między nami; dosyć to powierzchowne, ale bardzo miło napisane.
Pokaż mimo to