Kieszonkowiec
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Suri
- Wydawnictwo:
- Kwiaty Orientu
- Data wydania:
- 2020-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-01
- Data 1. wydania:
- 2012-03-20
- Liczba stron:
- 140
- Czas czytania
- 2 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395159060
- Tłumacz:
- Dariusz Latoś
- Tagi:
- Literatura japońska kryminał złodzieje Japonia
W szytym na miarę garniturze kieszonkowiec zręcznie manewruje, wchodząc i wychodząc z tłumu, kradnąc portfele od nieznajomych tak gładko, że czasami nawet nie pamięta, jak tego dokonał. Większość ludzi to dla niego tylko bezimienne twarze, z których wybiera swoje ofiary. Nie ma rodziny, nie ma przyjaciół, nie ma żadnych zobowiązań. Ale ma przeszłość, która w końcu go dopada, gdy Ishikawa, jego pierwszy partner, pojawia się w życiu i oferuje mu propozycję nie do odrzucenia. Zadanie jest łatwe: ma związać starego bogatego człowieka i ukraść zawartość sejfu. Jednak zaraz na drugi dzień po wykonaniu skoku świeżo upieczony włamywacz dowiaduje się, że starzec był wybitnym politykiem i że został brutalnie zabity podczas rabunku…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
To ja, kieszonkowiec
Kieszonkowiec musi być szybki. Kiedy przemierza tłum ludzi, często wychwytuje swe ofiary bezwiednie, dopiero po chwili orientując się, że oto „skosił” portfel jakiemuś bogatemu jegomościowi w eleganckim garniturze. Nasz bohater jest jednak złodziejem z misją – ma w sobie coś z Janosika, gdyż jego ofiarą padają przeważnie zamożni mężczyźni, obracający na co dzień o wiele większymi sumami niż skradzione „drobniaki”.
„Kieszonkowiec”, w którym patrzymy na współczesne Tokio oczami drobnego złodziejaszka, to druga powieść Fuminoriego Nakamury przetłumaczona na język polski. Książka znalazła się w finale Los Angeles Times Book Prize, zaś jej autor został okrzyknięty najbardziej utalentowanym pisarzem kryminałów w Japonii. Chociaż niezbyt często sięgam po dany gatunek, lubię mieć do czynienia z podobną literaturą – nieszablonową i nastrojową, a jednocześnie wciągającą.
Poznajemy głównego bohatera, kiedy za sprawą tajemniczego gangstera przyjdzie mu wkroczyć w świat wielkiej zbrodni i o wiele większych pieniędzy. Jak skończy się powyższa konfrontacja? Mogę wam zagwarantować jedno – jej przebieg odznacza się dynamiką typową dla najlepszych filmów gangsterskich. Tym bardziej że wspominany mafiozo to postać wyjątkowo charyzmatyczna, w swej pokrętnej, zbrodniczej filozofii odwołująca się do klasyków literatury, takich jak Dostojewski.
Wydaje mi się, że Nakamura dostarcza czytelnikowi pewnych wskazówek na temat przeszłości głównego bohatera. Czy spotkany przypadkowo młody złodziej, ofiara przemocy domowej, mówi nam coś o drodze, jaką musiał przejść tytułowy kieszonkowiec w młodości? Czym wytłumaczyć wyjątkową zażyłość powyższej dwójki?
Powieść Nakamury pozostaje też opowieścią o ludziach żyjących na marginesie społeczeństwa, nie mogących podporządkować się określonym schematom i normom. Odczuwamy to szczególnie silnie, gdy bohater wpatruje się w majaczącą na horyzoncie, przesłoniętą przez mgłę dziwną wieżę. Dzięki podobnym motywom historia kieszonkowca zyskuje lekko oniryczny wymiar.
Książka japońskiego pisarza, choć niepozbawiona zupełnie znajomych schematów fabularnych, oferuje czytelnikowi rozrywkę na wysokim poziomie. Jestem pewna, że zadowoli nie tylko zagorzałych miłośników kryminałów, lecz również te osoby, które po dany gatunek sięgają dość sporadycznie.
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 313
- 207
- 43
- 13
- 12
- 11
- 10
- 9
- 6
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
"Ludzie twojego pokroju zwykle tak kończą."
Kieszonkowiec, rzezimieszek, złodziej. Zero szacunku dla kogoś, kto wykorzystuje nieuwagę i pozbawia niewinnych pieniędzy, zegarków i innych dóbr. A co, jeśli kieszonkowiec to Robin Hood? Ktoś, kto ma serce, kto pochyla się nad nieszczęściem dziecka?
Nishimura taki jest. Zręczne palce i dobro w sercu (umiarkowane, żeby nie było). Wplątuje się jednak w śmierdzącą sprawę i jego życie wymyka się z tych zręcznych dłoni.
Czy ktoś kontroluje nasze przeznaczenie, czy naszym przeznaczeniem jest znaleźć się pod czyjąś kontrolą? O tym jest ta zgrabnie napisana książka, której ekranizację chętnie bym obejrzała.
"Ludzie twojego pokroju zwykle tak kończą."
więcej Pokaż mimo toKieszonkowiec, rzezimieszek, złodziej. Zero szacunku dla kogoś, kto wykorzystuje nieuwagę i pozbawia niewinnych pieniędzy, zegarków i innych dóbr. A co, jeśli kieszonkowiec to Robin Hood? Ktoś, kto ma serce, kto pochyla się nad nieszczęściem dziecka?
Nishimura taki jest. Zręczne palce i dobro w sercu (umiarkowane, żeby nie było)....
Udało mi się przeczytać tę książkę, ponieważ była krótka. Gdyby była dłuższa odpuściłbym. Tylko wracająca we wspomnieniach bohatera, jego dawna kochanka Saeko oraz ich związek są dla mnie ciekawi. To jest raptem kilka zdań. Reszta książki jest poprawna, ale nic więcej.
Udało mi się przeczytać tę książkę, ponieważ była krótka. Gdyby była dłuższa odpuściłbym. Tylko wracająca we wspomnieniach bohatera, jego dawna kochanka Saeko oraz ich związek są dla mnie ciekawi. To jest raptem kilka zdań. Reszta książki jest poprawna, ale nic więcej.
Pokaż mimo toZnający już specyfikę literatury japońskiej z łatwością zaakceptują konwencję tej pierwszoosobowej narracji. . Mimo działań, które podnoszą adrenalinę u narratora i ocierają się o zagrożenie życia opis jest prowadzony jakby z dystansu i beznamiętnie. Wchodzimy w świat przestępczy i patologiczny a jednak najważniejsze jest nie to co się dzieje, ale pytania,które są w tle. Na ile bohaterowie sami o czymkolwiek decydują ?, na ile prowadzi ich jakieś nieokreślone przeznaczenie? i czy ci, którym wydaje się , ze żądzą swoim i innych losem maja rację?
Znający już specyfikę literatury japońskiej z łatwością zaakceptują konwencję tej pierwszoosobowej narracji. . Mimo działań, które podnoszą adrenalinę u narratora i ocierają się o zagrożenie życia opis jest prowadzony jakby z dystansu i beznamiętnie. Wchodzimy w świat przestępczy i patologiczny a jednak najważniejsze jest nie to co się dzieje, ale pytania,które są w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW czasie lektury byłam dość wciągnięta, ale sam przebieg akcji raczej nie zostanie na długo w mojej pamięci. Intrygujący bohater - niby kieszonkowiec, a czytelnik kibicuje jego poczynaniom (a przynajmniej ja tak miałam). Mieszane uczucia odnośnie otwartego zakończenia, ale rozumiem ten zabieg.
W czasie lektury byłam dość wciągnięta, ale sam przebieg akcji raczej nie zostanie na długo w mojej pamięci. Intrygujący bohater - niby kieszonkowiec, a czytelnik kibicuje jego poczynaniom (a przynajmniej ja tak miałam). Mieszane uczucia odnośnie otwartego zakończenia, ale rozumiem ten zabieg.
Pokaż mimo toLubię literaturę japońską za taką prostotę, ale i finezję przekazu. Każdy temat potrafi nabrać niezwykłości w swojej zwykłości.
Dość łatwo idzie się domyśleć, że w „Kieszonkowcu” obracamy się w klimacie kradzieży, którą nasz bohater opanował do perfekcji. Oprócz opisów początków złodziejskiej drogi bohatera zostaje on wplątany w sprawę kryminalną, która mimo upływu lat daje o sobie znać, a to za sprawą szantażu, który zmusza kieszonkowca do wykorzystania swoich umiejętności.
Wszystko to brzmi naprawdę dobrze i powinno takie być w odbiorze, ale niestety dla mnie takie nie było. Ciężko mi było wczuć się w ten klimat, a wszystkie opisy, które miały mnie zachwycać swoją formą przekazu wjątkowo mnie nużyły. W samej sprawie kryminalnej nie było dreszczyka emocji. Książka jest krótka, a przez swój mały format i dużą czcionkę jeszcze bardziej się skraca, a mimo to czytałam ją przez trzy dni, bo w żadnym momencie nie mogłam powiedzieć, że mnie wciągnęła. Spodobała mi się jedynie relacja bohatera z małym chłopcem, którego matka wysyłała do sklepów, by kradł, ale nawet ona nie potrafiła osadzić mnie w tej książce.
Liczyłam chociaż na dobre zakończenie i zamknięcie tej historii, a zostałam się z urwaną sceną i to w bardzo kluczowym momencie. Raczej nie jest to zapowiedź kolejnej części, a taki pomysł autora, ale tym bardziej jeszcze pogrążył w moich oczach tę historię.
Lubię literaturę japońską za taką prostotę, ale i finezję przekazu. Każdy temat potrafi nabrać niezwykłości w swojej zwykłości.
więcej Pokaż mimo toDość łatwo idzie się domyśleć, że w „Kieszonkowcu” obracamy się w klimacie kradzieży, którą nasz bohater opanował do perfekcji. Oprócz opisów początków złodziejskiej drogi bohatera zostaje on wplątany w sprawę kryminalną, która mimo upływu lat...
Historia przestępcy uzależnionego od kradzieży kieszonkowych, człowieka zupełnie samotnego, o niejasnej przeszłości. Ciekawsza jest w książce sylwetka bossa mafijnego, który się otwarcie chwali, że jest panem życia i śmierci swoich podwładnych, pan Bóg z półświatka... Ciekawa literatura.
Na pozór to książka sensacyjna, ale w czasie lektury odniosłem inne wrażenie, to raczej dość subtelna literatura psychologiczna. Główny bohater i narrator, zwany Nishimurą, jest kieszonkowcem, który kradnie portfele bogatym ludziom. Książka zaczyna się od szczegółowo opisanej sceny kradzieży, w której bohater delikatnie wyciąga portfel, doznając w czasie tych paru sekund dosyć silnych uczuć: „Chwyciłem brzeg portfela między palce i wyciągnąłem go. Poczułem, jak drżenie wędruje od opuszków do ramienia, a ciepło stopniowo rozlewa się po całym moim ciele. Niezliczone, przecinające się spojrzenia wszystkich okolicznych osób pozostawiały nietkniętą tylko przestrzeń wokół mnie.” Dosyć szybko zdajemy sobie sprawę, że bohater jest uzależniony od kradzieży, nie może żyć bez dreszczu napięcia towarzyszącego wyciąganiu portfela.
Z drugiej strony Nishimura jest zupełnie sam, nic nie wiemy o jego przeszłości, korzeniach, to człowiek znikąd. Takie bycie nikim bardzo ułatwia aktywność kryminalną, bo bohater nie jest uwiązany, w każdej chwili może wyjechać do innego miasta, a nawet kraju.
Niemniej w przeszłości nasz Nishimura pracował z innymi złodziejami i właśnie koledzy doprowadzają go mafijnych bossów, którzy zlecają mu kryminalne zadanie, a potem już się kompletnie uzależnia od wpływowych gangsterów.
Dla mnie najciekawsza w książce jest postać bossa z półświatka zwanego Kizaki. To człowiek o wielkiej przenikliwości i inteligencji, ale także pysze. Kizaki uzurpuje sobie prawo do całkowitego kontrolowania życia i śmierci innych ludzi. Mówi: „Będę zdalnie projektował życie innych. Posiadanie takiej władzy przypomina bycie bogiem, nie uważasz? To bóg, jeśli istnieje, najpełniej cieszy się tym światem. Ja, sterując życiem wielu ludzi, czuję czasem, jakbym tworzył z nimi jedność. Ich myśli i uczucia wnikają we mnie. Emocje całej rzeszy jednostek wdzierają się do mojego umysłu wszystkie naraz.” I w książce rzeczywiście tak się dzieje: Kizaki staje się panem życia i śmierci Nishimury, wie o wszystkich jego ruchach. Ot taki Pan Bóg z półświatka. Widać fascynację autora książki tą postacią. Dla mnie Kizaki jest odrażający, to gangster zabijający ludzi bez zmrużenia oka, a jego rojenia o wszechmocy są jakieś chore, okropne. Nie pierwsza to książka, w której gangsterski boss robi z siebie pana Boga, ale tutaj autor się kompletnie temu poddaje, co mi się średnio podoba.
Niezła proza, ale bez przepychu.
Historia przestępcy uzależnionego od kradzieży kieszonkowych, człowieka zupełnie samotnego, o niejasnej przeszłości. Ciekawsza jest w książce sylwetka bossa mafijnego, który się otwarcie chwali, że jest panem życia i śmierci swoich podwładnych, pan Bóg z półświatka... Ciekawa literatura.
więcej Pokaż mimo toNa pozór to książka sensacyjna, ale w czasie lektury odniosłem inne wrażenie, to...
W sam raz na zasypianie
W sam raz na zasypianie
Pokaż mimo to181 / 2021
181 / 2021
Pokaż mimo toNajprzeciętniejsza książka na świecie. Nic ciekawego ani oryginalnego.
Najprzeciętniejsza książka na świecie. Nic ciekawego ani oryginalnego.
Pokaż mimo tohttps://taktoczytam.blogspot.com/2021/03/kieszonkowiec-fuminori-nakamura.html
https://taktoczytam.blogspot.com/2021/03/kieszonkowiec-fuminori-nakamura.html
Pokaż mimo to