Daję 10. Ale nie dlatego, że książka jest wybitna, bo nie jest. Jest niezła, tak na 6. ALE! Tematyka, która została tu poruszona mnie zaskoczyła! To nie jest moje pierwsze spotkanie z tym tematem a przecierałam oczy ze zdumienia. Ludzie... potrafią zaskoczyć. :)

Daję 10. Ale nie dlatego, że książka jest wybitna, bo nie jest. Jest niezła, tak na 6. ALE! Tematyka, która została tu poruszona mnie zaskoczyła! To nie jest moje pierwsze spotkanie z tym tematem a przecierałam oczy ze zdumienia. Ludzie... potrafią zaskoczyć. :)

Książka może nie jest wybitna ale jest w porządku, nie nudzi, opowiada o czymś ciekawym i (też to powiem) plus dla autora za wplecenie własnego doświadczenia. Nie zgadzam się z zarzutami, że stawia kogoś w złym świetle (np. społeczność LGBT),po prostu opisał kilka historii, mam nadzieję, że jesteśmy już na etapie, gdzie nie oceniamy ogółu przez jednostki, prawda?
Książka wciąga i dobrze się czyta, jedne historie szokują (chyba tylko ta z chemseksem - smutna bardzo),inne mniej. Historia Maliny jest ciekawa (chyba sporo mówi o męskiej seksualności).
Podsumowując: jak mówię, książka jest w porządku i można przeczytać ale jednocześnie... nie ma tu niczego takiego, co by by sprawiło, że zapamiętam tą książkę na dłużej i to trochę minus.

(czytana/słuchana: 12-13.12.2023, Legimi)
4/5 [7/10]

Książka może nie jest wybitna ale jest w porządku, nie nudzi, opowiada o czymś ciekawym i (też to powiem) plus dla autora za wplecenie własnego doświadczenia. Nie zgadzam się z zarzutami, że stawia kogoś w złym świetle (np. społeczność LGBT),po prostu opisał kilka historii, mam nadzieję, że jesteśmy już na etapie, gdzie nie oceniamy ogółu przez jednostki, prawda?
Książka...

Życie seksualne na wiele sposobów.
Książka podzielona jest na 3 rozdziały. Pierwszy dotyczy swingersów, druga część to krótkie rozdziały, gdzie każda opowiada o innej osobie pokazująca jak różnorodne podejście do seksu mają różne osoby, zaś trzecia część dotyczy głównie BDSM.

Myślę, że pomiędzy wierszami pomimo tych różnych podejść do seksualności można wyczytać jak ważne dla bohaterów tej książki jest to, aby w tej najbardziej intymnej części życia jest stawianie granic i rozmowa. Jest to podstawą tych związków, które wydają się być mocno uwikłane w te seksualno-związkowe kombinacje, ale bez tego te związki pewnie by nie przetrwały i nie miały szansy, aby przetrwać. Równocześnie dostrzegłam pewne uwikłania psychologiczne, w których tkwią główni bohaterowie powiązane z wcześniejszymi przeżyciami z dzieciństwa lub dotyczące pierwszego razu. To nie są główne wątki, ale pomaga głębiej wejść w zrozumienie i psychikę człowieka, co wydaje mi się szalenie interesujące.

Czy warto przeczytać? Tę decyzję zostawiam już zainteresowanym czytelnikom.

Życie seksualne na wiele sposobów.
Książka podzielona jest na 3 rozdziały. Pierwszy dotyczy swingersów, druga część to krótkie rozdziały, gdzie każda opowiada o innej osobie pokazująca jak różnorodne podejście do seksu mają różne osoby, zaś trzecia część dotyczy głównie BDSM.

Myślę, że pomiędzy wierszami pomimo tych różnych podejść do seksualności można wyczytać jak ważne...

W tytule książki mamy "Opowieści o wolności i pożądaniu". Po przeczytaniu książki zastanawia mnie czy aby na pewno w opisanych w książce przypadkach mamy do czynienia z wolnością.. Gdy czujemy chęć, a wręcz potrzebę i przymus zachowań nie służących naszemu ciału, to czy można mówić o wyzwoleniu? Przykładowo (przykład z książki),gdy kobieta uprawia tak ostry seks, że potem nie może chodzić, to czy serio to jest takie fajne? Czy jest wyzwolona czy zniewolona, z powodu jakiegoś wewnętrznego przymusu uprawiania takich praktyk?
Czytając było mi szczerze mówiąc wręcz szkoda i współczułem niektórym z tych osób. Z tych historii wyłania się niekiedy czasem smutek. Niektórzy wspominają, że marzą o miłości, ale po prostu nie wierzą, że to możliwe.
Te upodobania często wynikają w tych przypadkach z jakiś traum, z niedowartościowania itp.
Było mi szkoda Karola, męża Emmy, który godził się np. na to by jego żona brała udział w gangbangu, bo ona tego pragnęła, choć sam sobie z tym nie radził i zatapiał smutki w alkoholu.
Zasmuciło mnie i zdenerwowało to, jak mężczyźni, którzy brali w tym udział, potem wypowiadali się o Emmie - wulgarnie i obraźliwie, o kobiecie, która dała im przecież tyle przyjemności seksualnej. Mężczyzna, który w ten sposób wypowiada się o partnerce seksualnej, nie zasługuje moim zdaniem na przyjemność, którą od niej dostaje.
Mamy historię chłopaka - Mariusza, geja, który staje się Maliną. Malina - postać, która narodziła się z roczarowania. I tylko wcielając się w jej rolę ma taki seks, jakiego pragnie.
Jest historia chłopaka - mężczyzny, który oddaje się chemseksowi. Jest to jedna z mocniejszych historii, budzących wręcz moje przerażenie. Osoba ta chce więcej i więcej, zatraca się totalnie, zapominając o bezpieczeństwie, liczy się tylko przyjemność. To historia uzależnienia i upadku. Seks grupowy, fisting, mocno i ostro. Wspomina on o seksualnych zombie, określanych mianem "toto".
Do tego ten język, którym posługują się bohaterowie.
Niekiedy same te sformułowania sprawiają, że wszystko opada, jest w tym coś przemocowego i odpychającego, jak np. cytuję:
"Dojadę cię tak, że rozwalę ci wszystkie dziury".
Bądź też taki przykład - pan każe pani przejść na dietę, bo uważa, że tak będzie dla niej lepiej, przez co ona przestaje się regularnie wypróżniać, co zdrowe raczej nie jest.
W posłowiu autor pisze, że tak wygląda dziś Polska. Serio? Mam nadzieję jednak, że nie.
Rozczarowała mnie lektura tej książki, nie tego się spodziewałem.
Na koniec taka refleksja: seks może być czymś budującym i cudownym, i może być czymś destrukcyjnym i wyniszczającym. Jest czymś nam danym, co mam wrażenie człowiek nigdy w pełni nie doceni ani nie obdarzy szacunkiem, na jaki zasługuje ta sfera życia.

W tytule książki mamy "Opowieści o wolności i pożądaniu". Po przeczytaniu książki zastanawia mnie czy aby na pewno w opisanych w książce przypadkach mamy do czynienia z wolnością.. Gdy czujemy chęć, a wręcz potrzebę i przymus zachowań nie służących naszemu ciału, to czy można mówić o wyzwoleniu? Przykładowo (przykład z książki),gdy kobieta uprawia tak ostry seks, że potem...

Książka o osobach lubiących seks i nie wstydzących się tego. Miła lektura na 2-3 jesienne wieczory lub na plażowy leżak.

Książka o osobach lubiących seks i nie wstydzących się tego. Miła lektura na 2-3 jesienne wieczory lub na plażowy leżak.

Żyjmy w czasach w których nie ma tematów tabu i chyba nic nas nie może zaskoczyć. Znałem wiec wszystkie możliwości jakie się pojawiły w książce, choć niekoniecznie na tych konkretnie opisanych przykładach. Więc dużym zaskoczeniem dla mnie nie była. Dla osób, które nie zagłębiają się w tematykę różnorodnych potrzeb seksualnych ludzi może być zaskakująca. Z jednej strony dobrze, że każdy może podążać w swoim własnym kierunku i realizować się seksualnie na różne sposoby, z drugiej strony mam silne przekonanie, że nasza seksualność kształtowana jest przez kulturę masową, "pornograficzną" i wytwarza w nas dość ekstrawaganckie wyobrażenia i oczekiwania. Para monogamiczna kochająca się w "mało wyszukany" sposób jest w tej książce opisana bardzo "przelotnie". Cóż można się nastawiać na mocne, coraz mocniejsze doznania lub ćwiczyć uważność by uwrażliwiać swoją uwagę i zmysły na najdrobniejsze niuanse i przyjemności. Ktoś kto słucha heavy metalu może mieć kłopot z rozpoznaniem drobnych niuansów na których skrzypcach dziś gra skrzypek, tak jak ktoś kto pije ostre trunki nie rozpozna niuansów w smakach wody... Może dlatego zabrakło mi tutaj takich zjawisk jak tantra czy ESO.

Żyjmy w czasach w których nie ma tematów tabu i chyba nic nas nie może zaskoczyć. Znałem wiec wszystkie możliwości jakie się pojawiły w książce, choć niekoniecznie na tych konkretnie opisanych przykładach. Więc dużym zaskoczeniem dla mnie nie była. Dla osób, które nie zagłębiają się w tematykę różnorodnych potrzeb seksualnych ludzi może być zaskakująca. Z jednej strony...

Gdyby ta książka nie udawała reportażu, być może dałabym jej wyższą ocenę. Poza pierwszym rozdziałem o swingu, nie ma w sobie prawie nic z tego gatunku. Nieuporządkowane historie różnych ludzi przeplatają się tutaj ze zwierzeniami autora, które w zamierzeniu miały być chyba poetyckie, są jednak w dużej mierze po prostu smutne, by nie powiedzieć - wzbudzające litość. Sama tematyka jest ciekawa ale chętnie dowiedziałabym się na ten temat czegoś więcej, przeczytała jakieś konkretne dane - tymczasem na mdłych opowieściach się kończy.

Gdyby ta książka nie udawała reportażu, być może dałabym jej wyższą ocenę. Poza pierwszym rozdziałem o swingu, nie ma w sobie prawie nic z tego gatunku. Nieuporządkowane historie różnych ludzi przeplatają się tutaj ze zwierzeniami autora, które w zamierzeniu miały być chyba poetyckie, są jednak w dużej mierze po prostu smutne, by nie powiedzieć - wzbudzające litość. Sama...

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Nie jestem nią zszokowana, nie jestem też zbulwersowana. Ba! Przecież lubię pikantne historie! A mimo wszystko coś mi tu nie zagrało. Być może dlatego, że książka nie do końca prezentuje się jak reportaż. Być może też dlatego, że bohaterowie książki sprawiają wrażenie ludzi zagubionych. Narkotyki, uzależnienie od partnera, kompulsywny seks, ciągła adrenalina. Zabrakło mi tutaj wolności i pożądania, a przecież tytuł głosi, że o tym właśnie jest książka. Najciekawszy był dla mnie pierwszy rozdział o swingersach, chociaż i tu bohaterowie nie wydają się do końca szczęśliwi...
.
Przyznaję, że ostatni rozdział dokończyłam na siłę, by zaliczyć książkę jako przeczytaną.

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Nie jestem nią zszokowana, nie jestem też zbulwersowana. Ba! Przecież lubię pikantne historie! A mimo wszystko coś mi tu nie zagrało. Być może dlatego, że książka nie do końca prezentuje się jak reportaż. Być może też dlatego, że bohaterowie książki sprawiają wrażenie ludzi zagubionych. Narkotyki, uzależnienie od partnera,...

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Przeczytałam kilka recenzji i podsumowań czytelników, niektórzy zarzucają autorowi pokazanie świata swingu / relacji osób LGBT / zdrady kontrolowanej w "zły"/nieodpowiedni/krzywdzący sposób. Ale autor nie ocenia: wybrał bohaterów do swoich książek, którzy jemu wydali się ciekawi. Zapewne dla części czytelników opowiedziane historie wydają się niedorzeczne, nieprawdopodobne, nierealne, a dla większości jest to coś, z czym zetknęli się pierwszy raz (należę do tej grupy). Po książkę sięgnęłam po lekturze "Hiacynta" (czyli innej tego autora). Nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać. Dzięki wnikliwym opisom bohaterów wydarzenia wydają się bardziej rzeczywiste, choć momentami brzmią jak rodem z tanich pornoli. O ile miałam świadomość istnienia swingu (najdłuższy rozdział),tak chemseks czy zdrada kontrolowana to dla mnie coś zupełnie nowego (bardzo ciężko było mi przebrnąć przez opowieść Anity i Rafała). Nie jestem przekonana do tych szczegółowych opisów - czy miały one na celu maksymalne przybliżenie tematu czy zwiększenie kontrowersyjności reportażu (liczę, że jednak to pierwsze).

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Przeczytałam kilka recenzji i podsumowań czytelników, niektórzy zarzucają autorowi pokazanie świata swingu / relacji osób LGBT / zdrady kontrolowanej w "zły"/nieodpowiedni/krzywdzący sposób. Ale autor nie ocenia: wybrał bohaterów do swoich książek, którzy jemu wydali się ciekawi. Zapewne dla części czytelników opowiedziane historie...

Książka przedstawia bardzo ciekawe punkty widzenia. Możemy spojrzeć na świat seksu, wolności seksualnej i fetyszy dzięki opowieściom prawdziwych ludzi. Mam lekki niedosyt, bo oczywiście ze względu na obszerność tematyki jakiej podjął się autor, wszystko było odrobinę niepełne. Brakowała mi jeszcze więcej opowieści, dokładniejszych opisów itd. Być może autor rozbudził moją ciekawość tak, że chciałam jeszcze więcej i stąd ten niedosyt. Tematyka jest niezwykle ciekawa. Nie jest też tak, że książka jest napisana po łebkach, nie miałam takiego wrażenia. Polecam, bo otwiera oczy na świat, dla większości niewyobrażalny, nieistniejący a on jest często tuż obok nas. Warto podkreślić, że autor nie ocenia swoich bohaterów, a to ważne. Jeszcze jedno: niektóre komentarze tutaj (rzekome opinie) są żałosne. Zarzut, że autor sobie wymyślił wiele rzeczy... Litości otwórzcie oczy, istnieją tacy ludzie i takie opowieści są jak najbardziej prawdziwe. Wychodzi jak jesteśmy zacofani, wstydliwi, i kompletnie obca jest nam edukacja seksualna. Hipokryzja wylewa się wręcz uszami. Rozumiem, że komuś może nie odpowiadać styl pisania itd, ale nazywanie tej książki erotykiem... Pozostawię bez komentarza, a oburzonym tematyką polecam refleksje nad sobą.

Książka przedstawia bardzo ciekawe punkty widzenia. Możemy spojrzeć na świat seksu, wolności seksualnej i fetyszy dzięki opowieściom prawdziwych ludzi. Mam lekki niedosyt, bo oczywiście ze względu na obszerność tematyki jakiej podjął się autor, wszystko było odrobinę niepełne. Brakowała mi jeszcze więcej opowieści, dokładniejszych opisów itd. Być może autor rozbudził moją...