Jak się tu znaleźliśmy?

Okładka książki Jak się tu znaleźliśmy? Philip Bunting
Okładka książki Jak się tu znaleźliśmy?
Philip Bunting Wydawnictwo: Zysk i S-ka popularnonaukowa dziecięca
32 str. 32 min.
Kategoria:
popularnonaukowa dziecięca
Tytuł oryginału:
How Gid I Get Here?
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2019-12-03
Data 1. wyd. pol.:
2019-12-03
Liczba stron:
32
Czas czytania
32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381167765
Tłumacz:
Jacek Spólny
Tagi:
świat życie ewolucja
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Życie i przygody Świętego Mikołaja Lyman Frank Baum, Lena Grzesik-Zysk
Ocena 7,5
Życie i przygo... Lyman Frank Baum, L...
Okładka książki O królewiczu, który się odważył! Julia Hanke, Katarzyna Wierzbicka
Ocena 7,0
O królewiczu, ... Julia Hanke, Katarz...
Okładka książki Tata już biegnie Nadine Brun-Cosme, Aurélie Guillerey
Ocena 7,3
Tata już biegnie Nadine Brun-Cosme, ...
Okładka książki Wieczór gwiazdkowy na placu budowy Sherri Duskey Rinker, AG Ford
Ocena 8,1
Wieczór gwiazd... Sherri Duskey Rinke...
Okładka książki Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków Ewa Kozyra-Pawlak, Paweł Pawlak
Ocena 8,3
Mały atlas zwi... Ewa Kozyra-Pawlak, ...

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
302
191

Na półkach: ,

a książka to świetna propozycja dla małych, ciekawych otaczającego nas świata moli książkowych 👫
W książce poznajemy losy naszej planety od momentu wielkiego wybuchu, kiedy to maleńkie cząsteczki rozpoczęły swoją podróż po galaktyce i postanowiły się ze sobą połączyć tworząc planety m.in Ziemię 🌏
Z ciekawych i ważnych informacji, dowiadujemy się również jak wyglądały pierwsze ziemskie stworzenia i jak człowiek przeistaczał się i dostosowywał do życia na przestrzeni ewolucji.
Książka choć ma dość duży format, jest do przeczytania za jednym razem i zawiera całe mnóstwo kolorowych ilustracji pobudzających ciekawość małych słuchaczy 👌

a książka to świetna propozycja dla małych, ciekawych otaczającego nas świata moli książkowych 👫
W książce poznajemy losy naszej planety od momentu wielkiego wybuchu, kiedy to maleńkie cząsteczki rozpoczęły swoją podróż po galaktyce i postanowiły się ze sobą połączyć tworząc planety m.in Ziemię 🌏
Z ciekawych i ważnych informacji, dowiadujemy się również jak wyglądały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
603
592

Na półkach:

Kolejna książka z cyklu powieści dla dzieci po którą zdecydowałam się sięgnąć . 


Dzieci często już jako małe pytają skąd się wzieliśmy. I takie pytania nie są aż takie trudne gdy dzieci mają od 1-3 ( no może 4) lat, ale gdy już podrosną i trochę więcej rozumieją to cięzko im wmówić "że bocian je przyniósł". A ta książeczka właśnie w bardzo ciekawy sposób na takie pytanie odpowie. 

Już na samym początku opisu dostajemy informację, że jest to nieautoryzowana biografia ludzkości. Autor w swojej książce zabiera nas w naprawdę niesamowitą podróż do początku nie tylko ludzkości, ale i całego naszego świata.  Ta świetna, zabawna i pełna wielu ilustracji książka odpowie na wiele pytań i pobudzi ciekawość odkrywania świata. 

Znjdziemy tu ciekawe informację na tema świata, ludzkości , biologii, ewolucji czy fizyki wzbogacone bardzo dużą ilością świetnych rysunków, które tylko rozbudzają jeszcze bardziej wyobraźnię naszych dzieci.  I choć tekstu może nie ma i za wiele to właśnie te obrazki w bardzo ciekawy i przejrzysty sposób wszystko nam pokazują.
Czcionka jest tutaj dość duża , zdania proste i zrozumiałe więc już trochę starsze dzieci świetie sobie z nią poradzą. 

 

Także jeśli macie w domu u siebie czy znajomych takiego małego ciekawskiego człowieka to polecam Wam zakupić tę książkę. Na pwno dziecko będzie zadowolone. 
A i Wam się ona spodoba :) 

Kolejna książka z cyklu powieści dla dzieci po którą zdecydowałam się sięgnąć . 


Dzieci często już jako małe pytają skąd się wzieliśmy. I takie pytania nie są aż takie trudne gdy dzieci mają od 1-3 ( no może 4) lat, ale gdy już podrosną i trochę więcej rozumieją to cięzko im wmówić "że bocian je przyniósł". A ta książeczka właśnie w bardzo ciekawy sposób na takie pytanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
137

Na półkach: ,

Historia przedstawiona w książce sięga czasów Wielkiego Wybuchu, a kończy się na czasach nowożytnych.
Czy historię liczącą miliardy lat można zamieścić na kilkunastu zaledwie stronach?
Wydawałoby się, że jest to pomysł niezwykle szalony i autor stawia przed sobą karkołomne zadanie. A jednak podróż do naszych początków zajmuje zaledwie kilka minut.
Więcej przeczytacie na blogu: https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2020/01/jak-sie-tu-znalezlismy-philip-bunting.html

Historia przedstawiona w książce sięga czasów Wielkiego Wybuchu, a kończy się na czasach nowożytnych.
Czy historię liczącą miliardy lat można zamieścić na kilkunastu zaledwie stronach?
Wydawałoby się, że jest to pomysł niezwykle szalony i autor stawia przed sobą karkołomne zadanie. A jednak podróż do naszych początków zajmuje zaledwie kilka minut.
Więcej przeczytacie na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
386
342

Na półkach:

Ta urocza książeczka wydana przez Zysk wydawnictwo odpowiada na podstawowe pytanie każdego człowieka; Jak się tu znaleźliśmy?

Ta opowiastka jest tak pozytywna i pełna humoru, a i może nie zawiera ogromu informacji, ale to taka pigułka. Początek, by zaciekawić dzieci do dalszej eksploracji tematu. Idealna dla małych odkrywców.

Autor w bardzo przystępny sposób opisuję historię powstawania wszechświata, zaczynając oczywiście od Wielkiego Wybuchu.
Płynnie przechodzimy przez powstawanie pierwszych organizmów, podróż zwierząt z wody na lądy, po ewolucję człowieka i powstawanie każdego z nas.

Jest pełna humoru i przepięknie ilustrowana. Niepohamowane napady śmiechu gwarantowane.

Ta urocza książeczka wydana przez Zysk wydawnictwo odpowiada na podstawowe pytanie każdego człowieka; Jak się tu znaleźliśmy?

Ta opowiastka jest tak pozytywna i pełna humoru, a i może nie zawiera ogromu informacji, ale to taka pigułka. Początek, by zaciekawić dzieci do dalszej eksploracji tematu. Idealna dla małych odkrywców.

Autor w bardzo przystępny sposób opisuję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1444
1444

Na półkach:

Książka Philipa Buntinga „Jak się tu znaleźliśmy?” jest prostym przedstawieniem powstania świata, począwszy od Wielkiego Wybuchu, kończąc na nas. Autor w naprawdę przejrzysty sposób ukazał człowieka w świetle teorii ewolucji. Pomysł ten zasługuje niewątpliwie na uznanie i przy użyciu tej historii rodzic może dziecku wiele wytłumaczyć ALE WŁAŚNIE! Przy użyciu, bo raczej nie zostawiłabym dziecka sam na sam z tą pozycją. Pewne rzeczy wręcz muszą zostać wyjaśnione i najlepiej jak zrobi to kochająca mama i tata.
Co do samych ilustracji, bo one zajmują lwią część tej książki, cóż… są dobre, podobnie jak minimalistyczny tekst - proste i myślę, że dziecku mają szansę się spodobać, zwłaszcza że autor postawił na kolor i to kolor, plątanina barw, robi tu największe wrażenie. Sama kreska mnie nie porwała i uważam ją za dobrą, ale nic ponad TO.
„Jak się tu znaleźliśmy?” jest chwytliwym tytułem, wydanym z dużą dbałością i przywiązaniem do szczegółów. Mamy tutaj piękny papier, twardą okładkę i duży format co jest bardzo dla oka miłe. Przyczepię się jednak trochę do treści… mam nadzieję, a nawet więcej, głęboko wierzę, że człowiek nie jest tylko zlepkiem komórek – i właśnie do tego też są potrzebni rodzice.
Ogólnie książkę polecam. Można w niej znaleźć wiele ciekawych informacji łącznie z tym, jak rozwijaliśmy się w brzuchu mamusi. To miłe i pouczające, zwłaszcza gdy chcemy malcowi objaśnić pewne tematy nie wchodząc w szczegóły (wiemy o czym mowa… wiemy, wiemy  ).
Ach i uważam, że jest to naprawdę dobry pomysł na prezent.
6/10 dobra

Książka Philipa Buntinga „Jak się tu znaleźliśmy?” jest prostym przedstawieniem powstania świata, począwszy od Wielkiego Wybuchu, kończąc na nas. Autor w naprawdę przejrzysty sposób ukazał człowieka w świetle teorii ewolucji. Pomysł ten zasługuje niewątpliwie na uznanie i przy użyciu tej historii rodzic może dziecku wiele wytłumaczyć ALE WŁAŚNIE! Przy użyciu, bo raczej nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
430
415

Na półkach:

feminadomi.blogspot.com
https://www.instagram.com/femina_domi/
Książka Philipa Buntinga to skondensowana wiedza, pięknie wydana przez Wydawnictwo Zysk i Ska, w której tekst idealnie współgra z treścią. Oczywiście nie wyczerpuje ona całkowicie pytań dzieci, w niektórych miejscach je rodzi, ale z pewnością wiele wyjaśnia. Sposób tłumaczenia rzeczywistości poprzez obraz i maksymalnie uproszczoną treść sprawia, że po ksiązkę mogą sięgać i młodsze przedszkolaki.

feminadomi.blogspot.com
https://www.instagram.com/femina_domi/
Książka Philipa Buntinga to skondensowana wiedza, pięknie wydana przez Wydawnictwo Zysk i Ska, w której tekst idealnie współgra z treścią. Oczywiście nie wyczerpuje ona całkowicie pytań dzieci, w niektórych miejscach je rodzi, ale z pewnością wiele wyjaśnia. Sposób tłumaczenia rzeczywistości poprzez obraz i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
842
740

Na półkach:

Philip Bunting podjął się przygotowania biografii ludzkości. Pomysł ambitny i imponuje swoim rozmachem. Jak postanowił, tak zrobił. Tak powstała ta krótka kolorowa książka pt. "Jak się tu znaleźliśmy?" Tylko jak udało mu się opisać miliardy lat na kilku stronach?

Jak się tu znaleźliśmy? porównałabym do "Krótkiej historii" wszystkiego w wersji dla dzieci. Poznajemy dzieje wszechświata od Wielkiego Wybuchu przez tworzenie się pierwszych prostych organizmów, wychodzenie stworzeń z wody na ląd, po ewolucję człowieka i tworzenie się pierwszych małych społeczności.

Philip Bunting opisał temat w bardzo prosty sposób (myślę, że prościej się już nie da). Autor nie wchodzi w szczegóły z dziedziny fizyki, chemii i czy nauk o ziemi. Jest krótko i na temat – było wielkie bum, cząsteczki zaczęły się łączyć, postały pierwsze organizmy, które zaczęły się zmieniać i jesteśmy itp. Z tego powodu kierowałabym tą książkę do dzieci mniejszych, które nie mają jeszcze żadnej wiedzy na ten temat. Może być ona dobrym wprowadzeniem do rozmowy o powstaniu świata, planetach i ewolucji, albo po prostu pomocą dla rodziców i podpowiedzią jak o tym opowiadać.

W "Jak się tu znaleźliśmy?" i słowo i ilustracje są nośnikami wiedzy. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że to rysunki (autorstwa samego autora) grają pierwsze skrzypce, a tekst jest tylko komentarzem do nich. Rozrysowane kolorowe schematy wyjaśniają więcej niż długa naukowa rozprawa. Ja zawsze lubiłam takie książki, bo jestem typem wzrokowca i dzięki nim byłam w stanie uczyć się szybciej.

Wspomnę jeszcze o przesłaniu, pod jakim Philip Bunting wydał książkę. Autor zachęca do dbania o naszą planetę. Mamy jeden dom, więc starajmy się, żeby był w jak najlepszym stanie. Spróbujmy zostawić go ładnym i czystym dla naszych dzieci, wnuków i prawnuków.


Myślę, że najlepszą rekomendacją tej będzie reakcja M. Kiedy otworzyła kopertę zaświeciły jej się oczy i wykrzyknęła "To moje". Całe rano wertowała książkę z bardzo skupioną miną, przychodząc do mnie co jakiś czas i pokazując paluszkiem kolejne ilustracje. Okazało się, że planety to kulki, a dinozaur to kum-kum, ale zabawa była wspaniała. Mam pełną świadomość tego, że dwulatek nie pojmie jeszcze genezy wszechświata, ale jak nie raz już pisałam, chciałabym żeby w biblioteczce mojego dziecka, były książki, które coś wnoszą i które pobudzą zainteresowanie nauką. "Jak się tu znaleźliśmy?" spełnia moje oczekiwania. Jest to wiedza w bardzo podstawowym wydaniu, ale od czegoś zacząć trzeba.

Philip Bunting podjął się przygotowania biografii ludzkości. Pomysł ambitny i imponuje swoim rozmachem. Jak postanowił, tak zrobił. Tak powstała ta krótka kolorowa książka pt. "Jak się tu znaleźliśmy?" Tylko jak udało mu się opisać miliardy lat na kilku stronach?

Jak się tu znaleźliśmy? porównałabym do "Krótkiej historii" wszystkiego w wersji dla dzieci. Poznajemy dzieje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
552
438

Na półkach:

Oto przed Wami urocza książeczka, która odpowiada na bardzo istotne pytanie, nurtujące ludzi już od zarania dziejów: jak się tu znaleźliśmy? I, wbrew pozorom, robi to naprawdę wyczerpująco. Bunting przedstawia (w skrócie, bo w skrócie, ale jednak) historię powstania wszechświata, pierwszej komórki i człowieka rozpoczynając aż od Wielkiego Wybuchu (czyli od całkiem całkiem dawna).

Cała ta podróż przez dzieje świata i ludzkości jest zaprezentowana w przystępny sposób za pomocą śmiesznych ilustracji i prostych zdań. Bardzo sprawnie wprowadza młodych czytelników w niesamowity świat nauki, pokazując im prawdy i fakty, które będą w stanie zrozumieć. Ale uwaga, uwaga, książka ta najpewniej rozbudzi w nich też ciekawość i skłoni do wieeeelu pytań!

Jest napisana przyjemnie i ciepło, lekkim, zabawnym tonem. Autor przemyca w niej kilka żartów, których może nie wyłapać najmłodszy czytelnik, ale starszy już na pewno. Mówię Wam, co drugą stronę parskałam śmiechem pod nosem. Kocham połączenia, które sprawiają radość i dzieciom, i ich opiekunom. Bardzo ładne, proste, ale barwne ilustracje są miłe dla oka, przykuwają uwagę i skutecznie obrazują informacje, które autor chce przekazać, tak, by były łatwiej przyswajalne dla maluchów.

Mam tylko jedno pytanie: czemu to jest takie krótkie?! Ta książeczka ma tylko trzydzieści stron, a zdecydowanie mogłaby ich mieć z dziesięć razy więcej! Tak naprawdę rozumiem, że to pozycja dla dzieciaczków, a nie praca naukowa, ale jest tak przyjemna, że chętnie poczytałabym sobie wersję rozszerzoną dla starszych (byle dalej była z tymi obrazkami i poczuciem humoru!).

Oto przed Wami urocza książeczka, która odpowiada na bardzo istotne pytanie, nurtujące ludzi już od zarania dziejów: jak się tu znaleźliśmy? I, wbrew pozorom, robi to naprawdę wyczerpująco. Bunting przedstawia (w skrócie, bo w skrócie, ale jednak) historię powstania wszechświata, pierwszej komórki i człowieka rozpoczynając aż od Wielkiego Wybuchu (czyli od całkiem całkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
988
984

Na półkach:

"Jak się tu znaleźliśmy?", to świetna książka dla małych dzieci. Na początku na uznanie zasługuje wykonanie książki. Twarda okładka i kartki o wysokiej gramaturze, to duży plus, w momencie, kiedy dziecko ma styczność z książką.

Historia opowiada losy człowieka i to, jak pojawił się na Ziemi. Krótkie i łatwe zdania, pozwalają, aby nieco starsze dziecko, samo mogło czytać tę opowieść. Rysunki zostały idealnie dopasowane do aktualnie opisywanej akcji i pobudzają wyobraźnię.

ciąg dalszy: http://zaczytana-aniaa.blogspot.com/2020/01/jak-sie-tu-znalezlismy-philip-bunting.html

"Jak się tu znaleźliśmy?", to świetna książka dla małych dzieci. Na początku na uznanie zasługuje wykonanie książki. Twarda okładka i kartki o wysokiej gramaturze, to duży plus, w momencie, kiedy dziecko ma styczność z książką.

Historia opowiada losy człowieka i to, jak pojawił się na Ziemi. Krótkie i łatwe zdania, pozwalają, aby nieco starsze dziecko, samo mogło czytać tę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Philip Bunting zaczyna podbijać polski rynek czytelniczy. Myślę, że tym autorem warto się zainteresować, ponieważ jego publikacje są nieszablonowe, pomagają w prosty sposób przybliżyć dzieciom interesujący je temat. Do tego można odnieść wrażenie, że ten twórca (pisarz i ilustrator) za cel wyznaczył sobie przybliżenie dzieciom wiedzy o świecie. Jego książki pozwalają na odkrycie świata. Poznajemy niedźwiedzie, misie koala, sowy, flamingi, rolę ojca, budowanie zamków z piasku, dzięcioły, pawie, początki naszego istnienia i wiele, wiele więcej, ale na razie w oryginale. Na szczęście powoli pojawiają się kolejne tłumaczenia i dzięki temu jego publikacje trafiają do młodych czytelników w Polsce. Niedawno do księgarń w naszym kraju trafiła książka „Skąd się wzięliśmy?, teraz młodzi czytelnicy mogą sięgnąć po kolejną jego publikację „Wspaniałą mądrość mrówek”. Obie publikacje zachwycają formą, prostotą i sporą dawką wiedzy.
Pierwsza pomaga odpowiedzieć nam nie tylko na pytanie o to skąd się wzięliśmy, ale też jakie są początki życia na Ziemi, w jaki sposób życie ewoluowało, przekształcało się, przybierało nowe formy i sprawiło, że w końcu pojawiła się ludzkość i dzięki temu my mogliśmy się urodzić. „Jak się tu znaleźliśmy?” Philipa Buntinga to jedna z takich pomocy, po które naprawdę warto sięgnąć, ponieważ bardzo dobrze dostosowana jest do poziomu wiedzy młodego człowieka, a do tego pozwala poszerzyć słownictwo i nie traktuje dziecka jak „ameby”, czyli na takim totalnym poziomie ignorancji tylko bazuje na podstawowych doświadczeniach kilkulatka. Autor zakłada, że mały odkrywca lub odkrywczyni mają jakąś tam wiedzę o świecie. Minimalną, bo minimalną, ale pięknie wychodzi od tego minimum świadomości świata. Odwołuje się do wiadomości, które dziecko posiada. I tu zaczyna się nasza (a raczej autora opowieść),w której młodzi czytelnicy muszą sobie wyobrazić, że wszystko to, co znają i nie znają (cały wszechświat) bardzo dawno temu był mniejszy od pomarańczy i pewnego dnia zdarzył się wielki wybuch. Od wybuchu już jest z górki, bo dowiadujemy się o powstawaniu cząstek, planet, układów słonecznych, panujących na Ziemi warunkach i kształtowaniu się na niej życia, czyli powstaniu pierwszej komórki, mnożeniu się, łączeniu, dostosowywaniu do środowiska i wypełznięciu zwierząt na ląd, a później stopniowa ewolucja do czasu powstania człowieka i jego wędrówek po ziemiach, na których mógł przetrwać. Kiedy wiemy już, że w czasie podróży ludzie się uczyli, gromadzili budując społeczności dowiadujemy się, w jaki sposób powstaje życie w ciele matki, a później narodzinach.
W podobnym stylu Philip Bunting przybliża nam wiedzę o mrówkach. Na początku dowiadujemy się jak one wyglądają, a następnie, jak wiele ich jest, co kochają i czego nie lubią, w jaki sposób powstają kolonie i dlaczego są one ważne dla mrówek. Do tego poznamy role poszczególnych rodzajów mrówek w mrowisku, oglądamy jak wygląda praca tych owadów, poznajemy ich supermoce i sposoby komunikacji oraz zdolności zdobywania pokarmu i przerabiania go na składniki odżywcze wykorzystywane przez rośliny. Podglądamy, w jaki sposób mrówki pomagają sobie i dowiadujemy się dlaczego są tak ważne dla życia na naszej planecie.
Książki mają niewiele stron (zaledwie troszkę ponad 30),a do tego bardzo mało tekstu. Całość bazuje na prostych zdaniach, świetnych ilustracjach, które połączone z tekstem przemawiają do dziecięcej wyobraźni. Ilustracja jest głównym narzędziem przekazywania wiedzy.
Solidna oprawa i bardzo dobrze zszyte strony sprawiają, że są to lektury trwałe i estetyczne. Na pewno posłużą dzieciom w czasie wielokrotnego czytania i zgłębiania tajników naszego świata.
Książki Philipa Buntinga zaskoczyły mnie prostotą i jednocześnie wprowadzaniem dzieci w świat fachowego słownictwa przez zobrazowanie opisanych zjawisk. Do tego początki istnienia człowieka to nie moment zapłodnienia tylko świat tuż po wybuchu, kiedy wszystko przebiegało tak, a nie inaczej. I najważniejsze: postawienie pytania filozoficznego (zmuszającego do myślenia): co by było, gdyby któryś proces przebiegł nieco inaczej?, czyli pokazanie dziecku, że wcale nie było takie oczywiste, że owa ludzkość powstanie. Zwłaszcza, że na początku królowały olbrzymie gady. W przypadku mrówek odkrywamy jak niesamowicie ważne jest robienie tego, na czy znamy się najlepiej oraz pomaganie sobie.
Książki Philipa Buntinga pozwalają wprowadzić dziecko w świat nauki, świadomości istnienia teorii wybuchu oraz ewolucjonizmu, a także podstawowej wiedzy o rozmnażaniu. Wchodzimy w nich też w biologiczne wyznaczania ról (nie ma to nic wspólnego z ludzkimi przekonaniami o podziale ról) na podstawie cech, jakie wykształciły się w czasie dorastania. Młody czytelnik dowiaduje się o cudzie narodzin, pięknie świata, niezwykłości przyrody Publikacje Philipa Buntinga. to ciepłe, estetyczne i przyciągające dziecięcą uwagę lektury. Zdecydowanie polecam.

Philip Bunting zaczyna podbijać polski rynek czytelniczy. Myślę, że tym autorem warto się zainteresować, ponieważ jego publikacje są nieszablonowe, pomagają w prosty sposób przybliżyć dzieciom interesujący je temat. Do tego można odnieść wrażenie, że ten twórca (pisarz i ilustrator) za cel wyznaczył sobie przybliżenie dzieciom wiedzy o świecie. Jego książki pozwalają na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    36
  • Przeczytane
    26
  • Dla dzieci
    3
  • Teraz czytam
    1
  • Dziecko 2020 - przeczytane
    1
  • Popularnonaukowe
    1
  • (1) - Do przeczytania - W PRZYSZŁOŚCI
    1
  • Posiadam
    1
  • Literatura dziecięca
    1
  • Domowa biblioteczka Lenki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jak się tu znaleźliśmy?


Podobne książki

Przeczytaj także