rozwińzwiń

Błękit

Okładka książki Błękit Maja Lunde
Okładka książki Błękit
Maja Lunde Wydawnictwo: Audioteka, Wydawnictwo Literackie Cykl: Kwartet klimatyczny (tom 2) literatura piękna
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Kwartet klimatyczny (tom 2)
Tytuł oryginału:
Blå
Wydawnictwo:
Audioteka, Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2018-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2018-06-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308065365
Tłumacz:
Anna Marciniakówna
Inne
Średnia ocen

4,5 4,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
506
269

Na półkach:

Błękit - Maja Lunde - 2,75/5 ✨

Po historii pszczół, po której skończeniu czułam ogromny niedosyt wiedziałam, że prędzej czy później przeczytam błękit, co do którego miałam wielkie nadzieję.

Zachodnia Norwegia rok 2017 tam narratorką jest siedemdziesięcioletnia Signe, drugim narratorem jest David, mąż i ojciec dwójki dzieci we Francji w roku 2041. Dwie tak różne narrację i dwa różne odczucia.

Osobiście Signe mnie bardzo denerwowała, co do Davida miałam o wiele większe pokłady współczucia, empatii i żalu za to jak potoczyły się losy w ich nowej sytuacji.

Książka o naprawdę ważnym temacie jakim jest brak wody, jednak autorka zamiast skupić się na pokazaniu tego, bardziej zwracała uwagę na swoich narratorach. Więcej było opisów ich uczuć i o sprawach typowo obyczajowych, a problem o którym miała być ta historia, poszedł na drugi plan.

Nie mówię, że to zła książka, ale nie była do końca tym czym miała być, wizją przyszłości w której przez głupotę ludzi, świat jaki znamy zostanie na zawsze nieodwracalnie zniszczony.

Co do zakończenia też nie jestem jego fanką, można było napisać to na różne sposoby, ale autorka postanowiła wybrać akurat ten, który do mnie nie przemawia.

Szkoda bo język jak zwykle był wspaniały, więc zrobię trzecie podejście z nadzieją, że tym razem się nie zawiodę.

Błękit - Maja Lunde - 2,75/5 ✨

Po historii pszczół, po której skończeniu czułam ogromny niedosyt wiedziałam, że prędzej czy później przeczytam błękit, co do którego miałam wielkie nadzieję.

Zachodnia Norwegia rok 2017 tam narratorką jest siedemdziesięcioletnia Signe, drugim narratorem jest David, mąż i ojciec dwójki dzieci we Francji w roku 2041. Dwie tak różne narrację i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
728
200

Na półkach: , ,

Bardzo dobra, choć nie tak dobra jak "Historia pszczół". Mam poczucie, że niektóre wątki zostały porzucone, a niektóre za mało wyjaśnione. Niemniej książka jest poruszająca i przedstawia przerażającą wizję przyszłości i szkód wyrządzanych tu i teraz. Choć właśnie, czy przyszłości, czy już może teraźniejszości?

Bardzo dobra, choć nie tak dobra jak "Historia pszczół". Mam poczucie, że niektóre wątki zostały porzucone, a niektóre za mało wyjaśnione. Niemniej książka jest poruszająca i przedstawia przerażającą wizję przyszłości i szkód wyrządzanych tu i teraz. Choć właśnie, czy przyszłości, czy już może teraźniejszości?

Pokaż mimo to

avatar
423
255

Na półkach:

Po "Historii pszczół" spodziewałam się chyba za dużo, bo niestety ale zawiodłam się na tej książce. Przedw wszystkim jak dla mnie mało pogłębiony był ten problem suszy i praku wody na świecie. Na to miało na pewno bardzo dużo czynników a jedyne co dowiadujemy się z książki bezmyślność człowieka. I na pewno jest to 80% przyczyny ale co jeszcze?! Jeśli chodzi o przyszłość, w której tego dostępu do wody nie ma to znowu nie było to pogłębione, bo ludzie robili, żeby te wode mieć, tylko migrowali? Ale dokąd? I jak chceli tego dokonać? No i jakoś dla mnie ta część świata bez wody to tak różowo została napisana, bez paniki, ludzie spokojni, a nawet pomocni, no nie wydaje mi się żeby to była prawdziwa reakcja.
Autorka mocno skupiła się na bohaterach i ich relacjach, mocno opisana była relacja ojciec-córka i kobieta-dawna miłość. I gdzieś w tle to że nie ma wody lub niedbanie o środowisko przez człowieka.
Średnia była ta książka,bo sam pomysł świetny, a wizja świata bez wody przerażająca, ale jakoś brakowało rozwinięcia i pogłębienia tego tematu.

Po "Historii pszczół" spodziewałam się chyba za dużo, bo niestety ale zawiodłam się na tej książce. Przedw wszystkim jak dla mnie mało pogłębiony był ten problem suszy i praku wody na świecie. Na to miało na pewno bardzo dużo czynników a jedyne co dowiadujemy się z książki bezmyślność człowieka. I na pewno jest to 80% przyczyny ale co jeszcze?! Jeśli chodzi o przyszłość, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
234
204

Na półkach:

Wstrząsająca. Prowokująca.

Wstrząsająca. Prowokująca.

Pokaż mimo to

avatar
88
54

Na półkach:

podobało mi się. Ciekawe historie, mimo, że trochę wiadomo, jak się skończy książka.

podobało mi się. Ciekawe historie, mimo, że trochę wiadomo, jak się skończy książka.

Pokaż mimo to

avatar
326
8

Na półkach:

Długo zbierałam się żeby napisać opinię. Dwa lata po przeczytaniu książki mogę śmiało powiedzieć, iż treść książki do dziś siedzi mi w głowie. Wizja świata Maji Lunde wywarła na mnie ogromne wrażenie. Przeczytałam każdą część z kwartetu i to właśnie "Błękit" najbardziej przykuł moją uwagę.

Długo zbierałam się żeby napisać opinię. Dwa lata po przeczytaniu książki mogę śmiało powiedzieć, iż treść książki do dziś siedzi mi w głowie. Wizja świata Maji Lunde wywarła na mnie ogromne wrażenie. Przeczytałam każdą część z kwartetu i to właśnie "Błękit" najbardziej przykuł moją uwagę.

Pokaż mimo to

avatar
495
274

Na półkach: ,

Przerażająca wizja świata pozbawionego opadów deszczu. Życie z dnia na dzień skoncentrowane na poszukiwaniu wody i jedzenia, a z drugiej strony cofamy się do czasu gdy ludzie bezmyślnie niszczyli naturę, nie zdawając sobie sprawy z konsekwencji, jakie będą musiały ponieść przyszłe pokolenia. Bardzo przejmująca lektura, polecam.

Przerażająca wizja świata pozbawionego opadów deszczu. Życie z dnia na dzień skoncentrowane na poszukiwaniu wody i jedzenia, a z drugiej strony cofamy się do czasu gdy ludzie bezmyślnie niszczyli naturę, nie zdawając sobie sprawy z konsekwencji, jakie będą musiały ponieść przyszłe pokolenia. Bardzo przejmująca lektura, polecam.

Pokaż mimo to

avatar
279
195

Na półkach:

Uważam, że pomysł był ale niestety zabrakło mu egzekucji. Wątki, które z pozoru gdzieś dążą, prowadzą donikąd. Natomiast zdecydowanie najgorszym zabiegiem jest zastosowanie tutaj zakończenia otwartego, które zostawia czytelnika bardziej skonfundowanego niż przed lekturą.

Uważam, że pomysł był ale niestety zabrakło mu egzekucji. Wątki, które z pozoru gdzieś dążą, prowadzą donikąd. Natomiast zdecydowanie najgorszym zabiegiem jest zastosowanie tutaj zakończenia otwartego, które zostawia czytelnika bardziej skonfundowanego niż przed lekturą.

Pokaż mimo to

avatar
930
542

Na półkach:

Po lekturze "Historii pszczół" nie musiałem zbyt długo czekać, by sięgnąć po kolejną powieść Mai Lunde. Podobnie jak i tamta książka, także i "Błękit" przedstawia wstrząsającą wersję przyszłości oraz porusza temat niszczenia przyrody przez człowieka.

Tym razem autorka poruszyła zagadnienia związane z wodą- substancją najcenniejszą dla ludzi, roślin oraz zwierząt. Woda pozwala nie tylko zaspokoić pragnienie, ale także jest nam potrzebna podczas wykonywania różnych czynności takich jak m.in. mycie naczyń czy wycieranie podłóg. Niestety wielu ludzi nie potrafi racjonalnie z niej korzystać, zwyczajnie ją marnując. Dodatkowo poprzez wycinkę lasów czy osuszanie łąk i bagien pozbawiają miejscową florę i faunę możliwości korzystania z niej, tym samym odbierając im możliwość rozwoju i pozyskiwania pokarmu. Ponadto na skutek susz, pożarów oraz wielu innych kataklizmów zasoby wody stale się kurczą w związku z czym zachodzi ryzyko, iż w najbliższym czasie kraje zaczną toczyć wojny o dostęp do akwenów, z których będą mogli ją czerpać.

"Błękit" nie jedynie wyrazem troski o przyrodę i naszą przyszłość. Jest to książka o ludziach, którzy mimo niesprzyjających warunków wykazują się odwagą i heroizmem w walce o to, co jest dla nich najcenniejsze. Nie boją się podejmować trudnych decyzji, a także starają się dbać o innych oraz o naturę.

"Błękit" jest to całkiem ciekawa i poruszająca powieść pełna głębi oraz z bardzo dobrze zarysowanymi postaciami. Jest może nieco słabsza, niż "Historia pszczół", lecz i tak jest to książka dobra oraz warta zainteresowania.

Po lekturze "Historii pszczół" nie musiałem zbyt długo czekać, by sięgnąć po kolejną powieść Mai Lunde. Podobnie jak i tamta książka, także i "Błękit" przedstawia wstrząsającą wersję przyszłości oraz porusza temat niszczenia przyrody przez człowieka.

Tym razem autorka poruszyła zagadnienia związane z wodą- substancją najcenniejszą dla ludzi, roślin oraz zwierząt. Woda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
647
264

Na półkach: ,

Druga część kwartetu klimatycznego niezwykle rozczarowuje i zawodzi (zwłaszcza biorąc pod uwagę jak świetną książką jest „Historia pszczół”). I choć to powieść traktująca o bardzo ważnym i potrzebnym koncepcie, tak wykonanie i kreacja wydarzeń oraz bohaterów, zupełnie do siebie nie przekonuje. Mam wręcz wrażenie, że „Błękit” to zmarnowanie świetnego potencjału. Lekturę tej książki zamierzałam porzucić po zaledwie stu stronach, jednak zmusiłam się do dokończenia całej historii, a to o czymś świadczy. Niestety, jestem srogo zawiedziona.

Przede wszystkim druga część kwartetu jest zwyczajnie nudną opowieścią. „Błękit” to opowieść zbudowana z dwóch równolegle prowadzonych perspektyw i w dość zaskakująco łączących się wątków – jedna to historia z punktu widzenia 70-letniej Signe z 2017 roku, druga opowieść została przedstawiona oczami Davida z południa Francji 2041 roku. Sposób połączenia obu historii został wielce przemyślany i to można było zauważyć, ale pomijając ten aspekt, książka praktycznie niczym się nie broni. Nie twierdzę, że jest bezwartościowa, bo to nieprawda – opowiada wszak o ważnych problemach w przepiękny i druzgoczący sposób – ale w żadnym momencie historia ta nie przekonała mnie do siebie i jedynie zanudzała długimi, na siłę przedłużanymi, opisami. Wykreowani przez Lunde bohaterowie są okropni, w żadną opowieść nie mogłam przez to się wkręcić. Signe opowiadała swoją historię, jakby nadal miała na karku kilka lat, tworzyła swoją opowieść, jakby przedstawiała ją dla młodszego odbiorcy, z kolei David był bardzo drażniącą postacią. Nie dojrzał do roli, jaką odgrywał w życiu i jego decyzje niejednokrotnie nie były przemyślane, zwłaszcza, że mężczyzna miał pod opieką dziecko (córeczkę Lou),którym zająć się odpowiednio zwyczajnie nie potrafił. David to zwykły nieporadny chłopczyk, którego sytuacja po prostu przerosła. Wściekał się na wszystko, choć swoich wad nie potrafił zauważyć. Miałam również wrażenie, że akcja powieści zupełnie nie łączy się z wydarzeniami z życia głównych bohaterów. W powieści autorka zwraca uwagę na uciążliwości związane z brakiem wody i dostępem człowieka do niej, jednak nie zostało to dobrze pokazane. Bohaterowie często sięgają po wodę, ba!, nawet piorą swoje ubrania i nie biją się o dostęp do niej. Wokół również nie brakuje jedzenia. Podczas lektury nie odczuwa się, by świat wykreowany przez Lunde był jakąś katastrofą, stanowczo, jest on strasznie spokojny. Jeśli chodzi o zakończenie, to było ono okropne. Spodziewałam się dokończenia wszystkich (albo przynajmniej większości) wątków bądź finału otwartego, jednak książka zakończyła się w sposób niejednoznaczny i wydawało mi się, że powieść urwała się w połowie zdania.

Ogółem „Błękit” nie jest złą lekturą, ponieważ to przepięknie napisana książka traktująca o dość poważnej tematyce, choć niestety wyczuwam w niej zmarnowany potencjał. Mimo opisów z tyłu książki, opowieść ta nie jest bardziej przerażająca, niżeli świat bez pszczół (albo inaczej: autorka nie przedstawiła tego aż tak dobitnie, bo wykreowany przez nią świat nie jest aż tak okropny i beznadziejny). Na pewno sięgnę po dalsze części, ale niestety, po lekturze tej opowieści, troszkę zraziłam się do autorki. Być może w kolejnych częściach Lunde wróci na właściwe tory i przekaże naprawdę przerażającą wizję świata w bardzo zachwycający sposób i skłaniający do refleksji. Oby tak było.

Ocena: 6,5⭐/10.

Druga część kwartetu klimatycznego niezwykle rozczarowuje i zawodzi (zwłaszcza biorąc pod uwagę jak świetną książką jest „Historia pszczół”). I choć to powieść traktująca o bardzo ważnym i potrzebnym koncepcie, tak wykonanie i kreacja wydarzeń oraz bohaterów, zupełnie do siebie nie przekonuje. Mam wręcz wrażenie, że „Błękit” to zmarnowanie świetnego potencjału. Lekturę tej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 589
  • Przeczytane
    1 571
  • Posiadam
    274
  • 2018
    74
  • 2021
    70
  • 2019
    60
  • 2022
    35
  • Chcę w prezencie
    22
  • Legimi
    21
  • Teraz czytam
    21

Cytaty

Więcej
Maja Lunde Błękit Zobacz więcej
Maja Lunde Błękit Zobacz więcej
Maja Lunde Błękit Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także