rozwińzwiń

Księżycowa Studnia

Okładka książki Księżycowa Studnia Abraham Merritt
Okładka książki Księżycowa Studnia
Abraham Merritt Wydawnictwo: Wydawnictwo IX Cykl: Dr Walter T. Goodwin (tom 1) Seria: Światy wizjonerów fantasy, science fiction
298 str. 4 godz. 58 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Dr Walter T. Goodwin (tom 1)
Seria:
Światy wizjonerów
Wydawnictwo:
Wydawnictwo IX
Data wydania:
2019-07-10
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Data 1. wydania:
1961-01-01
Liczba stron:
298
Czas czytania
4 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395328572
Tłumacz:
Radosław Jarosiński
Tagi:
zaginione cywilizacje wyspy mórz południowych alternatywna genezis wampiry psychiczne
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2312
2134

Na półkach: , , ,

Czerpiąca garśćmi z pewnych około-ezoterycznych wierzeń epoki będąc bardzo awangardową na swoje czasy.

Czerpiąca garśćmi z pewnych około-ezoterycznych wierzeń epoki będąc bardzo awangardową na swoje czasy.

Pokaż mimo to

avatar
401
153

Na półkach:

Fantastyczna przygodówka wydana zaraz po zakończeniu Wielkiej Wojny. Chyba w ostatniej chwili, kiedy jeszcze dawało się wierzyć (z pewną dozą determinacji),że na Ziemi (lub... pod nią) wciąż mogły się kryć jakieś "białe plamy" i "zaginione lądy". Bo kiedy międzywojenny świat nieodwołalnie się skurczył i oswoił, scenerie dramatycznych zmagań Dzielnych Podróżników z Nieznanym (z Pięknymi Heroinami u boku do dekoracji) musiały się przenieść dalej - w Kosmos ("ostateczne pogranicze"...).

Tu mamy odkrywanie nieznanych podziemnych światów, z egzotycznymi ekologiami i zamieszkującymi je rasami (ludzko/nieludzkimi),wśród których przybycie powierzchniańskich eksploratorów staje się impulsem rozpalającym zadawnione konflikty i dramatyczną wojnę.

Abraham Merritt, swego czasu najlepiej zarabiający amerykański dziennikarz, poskładał swą opowieść z klocków gwarantujących komercyjny sukces. Klocków nienowych, bo pełnymi garściami czerpał z "podziemnej" twórczości Verne (Podróż do wnętrza Ziemi) i Burroughsa (We wnętrzu Ziemi). On sam z kolei stał się źródłem inspiracji dla Lovecrafta.

Jak na ramotkę pozostającą jeszcze całkiem w estetyce Belle Époque, czyta się poprawnie (jeśli dajecie radę np. całostronnicowym opisom rzeczy wyczytanych z czyjejś twarzy...). Czysto komercyjne podejście autora jednak nie daje o sobie zapomnieć. Gdy porywa się na próbę objaśnienia dłuuugiej historii i wzajemnych relacji podziemnych bytów, widać, że po prostu brak mu serca i szkoda czasu na wyplątanie się się z własnych pomysłów choćby z resztkami sensu. Grunt to dramatyczne zwroty akcji...

Fantastyczna przygodówka wydana zaraz po zakończeniu Wielkiej Wojny. Chyba w ostatniej chwili, kiedy jeszcze dawało się wierzyć (z pewną dozą determinacji),że na Ziemi (lub... pod nią) wciąż mogły się kryć jakieś "białe plamy" i "zaginione lądy". Bo kiedy międzywojenny świat nieodwołalnie się skurczył i oswoił, scenerie dramatycznych zmagań Dzielnych Podróżników z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
119
26

Na półkach: ,

Z przyjemnością przeszedłem przez historię o tytułowej księzycowej studni. Powieść napisana ponad 100 lat temu (1918),a wcale nie odbiega od bieżących historii z tego gatunku. Jak piękną i czystą wyobraźnią posługiwali się ludzie w ubiegłym wieku, nieskażoną obecnym rozwojem nauki i technologii.
Księżycowa studnia bardzo mi przypadła do gustu i wierzę, że niejedna osoba podzieli moje zdanie.

Z przyjemnością przeszedłem przez historię o tytułowej księzycowej studni. Powieść napisana ponad 100 lat temu (1918),a wcale nie odbiega od bieżących historii z tego gatunku. Jak piękną i czystą wyobraźnią posługiwali się ludzie w ubiegłym wieku, nieskażoną obecnym rozwojem nauki i technologii.
Księżycowa studnia bardzo mi przypadła do gustu i wierzę, że niejedna osoba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1236
1222

Na półkach: , , ,

6,5/10

6,5/10

Pokaż mimo to

avatar
1549
521

Na półkach:

Jak w dawnych czasach wyobrażali sobie niezbadane zakątki na naszej planecie archeolodzy, podróżnicy, poszukiwacze skarbów i oczywiście pisarze?

Przychodzę dziś z książką, o której jest zdecydowanie zbyt cicho, wydanej w 1919 roku, a więc w czasach gdy nieznane lądy naszego globu rozpalały wyobraźnię ludzi.

Ta historia opowiedziana jest w realistycznym stylu, rzekomo na podstawie notatek, które słynny botanik dr Walter Goodwin przedstawił Międzynarodowemu Stowarzyszeniu Nauki. Razem z Goodwinem oraz jego towarzyszami zapuścimy się do ruin starożytnej cywilizacji na Pacyfiku. Wkroczymy do wnętrza ziemi, tajemniczej i niezwykłej Murii, świata nieznanego ludziom. Poznamy zamieszkujące podziemia istoty i stwory, wysoko rozwinięte cywilizacyjnie, z własną kulturą i bogatymi rozwiązaniami technologicznymi. Odkrywamy kawałek po kawałku podziemną krainę i odczuwamy zarówno zachwyt jak i przerażenie. Bohaterom przyjdzie zmierzyć się z potężną i okrutną mocą zwaną Promienistym, która może doprowadzić do zagłady mieszkańców całej planety. Czy bohaterom uda się zapobiec nieszczęściu?

Merritt miał niesamowitą fantazję. Ta fascynująca wizja podziemnego świata niczym z elfiej krainy, misternie stworzeni mieszkańcy podziemi, cudowne technologie, to wszystko wprawia w zachwyt, a jednocześnie czuć aurę mroku. Jego proza jest kwiecista, lekturą tej książki chce się rozkoszować, dumać nad obrazkowymi, fantasmagorycznymi opisami będącymi niczym sen.

Zdumiewa mnie to, jak dobrze dopracowana i przemyślana jest ta książka. To historia wielogatunkowa, mamy tu elementy kosmicznego horroru, fantastyki naukowej, intryg politycznych czy romansu, i to wszystko zgrabnie tworzy niesamowitą przygodę. W fabułę zostały wplecione elementy mitologii nordyckiej i irlandzkiej, czuć wpływ fascynacji dziełami Bławatskiej.

Jeśli lubicie stare dobre historie podróżnicze Verne'a, Stevensona czy Poe'go, filmy o Indianie Jonesie, klasyczne science fiction Wellsa czy Bulwera-Lyttona, pradawne bóstwa niczym u Lovecrafta to poczujecie się jak w domu.

Po taką klasykę warto sięgnąć, zapomnieć na chwilkę o obecnym świecie i zanurzyć się w tej fascynującej wizji. To uczta dla wyobraźni. Polecam!

Jak w dawnych czasach wyobrażali sobie niezbadane zakątki na naszej planecie archeolodzy, podróżnicy, poszukiwacze skarbów i oczywiście pisarze?

Przychodzę dziś z książką, o której jest zdecydowanie zbyt cicho, wydanej w 1919 roku, a więc w czasach gdy nieznane lądy naszego globu rozpalały wyobraźnię ludzi.

Ta historia opowiedziana jest w realistycznym stylu, rzekomo na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
252

Na półkach: , ,

Księżycowa Studnia, to porywająca, pełna zwrotów akcji i barwnych bohaterów opowieść stanowiąca mieszankę fantastyki spod znaku H. G. Wellsa z przygodówką rodem z Roberta Louisa Stevensona czy filmów z Indiana Jonesem. To doskonała rozrywka - książka, którą pomimo upływu lat, wciąż doskonale się czyta, na co niemały wpływ ma świetne tłumaczenie Radosława Jarosińskiego. Tłumacz znakomicie oddał niezwykle obrazowy, sugestywny i kwiecisty język Merritta i sprawił, że poczułem się niemal jak uczestnik wyprawy doktora Goodwina i jego ekipy, który zszedł wraz z nimi pod ziemię do tajemniczej i niezwykłej Murii - krainy pięknej Lakli, Yolary, elfów, żaboludzi oraz niebezpiecznych stworów i roślin.

💀 Całą recenzję przeczytacie na blogu Mroczne Strony:
https://mroczne-strony.blogspot.com/2022/01/ksiezycowa-studnia-abraham-merritt.html

Księżycowa Studnia, to porywająca, pełna zwrotów akcji i barwnych bohaterów opowieść stanowiąca mieszankę fantastyki spod znaku H. G. Wellsa z przygodówką rodem z Roberta Louisa Stevensona czy filmów z Indiana Jonesem. To doskonała rozrywka - książka, którą pomimo upływu lat, wciąż doskonale się czyta, na co niemały wpływ ma świetne tłumaczenie Radosława Jarosińskiego....

więcej Pokaż mimo to

avatar
815
804

Na półkach: , , , ,

Bardzo się męczyłem, bo mój angielski nie jest na tyle dobry, aby sprostać wymogom tej powieści. Wybujały styl Merritta, jego stosunkowo wolna i pełna dygresji narracja, to prawdziwe killery napięcia, gdy uwaga czytelnika ciągle umyka i trzeba czytać jedną i tę samą stronę dwa razy.

Zawiniła oczywiście i sama tematyka: nie jestem fanem ani H. P. Lovecrafta, ani Edgara Rice Burroughsa, a i twórczość H. Ridera Haggarda mało mnie przejmuje. Tymczasem „Księżycowa Studnia” to specyficzna mieszanka tematyki i stylu wyżej wymienionych: prastare cywilizacje, egzotyczne krainy, mężni protagoniści i piękne, czekające na ratunek kobiety.

Bardzo się męczyłem, bo mój angielski nie jest na tyle dobry, aby sprostać wymogom tej powieści. Wybujały styl Merritta, jego stosunkowo wolna i pełna dygresji narracja, to prawdziwe killery napięcia, gdy uwaga czytelnika ciągle umyka i trzeba czytać jedną i tę samą stronę dwa razy.

Zawiniła oczywiście i sama tematyka: nie jestem fanem ani H. P. Lovecrafta, ani Edgara Rice...

więcej Pokaż mimo to

avatar
690
126

Na półkach: ,

Trochę Verne'a, trochę Lyttnona, trochę Wellsa... To była męcząca podróż... Dużo lepiej czytało mi się "Nadchodzącą rasę" Bulwera-Lyttona. Meritt wynudził mnie strasznie i tylko w chwilowych przebłyskach udało mu się wzbudzić moje zainteresowanie na tyle, że brnąłem dalej w tę historię. Nie czułem także sympatii do żadnego z bohaterów; w pewnym momencie nawet jeden z nich zaczął zwyczajnie mnie irytować i tylko z utęsknieniem wyczekiwałem chwili w której autor zwyczajnie się go "pozbędzie".... Daremne czekanie. Lubię klasyczną grozę i fantastykę. Absolutnie nie przeszkadza mi zapach literackiej naftaliny i bohaterowie płascy jak kartka papieru, lecz w tym przypadku nie ma nic, co zachęcałoby mnie do powrotu do "Księżycowej studni". Wielki Cthulhu... spraw aby "Stalowe monstrum" okazało się lepsze i nie zajmowało tylko miejsca na półce.

Trochę Verne'a, trochę Lyttnona, trochę Wellsa... To była męcząca podróż... Dużo lepiej czytało mi się "Nadchodzącą rasę" Bulwera-Lyttona. Meritt wynudził mnie strasznie i tylko w chwilowych przebłyskach udało mu się wzbudzić moje zainteresowanie na tyle, że brnąłem dalej w tę historię. Nie czułem także sympatii do żadnego z bohaterów; w pewnym momencie nawet jeden z nich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1160
938

Na półkach: ,

"Niezły Bigos !"
Gastronomiczny tytuł opinii tej książki zaraz uzasadnię. Po książkę sięgnąłem przypadkiem, nie znając wcześniej twórczości autora. Gdzieś w komentarzach przewijał się H.P. Lovecraft, ale nie dałem im wiary i był to poważny błąd. Książka "Księżycowa Studnia" została powstała w 1918 roku. Jest to czas gdzie swoje dobre dni świętowała literatura grozy i przygodowa. Mieszaniną tych dwóch gatunków z naciskiem na "przygodową" formę jest ta powieść. Mamy grozę w nieodkrytej krainie - tutaj kłania się H.P. Lovecraft. Bohaterowie organizują wyprawę i trafiają do nowego świata - jakbym czytał starego dobrego Julesa Verne lub Roberta Louisa Stevensona. Gdzieś tam jeszcze dobija się Edgar Allan Poe w niewielkiej dawce. Można powiedzieć "niezły bigos".
Abraham Merritt ma ogromną wyobraźnię. Budowane przez niego światy są bardzo rozległe i potrafią wciągnąć czytelnika. Książkę można potraktować jako rozległy przewodnik po nieznanym. Podbudowa z niezbadanych światów stanowi tło dla przygód bohaterów. Miejscami myślałem, że czytam trochę luźniejszą wersję J.R.R. Tolkiena.
Akcja i sytuacje w jakie uwikłani są podróżnicy są wielowątkowe. Mamy elementy kryminalne, polityczne i najsłabszy z nich moim zdaniem- romans.
Abraham Merritt był człowiekiem, który śledził rozwój ówczesnej nauki. Dzięki temu nasza podróż, przez nieznane dotychczas światy, jest połączona z próbą wyjaśnienia mechanizmów działających w nich. Dowiemy się dość dużo o kondensacji światła (nie wszystko będzie zgodne z dzisiejszymi ustaleniami),silnikach jonowych (atomowych) i innych. Dzięki obecności naukowca w ekipie zawsze będziemy wiedzieli do jakiego gatunku należy napotkany stwór.
Autor był również wielbicielem teorii spiskowych. Niestety ich obecność w nauce nie przyniosła wiele dobrego. Jedną z nich, promowaną w powieści, jest "eter" jako substancja z której zbudowany jest wszechświat. Stoi to w jawnej opozycji zwolenników atomu - których badania w momencie pisania książki wykluczały "eter" jako coś poważnego.
Książka oprócz typowo rozrywkowej funkcji - kapitalnie się to czyta i nie sposób się od historii oderwać, jest zwierciadłem oddającym klimat tych czasów.
Nie chodzi tu tylko o ścierające się teorie naukowe ale i politykę. Wątek walki z komunizmem będącym zagrożeniem dla wolnego świata jest zaznaczony i kilkukrotnie nam się o tym przypomina. Zresztą postacią negatywną i zdrajcą jest nie kto inny, jak Rosjanin- komunista.
Czytając tą powieść świetnie się bawiłem. Można powiedzieć, że wróciłem do starych dobrych czasów "Wyspy Skarbów", "Wyprawy do wnętrza ziemi" i innych lektur z dzieciństwa. Doświadczyłem wszystkiego tego, co powinna mieć dobra książka - powoli budowane napięcie, naukowa podbudowa i niedościgniona fantazja autora przełożona na malowane słowem obrazy.
Dziwię się, że dopiero teraz odkryłem Abrahama Merritta.
Książka jest tak uniwersalna, że trafi do wielbiciela literatury przygodowej i fantastycznej. Przenikające się pierwiastki nie są uciążliwe dla nikogo.
Patrząc na niskie oceny jestem lekko zdumiony. Wgryzając się w opinie typu "książka jest dziwna" zastanawiam się czego oczekuje współczesny czytelnik? Czy odeszliśmy od korzeni już tak daleko, że dobre początki nie są w stanie nas zainteresować? Jeśli nie tak barwna i nieobliczalna w pewnych momentach książka jak "Księżycowa Studnia" - to co? Wiem, że czytanie kolejnych kalek ala "Remigiusz Mróz" potrafi zabić naszą wyobraźnię. Wtedy nie jesteśmy w stanie pojąć całego piękna, treści kolejnej z serii Światy Wizjonerów. Ale powinniśmy próbować. Bez korzeni trudno nam będzie zrozumieć współczesną literaturą.
Wydawnictwo IX lubuje się w odkrywaniu i promowaniu dobrej literatury. "Księżycowa Studnia" do niej z pewnością należy. Polecam każdemu.

"Niezły Bigos !"
Gastronomiczny tytuł opinii tej książki zaraz uzasadnię. Po książkę sięgnąłem przypadkiem, nie znając wcześniej twórczości autora. Gdzieś w komentarzach przewijał się H.P. Lovecraft, ale nie dałem im wiary i był to poważny błąd. Książka "Księżycowa Studnia" została powstała w 1918 roku. Jest to czas gdzie swoje dobre dni świętowała literatura grozy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
992
852

Na półkach:

Świat nie jest taki,jakim nam się wydaje,zatem wszystko ,co nam się wydaje niemożliwe-jest w nim możliwe"
*************************************
W podziemiach starożytnych ruin na Pacyfiku zbudziła się złowroga moc,której działania mogą doprowadzić do zagłady nie tylko ziemskich mieszkańców,ale i tych ukrytych w jej wnętrzu.
Doktor Walter Goodwin postanawia wkroczyć w tajemniczy świat ukrytych jaskiń w poszukiwaniu swojego przyjaciela.Nie będzie sam,bo towarzystwa dotrzyma mu kilku kompanów,a każdy z nich odegra znaczącą rolę w walce z okrutną i potężną siłą zwaną Promienistym.
****************************************
To nie jest książka jakich wiele przeczytałeś w swoim życiu.
To jest obraz namalowany przez autora z niezwykłą starannością.Patrzysz na niego zafascynowany,a im bardziej się przyglądasz,tym więcej szczegółów dostrzegasz.Obraz w pewnej chwili zaczyna Cię przyciągać,a Ty wchodzisz w środek i stajesz się częścią jego świata.
Przygody,gdzie dobro przenika zło,a pierwiastki życia tańczą taniec śmierci w rytm cudownych dźwięków.
Gdzie tylko jedna siła jest w stanie przezwyciężyć wszystko.
Tą siłą jest MIŁOŚĆ.
*****************************************
Książka,,Księżycowa studnia" jest naprawdę ogromnie fascynująca i ciężko się od niej oderwać.Na pewno trzeba się tutaj mocniej skupić,gdyż ma dużo opisów,ale dzięki temu mimowolnie sami stajemy się jej bohaterami.
Jedynym minusem było dla mnie zakończenie.
No przepraszam bardzo-ale dlaczego????
Po tym wszystkim???
Więcej nie powiem.
Poza tym-że jeśli masz odrobinę wyobraźni,lubisz przygodę z elementami fantasy,ciekawostki historyczne-to ja z całego serca zapraszam Cię,byś wyruszył razem z nami na tą wspaniałą wyprawę i zaręczam,że nie będziesz się nudził.
Książkę polecam w 100%,a nawet 110%

Świat nie jest taki,jakim nam się wydaje,zatem wszystko ,co nam się wydaje niemożliwe-jest w nim możliwe"
*************************************
W podziemiach starożytnych ruin na Pacyfiku zbudziła się złowroga moc,której działania mogą doprowadzić do zagłady nie tylko ziemskich mieszkańców,ale i tych ukrytych w jej wnętrzu.
Doktor Walter Goodwin postanawia wkroczyć w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    66
  • Przeczytane
    40
  • Posiadam
    30
  • Fantastyka
    8
  • 2022
    3
  • Książki
    2
  • Wydawnictwo IX
    1
  • Fantasy
    1
  • Angielski/fantastyczne
    1
  • BIBLIOTEKA FANTASTYKI wyd. ALFA
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Księżycowa Studnia


Podobne książki

Przeczytaj także