Wahałem się miedzy oceną - przeciętna a dobra. Z jednej strony fabuła mnie wciągnęła, ale styl pisarza jest czasami zbyt dosłowny, jakby próbował wyłożyć wszystko kawa na ławę. Nie jestem znawcą literatury, ale właśnie czytając tą książkę, zauważyłem, że jest jakaś jakościowa różnica między wybitnymi pisarzami, a przepraszam, że to napiszę - średnimi.
Książka podzielona na dużo rozdziałów - krótszych lub dłuższych - bardzo dobra do pociągu. Rozdziały służą do skoków czasowych - czasami kilka dni, innym razem tygodni czy miesięcy. Wciągająca fabuła, z kilkoma ciekawostkami i uciętym zakończeniem, będącym rodzajem tajemnicy.
Z tego co widzę to dopiero druga książka autora, więc przed nim jeszcze czas na szlifowanie warsztatu.
A mimo, że jestem w branży budowlanej, nie spotkałem się z opisanymi niespodziankami na warstwach dwg. Może to tylko architekci mają takie poczucie humoru?

Wahałem się miedzy oceną - przeciętna a dobra. Z jednej strony fabuła mnie wciągnęła, ale styl pisarza jest czasami zbyt dosłowny, jakby próbował wyłożyć wszystko kawa na ławę. Nie jestem znawcą literatury, ale właśnie czytając tą książkę, zauważyłem, że jest jakaś jakościowa różnica między wybitnymi pisarzami, a przepraszam, że to napiszę - średnimi.
Książka podzielona na...