Aktualnie każdy z nas ma dostęp do wielu spisanych wizji i objawień, ale czy poświęcamy czas na zapoznanie się z nimi? A nawet jeśli tak, to czy wierzymy, że to może naprawdę kiedyś się wydarzyć?

Bohaterami książki Bartosza Geislera jest małżeństwo: Marta i Piotr wraz z trójką dzieci. To współczesna, katolicka rodzina, która zostaje wręcz wrzucona w wir traumatycznych wydarzeń. Świat spowija mrok i nadchodzą Trzy Dni Ciemności opisane w "Dzienniczku" św. Siostry Faustyny. To czas apokalipsy, a oni pozostają zamknięci we własnym mieszkaniu. Wśród strasznej nawałnicy i przy braku prądu, bohaterowie muszą nie tylko okiełznać swój własny strach, ale ich być silnymi dla swoich córeczek. Kiedy na ten krótki czas szatan triumfuje, a wszystko co najgorsze wypełza na ziemię, pozostaje już tylko gorąca i żarliwa modlitwa.

"Trzy dni ciemności" to doskonały thriller mistyczny. Autor niezwykle realistycznie ukazuje scenariusz przepowiedni, pozwalając czytelnikowi na dogłębne jej zrozumienie. Dzięki łączności z Kościołem i głębokiej wierze, bohaterowie są w stanie przetrwać ten bardzo trudny czas. Książka porusza i skłania do refleksji nad własnym życiem. Lekturze towarzyszy dreszcz emocji i czytanie jej wieczorem może być dla niektórych wręcz trochę trudne. Bardzo spodobało mi się to, że Bartosz Geisler tak wiernie oddał objawienia, choć zrobił to na swój sposób. Ta pozycja nie tylko otwiera oczy, ale i pokazuje, że ufność Bogu i wiara w Niego zdecydowanie ułatwi przetrwanie.
I warto zacząć studiować "Dzienniczek", ja postanowiłam od dziś, każdego ranka czytać krótki fragment ☺️

Aktualnie każdy z nas ma dostęp do wielu spisanych wizji i objawień, ale czy poświęcamy czas na zapoznanie się z nimi? A nawet jeśli tak, to czy wierzymy, że to może naprawdę kiedyś się wydarzyć?

Bohaterami książki Bartosza Geislera jest małżeństwo: Marta i Piotr wraz z trójką dzieci. To współczesna, katolicka rodzina, która zostaje wręcz wrzucona w wir traumatycznych...

Trochę dosłowna wizualizacja. Do 50 strony nudnawa, a niektóre opisy nie przypadły mi do gustu. Nienaturalne dialogi - rozumiem - taki przekaz. Dalej ciekawiej, ale wciąż blado. Ciekawa informacja, o tym że szkaplerz karmelitański nosili i święta Jadwiga i król Władysław Jagiełło. Też polscy rycerze pod Grunwaldem. (15 lipca - wigilia Matki Bożej Szkaplerznej.) Podobnie jak Sobieski i husarze pod Wiedniem. Można się nad tym zastanowić.

Trochę dosłowna wizualizacja. Do 50 strony nudnawa, a niektóre opisy nie przypadły mi do gustu. Nienaturalne dialogi - rozumiem - taki przekaz. Dalej ciekawiej, ale wciąż blado. Ciekawa informacja, o tym że szkaplerz karmelitański nosili i święta Jadwiga i król Władysław Jagiełło. Też polscy rycerze pod Grunwaldem. (15 lipca - wigilia Matki Bożej Szkaplerznej.) Podobnie jak...

Zaskoczyło mnie istnienie takiej powieści jak thriller mistyczny. Sięgnęłam po nią, ponieważ dostalam na święta a zainteresowała mnie bardzo treść. Nie ukrywam- niesamowita książka. Idealna dla ludzi prostych- dla którego trudne byłoby czytanie np. dzienniczka św. Faustyny. Książka pomaga uświadomić sobie jak wyglada nasze codzienne życie i to, co stawiamy najwyżej. Nie jest za długa, w moim odczuciu idealna, ponieważ to nie filozofia stworzyć coś długiego i męczącego a krótkiego i konkretnego. Treść- wciągająca i refleksyjna a styl autora jest zaskakująco dobry. Szczerze mówiąc piszę to, bo nie spodziewałam się tak dobrego operowania językiem, autor potrafi ciekawie formułować wątki, stwarzać sceny grozy ale równie bawić zartami. Książka trafia na moją półkę którą wyróżniam swoje ulubione powieści i będę polecala ja znajomym!

Zaskoczyło mnie istnienie takiej powieści jak thriller mistyczny. Sięgnęłam po nią, ponieważ dostalam na święta a zainteresowała mnie bardzo treść. Nie ukrywam- niesamowita książka. Idealna dla ludzi prostych- dla którego trudne byłoby czytanie np. dzienniczka św. Faustyny. Książka pomaga uświadomić sobie jak wyglada nasze codzienne życie i to, co stawiamy najwyżej. Nie...

Kila lat temu znalazłem opisy tzw. trzech dni ciemności według św. s. Faustyny Kowalskiej. Zainteresowała mnie tematyka, ale z braku książek na ten temat szybko zapomniałem. Podczas wakacji mój proboszcz postanowił pożyczyć mi książkę Bartosza Geislera. Muszę powiedzieć, że mi się podobała, a raczej zwróciła mi uwagę na wiele aspektów naszej codzienności i wizji apokaliptycznych. Czytałem w nocy więc moje sny miały raczej wydźwięk apokaliptyczny. Koniec był dla mnie za szybki i za krótki, ale rozumiem o co chodziło autorowi.
DO weryfikacji swojej wiary - książka bardzo na miejscu.

Kila lat temu znalazłem opisy tzw. trzech dni ciemności według św. s. Faustyny Kowalskiej. Zainteresowała mnie tematyka, ale z braku książek na ten temat szybko zapomniałem. Podczas wakacji mój proboszcz postanowił pożyczyć mi książkę Bartosza Geislera. Muszę powiedzieć, że mi się podobała, a raczej zwróciła mi uwagę na wiele aspektów naszej codzienności i wizji...