Wianek z dmuchawców
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Gradów (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2019-07-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-07-02
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381691079
- Tagi:
- literatura polska
Mała wieś, wielkie dramaty, emocje, intrygi, miłość i zdrada…
Pierwszy tom czterotomowej opowieści o mieszkańcach Gradowa, ich radościach i smutkach, niespełnionych marzeniach i zawiedzionych nadziejach, rodzących się lub gasnących uczuciach, o na pozór spokojnym, zwyczajnym życiu, które w rzeczywistości wcale nie jest takie, jakie się wydaje.
Gradów to niewielka wieś kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy. Jest tu nowe liceum, szkoła, biblioteka, kościół i plebania, w której od wielu lat sprawuje niepodzielne rządy wszystkowiedząca kościelna, stara pani Blanż. Pewnego dnia przybywa tam nowy proboszcz, wysłany za karę ze stołecznej parafii na prowincję. Czy młody ksiądz Adam zdobędzie sympatię apodyktycznej staruszki?
Tymczasem wójt postanawia zlikwidować wiejską bibliotekę. Bo nie dość, że miejsce w urzędzie gminy zajmuje, to jeszcze trzeba opłacać personel i na dodatek fundusze z budżetu na zakup książek przydzielać. Czyż nie lepiej więc bibliotekę zamknąć, a pieniądze przeznaczyć na drogi, wodociąg albo coś równie pożytecznego? Ale nie tylko to jest celem bezwzględnego urzędnika. Cyniczny wójt knuje spisek, by przeprowadzić swój chytry plan…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 189
- 172
- 15
- 7
- 7
- 6
- 5
- 5
- 4
- 4
Opinia
Lubię takie powieści. Wprowadzają w moją duszę spokój i radość. Pomimo tego, że fabuła wartko się toczy, pomimo tego, że bohaterowie są osobami budzącymi w czytelniku sporo emocji - ja mam w sercu ciszę. To rzadko spotykana cecha książek. Cecha, którą kocham i która spowodowała, że "Wianek z dmuchawców" dumnie zagościł na półce moich ukochanych książek.
Powieść zaczyna się mocnym tąpnięciem, które w duszy każdego "książkochłona" wzbudzi emocje. Oto wójt Gradowa postanawia wykorzystać przejście na emeryturę bibliotekarki Uli (zwanej przez niego Starym Czytadłem) i doprowadzić do zamknięcia biblioteki. Bibliotekarz, który ma zastąpić p. Ulę musi być największym niedorajdą nie wykazującą najmniejszej nadziei na to, że poradzi sobie z prowadzeniem tego interesu. Wybór pada na syna Pani Urszuli - Jarka. Z biegiem stron poznajemy również kolejnych mieszkańców Gradowa. Młody ksiądz, Adam Poziomka, jest obiektem westchnień wszystkich mieszkanek miasteczka. Ubawiłam się czytając o jego próbach okiełznania licealnej młodzieży podczas lekcji religii. Jagoda jest żoną Krzysztofa i matką trójki dzieci. Trudno jej żyć w zgodzie z samą sobą, a co dopiero z mężem. Krzysztof kocha Jagodę, choć zdaje sobie sprawę, że to miłość kulawa i wymagająca. To On właśnie obiecał Jagodzie wianek z dmuchawców i to właśnie jego postępowanie uruchomiło lawinę wydarzeń.
Moją wielką sympatię zdobyła Maria Blanche, będąca od pięćdziesięciu lat kościelną w gradowskim kościele. Kobitka ledwo nogami powłóczyła, ale o mieszkańcach wiedziała wszystko. Potrafiła, na podstawie swoich obserwacji podać, na jakie dochody parafia może liczyć w poszczególnych miesiącach. Tu pogrzeb, tam ślub, jeszcze gdzie indziej chrzciny... Bystra obserwatorka często dzieliła się z najbliższymi spostrzeżeniami i radą. Pani Maria jest w tej powieści nieodzowna i stanowi filar wielu wydarzeń. A uwierzcie mi, że dzieje się sporo... Autorka ani przez chwilę nie oszczędza czytelnika. Krótkie rozdziały i świetne pióro co i rusz przenoszą czytelnika z miejsca na miejsce. W jednej minucie czytamy o perypetiach młodego bibliotekarza, a już po chwili cofamy się o kilkadziesiąt lat i poznajemy losy jego rodziców. Za kilka minut w kolejnym rozdziale poznajemy losy bibliotecznej stażystki Anetki i krew nas zalewa czytając o tym, jak traktuje ją miłość Jej życia - cwany Radzik. Losy bohaterów przeplatają się, schodzą i rozchodzą. Jedne historie urywają się (tak właśnie jest w przypadku Anetki i Radzika, czego nie mogłam przeboleć) inne rozwijają się i nawet na końcu powieści nie znajdują rozwiązania, pozostawiając czytelnika w niepewności i oczekiwaniu na kolejny tom powieści.
Ta książka jest trochę jak rzeka. Główny nurt to Gradowo, w którym wszystko się dzieje. Dopływy i strumyczki to losy mieszkańców i osób związanych z tą przesympatyczną mieścinką. Jedne wysychają, inne łączą się ze sobą, jeszcze inne stanowią odnogę, która zaczyna żyć własnym życiem. Autorka świetnie połączyła to w jedną całość, która jest wręcz magiczna. Wszystko piękne splata się ze sobą, a nastrój panujący w powieści powoduje ciepło w sercu czytelnika. Losy bohaterów wcale nie są cukierkowe i często budzą współczucie, ale przecież życie też nie zawsze jest łatwe i słodkie.
Piękna powieść, która daje wielką przyjemność z czytania. Mam nadzieję, że nie będę musiała zbyt długo czekać na kontynuację… A na zakończenie chciałabym podzielić się cytatem, który swym pięknem i prostotą po prostu położył mnie na obie łopatki. Odczucia bibliotekarki, która przed przejściem na emeryturę przyjmuje na stan biblioteki ostatnią paczkę książek…
Odwlekała ów moment, kiedy po przecięciu kilku warstw taśmy klejącej i zdjęciu kilku warstw starych gazet lub folii bąbelkowej zobaczy okładki wybranych przez siebie tytułów, a potem wyjmie każdy z tomów i z wielką miłością przejrzy kartka po kartce, nawdycha się zapachu farby drukarskiej, którymi nasączone są świeże stronice, a potem wpisze świeże pozycje na stan inwentarza, opracuje i odstawi na półki z nowościami. Chciała jak najdłużej cieszyć się tą chwilą, aby ją potem wspominać przez długie lata zasłużonej emerytury.
Piękne, prawda?
Lubię takie powieści. Wprowadzają w moją duszę spokój i radość. Pomimo tego, że fabuła wartko się toczy, pomimo tego, że bohaterowie są osobami budzącymi w czytelniku sporo emocji - ja mam w sercu ciszę. To rzadko spotykana cecha książek. Cecha, którą kocham i która spowodowała, że "Wianek z dmuchawców" dumnie zagościł na półce moich ukochanych książek.
więcej Pokaż mimo toPowieść zaczyna się...