Serce Benu. Beata Goździewska

Druga część historii młodego Ryana. Akcja rozpoczyna się kilka tygodni od momentu, kiedy opuszcza brata. Sądził, że jeśli postanowi iść ze Żniwiarzem dowie się kim lub czym jest, lecz jego nadzieja gaśnie z dnia na dzień. Nie zostało mi wyjaśnione skąd ma swoje moce, tylko jest męczony treningami, które nic tak naprawdę mu nie dają. Zostaje mocno pobity w trakcie sparingu i to powoduje, że ma dość. Ucieka od Żniwiarzy, by odnaleźć tajemniczą skrzynkę, nie zdając sobie sprawę, że polują na niego wszyscy Łowcy, żniwiarze, wampiry, demony i nadprzyrodzone istoty. Czy Maik odnajdzie brata? Czy Ryanowi uda się dowiedzieć co jest w skrzynce? Czy dowie się kim tak naprawdę jest?

Te pytania rozwieją wasze wątpliwości jeśli sięgnięcie i sami się przekonacie co stanie się później.

Autorka w tej części rozbudowała świat jest sporo wyjaśnione, ale nadal trzyma nas w małej nutce tajemnicy, która się chce ujawnić. Książka wciąga nie da się od niej oderwać, a Ryan skradł moje serce.

Z przyjemnością polecam i powiem szczerze z niecierpliwością czekam na kolejną część.

Serce Benu. Beata Goździewska

Druga część historii młodego Ryana. Akcja rozpoczyna się kilka tygodni od momentu, kiedy opuszcza brata. Sądził, że jeśli postanowi iść ze Żniwiarzem dowie się kim lub czym jest, lecz jego nadzieja gaśnie z dnia na dzień. Nie zostało mi wyjaśnione skąd ma swoje moce, tylko jest męczony treningami, które nic tak naprawdę mu nie dają. Zostaje...

"Serce Benu" to kontynuacja losów Ryana, młodego chłopaka wychowanego w rodzinie łowców. Nasz główny bohater urodził się obdarzony mocą, która okazała się przekleństwem gdy ojciec ją rozpoznał. Od tego momentu życie Ryana zaczęło przypominać koszmar, gdy ojciec zaczął się nad nim znęcać. Wybawieniem okazał się starszy brat Mike, który tuż po osiągnięciu pełnoletności opuścił rodzinę zabierając ze sobą Ryana.

Drugi tom rozpoczyna się kilka tygodni po wydarzeniach w poprzednim. Ryan opuścił brata, by dowiedzieć się od Żniwiarzy czegoś i swojej mocy, jednak nie spodziewał się, że zostanie wywieziony na odludzie, do małej starej chatki bez prądu i bieżącej wody, by ćwiczyć walkę. Po kolejnym treningu, podczas którego został znokautowany, kradnie kluczyki i ucieka.
Jego celem jest tajemnicza skrzynka, która zawiera coś, na czym zależy zarówno polującym na niego łowcom, jak i żniwiarzom.
Co jest w tej skrzynce i jak wpłynie na losy Ryana? Czy Mike odnajdzie swojego brata? I najważniejsze: czy Ryan opanuje swoje niebezpieczne moce, by żyć dalej wśród ludzi? 😏
Przeczytajcie sami ☺️

Ta część jest rozbudowana i dowiadujemy się wiele o wcześniejszym życiu Ryana oraz o samych żniwiarzach. Mentor, którego spotyka nasz bohater wykazuje się niesamowitą cierpliwością, przy Ryanie i jego niesłabnącej złości. Nie mówię, że nie miał on powodów, by odczuwać ten gniew, jednak takie nastawienie głównego bohatera przez dłuższy czas był dosyć męczące i przez to nie potrafiłam polubić głównego bohatera 🤷
Mimo to widać, że autorka zrobiła niewiarygodne postępy w pisaniu - zarówno styl, jak i fabuła są o niebo lepsze niż w pierwszym tomie! Widać, że 1 tom to taki zarys historii, a tu już mamy konkretną powieść, w której dużo się dzieje ☺️
Całość czytałam z niesłabnącym zainteresowaniem. Jeśli więc lubicie klimat Supernatural oraz chcecie poczytać dobre Urban fantasy to sięgnijcie po tę serię!

"Serce Benu" to kontynuacja losów Ryana, młodego chłopaka wychowanego w rodzinie łowców. Nasz główny bohater urodził się obdarzony mocą, która okazała się przekleństwem gdy ojciec ją rozpoznał. Od tego momentu życie Ryana zaczęło przypominać koszmar, gdy ojciec zaczął się nad nim znęcać. Wybawieniem okazał się starszy brat Mike, który tuż po osiągnięciu pełnoletności...

Książka dość pokaźna (prawie 400 stron). Myślałem, że będę ją czytał minimum tydzień, a tak mnie pochłonęła, że przeczytałem ją w dwa dni.
Świetne fantasy. W książcę razem z głównym bohaterem poznajemy świat widziany przez pryzmat Śmierci i jej zwoleników. Dowiadujemy się jakie znaczenie ma energia duchowa i jak ważne są emocje ludzi. Mało tego w książce przewija się pełno magicznych istot, które autorka świetnie opisuję.
Książka jest kontynuacją ,,Żniwarz. Początek obłudy". Ale w porównanju do tej cześci nie ma co się równać. Nie tylko objętością stron, ale jakością.
Po zakończeniu można się domyśleć, że z pewnościa będzie kontynuacja. Czekam na nią niecierpliwie.

Książka dość pokaźna (prawie 400 stron). Myślałem, że będę ją czytał minimum tydzień, a tak mnie pochłonęła, że przeczytałem ją w dwa dni.
Świetne fantasy. W książcę razem z głównym bohaterem poznajemy świat widziany przez pryzmat Śmierci i jej zwoleników. Dowiadujemy się jakie znaczenie ma energia duchowa i jak ważne są emocje ludzi. Mało tego w książce przewija się pełno...