Nikt nie zaprzeczy, że sporą uwagę przykuwa właśnie okładka tej książki. I tu spory ukłon dla grafików, bo okładka idealnie oddaje najważniejszy punkt fabuły książki, czyli przeszczep serca i życie po.

Akcja w tej książce nabiera tempa już w trakcie pierwszego rozdziału kiedy to dochodzi do niespodziewanego spotkania Abby i Becka w... zakładzie pogrzebowym. To właśnie tam pada po raz pierwszy słowo podróż, a przygoda tych dwojga się zaczyna. Początkowo historia jest banalna i zbyt prosta, jednak kiedy zagłębiamy się dalej w fabułę, to zaczynamy rozumieć skąd ten pośpiech, to zawrotne tempo rozwoju akcji.

Cała historia jest pełna humoru, co tylko jeszcze bardziej umila lekturę tej książki. Jednakże pod powierzchowną lekkością, ta książka ma dość silny przekaz. Żyj tak by nigdy nie żałować w przyszłości, że czegoś nie zrobiłeś. Niestety osób oczekujących na przeszczep jest naprawdę bardzo wiele i część z nich nie dożywa nawet do momentu odnalezienia dla nich dawcy. Abby jest tą farciarą, gdyż jest kilka miesięcy po przeszczepie serca i ma dość życia pod kloszem w domu, gdzie rodzice wyłącznie na nią chuchają i dmuchają. Jej pomysł z wycieczką jest początkowo doskonały i w pełni realizowany, jednak rzeczywistość bywa okrutna i Abby musi się zderzyć z okrutnym losem.

Mimo, iż książka sprawia wrażenie krótkiej, to autorce udało się zawrzeć w niej wszystkie najważniejsze uczucia i ogrom emocji jaki towarzyszy bohaterom. Jeśli mi udało się uronić jedną łzę, to ta książka musi być naprawdę wzruszająca.

Mały minus za pewne odstępstwa, kiedy np. bohater na początku sceny stoi a zaraz siedzi, coś trzyma i nagle tego nie ma. To zaledwie kosmetyczne błędy, na które ja zwróciłam uwagę, ale nie mają one wpływu na przebieg akcji.

Podsumowując, to "Z całego serca" jest książką na letni wieczór, gdzie fabuła was pochłonie i pozwoli odłożyć książki choć na chwilę. Niesamowicie mile wspominam tą historię i z chęcią wrócę do niej kiedyś ponownie. I przede wszystkim punkt za wiele życiowych porad i puent. Godna polecenia i warta waszego czasu!

Nikt nie zaprzeczy, że sporą uwagę przykuwa właśnie okładka tej książki. I tu spory ukłon dla grafików, bo okładka idealnie oddaje najważniejszy punkt fabuły książki, czyli przeszczep serca i życie po.

Akcja w tej książce nabiera tempa już w trakcie pierwszego rozdziału kiedy to dochodzi do niespodziewanego spotkania Abby i Becka w... zakładzie pogrzebowym. To właśnie tam...