Imperium małych piekieł
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2019-08-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-08-14
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324057566
- Tagi:
- literatura polska reportaż naziści obóz Gross-Rosen
Wiosna 1945 roku. Trzecia Rzesza dogorywa.
Uciekający z Auschwitz Anioł Śmierci, doktor Mengele, krąży wzdłuż obecnej polsko-czeskiej granicy, przeprowadzając selekcje w kobiecych obozach należących do Gross-Rosen.
W końcu dociera do Sieniawki, małej miejscowości położonej na Dolnym Śląsku.
Sieniawka to jeden z podobozów Gross-Rosen, potwornej maszyny śmierci składającej się ze stu podobnych miejsc rozrzuconych na terenach Polski i Czech. Tu dokonano masowej zagłady, niewolniczo wykorzystywano więźniów i przeprowadzano zbrodnicze eksperymenty medyczne.
To piekło stworzone na ziemi, to imperium małych piekieł.
Rok 2018. Joanna Lamparska wpada na trop tajemniczego laboratorium medycznego z czasów II wojny światowej, rozpoczyna śledztwo. Długie, mroczne tunele, laboratoryjne stoły, zapomniane zapiski i postrzępione relacje prowadzą do przerażającej tajemnicy, która pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi.
Czemu służyła makabryczna pracownia w obozie Sieniawki?
Czy naziści w kompleksie podziemnych instalacji chcieli stworzyć technologię mającą przechylić szalę zwycięstwa?
Jakie skarby mogą być schowane w podziemiach obozu?
Co jeszcze kryje największy i najstraszniejszy nazistowski obóz Gross-Rosen?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zalane nazistowskie podziemia
Nazistowskie obozy koncentracyjne, cierpienie osadzonych w nich ludzi, stosy czekających na spalenie zwłok i nigdy nieprzestające dymić kominy krematoriów – cała ta trudna wiedza jest dziś bardzo rozpowszechniona. Wydaje się, że powiedziano już wszystko i ujawniono prawdę o najokrutniejszych obozowych praktykach, od selekcji na rampie, przez katorżniczą pracę, po eksperymenty medyczne czy eksterminację w komorach gazowych. Wciąż jednak ukazują się kolejne publikacje, które próbują odkrywać tamto piekło na nowo.
Joanna Lamparska zajmuje się dziennikarstwem, współpracuje z wieloma czasopismami o charakterze naukowym bądź podróżniczym, z wykształcenia jest filologiem klasycznym oraz archeologiem sądowym. Pasjonuje się nie tylko podróżami, które stara się relacjonować, ale przede wszystkim kocha wszelkie tajemnice. Jeśli na swojej drodze napotyka niewyjaśnione legendy albo miejsca, których historia jest niejasna, odzywa się w niej żyłka detektywistyczna. Jest w stanie poruszyć ziemię i niebo, by uchylić choć rąbka tajemnicy.
Najnowsza publikacja Joanny Lamparskiej dotyczy Sieniawki. To mała miejscowość położona w województwie dolnośląskim. Dziś zapomniana, dawniej stanowiła miejsce wzmożonych działań nazistów. Jakie to były działania, częściowo wiadomo. Wytwarzano w Sieniawce podzespoły do bombowców. Jest jednak bardzo wiele niedopowiedzeń w historii tej niewielkiej wioski. Mieszkańcy uważają, że fabryka nie była jedynym obiektem utworzonym w ich miejscowości w czasie drugiej wojny światowej. Podobno pod dawnymi koszarami znajdują się rozległe podziemia, których nie można eksplorować z powodu zalania. Czy Niemcy uciekający przed Armią Czerwoną celowo je zatopili? Co chcieli ukryć?
„Imperium małych piekieł” według pierwszych opisów wydawcy miało być książką, która odkryje zagadkę Sieniawki. Trochę się jednak zawiodłam, kiedy okazało się, że tu wcale tak dużo nie zostanie odkryte. Autorka, owszem, drąży temat, rozmawia z mieszkańcami, zwiedza piwnice, przedstawia zdjęcia stołów sekcyjnych, pokazuje je wykładowcom akademickim, ale całe jej śledztwo nie wnosi zbyt wiele nowego. Nie dowiemy się nic ponad to, czego od początku się spodziewamy. Mimo wszystko książka ta ma ogromną zaletę, zwłaszcza jeśli sięgnie po nią osoba, która nie ma dużej wiedzy na temat nazistowskich obozów. Zamiast rekomendować „Imperium małych piekieł” jako publikację odkrywającą to, co dotychczas nieodkryte, lepiej byłoby jasno zasugerować, że będzie to dość luźny opis piekła różnych obozów. Autorka przybliża bowiem nie tylko Sieniawkę, ale i cały system obozowy Gross-Rosen oraz pobieżnie inne obozy. Skupia się jednak najmocniej na Gross-Rosen właśnie, ukazując ten obóz jako jeden z najcięższych, nazywany nawet katownią. Wszystko jest tu oczywiście zgodne z prawdą, ale w mojej opinii książka ta stanowi bardziej kompendium wiedzy o luźnym charakterze niż odkrywczy reportaż.
Bardzo podobały mi się natomiast tytuły rozdziałów, niezwykle sugestywne: „Krzyki zmarłych”, „Marsz nienarodzonych”, Dno piekła” czy „Zgwałcona piosenka”. Każdy z nich opatrzony został małym nazistowskim orłem, który dzierży w szponach swastykę. Ponadto zamieszczone co pewien czas zdjęcia wprowadzają w atmosferę grozy, którą potęgują z pewnością oczekiwania czytelnika. Chcemy zejść do zalanych wodą podziemi, znaleźć to, co oni (naziści) tak bardzo chcieli ukryć, i wywlec na światło dzienne. Realia jednak są inne. Nie wszędzie da się przedostać. Szkoda, że zwykłe ludzkie ograniczenia i wymogi bezpieczeństwa stanęły na przeszkodzie do tego, by zagadki Sieniawki mogły zostać dokładniej zbadane. Pozostaje tylko czekać, aż technologia pozwoli w przyszłości zajrzeć do tych obecnie niestety zupełnie niedostępnych pomieszczeń. Za to Joannie Lamparskiej, mimo wszystko, należy się pochwała za zwrócenie uwagi na fakt, że wciąż jeszcze nie wszystko wiemy o działaniach nazistów w naszym kraju.
Izabela Straszewska
Oceny
Książka na półkach
- 355
- 286
- 82
- 12
- 10
- 10
- 10
- 8
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Mam sprzeczne odczucia wobec,, Imperium małych piekieł ''. Interesuje mnie tematyka obozowa i chętnie sięgam po takie książki , a o podobozie Gross-Rosen w Sieniawce nie wiedziałam nic, ale i niewiele się dowiedziałam. Książka zapowiadała się bardzo dobrze, kompleks w Sieniawce otacza aura tajemnicy i autorka idąc tym tropem próbowała wyjaśnić co działo się za drutami obozu i co kryło się w podziemiach,gdzie do dziś zobaczyć można stół sekcyjny i betonowe koryta podobne do trumien. Czy naziści prowadzili tam doświadczenia na więźniach? A może dokonywali sekcji zwłok i preparowali ludzkie narządy, co zdaje się bardzo prawdopodobne. Niestety pani Joanna Lamparska odbiegła od tego jakże interesującego tematu i nie skupiła się tylko na Sieniawce . Opowiedziała trochę o obozie w Auschwitz i doktorze Mengele , ciężarnych więźniarkach , po prostu wprowadziła niepotrzebny chaos, szkoda bo historia Sieniawki pobudza wyobraźnię i chciałoby się dowiedzieć czegoś więcej o tym zagadkowym miejscu.
Mam sprzeczne odczucia wobec,, Imperium małych piekieł ''. Interesuje mnie tematyka obozowa i chętnie sięgam po takie książki , a o podobozie Gross-Rosen w Sieniawce nie wiedziałam nic, ale i niewiele się dowiedziałam. Książka zapowiadała się bardzo dobrze, kompleks w Sieniawce otacza aura tajemnicy i autorka idąc tym tropem próbowała wyjaśnić co działo się za drutami obozu...
więcej Pokaż mimo toCiekawa, ale i wstrząsająca książka poświęcona historii obozu Gross-Rosen oraz zbrodniczej działalności Josefa Mengele.
Ciekawa, ale i wstrząsająca książka poświęcona historii obozu Gross-Rosen oraz zbrodniczej działalności Josefa Mengele.
Pokaż mimo toTaka se. Zaczyna się bardzo ciekawie, potem traci gwałtownie impet, zamienia się w szarpaninę Autorki w poszukiwaniu sam nie wiem czego. Niby poszukiwania historii obozu, niby relacje więźniów. Chaos.
Taka se. Zaczyna się bardzo ciekawie, potem traci gwałtownie impet, zamienia się w szarpaninę Autorki w poszukiwaniu sam nie wiem czego. Niby poszukiwania historii obozu, niby relacje więźniów. Chaos.
Pokaż mimo toSieniawka to jeden z podobozów Gross-Rosen, potwornej maszyny śmierci składającej się ze stu podobnych miejsc rozrzuconych na terenach Polski i Czech. Tu dokonano masowej zagłady, niewolniczo wykorzystywano więźniów i przeprowadzano zbrodnicze eksperymenty medyczne.
To piekło stworzone na ziemi, to imperium małych piekieł.
Rok 2018. Joanna Lamparska wpada na trop tajemniczego laboratorium medycznego z czasów II wojny światowej, rozpoczyna śledztwo. Długie, mroczne tunele, laboratoryjne stoły, zapomniane zapiski i postrzępione relacje prowadzą do przerażającej tajemnicy, która pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi.
Czemu służyła makabryczna pracownia w obozie Sieniawki?
Czy naziści w kompleksie podziemnych instalacji chcieli stworzyć technologię mającą przechylić szalę zwycięstwa?
Jakie skarby mogą być schowane w podziemiach obozu?
Co jeszcze kryje największy i najstraszniejszy nazistowski obóz Gross-Rosen?
Sieniawka to jeden z podobozów Gross-Rosen, potwornej maszyny śmierci składającej się ze stu podobnych miejsc rozrzuconych na terenach Polski i Czech. Tu dokonano masowej zagłady, niewolniczo wykorzystywano więźniów i przeprowadzano zbrodnicze eksperymenty medyczne.
więcej Pokaż mimo toTo piekło stworzone na ziemi, to imperium małych piekieł.
Rok 2018. Joanna Lamparska wpada na trop...
Dziwna ksiazka. Autorka stara sie rozwiazac zagadke Sieniawki, podobozu Gross-Rosen. Tym jednym zdaniem strescilem cala historie.
Zachowalo sie bardzo malo dokumentow z Gross-Rosen, jak i samej Sieniawki. Dlatego Lamparska bazuje w znacznej mierze na opowiesciach mieszkancow, pasjonatow historii i tajemniczych osobnikach, ktorzy cos wiedza. Ale nie powiedza....
Wlasnie tym jest ksiazka - zlepkiem domyslow i przypuszczen, trzyma sie faktow historycznych, jednak tego co naprawde wydarzylo sie w Sieniawce nie wyjasnia.
Pozycja nie wnosi zbyt wiele do tematyki obozowej, chociaz jest to raczej reportaz niz wyssana z palca, durna opowiastka o "jakims zawodzie z Auschwitz". I chwala jej za to.
Oczywiscie pojawiaja sie opisy bestialstwa SSmanow obok ktorych nie sposob przejsc obojetnie. Jednak reszta orbituje wokol "byc moze", "istnieje prawdopodobienstwo", "mozna przyjac taka hipoteze". Ten brak konkretow znaczaco zaniza wartosc lektury. Liczylem na rozwiazanie zagadki i konkrety, dostalem dywagacje na temat Sieniawki i nic wiecej.
Raczej nie polecam, no chyba, ze jakos odsylacz do tekstow zrodlowych, z ktorych autorka korzystala.
Dziwna ksiazka. Autorka stara sie rozwiazac zagadke Sieniawki, podobozu Gross-Rosen. Tym jednym zdaniem strescilem cala historie.
więcej Pokaż mimo toZachowalo sie bardzo malo dokumentow z Gross-Rosen, jak i samej Sieniawki. Dlatego Lamparska bazuje w znacznej mierze na opowiesciach mieszkancow, pasjonatow historii i tajemniczych osobnikach, ktorzy cos wiedza. Ale nie powiedza....
Wlasnie tym...
„Imperium małych piekieł” klasyfikuje się jako literaturę faktu. Autorka w swojej książce prowadzi śledztwo w sprawie obozu Gross – Rosen. Obóz Gross – Rosen składał się z mniejszych podobozów. W 2018 roku Joanna Lamparska trafia na laboratorium medyczne, w którym w czasie II wojny światowej najprawdopodobniej prowadzono eksperymenty medyczne. Śledztwo prowadzi autorkę na Dolny Śląsk w okolice Sieniawki. Szukając odpowiedzi na różnorodne pytania dotyczące obozu Gross – Rosen konsultuje się z ekspertami, np. w dziedzinie medycyny. W treści książki znajdziemy opisy eksperymentów medycznych prowadzonych przez nazistowskich lekarzy. Książkę można potraktować jako zbiór ciekawych zdjęć bądź zbiór luźnych informacji o miejscach i osobach. Jak większość tego typu lektur jest momentami drastyczna.
Jest to mój pierwszy kontakt z twórczością Joanny Lamparskiej. Po przeczytaniu tej książki z chęcią sięgnę po inną pozycję autorstwa pani Lamparskiej. Z tą pozycją warto się zapoznać, bo o obozie Gross – Rosen nie mówi się zbyt dużo. Ta pozycja częściowo daje głos ofiarom poległym w tym miejscu. O tym obozie powinno mówić się znacznie więcej. Dla mnie to była pierwsza książka jaką w ogóle przeczytałam o tym obozie. Wg mnie książka godna polecenia.
„Imperium małych piekieł” klasyfikuje się jako literaturę faktu. Autorka w swojej książce prowadzi śledztwo w sprawie obozu Gross – Rosen. Obóz Gross – Rosen składał się z mniejszych podobozów. W 2018 roku Joanna Lamparska trafia na laboratorium medyczne, w którym w czasie II wojny światowej najprawdopodobniej prowadzono eksperymenty medyczne. Śledztwo prowadzi autorkę na...
więcej Pokaż mimo toTo moja pierwsza przeczytana książka Pani Joanny i pewnie nie ostatnia,gdyż interesują mnie tematyka obozowa ,jak i tematyka tajemnic dolnego śląska.
Fakt jest taki,że bardziej zasugerowałam się,iż będzie to typowo książka opowiadająca o obozie Gross-Rosen jak jest w tytule książki ,a niestety nie jest,to nie oznacza ,iż nie jest interesująca.
Wstrząsająca lektura ,warta przeczytania,zapadnie w pamięci na długo.
To moja pierwsza przeczytana książka Pani Joanny i pewnie nie ostatnia,gdyż interesują mnie tematyka obozowa ,jak i tematyka tajemnic dolnego śląska.
więcej Pokaż mimo toFakt jest taki,że bardziej zasugerowałam się,iż będzie to typowo książka opowiadająca o obozie Gross-Rosen jak jest w tytule książki ,a niestety nie jest,to nie oznacza ,iż nie jest interesująca.
Wstrząsająca lektura ,warta...
Chyba pierwsza książka non fiction o tematyce obozowej, którą tak długo (ok. 2 tygodni) męczyłam. Niestety w tym utworze p. Lamparskiej trudno szukać rzeczywistej wartości poznawczej. W większości jej konstrukcja stanowi zlepek luźnych informacji o miejscach i osobach oraz domysłów autorki i jej bohaterów, mających chyba za zadanie nadać książce posmak tajemnicy. W całości próżno szukać jakiejś przemyślanej systematyki czy logiki poszczególnych wątków. Dobrnęłam do końca tylko dlatego, że po prostu żadnej książki nie umiem odłożyć nieskończonej.
Chyba pierwsza książka non fiction o tematyce obozowej, którą tak długo (ok. 2 tygodni) męczyłam. Niestety w tym utworze p. Lamparskiej trudno szukać rzeczywistej wartości poznawczej. W większości jej konstrukcja stanowi zlepek luźnych informacji o miejscach i osobach oraz domysłów autorki i jej bohaterów, mających chyba za zadanie nadać książce posmak tajemnicy. W całości...
więcej Pokaż mimo toPomimo bardzo trudnego i ciężkiego tematu, książkę czyta się lekko, jest wciągająca. Na pewno nie dla wrażliwców.
„Przerobiłam” już sporo pozycji o tematyce obozowej, głównie spisanych wspomnień jednak książka Pani Lamparskiej to literatura faktu w której stara się doszukać odpowiedzi na wiele pytań, wyjaśnić co Dokładnie działo się w Gross-Rosen i Sieniawce. Wiele z tych pytań pozostaje bez odpowiedzi, wiele wątków się urywa i niestety chyba już nigdy nie zostaną wyjaśnione.
Pochodzę z Dolnego Śląska, z miejscowości nie tak daleko położonej od Sieniawki a o historii tego miejsca i o jego istnieniu dowiedziałam się właśnie z tej książki.
Pomimo bardzo trudnego i ciężkiego tematu, książkę czyta się lekko, jest wciągająca. Na pewno nie dla wrażliwców.
więcej Pokaż mimo to„Przerobiłam” już sporo pozycji o tematyce obozowej, głównie spisanych wspomnień jednak książka Pani Lamparskiej to literatura faktu w której stara się doszukać odpowiedzi na wiele pytań, wyjaśnić co Dokładnie działo się w Gross-Rosen i Sieniawce. Wiele z tych...
wyszłam daleko poza strefę komfortu - ciężko, smutno, straszno mi było, jak to czytałam
wyszłam daleko poza strefę komfortu - ciężko, smutno, straszno mi było, jak to czytałam
Pokaż mimo to