Breaking rules. Gra rozpoczęta

Okładka książki Breaking rules. Gra rozpoczęta Samanta Louis
Okładka książki Breaking rules. Gra rozpoczęta
Samanta Louis Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos Seria: Heartbeats literatura obyczajowa, romans
370 str. 6 godz. 10 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Heartbeats
Tytuł oryginału:
Breaking rules. Gra rozpoczęta
Wydawnictwo:
Wydawnictwo WasPos
Data wydania:
2019-09-02
Data 1. wyd. pol.:
2019-09-02
Liczba stron:
370
Czas czytania
6 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366070882
Tagi:
erotyk miłość romans
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
164 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
805
734

Na półkach:

Zamysł fajny, ale wykonanie kiepskie. Dorosłe kobiety, które mają za sobą nie udane związki i dzieci. Mam wrażenie ,że mają sieczkę w głowie. Główna bohaterka popada w "związek" seksu, który chce stworzyć poważny, a mimo to nadal jest seks. Porażka.

Zamysł fajny, ale wykonanie kiepskie. Dorosłe kobiety, które mają za sobą nie udane związki i dzieci. Mam wrażenie ,że mają sieczkę w głowie. Główna bohaterka popada w "związek" seksu, który chce stworzyć poważny, a mimo to nadal jest seks. Porażka.

Pokaż mimo to

avatar
1052
916

Na półkach:

Świetna książka na urlop, który powoli dobiega niestety końca.
Lektura pełna emocji i zwrotów akcji. Lekko pikantna z wątkiem miłosnym.

Świetna książka na urlop, który powoli dobiega niestety końca.
Lektura pełna emocji i zwrotów akcji. Lekko pikantna z wątkiem miłosnym.

Pokaż mimo to

avatar
945
945

Na półkach: , , ,

Andrea Wilson nigdy nie przypuszczała, że stanie się bohaterką swojej książki, a jej poukładane życie rozsypie się jak domek z kart. Zdradzona przez wieloletniego partnera i ojca swojej córki, przez długi czas stawała na nogi, by znowu być tym, kim była kiedyś: pewną siebie kobietą z marzeniami. Jednak złamanego serca nie da się tak łatwo skleić, do tego potrzebna jest nowa miłość, której Andrea unika jak ognia.
Aaron przystojniak z włoskimi korzeniami i szanowany deweloper, po powrocie do Chicago zamierzał skupić się na przejęciu firmy i nie wchodzić w żadne dłuższe relacje z kobietami. Jednakże życie bywa nieprzewidywalne. Wystarczy jedno spojrzenie w piwne czy atrakcyjnej brunetki, by priorytety i pragnienia Aarona zamieniły się miejscami. Kiedy się spotykają, oboje czują seksualne napięcie, którego nie da się zignorować. Atmosfera gęstnieje, pragnienie się zaostrza i bum! Lądują w łóżku, stosując zasadę: nie proś o więcej i nie oczekuj przyszłości. Andrea zgadza się na warunki, jakie stawia jej Aaron. Lecz szybko zdaje sobie sprawę, że wbrew przyjętym zasadom, chce go więcej.
Zasady zostają złamane, napięcie rośnie, niepewność wypełnia każdą myśl. Demony przeszłości zostają uwolnione i pragną jednego: Aarona.

Andrea Wilson nigdy nie przypuszczała, że stanie się bohaterką swojej książki, a jej poukładane życie rozsypie się jak domek z kart. Zdradzona przez wieloletniego partnera i ojca swojej córki, przez długi czas stawała na nogi, by znowu być tym, kim była kiedyś: pewną siebie kobietą z marzeniami. Jednak złamanego serca nie da się tak łatwo skleić, do tego potrzebna jest nowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1121
250

Na półkach:

Relacja pomiędzy głównymi bohaterami tak w zasadzie nie istnieje i opiera się tylko i wyłącznie na fizyczności. Niewiele o sobie wiedzą i tak niestety pozostaje do końca. Co dodatkowo przeszkadza, to zdecydowanie zbyt szybkie tempo rozwoju uczucia pomiędzy bohaterami. Zabrakło sensownego, a przede wszystkim stopniowego procesu budowania relacji i poznawania się przez nich.
Rozwiązanie akcji jest niestety schematyczne, przewidywalne i bardzo rozczarowujące.
Szkoda. Zapowiadało się dość ciekawie, niestety coś nie wyszło.

Relacja pomiędzy głównymi bohaterami tak w zasadzie nie istnieje i opiera się tylko i wyłącznie na fizyczności. Niewiele o sobie wiedzą i tak niestety pozostaje do końca. Co dodatkowo przeszkadza, to zdecydowanie zbyt szybkie tempo rozwoju uczucia pomiędzy bohaterami. Zabrakło sensownego, a przede wszystkim stopniowego procesu budowania relacji i poznawania się przez nich....

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
289

Na półkach:

Książka napisana prostym językiem, czyta się dobrze i szybko można się uśmiech w niektórych pomentach. Bardzo mi się podobała 🙂 Polecam z całego serca ❤️

Książka napisana prostym językiem, czyta się dobrze i szybko można się uśmiech w niektórych pomentach. Bardzo mi się podobała 🙂 Polecam z całego serca ❤️

Pokaż mimo to

avatar
24
8

Na półkach:

Książka jednak mnie zawiodła. Trochę nudna , kiedy coś już myślisz że akacja się rozkręca, to za chwilę znowu robi się smętnie. Bohaterzy bardzo irytujący..
Jedynie styl pisarki ratuje sytuację, dobrze się czyta

Książka jednak mnie zawiodła. Trochę nudna , kiedy coś już myślisz że akacja się rozkręca, to za chwilę znowu robi się smętnie. Bohaterzy bardzo irytujący..
Jedynie styl pisarki ratuje sytuację, dobrze się czyta

Pokaż mimo to

avatar
1574
317

Na półkach: ,

Nie urzekła mnie ani historia ani bohaterzy. W książce brak jakiejkolwiek akcji.

Nie urzekła mnie ani historia ani bohaterzy. W książce brak jakiejkolwiek akcji.

Pokaż mimo to

avatar
217
197

Na półkach:

Andrea to młoda mama, wychowująca pięcioletnią córeczkę. Kobieta, która została zdradzona, przez pierwszą miłość.
Andrea, aby wyrzucić z siebie wszelkie emocje, przelewa je na litery, tworząc tym świetną książkę.
Pewnego dnia podczas odbioru córki z przedszkola, natrafia na Pana Ładnego, co bardzo ją intryguje, dlaczego to ON, odbiera córkę jej przyjaciółki.

Pan Ładny, a konkretnie Aaron. Bardzo szanowany deweloper, który tak naprawdę tonie w długach, przez swoją byłą, nieprawdziwą miłość. Nie szuka związku ani kolejnych uczuć, jedynie zabawy, czy szybkiego numerku.

Kiedy odbierał swoją siostrzenicę z przedszkola, jego uwagę przykuwa nieznajoma, której od razu zapragnął.

Życie tak chciało, aby ich losy się skrzyżowały. Pomimo wcześniejszego bólu, zdrady i zawodu, zdołali na nowo rozbudzić w sobie uczucia, tworząc tym nowe życie.

Książka pełna emocji, wrażeń oraz pikanterii.
Ma w sobie wszystko, opisuje prawdziwe, nie wykoloryzowane życie. Naprawdę polecam ❤.

Andrea to młoda mama, wychowująca pięcioletnią córeczkę. Kobieta, która została zdradzona, przez pierwszą miłość.
Andrea, aby wyrzucić z siebie wszelkie emocje, przelewa je na litery, tworząc tym świetną książkę.
Pewnego dnia podczas odbioru córki z przedszkola, natrafia na Pana Ładnego, co bardzo ją intryguje, dlaczego to ON, odbiera córkę jej przyjaciółki.

Pan Ładny, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
85
85

Na półkach: ,

Hej🖤

Jakiś czas temu (chyba jeszcze w styczniu) otrzymałam „Breaking Rules. Gra rozpoczęta” i w końcu natrafiła się okazja, aby poznać twórczość nieznanej mi wcześniej pisarki. Romanse zazwyczaj są bardzo przyjemne do czytania, emocjonujące i po prostu pochłaniają bez pamięci. Niestety powieść Samanty Louis zupełnie nie przypadła mi do gustu, a końcówkę czytałam na ostatnich nogach. Dlaczego? Cóż… powodów jest naprawdę sporo. Dawno nie miałam styczności z tak męczącą historią.

Aaron jako obiekt wzdychań? Absolutnie nie! Mężczyzna miał jeden przebłysk zdrowego rozsądku i już myślałam, że może nie jest aż takim… nieudacznikiem – „Wszystkie jesteście takie, kurwa, same”. Aż zerwałam się z miejsca i chciałam krzyczeć „Tak, Aaronie! Nie daj się tej (mówiąc bardzo eufemistycznie) okropnej kobiecie, Andrei! Nie daj się tej chorej sytuacji i tego, że iście (jak to powiedziałeś) cię ‚udupiła’! Zrób coś z tym!”. Niestety Aaron zupelnie złożył broń.😤🙁 Sytuacja wywiązała się dość parszywa, ale nie będę spoilerować – musicie przeczytać sami.🙈😌❤️ Poza tym Aaron jest mężczyzną, którego wyrzuciłabym za drzwi chyba po pierwszym jego słowie. Może i został przedstawiony jako seksowny facet, ale charakterek ma dość specyficzny – a przynajmniej przez jakieś 80% książki nie powala na kolana. Problem w tym, że nie jest to typ interesującego bad boya (w stylu książek Rachel Van Dyken, A.S.Sivar i tym podobnych pisarek),tylko takiego trochę przeżutego pana zażywającego wiagrę. Jego reguły są chyba z waty cukrowej, gdyż nie są w stanie wytrwać nawet jednej chwili. Poza tym jego czyny… pewne cechy charakteru kojarzą mi się z bardzo specyficznymi cechami fizycznymi i ciężko odgonić te konotacje. Gdybym miała sobie wyobrazić Aarona, to pasuje mi do pana w wieku około 50+ z pryszczami na twarzy, brzydkim (niezadbanym) zarostem, małymi okularami zasłaniającymi jeszcze mniejsze (takie mdławo-zielone) oczy, zacnym brzuszkiem z przodu (okrytym oczywiście sweterkiem od mamy). Człowieka, który uważa się za pępek świata i myśli, że ma maczugę zamiast penisa, a tak naprawdę przyrodzenie ginie mu w fałdach tłuszczu oraz włosów. Od razu powiem, że nie ma nic złego z ludźmi z powyższego opisu – po prostu (chyba) ciężko sobie wyobrazić kogoś takiego w roli boga seksu i imperatora orgazmów (a przynajmniej ja mam z tym problem, zwłaszcza w chwili, gdy odnoszę się do obecnie panujących trendów).

Myślę, że obyłoby się bez fragmentów, gdy narracja została poprowadzona poprzez oczy Aarona – obyłoby się bez jego (momentami irytujących) uwag i przemyśleń. Facet wyraźnie zapomniał, że wybrał sobie za partnera swojej dziwacznej „gry” matkę z dzieckiem – to wszystko tak bardzo psuje! Powstrzymywanie huraganu emocji i jednocześnie rezygnacja z niesamowitej ilości przeżyć na rzecz dziecka jest szokująco denerwująca w tym wydaniu. Autorka mogła zdziałać w tej historii tyle rzeczy, ale akurat zadecydowała o tym, że bohaterowie poświęcają siebie dla Emmy? Serio? To jakby odmówić szklanki wody umierającemu z pragnienia na pustyni. Dlaczego główną bohaterką musi być akurat irytująca Andrea? Dziewczyna, która tak bardzo chce pokazać różki, ale niestety tak bardzo jej się to nie udaje…🥶

Nudna i jednowymiarowa główna bohaterka nie zrobiła na mnie żadnego pozytywnego wrażenia – po prostu nie mogłam jej polubić (a naprawdę próbowałam!). Problem widzę w jej charakterze – na mój gust wyjątkowo ciężkim. Ta kobieta (zupełnie rozstrojona i, sądząc po zachowaniu, chyba w jakimś poważnym kryzysie),która nagle i zupełnie niespodziewanie odnajduje miłość w egocentrycznym nudziarzu, nie zaintrygowała mnie. Zwyczajnie Andrea nie jest zbyt ciekawym bohaterem do utożsamiania się. Zmęczona, udręczona, nagle oświecona, zużyta, z dzieckiem. Przykro mi, ale moim zdaniem matki nie sprawdzają się jako główne bohaterki. Nie jestem jeszcze na tym poziomie zrozumienia i raczej nigdy nie będę. Pewnych rzeczy po prostu nie można przejść. Ta bezgraniczna miłość, poświęcenie i oddanie… ughh. Z jednej strony piękne, ale z drugiej przyprawiające o ból głowy. Dzieci to nie temat dla mnie.

Dziecko Andrei oraz córka Kate to uciążliwe dodatki do historii. Dziewczynki przewijają się poprzez strony powieści i zabierają cenne chwile oraz uwagę. Liczyłam na ciekawy, gorący romans z nutą ekscytacji i niepewności, a otrzymałam coś mdławego. Dość smutnym jest fakt, że można skończyć jak Andrea – dojrzała matka, która praktycznie rzuca się na lekko obleśnego i emocjonalnie chybotliwego brata swojej koleżanki (dobrze, że chociaż on się trafił tej doświadczonej życiem mamie!). Niektóre uwagi mogą być dość wredne, ale nie potrafię powstrzymać sarkazmu. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam coś równie rozstrajającego.

Wkurzające jest to, że w jednej chwili czytamy o „masowaniu kutasa w górę i w dół”, a po chwili przechodzimy do „głośnego śmiechu dwóch dziewczynek wbiegających do kuchni”. Ten kontrast nawet mógłby być ciekawy, gdyby faktycznie został dobrze wpisany w historię – tutaj wydaje się być groteskowy i dziwaczny. Można być bardziej zgorszonym i obrzydzonym takim przedstawieniem rzeczywistości, niż faktycznie zainteresowanym. Niemniej jednak nie można powiedzieć, że Samanta Louis nie pisze dobrze – już od pierwszej strony gładko wchodzi się w świat Andrei oraz Aarona – pisarka dość szybko przedstawia kolejne wątki i całkiem łatwo odnaleźć się w sytuacji. Głównym problemem są bohaterowie – Andrea w ogóle nie przypadła mi do gustu, Aaron z resztą też nie zrobił jakiegoś nad wyraz pozytywnego wrażenia. Bohaterowie są mocno doświadczeni życiem – mogą się świetnie sprawdzić dla osób bardzo dojrzałych, ustatkowanych i szukających książki adekwatnej do swoich przeżyć (byłych lub obecnych). Zmęczone życiem mamy raczej przemówiłyby do osób, które w pewien sposób mogą się utożsamić z taką sytuacją. Ja, jako na pewno wiecznie bezdzietna i żyjąca z głową w chmurach 21-latka, raczej miałam z tym problem.😅

Sceny seksu są okay – dobrze napisane, ale nie wznoszące ponad ziemię. Czy zanudzały? Trochę – policzki nie czerwienią się podczas czytania. Brakowało pikanterii – nie mówię tutaj o przeróżnych epitetach i wulgaryzmach, gdyż akurat tego było całkiem sporo. Po prostu autorka nie przelała na strony magii – kuszenia, spełnienia i klimatu. Zdecydowanie najgorzej wyszło właśnie z klimatem – kompletnie rozstrojony, popsuty i niepełny.

Podobało mi się to, że Samanta Louis nawiązywała do aktu pisania książek i sama główna bohaterka okazała się być pisarką. Ciekawy pomysł.😌

Powieść Samanty Louis przypomina troszeńkę „Pięćdziesiąt twarzy Greya” z tą różnicą, że zamiast trzech tomów mamy jeden, główny bohater nie pociąga, a główna bohaterka to znudzona życiem pani w stadium poważnej przejrzałości.

Okładka całkiem mi się podoba.🌸

Podsumowując, książka nie zachwyca. Zdecydowanie brakowało mi nuty niecodzienności i umiejętności budowania napięcia. Córka Andrei wyraźnie popsuła całą atmosferę i doprowadziło to do tego, że w pewnym momencie czytanie stało się męczące. Niestety „Breaking Rules” nie intryguje. Gwoździem do trumny było wciągniecie w historię dzieci – niepotrzebne, zbędne i wkurzające w każdym możliwym sensie. Mam wrażenie, że osoby dojrzałe i te, które mają lub lubią dzieci na pewno podejdą do tej książki z zupełnie innej (zapewne bardziej przychylnej) strony.

Moja ocena: 2/10.

Hej🖤

Jakiś czas temu (chyba jeszcze w styczniu) otrzymałam „Breaking Rules. Gra rozpoczęta” i w końcu natrafiła się okazja, aby poznać twórczość nieznanej mi wcześniej pisarki. Romanse zazwyczaj są bardzo przyjemne do czytania, emocjonujące i po prostu pochłaniają bez pamięci. Niestety powieść Samanty Louis zupełnie nie przypadła mi do gustu, a końcówkę czytałam na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
474
468

Na półkach:

Tytuł: Breaking Rules. Gra Rozpoczęta.
Autor: Samanta Louis
Wydawnictwo: WASPOS

Bohaterami powieści są Andrea i Aaron.
Andrea kobieta która wiele przeszła w swoim życiu ale dzięki takim doświadczenią napisała książkę która stała się bestsellerem. Andrea ma wspaniałą córkę którą kocha nad życie. Pisze kolejną powieść, ale nigdy nie spodziewała się że znowu stanie się jej bohaterką. Jedno spotkanie z przystojnym Aaronem i Andrea nie może przestać o nim myśleć.
Aaron przystojny mężczyzna z włoskimi korzeniami, skupić się na pracy. Jest deweloperem i probóje przejąć firmę po powrocie do Chicago. Z kobietami chce mieć tylko układ bez zobowiązań czyli czysty sex, nie chce problemów. Ale los jest przewrotny po spotkaniu z przepiękną Andreom nie może przestań o niej myśleć.
Spotykają się ponownie na obiedzie, gdzie Aaron nie spodziewał się kobiety spotkać. I tak rośnie między nimi napięcie 🔥. Lądują w łóżku. I tak rodzi się między nimi układ bez zobowiązań. Ale czy tak się da??

Kochani wciągająca historia ❤️. Napięcie budowane powoli 😉 co sprawiło że trudno się oderwać od książki. Niestety łzy też się pojawiły bo książka ma też smutne momenty. Ale kochani autorka daje nam również trochę humoru i cięte riposty 😁.
Jestem bardzo zadowolona i serdecznie wam polecam tą pozycję 😊 idealna książka na jesienne wieczory 🥳😁😊.

Tytuł: Breaking Rules. Gra Rozpoczęta.
Autor: Samanta Louis
Wydawnictwo: WASPOS

Bohaterami powieści są Andrea i Aaron.
Andrea kobieta która wiele przeszła w swoim życiu ale dzięki takim doświadczenią napisała książkę która stała się bestsellerem. Andrea ma wspaniałą córkę którą kocha nad życie. Pisze kolejną powieść, ale nigdy nie spodziewała się że znowu stanie się jej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    292
  • Przeczytane
    201
  • Posiadam
    38
  • 2021
    10
  • Ulubione
    8
  • Legimi
    5
  • 2019
    5
  • Teraz czytam
    4
  • 2020
    3
  • Sprzedane
    2

Cytaty

Więcej
Samanta Louis Breaking rules. Gra rozpoczęta Zobacz więcej
Samanta Louis Breaking rules. Gra rozpoczęta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także