Dobrze się czyta dlatego 6. Denerwuje mnie zachowanie Miłki. Nie zdobyła się na szczerą rozmowę z rodzicami, podjęła decyzje pod wpływem jednej wiadomości. Nie wie tak na dobre czym zajmuje się Tymon. Ma uwagi do swojego wyglądu ale nie robi nic żeby to zmienić. Dla mnie to nie do końca dojrzała i odpowiedzialna osoba. Trzecią część przeczytam, żeby zobaczyć jak to się zakończy.

Dobrze się czyta dlatego 6. Denerwuje mnie zachowanie Miłki. Nie zdobyła się na szczerą rozmowę z rodzicami, podjęła decyzje pod wpływem jednej wiadomości. Nie wie tak na dobre czym zajmuje się Tymon. Ma uwagi do swojego wyglądu ale nie robi nic żeby to zmienić. Dla mnie to nie do końca dojrzała i odpowiedzialna osoba. Trzecią część przeczytam, żeby zobaczyć jak to się...

W tym tomie, drugim z serii "Kawiarenka za rogiem" raze z Milką wypijemy słodko-gorzkie cappuccino. Tymon nie do końca poświęca Milce tyle czasu ile ona by chciała a tu niespodziewanie pojawia się Wiktoria która zajmuje Milce tyle czasu że nie ma go już na nic więcej. Czy presja wisząca nad kawiarenką pozwoli bohaterom żyć na luzie? Dużo się dzieje.

W tym tomie, drugim z serii "Kawiarenka za rogiem" raze z Milką wypijemy słodko-gorzkie cappuccino. Tymon nie do końca poświęca Milce tyle czasu ile ona by chciała a tu niespodziewanie pojawia się Wiktoria która zajmuje Milce tyle czasu że nie ma go już na nic więcej. Czy presja wisząca nad kawiarenką pozwoli bohaterom żyć na luzie? Dużo się dzieje.

Bardzo szybko się czyta.

Bardzo szybko się czyta.

Ot taki średniak. Trochę szkodliwy, bo pokazuje, że problemy można rozwiązać pięścią.

Ot taki średniak. Trochę szkodliwy, bo pokazuje, że problemy można rozwiązać pięścią.

Lubię książki autorski za piękno tkwiące w ich prostocie. Sięgam po nie zwykle, gdy mój stan emocjonalny nie pozwala mi na zbyt mocne napięcia i liczę na opowieść o szczęśliwym zakończeniu.

Lubię książki autorski za piękno tkwiące w ich prostocie. Sięgam po nie zwykle, gdy mój stan emocjonalny nie pozwala mi na zbyt mocne napięcia i liczę na opowieść o szczęśliwym zakończeniu.

Bardzo fajnie i przyjemnie się czyta, choć smutne jest to jak niektórzy traktują bezosobowo innych ludzi.

Bardzo fajnie i przyjemnie się czyta, choć smutne jest to jak niektórzy traktują bezosobowo innych ludzi.

Średnia książka. Tak szczerze nie rozumiem kompletnie postępowania głównej bohaterki. Mam wrażenie, że całą książkę tylko doszukuje się czegoś, następnie robi awanturę, a później przeprasza. Tylko z nudy do przeczytania.

Średnia książka. Tak szczerze nie rozumiem kompletnie postępowania głównej bohaterki. Mam wrażenie, że całą książkę tylko doszukuje się czegoś, następnie robi awanturę, a później przeprasza. Tylko z nudy do przeczytania.

Ta książka miała fajny tytuł i tym mnie zachwyciła. Kocham kawę więc cappuccino to fajny początek znajomości z fabułą w czasie podróży. W pewnym momencie czytając sprawdziłam, że czytam drugi tom. Pierwszego nie znałam i tak naprawdę nie ma potrzeby. To co było w pierwszym zostało w między czasie opowiedziane i czytając człowiek nie ma myśli, że czegoś nie zna.

Książka opowiada o dziewczynie Miłka (imię jest dziwne i czyta się to ciężko),która pracuje w kawiarence i potajemnie spotyka się z szefem Tymonem. Pracuje razem z Remkiem i Pauliną. Wynajmuje pokoik i pomaga sąsiadom, czasami pilnując ich synka Franka.

Pewnego dnia do miasta zjeżdża jej siostra Wiki i okazuje się być w ciąży.

Życie Miłki zmienia się, zamieszkuje z Tymkiem, ale jego postać dla mnie jest dziwna.

Od początku wydaje się być nie odpowiedni i mający pełno tajemnic, to postać, która uchodzi za macho, taki bad boy, który nie jest odpowiedni dla dziewczyny jak Miłka. Ona natomiast jest taką szarą myszką, która zakochuje się w pierwszym facecie jakiego widzi. To dwa połączenia, które nie pasują do siebie.

Książka jest lekka, ale tak naprawdę nudna. Nie wnosi nic do mojego życia i tylko zapycha czas.

Ale i takie książki są potrzebne.

Najgorzej, że jest jeszcze trzecia część i tak sobie myślę, że chyba lepiej byłoby zrobić z tego jedną powieść a nie trzy. Ale może ktoś się w tym zakochał.

Może, ale to nie byłam ja.

Ta książka miała fajny tytuł i tym mnie zachwyciła. Kocham kawę więc cappuccino to fajny początek znajomości z fabułą w czasie podróży. W pewnym momencie czytając sprawdziłam, że czytam drugi tom. Pierwszego nie znałam i tak naprawdę nie ma potrzeby. To co było w pierwszym zostało w między czasie opowiedziane i czytając człowiek nie ma myśli, że czegoś nie zna.

Książka...

Drugi raz przeczytana, po 2 latach, i niczego nie pamiętała z pierwszego czytania, ot taki zabijacz czasu przeciętny, nie wiem czemu ale miałam nadzieję, że będzie śmiesznie, a nie było :)

Drugi raz przeczytana, po 2 latach, i niczego nie pamiętała z pierwszego czytania, ot taki zabijacz czasu przeciętny, nie wiem czemu ale miałam nadzieję, że będzie śmiesznie, a nie było :)

W swoich recenzjach (zazwyczaj krótkich) staram się nie ujawniać fabuły, tę książkę trudno mi opisać bez zdradzania szczegółów.
Dlatego uwaga spoiler!
Autorka w książce użyła sformułowania "bajka dla dorosłych" i ta powieść właśnie taką bajką jest. Główna bohaterka jest trochę głupią goską. Nie ma pieniędzy na kurtkę, ale chcę wychowywać obce dziecko.
No nie! Kolejne... kobieta w ciąży pije alkohol, ale nikt się tym zbytnio nie przejmuje, bo przecież FAS to nie istnieje. No nie! Wiele jest szczegółów, które nie są dopracowane i razi to czytelnika np. związek głównej bohaterki i Tymona, którzy albo się kłócą albo kochają nie wiedząc nawet o sobie najprostszych rzeczy (np. czym zajmuje się Tymon zawodowo)
Z drugiej strony, książka napisana jest prostym i łatwym językiem, zapewne miała być odskocznią od dnia codziennego i to autorce się udało, bo pomimo niedopracowania fabuły czytanie tej książki sprawia przyjemność. Dlatego też daje jej aż 7 *.

W swoich recenzjach (zazwyczaj krótkich) staram się nie ujawniać fabuły, tę książkę trudno mi opisać bez zdradzania szczegółów.
Dlatego uwaga spoiler!
Autorka w książce użyła sformułowania "bajka dla dorosłych" i ta powieść właśnie taką bajką jest. Główna bohaterka jest trochę głupią goską. Nie ma pieniędzy na kurtkę, ale chcę wychowywać obce dziecko.
No nie! Kolejne......