Podróże króla Madagaskaru

Okładka książki Podróże króla Madagaskaru Jean-Christophe Rufin
Okładka książki Podróże króla Madagaskaru
Jean-Christophe Rufin Wydawnictwo: Noir sur Blanc powieść historyczna
286 str. 4 godz. 46 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Le tour du monde du roi Zibeline
Wydawnictwo:
Noir sur Blanc
Data wydania:
2019-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-24
Liczba stron:
286
Czas czytania
4 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373926455
Tłumacz:
Anna Michalska
Tagi:
Beniowski
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
219
67

Na półkach: ,

Ta książka jest dobra jako barwna przygodówka historyczna. Natomiast jest zbyt stronnicza, aby można ją było użyć do obiektywnej analizy władzy centralnej i jej stosunku do klas ludowych i szlacheckich. Głównemu bohaterowi, kiedy myśli o demokratycznej wolności, nawet przez świadomość nie przejdzie możliwość przetransferowania przez cesarza (lub cara) części przywilejów szlachty na lud, czyniąc tę masę większościową siłą demokratyczną (ale po stronie kompetentnej władzy centralnej, która chroni przed nadużyciami kapitału prywatnego samorządnej szlachty, duchowieństwa, handlarzy, bankierów i urzędników). Cesarz, z punktu widzenia szlachty, może wyglądać na złego tyrana, a w tym samym czasie może jawić się jako dobry zarządca z punktu widzenia chłopów i mieszczan. W narracji tej opowieści wyraźnie brakuje tego podstawowego obiektywizmu, ale to raczej częste zjawisko w książkach gdzie główne postacie tkwią od urodzenia w zakonserwowanej przywilejami wyższej warstwie polityczno-kapitałowo-militarnej (z poczuciem wielkiej dumy i z przypudrowaną, cywilizacyjną wyższością rasową). Tacy bohaterowie, nawet kiedy przypadkowo utracą jakikolwiek majątek, to i tak mają duże szanse na stosunkowo szybkie poratowanie się wzajemnymi adoracjami klasowymi (nawet na tzw. obczyźnie),z typowo instrumentalnym sposobem traktowania ludzi z niższych stanów. Ta opowieść to pięknie (dlatego, że niechcący) pokazuje.

Główny bohater bardzo wprawnie wykorzystuje klasyczne techniki (opisane np. przez Przemysława Wielgosza w opracowaniu: „Gra w rasy. Jak kapitalizm dzieli, by rządzić”, 2021) m.in. do dzielenia tubylców, w celu posłużenia się nimi jako tanią siłą zbrojną i roboczą. Chociaż Beniowski w pewnym momencie doszedł do wniosku, że w dłuższej perspektywie czasu, lepiej jest jednoczyć ludzi niż ich dzielić oraz twierdził, że wcale nie przygotowywał gruntu pod przyszłą kolonizację Madagaskaru, to jego sposób usprawiedliwiania się jest mało przekonujący. Ekspedycja do Madagaskaru była sponsorowana przez Francję, a przy zawieraniu traktatów o przyjaźni z tubylcami deklarował działanie w imieniu władz tego europejskiego kraju. Musiał przecież mieć świadomość, że Francja jest rządzona poprzez twardą hierarchię, a nie braterskie rady plemienne, i że wymiana gubernatora jest tylko kwestią wersalskiego kaprysu. Musiał też mieć świadomość, że nie ma szans w starciu zbrojnym z dużym krajem europejskim, gdy ogłosi się niepodległym władcą Madagaskaru. Tym bardziej, że jako światowiec wiedział co się dzieje z wyspami na oceanach, jak drapieżnie są traktowane przez ówczesne mocarstwa. Prawdopodobnie megalomania Beniowskiego osiągnęła już ten poziom, gdzie zaczął wierzyć w realność utworzenia niezależnego królestwa na prowincji, a to złudzenie dodatkowo wzmacniał nieproporcjonalny przykład niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Ta książka jest dobra jako barwna przygodówka historyczna. Natomiast jest zbyt stronnicza, aby można ją było użyć do obiektywnej analizy władzy centralnej i jej stosunku do klas ludowych i szlacheckich. Głównemu bohaterowi, kiedy myśli o demokratycznej wolności, nawet przez świadomość nie przejdzie możliwość przetransferowania przez cesarza (lub cara) części przywilejów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1286
651

Na półkach: , , ,

Na przełomie 1840 i 1841 roku Juliusz Słowacki pisze pięć pierwszych pieśni jednego ze swoich najwybitniejszych dzieł, które w całości zostanie opublikowane dopiero po śmierci poety za sprawą Antoniego Małeckiego. Chodzi o słynny poemat dygresyjny zatytułowany nazwiskiem głównej postaci, czyli Maurycego Augusta Beniowskiego. Ów Beniowski lub też Benyovszky był wojskowym, myślicielem, kosmopolitą, ale przede wszystkim podróżnikiem i awanturnikiem, przez co jego losy pobudzają wyobraźnię twórców. Dla niewtajemniczonych, Beniowski urodził się prawdopodobnie w 1746 roku w niewielkim miasteczku na terenie dzisiejszej Słowacji w rodzinie węgierskiego pułkownika i baronówny. Kształcił się u pijarów, podróżował po Europie, a po śmierci rodziców stracił majątek na rzecz węgierskich krewnych. Wziął udział w konfederacji barskiej, za co został zesłany na Syberię. O tym, co działo się z nim dalej, możemy dowiedzieć się dzięki powieści Jeana-Christophe'a Rufina Podróże króla Madagaskaru. Muszę jednak ostrzec, że pisarz popuszczał wodze fantazji i nie wszystkie informacje możemy traktować jako historycznie umotywowane. Wokół Beniowskiego jednak narosło tyle legend, których części on sam był autorem, że trudno dziś orzec, które z opowieści są prawdziwe, a które prawdę naginają.

Choć w Polsce stosunkowo mało znany, Rufin jest jednym z bardziej uznanych współczesnych twórców francuskich, nagrodzony m.in.: Nagrodą Goncourtów oraz Śródziemnego Centrum Literatury. Ponadto Rufin jest lekarzem, drugim najmłodszym członkiem Akademii Francuskiej, przedstawicielem wielu akcji humanitarnych na terenie Afryki; był także ambasadorem Francji w Senegalu. Podróże króla Madagaskaru ukazały się w roku 2017 nakładem słynnego wydawnictwa Gallimard.

Powieść rozpoczyna się w gabinecie starzejącego się Benjamina Franklina, który całymi dniami musi przyjmować narzekających interesantów. Pewnego dnia przed jego drzwiami pojawia się para podróżników z Europy, którzy powołują się na znajomość z Franklinem z jego czasów paryskich. Tak rozpoczyna się opowieść snuta przez Augusta Beniowskiego i jego piękną żonę, Afanasję. Franklin zostaje oczarowany historią poszukiwaczy przygód niczym baśniami Szeherezady. Choć początkowo nie daje wiary człowiekowi podającemu się za króla Madagaskaru, to z każdym kolejnym słowem jego nieufność maleje. W taki sposób czytelnik razem z mister Franklinem poznaje losy Beniowskiego i Afanasji.

Na korzyść powieści przemawia to, że bardzo dobrze oddaje realia XVIII-wiecznego świata, z naciskiem na współczesne myśli i wiedzę człowieka. Pod tym względem można doszukiwać się podobieństwa do prozy historycznej Umberto Eco, który słynął z mistrzowskich umiejętności budowania klimatu wieków minionych na kartach swoich powieści. W Podróżach króla Madagaskaru także odnajdziemy wiele odniesień do stanu myśli ludzkiej tamtego okresu. Postaci także używają zrozumiałego, acz lekko archaicznego języka oraz przestarzałych form gramatycznych, które nie brzmią sztucznie dzięki tłumaczce, Annie Michalskiej.



Nie zapominajmy jednak, że powieść Rufina dotyczy jednego z największych podróżników i awanturników XVIII-wiecznej Europy. Przygody Beniowskiego na morzach i oceanach, na Kamczatce, Formozie czy Madagaskarze są na tyle emocjonujące, że czytelnik nie chce się z nimi rozstawać, podobnie jak Franklin z żalem rozstaje się z niezwykłą parą, by przerwać na kilka godzin opowieść w celu zaznania snu. Rufin zawarł w swej książce to, co powinna mieć każda powieść awanturnicza, a zatem wartką akcję, która ma wiele nieoczekiwanych zwrotów oraz wątek miłosny, dodający przebiegowi akcji dodatkowych emocji.

Warto także pamiętać o tym, że autor Podróży króla Madagaskaru jest wielkim humanistą i wybór historii Beniowskiego na powieść nie był przypadkowy, gdyż ów podróżnik dał się poznać w swoich pamiętnikach jako człowiek światły, nie popierający budowania cywilizacji na wyzysku i wprowadzania rządów absolutnych, choć konieczność czasem go do tego zmuszała. Rufin wyróżnia demokratyczne poglądy Beniowskiego i ukazuje go w dobrym świetle, przypisując mu głównie pozytywne cechy. W posłowiu twórca zwraca uwagę, że działania Augusta na Madagaskarze przyczyniły się do ruchów niepodległościowych w późniejszych latach i zwiększeniu samoświadomości i chęci samostanowienia rdzennych mieszkańców wyspy.

Wakacje są czasem letniego lenistwa, ale także wielkich i małych podróży. Wszystkim podróżnikom i lubiącym poczuć zew przygody polecam lekturę tej powieści francuskiego pisarza. Możecie mi wierzyć, że nie będziecie zawiedzeni, a oprócz rozrywki zyskacie także trochę wiedzy o XVIII-wiecznej Europie.

Na przełomie 1840 i 1841 roku Juliusz Słowacki pisze pięć pierwszych pieśni jednego ze swoich najwybitniejszych dzieł, które w całości zostanie opublikowane dopiero po śmierci poety za sprawą Antoniego Małeckiego. Chodzi o słynny poemat dygresyjny zatytułowany nazwiskiem głównej postaci, czyli Maurycego Augusta Beniowskiego. Ów Beniowski lub też Benyovszky był wojskowym,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4665
3433

Na półkach: , , , ,

"Podróże króla Madagaskaru" to zbeletryzowana opowieść o przygodach Maurycego Augusta Beniowskiego, którego na kartach polskiej literatury unieśmiertelnił Juliusz Słowacki. Tym razem do rąk dostajemy epicką historię autorstwa francuskiego pisarza Jeana-Christophe'a Rufina.

Beniowski żył w XIII wieku. Zmarł, mając zaledwie czterdzieści lat. Jego burzliwą biografią można byłoby jednak obdarować szereg osób.
Rufin przedstawia losy szlachcica w formie opowieści, którą na zmianę snują tytułowy bohater i jego piękna żona, Afanasja. Oboje przybywają w dziwnych okolicznościach do rezydencji starzejącego się w Filadelfii Benjamina Franklina. To on, chcąc urozmaicić sobie nudną codzienność i oderwać się od cierpień spowodowanych chorobą, słucha z zapartym tchem wspomnień awanturniczej pary, która poznała się na Kamczatce.

Beniowski ukazany jest w tej powieści jako człowiek honoru i poszukiwacz przygód, człowiek odważny, bezkompromisowy, ciekawy świata i żądny wiedzy, dla której wielki szacunek zaszczepił mu w dzieciństwie francuski nauczyciel.
Jest też kochającym mężem i ojcem, chociaż tak naprawdę niewiele wiemy na temat jego żony i syna. W tej kwestii Rufin puścił wodze fantazji, ale zrobił to w sposób bardzo przekonujący.

Całość czyta się jednym tchem nie tylko ze względu na burzliwe perypetie Beniowskiego. Powieść napisana jest barwnym stylem, obfituje w dynamiczne opisy i dialogi. Poza tym ukazuje przeżycia z perspektywy dwojga bohaterów. A to jest bardzo ważne i intrygujące, gdyż Afanasja nieraz postrzega pewne wydarzenia i sytuacje w sposób odmienny niż jej mąż.

Lektura tej opowieści była lekka i przyjemna, chociaż nie da się ukryć, że jest też w niej wiele miejsca na ponadczasowe refleksje na temat historii, wiedzy, filozofii, religii i głównych nurtów myślowych doby oświecenia.
Poza tym autor nieraz stawia swoich bohaterów nie tylko w obliczu realnych, fizycznych niebezpieczeństw, ale każe im również podejmować trudne, życiowe decyzje, od których zależy przyszłość innych ludzi.

"Podróże króla Madagaskaru" to nie tylko powieść przygodowa, awanturnicza i historyczna. Mamy tu sporo cech charakterystycznych dla prozy psychologicznej i historiozoficznej.

Polecam przede wszystkim tym, którzy szukają w literaturze czegoś więcej niż tylko rozrywka i wątki miłosne.

"Podróże króla Madagaskaru" to zbeletryzowana opowieść o przygodach Maurycego Augusta Beniowskiego, którego na kartach polskiej literatury unieśmiertelnił Juliusz Słowacki. Tym razem do rąk dostajemy epicką historię autorstwa francuskiego pisarza Jeana-Christophe'a Rufina.

Beniowski żył w XIII wieku. Zmarł, mając zaledwie czterdzieści lat. Jego burzliwą biografią można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1203
957

Na półkach:

Maurycy Beniowski w Polsce najbardziej kojarzy się chyba z poematem Juliusza Słowackiego, jednak jeśli ktoś nie ma ochoty przebijać się przez wersy, to może sięgnąć po prozę francuskiego pisarza. Życie takich awanturników, to zawsze doskonały pomysł na powieść, jednak w tym wypadku możemy chyba mówić o trochę zmarnowanym potencjale. Beniowski, żołnierz armii austriackiej, uczestnik konfederacji barskiej, skazany na zesłanie na Kamczatkę, wraz z towarzyszami porywa statek, którym dopływają do Makau. Następnie August trafia do Francji i pod trójkolorowym sztandarem trafia na Madagaskar, którego zostaje królem. Sam koncept książki wydaje się ciekawy, do Benjamina Franklina z wizytą przychodzi Beniowski wraz z żoną Afanasją i przedstawiają mu swoje przygody. Raz opowiada August, raz Afanasja co sprawia, że poznajemy ich historię z dwóch różnych perspektyw. O ile rozdziały opowiadane przez mężczyznę są ciekawe, z lekką nutką awanturnictwa i zuchwałości, co oczywiście sprawia, że czytelnik darzy sympatią bohatera, który potrafi wyjść z każdej opresji, to opowieści Afanasji są zwyczajnie kiepskie. Zalatują one trochę romansidłem, w związku z czym, dostajemy typową kobiecą opowiastkę o nieszczęśliwej kobiecie, która wraz z przyjaciółką wpada na pomysł, że najlepiej będzie anulować ślub i nawiązać romans, dzięki czemu mąż będzie ją bardziej kochał. Niestety, trochę trudno przedzierało mi się przez te fragmenty. W rezultacie otrzymaliśmy niezłą książkę, ale dla mnie trochę zmarnowaną, połączenie książki podróżniczej z harlequinem nie okazało się wybitnym pomysłem.

Maurycy Beniowski w Polsce najbardziej kojarzy się chyba z poematem Juliusza Słowackiego, jednak jeśli ktoś nie ma ochoty przebijać się przez wersy, to może sięgnąć po prozę francuskiego pisarza. Życie takich awanturników, to zawsze doskonały pomysł na powieść, jednak w tym wypadku możemy chyba mówić o trochę zmarnowanym potencjale. Beniowski, żołnierz armii austriackiej,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    36
  • Przeczytane
    12
  • Posiadam
    8
  • 2019
    3
  • Oddane
    1
  • Proza
    1
  • Kolonializm i post
    1
  • Literatura historyczna i okołohistoryczna
    1
  • Współpraca z Oficyną Wydawniczą NOIR SUR BLANC
    1
  • Powieści historyczne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Podróże króla Madagaskaru


Podobne książki

Przeczytaj także