Nie jestem w stanie dać tej książce oceny wyżej niż 5. W porównaniu do reszty herezji wydanej po Polsku, ta jest idealnie średnia. Czytając część dotyczącą imperium secundus czułem się troszeczkę jakbym widział historię "poszli do punktu a, potem wrócili do b, potem znowu a", takie delikatne tam i z powrotem. Za dużo się nie działo, niby były emocje oraz "trudne" decyzje, ale wszystko było dość płaskie. Druga część to ta dotycząca Calibana oraz znanego fanom wh40k rozłamu legionu Mrocznych Aniołów i szczerze mówiąc, ta intryga jest szyta naprawdę grubymi nićmi oraz średnio da się polubić i wspierać Caliban. Jak pisałem na początku, książka jest tak średnia, że trudno nawet cokolwiek ciekawego o niej napisać, oto kolejny przystanek do finału na Świętej Terrze.

Nie jestem w stanie dać tej książce oceny wyżej niż 5. W porównaniu do reszty herezji wydanej po Polsku, ta jest idealnie średnia. Czytając część dotyczącą imperium secundus czułem się troszeczkę jakbym widział historię "poszli do punktu a, potem wrócili do b, potem znowu a", takie delikatne tam i z powrotem. Za dużo się nie działo, niby były emocje oraz "trudne"...

To już 38 tom Herezji. Ultramar to teraz nowe imperium zarządzane przez trzech Prymarchów z legionu Ultramarines, Krwawych Aniołów i Mrocznych Aniołów. Jednak wojna trwa i tam a Lion ugania się po 500 planetach za Konradem Cruze Prymarchą Władców Nocy który ukrywa się na Ultramarze.
Niestety Lion nie wie, że wroga ma także na własnej planecie na której pozostawieni tam przez niego legioniści czują się porzuceni przez swojego Prymarchę a przez brak wiadomości o tym co się dzieje w galaktyce zaczynają pragnąć powrotu do czasów zakonów przed przybyciem Imperatora.
Ciekawa pozycja czekam na dalszy ciąg.

To już 38 tom Herezji. Ultramar to teraz nowe imperium zarządzane przez trzech Prymarchów z legionu Ultramarines, Krwawych Aniołów i Mrocznych Aniołów. Jednak wojna trwa i tam a Lion ugania się po 500 planetach za Konradem Cruze Prymarchą Władców Nocy który ukrywa się na Ultramarze.
Niestety Lion nie wie, że wroga ma także na własnej planecie na której pozostawieni tam...