Ostatnie dni komendanta

Okładka książki Ostatnie dni komendanta Alberto Barrera Tyszka
Okładka książki Ostatnie dni komendanta
Alberto Barrera Tyszka Wydawnictwo: Sonia Draga literatura piękna
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Patria o muerte
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2019-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-24
Data 1. wydania:
2019-08-08
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381106900
Tłumacz:
Karolina Jaszecka
Tagi:
Karolina Jaszecka
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
159
130

Na półkach:

"Ostatnie dni komendanta" przedstawiają historie ludzi, których różni wiele, choćby wiek, wykształcenie, pozycja społeczna, ale łączy jedno - czas śmierci prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza. Wszyscy żyją w państwie ogarniętym totalitarnym reżimem, wśród chaosu biedy, propagandy i ulicznego bestialstwa. Autor oddał niezwykłe historie każdej postaci bardzo realistycznie, nie szczędził przykrości, ale też nie ubarwiał ich życiorysów, czyniąc z nich wcielenia dobra lub zła. Wszyscy, jak każdy człowiek, dokonują różnych wyborów, czasem się mylą lub popełniają głupstwa. Jednakże historie, choć naprawdę niezwkłe, ciągle biegną do przodu bez chwili wytchnienia. Momentami są już po prostu męczące i przeładowane nowościami tak, że można się pogubić i znudzić. Zdecydowanie nie brakuje tu ani oryginalności ani dobrego stylu, za to przydałoby się więcej fabuły powoli stopniującej napięcie.

"Ostatnie dni komendanta" przedstawiają historie ludzi, których różni wiele, choćby wiek, wykształcenie, pozycja społeczna, ale łączy jedno - czas śmierci prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza. Wszyscy żyją w państwie ogarniętym totalitarnym reżimem, wśród chaosu biedy, propagandy i ulicznego bestialstwa. Autor oddał niezwykłe historie każdej postaci bardzo realistycznie, nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1030
510

Na półkach: , , ,

Hugo Rafael Chávez Frías był prezydentem Wenezueli w latach 1999-2013. Znany jako wariat, opiekun, faszysta i rewolucjonista umiera 05 marca 2013 roku w Caracas. Na przełomie 2012 i 2013 roku kraj obiega informacja, że prezydent walczy z nowotworem. To wtedy sam Chavez informował społeczeństwo o postępach swojej choroby, zapewniał że poddaje się leczeniu. O tych właśnie wydarzeniach, a głównie o nastrojach społecznych opowiada powieść „Ostatnie dni komendanta”, której autorem jest Alberto Barrera Tyszka.

Gdy do mieszkańców Wenezueli dociera wiadomość o ciężkiej chorobie głowy państwa przyszłość kraju staje pod znakiem zapytania. Pogarszający się stan zdrowia dyktatora utrzymywany jest w tajemnicy, bo wiadomości nie docierają na bieżąco, jednak niektórzy bohaterowie wiedzą albo przeczuwają, co się może wydarzyć. Nie tylko w kwestii politycznej i faktycznym zastępstwie na fotelu prezydenta, ale głównie w społecznych nastrojach. Jeden z bohaterów powieści Miguel Sanabria, emerytowany onkolog i jednocześnie mąż zagorzałej przeciwniczki obecnego rządu jest poproszony o przechowanie nietypowego przedmiotu: telefonu, na którym zamieszczono nagranie, które mocno kompromituje Chaveza. Madeleine Butler pracuje nad rozprawą naukową, która jest poświęcona wenezuelskiemu przywódcy. Fredy Lacuna, niedoszły i niespełniony pisarz próbuje zdobyć poufne informacje do książki o prezydencie. Nie mając doświadczenia i dojścia do poufnych informacji stoi w miejscu. Dziewięcioletnia Maria nie do końca wie co się dzieje politycznie i społecznie wokół niej, za to poznaje tajemnice internetu i musi sobie poradzić z nową rzeczywistością.

W teorii zawirowania polityczne Wenezueli wzbogaconą o dość rozwinięta warstwę obyczajową powinny stworzyć zgrany duet, a w efekcie ciekawą powieść. Niestety, książka jest nierówna – po naprawdę udanych i wciągających fragmentach, przychodzą płytkie i bezbarwne. Czyta się dobrze by po chwili trafić na fragment po prostu nie do przejścia. Mam wrażenie, że zawinił tu styl autora (albo tłumaczenie),bo niby to powieść a jednak wkrada się stylistyka rodem z reportażu, co w całokształcie nie daje dobrego efektu. Faktem jest, że autor stworzył galerię interesujących i intrygujących postaci, nie zawsze jednoznacznych. Ich wybory są nie końca przewidziane co zmusza czytelnika do myślenia i analizowania. Jest trochę mało realnie i przekonująco, bo przecież mówi o ludziach, którym przyszło żyć w systemie totalitarnym, opartym na zastraszaniu, wszechobecnej inwigilacji, prześladowaniach, biedzie i ciągłym niepokoju o jutro. Obrazki z życia i relacje rodzinne są momentami jak z obrazka, bardzo idealne albo przepuszczone przez sito cenzury.

W pamięci najbardziej utkwiła mi historia małej Marii. To najlepsze fragmenty z całej powieści. Dziewczynka odkrywa uroki internetu i poznaje tam swoją pierwszą wirtualną miłość. Z matką łączy ją dziwna więź, niby silna a jednak powierzchowna. Przede wszystkim Maria nie rozumie dlaczego matka przez cały czas ogląda telewizję a życie pozostałych dorosłych składa się z samych rytuałów.

To książka o trudnych wyborach życiowych, o przyjaźni i miłości, lojalności. Jest tu miejsce dla zdrady i krzywdy, z historią w tle. To historia o tym, jak życie osoby z przysłowiowego świecznika ma wpływ na zwykłych obywateli. Ciekawy portret społeczny.

„Ostatnie dni komendanta” to na pewno nie jest lektura lekka, łatwa i przyjemna. Ładne wydanie, przyciągająca oko okładka. Mnie do siebie nie przekonała choć to głęboka, przemyślana i dojrzała proza.

Hugo Rafael Chávez Frías był prezydentem Wenezueli w latach 1999-2013. Znany jako wariat, opiekun, faszysta i rewolucjonista umiera 05 marca 2013 roku w Caracas. Na przełomie 2012 i 2013 roku kraj obiega informacja, że prezydent walczy z nowotworem. To wtedy sam Chavez informował społeczeństwo o postępach swojej choroby, zapewniał że poddaje się leczeniu. O tych właśnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4665
3433

Na półkach: , , , ,

„Ostatnie dni komendanta” to poruszająca opowieść o mieszkańcach Wenezueli w przededniu śmierci Hugo Chaveza. Poprzez retrospekcje poznajemy jednak również przeszłość bohaterów, a to pozwala lepiej zrozumieć ich życiowe decyzje, niejednokrotnie podejmowane w dramatycznych okolicznościach.

Urodzony z Caracas Alberto Barrera Tyszka jest wybitnym znawcą historii swojej ojczyzny i autorem biografii Chaveza. Dzięki temu jego kolejna powieść nabiera wyjątkowego znaczenia – ukazuje perypetie fikcyjnych postaci na tle wielkiej historii i polityki, na które przeciętny człowiek nie ma żadnego wpływu. Niekiedy jednak ludzie zostają uwikłani w niebezpieczne strategie wbrew własnej woli.

Wśród bohaterów powieści Tyszki uwagę zwracają przede wszystkim: bezrobotny dziennikarz marzący o karierze literata oraz jego partnerka, starzejący się onkolog, który nie potrafi znaleźć wspólnego języka z buntowniczą żoną, a także dziewczynka, która po tragicznej śmierci matki musi radzić sobie sama...
A to tylko kilka przykładów. Autor stworzył bowiem galerię interesujących i intrygujących postaci, nie zawsze jednoznacznych, co dodatkowo daje czytelnikowi do myślenia i na pewno jest kolejnym plusem.

Pogarszający się stan zdrowia dyktatora utrzymywany jest w tajemnicy, jednak niektórzy bohaterowie wiedzą albo przeczuwają, co się święci. Jest wśród nich bratanek wspomnianego onkologa, który należy do osobistej świty prezydenta.
Pewnego dnia młody mężczyzna wręcza stryjowi telefon komórkowy, na którym zostały uwiecznione materiały kompromitujące Chaveza. Prosi o przechowanie paczki i ewentualne przekazanie jej amerykańskiej dziennikarce. Nie wiadomo dokładnie, co zawierają nagrania – i to kolejny intrygujący, wzbudzający napięcie element.

Chavez oddaje swoje zdrowie w ręce kubańskich lekarzy, media wciąż donoszą o sukcesach medyków, jednak rzeczywistość wcale nie okazuje się różowa. Dyktator umiera, ale jego zgon utrzymywany jest przez pewien czas w głębokiej tajemnicy.
Nieświadomi niczego bohaterowie nadal żyją nadziejami, marzeniami, ale i obawami. Gdy – już po śmierci prezydenta – próbują złapać oddech, czekają na nich kolejne nieprzyjemne niespodzianki. I tylko nieliczni mogą naprawdę odetchnąć pełną piersią...

Alberto Barrera Tyszka bardzo realistycznie i przekonująco ukazał świat ludzi skazanych na egzystowanie w systemie totalitarnym, opartym na zastraszaniu, wszechobecnej inwigilacji, prześladowaniach, biedzie i ciągłym niepokoju o jutro.
Pod tym względem powieść jest ponadczasowa i uniwersalna. Dla polskiego czytelnika pamiętającego czasy komuny brzmi to wszystko bardzo znajomo i przerażająco.

„Ostatnie dni komendanta” to książka o trudnych wyborach życiowych, o próbach zachowania godności w czasach pogardy, o przyjaźni, miłości, lojalności, ale także o zdradzie i sile wielkiej historii, która z jednych czyni bohaterów, niekoniecznie słusznie, innych zaś odsyła w zapomnienie, krzywdzi i zabija.

Całość napisana jest z wielką pasją i znajomością rzeczy. Autor łączy literacki styl z przekazem zbliżonym do reporterskiego języka, dzięki czemu lektura bardzo oddziałuje na emocje czytelnika i sprawia, że ma się wrażenie bezpośredniego obcowania z bohaterami.

Na pewno nie jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna, ale warto ją poznać, bo to naprawdę głęboka, przemyślana i dojrzała proza. Proza bolesna, ale jakże prawdziwa!

„Ostatnie dni komendanta” to poruszająca opowieść o mieszkańcach Wenezueli w przededniu śmierci Hugo Chaveza. Poprzez retrospekcje poznajemy jednak również przeszłość bohaterów, a to pozwala lepiej zrozumieć ich życiowe decyzje, niejednokrotnie podejmowane w dramatycznych okolicznościach.

Urodzony z Caracas Alberto Barrera Tyszka jest wybitnym znawcą historii swojej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
251

Na półkach: ,

Wenezuelski miks fikcji i faktów.

Wenezuelski miks fikcji i faktów.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    31
  • Przeczytane
    25
  • Posiadam
    5
  • 2019
    4
  • Teraz czytam
    1
  • Legimi 2019
    1
  • 2020
    1
  • Reportaż
    1
  • Legimi powieści
    1
  • Niesamowite książki
    1

Cytaty

Więcej
Alberto Barrera Tyszka Ostatnie dni komendanta Zobacz więcej
Alberto Barrera Tyszka Ostatnie dni komendanta Zobacz więcej
Alberto Barrera Tyszka Ostatnie dni komendanta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także