Święte gry
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Sacred Games
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2019-03-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 968
- Czas czytania
- 16 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366140455
- Tłumacz:
- Witold Kurylak
- Tagi:
- Witold Kurylak przyjaźń zdrada przemoc miłość mafia Bombaj
Mistrzowski thriller, okrzyknięty hinduską wersją Ojca chrzestnego i obsypany wieloma prestiżowymi nagrodami i wyróżnieniami. Epicka, wielowątkowa opowieść o przyjaźni i zdradzie, przemocy i wielkiej miłości – oraz o współczesnym Bombaju. Serial na podstawie książki dostępny w serwisie Netflix.
Detektyw Sartadź Singh najlepsze lata ma już za sobą. Jest czterdziestokilkuletnim rozwiedzionym policjantem, cynicznym, bez perspektyw zawodowego rozwoju. Jednak gdy dowiaduje się, że w mieście przebywa jeden z najbardziej nieuchwytnych przywódców mafijnego półświatka, Ganeś Gaitonde, a kryjówka, w której się zabarykadował, jest szczelnie otoczona przez policję, zaczyna wierzyć w odmianę losu. Ale Gaitonde popełnia samobójstwo, zostawiając masę brudnych pieniędzy i więcej pytań niż odpowiedzi. Choć oficjalnie sprawa zostaje zamknięta, na polecenie służb wywiadowczych Sartadź zaczyna dociekać przyczyn owego samobójstwa. Ślady prowadzą go w głąb ciemnych podziemi metropolii, w świat przestępczości zorganizowanej i powszechnej korupcji.
Święte gry – nie bez powodu przyrównywane do światowego bestsellera Shantaram – ukazały się w kilkunastu krajach. Powieść uzyskała nominację do National Book Award i została wyróżniona Salon Book Award i indyjską Hutch Crossword Book Award.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Macki indyjskiej mafii i nieświęty detektyw
Przeczytanie książki „Święte gry” autorstwa indyjskiego pisarza Vikrama Chandry stanowi nie lada wyzwanie. Liczy ona sobie niemal tysiąc stron, a sama opowieść jest wielowątkowa i egzotyczna, naszpikowana wyrazami i wyrażeniami w językach indyjskich (hindi, pendżabskim, a także w innych). Wyzwanie to powinien jednak podjąć każdy miłośnik powieści kryminalnych czy gangsterskich.
Głównym bohaterem jest hinduski policjant śledczy – Sartadź Singh. To mężczyzna po czterdziestce, który w życiu wiele przeszedł i nieraz już poznał gorzki smak porażki. Zarówno służba, jak i życie osobiste przyniosły mu szereg rozczarowań. Dawno przestał marzyć o spektakularnym sukcesie, ale pewnego dnia nieoczekiwanie nadarza się niezwykła okazja: bezwzględny szef mafii, którego przez lata nikomu nie udało się schwytać – Ganeś Gaitonde – zostaje namierzony przez policję. Wydaje się, że do Sartadźa uśmiechnął się wreszcie los: aresztowanie nieuchwytnego dotąd mafioza niewątpliwie byłoby wielkim wyczynem. Jednak osaczony przez policję Gaitonde, po długiej rozmowie z Sartadźem, popełnia samobójstwo. Dla policji sprawa jest zamknięta, ale nasz bohater nie przestaje nad nią pracować.
Z kolejnych stron powieści dowiadujemy się wielu szczegółów z niechlubnego życiorysu Ganeśa, poznajemy też metody śledcze indyjskiej policji oraz zagłębiamy się w świat gangsterów, morderców i prostytutek, pełen okrucieństwa i korupcji. W książce nie brakuje scen wulgarnych i brutalnych, czasem wręcz odrażających. Policja nie jest bynajmniej uprzejma, a mafiozi nie znają przebaczenia. Zdrada karana jest w tym środowisku wyjątkowo niehumanitarnie. Bardzo drastyczne opisy, jakie pojawiają się w „Świętych grach”, sprawiają, że z pewnością nie zaliczę tej książki do swoich ulubionych.
Jednak losy mafioza i śledztwo detektywa nie są jedynie opowieścią o policjantach i przestępcach. Vikram Chandra znakomicie odmalowuje nam blaski i cienie współczesnych Indii, koncentrując się przede wszystkim na Mumbaju. Drobiazgowo rejestruje wszelkie oznaki panującej tam dychotomii: widzimy ogromną przepaść między ludźmi pławiącymi się w luksusach a skrajnie biednymi. Pisarz świetnie zaznacza różnice kulturowe i światopoglądowe pomiędzy bohaterami wyznającymi różne religie. Porusza też uniwersalną problematykę miłości, przyjaźni i lojalności.
Książka napisana jest bardzo sprawnie, do czego bez wątpienia przyczyniło się solidne wykształcenie autora, a rozwiązania wątków są dość zaskakujące. Tempo akcji jest nierówne. Ponieważ na każdej stronie znajdują się wyrazy i wyrażenia obcojęzyczne, podczas lektury trzeba co chwilę zaglądać na koniec książki, gdzie litościwie zamieszczono słowniczek.
Podsumowując, polecam tę powieść wszystkim miłośnikom Indii (pamiętajcie jednak, że ten tort będzie bez lukru), fanom literatury kryminalnej i gangsterskiej oraz tym, którzy po prostu chcą przeczytać coś innego, naprawdę oryginalnego, wciągającego i z niepowtarzalnym klimatem.
Aleksandra Dolęga
Oceny
Książka na półkach
- 494
- 245
- 183
- 20
- 11
- 8
- 5
- 5
- 4
- 3
Opinia
Pierwszą myślą jaka nasuwa mi się po przeczytaniu tej książki jest: "Porównanie do Ojca Chrzestnego, serio?"
Po przebrnięciu przez ponad tysiącstronicową księgę ( a bynajmniej nie jest to na co dzień jakieś wyzwanie) niewiele dobrego mogę o niej napisać.
Po pierwsze-narracja.Książka jest napisana bardzo "nierówno", poszczególne rozdziały mają różne tempo narracji, przez co raz czyta się ją płynnie a raz brnie jak przez melasę. Raz chce się wiedzieć co będzie dalej, a raz po odłożeniu ciężko znów po nią sięgnąć.
Po drugie-język.Ilość wtrąconych, obcojęzycznych słówek poraża. Lektura przez to jest bardzo utrudniona. Nawet, gdy początkowo, czytelnik chce sprawdzać je w zamieszczonym z tyłu książki słowniczku, po paru stronach traci cierpliwość. Nie dość, że nagromadzenie obcych słów jest spore, dodatkowo są one do siebie bardzo podobne, przez co zapamiętanie danego znaczenia bywa zwodnicze.
Po trzecie-bohaterowie. Ciężko jest jakiegoś polubić. Na odrobinę sympatii zasługuje Sartadź, ale chyba głównie dzięki związkowi z Mary i może dzięki posiadaniu jakiegoś kręgosłupa moralnego. Reszta jest niesympatyczna, skorumpowana, irracjonalna lub wszystko na raz.
Po czwarte- "Ojciec chrzestny". Ganes Gaitonde obok bohatera Puzo nawet nie stał. Przede wszystkim jest głupi i brutalny. Dając się wyrolować jakiemuś Guru udowadnia swój brak przenikliwości i cóż, głupotę. Zresztą cały związek z Guru, wiara w horoskopy, poleganie na nich w czasie podejmowania decyzji "biznesowych", uzależnienie od jego postaci i ślepe wykonywanie jego poleceń budzi niesmak. Jak na "Ojca chrzestnego" jest bardzo zaściankowy i ograniczony.
I po piąte-fabuła. Fabuła biegnie dwutorowo. Mamy opowieść współczesną, o Sartradźu, oraz retrospekcję Ganesa. Dodatkowo pojawiają się rozdziały poświęcone danej postaci powiązanej z jednym, bądź drugim, głównym bohaterem.
Jak wspominałam tempo narracji jest nierówne, więc i fabuła jest mniej lub bardziej wciągająca. Ale to co chcę podkreślić to sposób rozwiązania punktu kulminacyjnego. Znów chce się powiedzieć: "Serio?" To o to chodziło? O atomówkę? Po co zatem cała historia gangstera, skoro zastosowany chwyt jak z taniego filmu szpiegowskiego? Zagrożenie bronią jądrową nijak nie pasuje do całej historii, odniosłam wrażenie jakby ktoś dokleił wątek z zupełnie innej książki.
Podsumowując - szkoda czasu na tę książkę, Jest najzwyklej w świecie zła, można po nią sięgnąć jako ciekawostkę, by wyczytać "obraz" Indii pomiędzy wierszami, ale nie wiem czy warto brnąć po to przez tyle stron.
Pierwszą myślą jaka nasuwa mi się po przeczytaniu tej książki jest: "Porównanie do Ojca Chrzestnego, serio?"
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo przebrnięciu przez ponad tysiącstronicową księgę ( a bynajmniej nie jest to na co dzień jakieś wyzwanie) niewiele dobrego mogę o niej napisać.
Po pierwsze-narracja.Książka jest napisana bardzo "nierówno", poszczególne rozdziały mają różne tempo narracji, przez co...