Biali bogowie

Okładka książki Biali bogowie Torsten Krol
Okładka książki Biali bogowie
Torsten Krol Wydawnictwo: Amber literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Amber
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
8324127740
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
210 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
201
21

Na półkach:

Podobienstwo do Zycia Pi, ktorym chwali sie okladka ksiazki jest bezpodstawne. Historia moze i ciekawa, ale momentami zbyt abstrakcyjna, jezyk prosty, czasem zakrawajacy o wulgarny. Moze byc, jednak fani Martela nie powinni robic sobie zbyt wielkich nadzieji.

Podobienstwo do Zycia Pi, ktorym chwali sie okladka ksiazki jest bezpodstawne. Historia moze i ciekawa, ale momentami zbyt abstrakcyjna, jezyk prosty, czasem zakrawajacy o wulgarny. Moze byc, jednak fani Martela nie powinni robic sobie zbyt wielkich nadzieji.

Pokaż mimo to

avatar
74
18

Na półkach:

Faja pozycja dla ludzi szukających historii która jest kompletnie nie do przewidzenia. Zazdroszczę panu Torsten niesamowitej wyobraźni. Książka nie powala językiem jakim jest pisana ale ma to coś za co zawsze bardzo cenie pisarzy ( dobrych ) że potrafią zabrać mnie w podróż mogąc zapomnieć o istniejących problemach. Trochę zabawna, odrobinę refleksyjna, typowa przygodowa książka z narracją nazistowską w tle.

Faja pozycja dla ludzi szukających historii która jest kompletnie nie do przewidzenia. Zazdroszczę panu Torsten niesamowitej wyobraźni. Książka nie powala językiem jakim jest pisana ale ma to coś za co zawsze bardzo cenie pisarzy ( dobrych ) że potrafią zabrać mnie w podróż mogąc zapomnieć o istniejących problemach. Trochę zabawna, odrobinę refleksyjna, typowa przygodowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

ZE ZBIORÓW BOBLIOTEKI W TORONTO! POZDRAWIAM KRAJ!!
Autor unika identyfikacji, a przypuszczenia, że pod tym pseudonimem ukrywa się King, Zafon bądź inny popularny pisarz są bezsensowne, bo Krol opublikował w 2006 - omawianą - na LC 6,92 (188 ocen i 32 opinie),pod tytułem „The Dolphin People”, w 2007 - „Callisto” - na LC - 6,9 (234 ocen i 28 opinii) i poza jednym wyjątkiem, milczał do 2018 roku, gdy to znalazł nowego wydawcę i opublikował serię „Foreverman”. Jak widać furory nie zrobił, a przecież podane tytuły firmowane znanym nazwiskiem zapewniłyby mu sukces i forsę. Porównajmy (na LC): Krol 8 fanów i 465 czytelników, Żafon – odpowiednio: 5744 i 53 524, a King – 12 381 i 85 782. Tacy pisarze jak King czy Zafon, mogą napisać najgorszą chałę, a ludzie i tak kupią ze względu na nazwisko. Nikt przy zdrowych zmysłach nie popełnia takiego samobójstwa finansowego. Tak więc jest to komercyjne zagranie mające pobudzić ciekawość widzów, a w efekcie zainteresowanie książką.
Na okładce czytam:
„Prowokacyjna, ironiczna i perwersyjna powieść ukazuje barbarzyństwo cywilizowanej dwudziestowiecznej Europy w zderzeniu z rzekomym barbarzyństwem dzikiego plemienia indiańskiego…”
Już na stronie 32 pierwszy dzwonek ostrzegawczy. Zbiegły do Wenezueli zbrodniarz hitlerowski - stryjek Klaus, aktywista partyjny od samego początku tj 1933 roku, tłumaczy zmianę nazwiska, wrednością Żydów:
„…Tylko jedna nacja na świecie ma tyle siły i determinacji, a zawładnęła przy tym bez reszty opinią publiczną, że chce i może rozpowszechniać kłamstwa i nieprawdy na taką skalę..”
Indoktrynowanego 16-letniego Ericha nachodzą zwidy złych Żydów (s.39):
„...gonią nas lecący po niebie ogromni, mroczni Żydzi.. …zgrzytali zębami pokalanymi krwią chrześcijańskich niewiniątek, zaciskali usta poczerniałe od kłamstw wypowiadanych na temat Klausa…”
…Klausa - gestapowca Klausa, biednej ofiary II w.św. i Holocaustu, he, he! A ja byłem przekonany, że Niemcy zrozumieli potworność Zagłady i swojej winy się wstydzą !!
Na stronie 54 szokująca wiadomość: obaj niemieccy chłopcy, na polecenie stryjka gestapowca - Klausa, zostali w dzieciństwie obrzezani czyli pozbawieni jedynego dowodu aryjskości !!!! Kto taki idiotyzm wymyślił??? No wiem, ten anonimowy autor !!!
Dalej, nudna bajeczka. Samolot z hitlerowską rodzinką rozbija się nad Orinoko, w dzikości spotkają dzikich, i to nieobrzezanych, a wśród dzikich, oczywiście… Niemca.
Eksponowane członki dzikich i ich jądra czyli jaja, z angielska yaya, pozwalają na śmiałą hipotezę, że autor jest Polakiem, bo dzicy nazywają się Yayomi.
Na stronie 73 autor wraca do swojego najważniejszego przesłania:
{Klaus) „…opowiedział profesorowi o wojnie - że rozpętali ją Żydzi z niewielką pomocą komunistów, wówczas Fuhrer usiłował raz na zawsze oczyścić Europę z tej zarazy, ale przeszkodziła mu w tym interwencja Amerykanów…”
Napisałem jeszcze w nerwach pół strony, ale niechcący mnie się „wydeletowała”, dzięki czemu ochłonąłem i ograniczam się do słów, że mam dosyć tego BEŁKOTU, że wobec Zagłady niedopuszczalna jest taka głupkowata „prowokacja, ironia czy perwersja”, jak w cytowanej notatce napisano, że nie dziwię się, że AUTOR UKRYWA PERSONALIA. Natomiast dziwię się wydawnictwu Amber, że to „to-to” wydało.
Uzupełnienie stanowią cztery (z 32) opinie na LC, których autorzy obdarzyło to dzieło 1 lub 2 gwiazdkami, a ja zdenerwowany straconym czasem daję oczywiście PAŁĘ i chcę jak najszybciej o tej lekturze zapomnieć.

ZE ZBIORÓW BOBLIOTEKI W TORONTO! POZDRAWIAM KRAJ!!
Autor unika identyfikacji, a przypuszczenia, że pod tym pseudonimem ukrywa się King, Zafon bądź inny popularny pisarz są bezsensowne, bo Krol opublikował w 2006 - omawianą - na LC 6,92 (188 ocen i 32 opinie),pod tytułem „The Dolphin People”, w 2007 - „Callisto” - na LC - ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
72

Na półkach:

Zaczyna się dosyć nudno. Rzuca się w oczy pewien dysonans pomiędzy wiekiem narratora (jest nim szesnastolatek),a jego bardzo bogatym zasobem słownictwa. Ale po chwili akcja się rozwija i zapominamy o pierwszym wrażeniu. Każdy następny rozdział wywołuje wiele emocji. Autor w sposób niepodważalny udowodnił nam, że nie różnimy się prawie wcale od "dzikusów". Książka jest szczera, brutalna, naturalistyczna, przerażająca, zaskakująca i zapadająca w pamięć. Obnaża głupotę ludzką, ale na zakończenie daje nadzieję na zwycięstwo "jasnej strony mocy". Bardzo zachęcam do jej przeczytania.

Zaczyna się dosyć nudno. Rzuca się w oczy pewien dysonans pomiędzy wiekiem narratora (jest nim szesnastolatek),a jego bardzo bogatym zasobem słownictwa. Ale po chwili akcja się rozwija i zapominamy o pierwszym wrażeniu. Każdy następny rozdział wywołuje wiele emocji. Autor w sposób niepodważalny udowodnił nam, że nie różnimy się prawie wcale od "dzikusów". Książka jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
18

Na półkach: ,

Super ksiązka na weekend.

Super ksiązka na weekend.

Pokaż mimo to

avatar
83
31

Na półkach:

Szczerze tak nudnej książki dawno nie czytałem. Choć po pierwszych stronach
zapowiadało się nieźle i wciągnęło mnie to z każdą kartką było gorzej.Zaczynając od samej narracji to nie odzwierciedlała dla mnie bohatera nie pasowała do niego była zbyt dojrzała.Pełno błędów związanych ze znajomością żołnierskich spraw, że tak to nazwę przykładem może być fakt że SS-mani posiadali tatuaże na ciele ale nie SS tylko grupę krwi i była ona tatuowana na tułowiu pod pachą czy też na żebrach a nie na kończynach dlatego, że kończyny urywa zazwyczaj.Natomiast co do tajemniczego autora sądzę, że jest nim Markus Zusak autor "Złodziejki książek" podobna narracja, styl pisania i też pochodzi z Australii.

Szczerze tak nudnej książki dawno nie czytałem. Choć po pierwszych stronach
zapowiadało się nieźle i wciągnęło mnie to z każdą kartką było gorzej.Zaczynając od samej narracji to nie odzwierciedlała dla mnie bohatera nie pasowała do niego była zbyt dojrzała.Pełno błędów związanych ze znajomością żołnierskich spraw, że tak to nazwę przykładem może być fakt że SS-mani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
8

Na półkach: ,

Problem z oceną, więc ocena w miarę neutralna.

Problem z oceną, więc ocena w miarę neutralna.

Pokaż mimo to

avatar
319
27

Na półkach: ,

Nie zachwyciła, a szkoda bo oczekiwania miałem o wiele większe.

Nie zachwyciła, a szkoda bo oczekiwania miałem o wiele większe.

Pokaż mimo to

avatar
267
123

Na półkach: ,

Czy można w jednej książce wpleść powojenne losy Żyda oraz nazisty, a tłem uczynić dzikie indiańskie plemię ? Okazuje się, że można i to z dobrym skutkiem. Narratorem w tej książce jest szesnastolatek, który wraz z rodzicami przeżywa katastrofę samolotu i ląduje w dżungli. Wkrótce trafiają oni do plemienia Indian Yayomi i poznają ich wierzenia i rytuały. Czytając książkę poznajemy losy młodego chłopca, który wchodzi w dorosłe życie poznając zło i dobro. Myślę, że zakończenie książki może zaskoczyć.

Czy można w jednej książce wpleść powojenne losy Żyda oraz nazisty, a tłem uczynić dzikie indiańskie plemię ? Okazuje się, że można i to z dobrym skutkiem. Narratorem w tej książce jest szesnastolatek, który wraz z rodzicami przeżywa katastrofę samolotu i ląduje w dżungli. Wkrótce trafiają oni do plemienia Indian Yayomi i poznają ich wierzenia i rytuały. Czytając książkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
1

Na półkach:

Bardzo dziwna ,szybko się czyta ale niektóre fragmenty budzą niesmak.

Bardzo dziwna ,szybko się czyta ale niektóre fragmenty budzą niesmak.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    256
  • Chcę przeczytać
    87
  • Posiadam
    74
  • Ulubione
    11
  • 2012
    6
  • 2022
    4
  • 2013
    3
  • Literatura australijska
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Na wymianę
    2

Cytaty

Więcej
Torsten Krol Biali bogowie Zobacz więcej
Torsten Krol Biali bogowie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także