Jako zagorzały fan marki DC i miłośnik Supermana, mogę śmiało powiedzieć, że ten tom jest prawdziwą perłą wśród wydawnictw komiksowych. "Dla człowieka, który ma wszystko i inne opowieści o Supermanie" to nostalgiczna podróż do złotej ery komiksów, gdzie każda strona tchnie klasycznym duchem przygód Człowieka ze Stali.

Historie zawarte w tym tomie to mieszanka fascynujących opowieści, które ukazują Supermana w różnych, często nieoczekiwanych sytuacjach. Od klasycznych pojedynków z największymi przeciwnikami, po bardziej introspektywne momenty, gdzie widzimy bohatera w bardziej ludzkim świetle. Szczególnie warte uwagi jest opowiadanie "Green Lantern/Superman: Legenda Zielonego Płomienia" autorstwa Neila Gaimana. To właśnie w tym fragmencie kryje się prawdziwe mistrzostwo, łączące elementy horroru z psychodeliczną narracją, co jest świeżym powiewem w świecie Supermana.

Nie można też nie wspomnieć o "Pożegnaniu z Supermanem Srebrnej Ery", które stanowi arcydzieło komiksu. Alan Moore, mistrz brytyjskiego pióra, dostarcza tu historię pełną głębokich emocji i wielowarstwowej fabuły. To historia, która pokazuje Supermana w zupełnie nowym świetle, jako postać bogatą emocjonalnie i skomplikowaną, a jednocześnie oddaje hołd klasyce.

Dla mnie ten tom to bez wątpienia 10/10. Jest to idealny powrót do tych starych, dobrych czasów, gdy komiksy były nie tylko formą rozrywki, ale i sztuką. Każda strona tego komiksu to ukłon w stronę fanów Supermana i całego uniwersum DC. To komiks, który nie tylko rozgrzeje serca wiernych fanów, ale też może przekonać nowych czytelników do odkrywania bogatego świata superbohaterów.

"Dla człowieka, który ma wszystko i inne opowieści o Supermanie" to obowiązkowa pozycja dla każdego, kto kocha komiksy, a szczególnie dla fanów Supermana. To tom, który łączy w sobie najlepsze tradycje komiksu z nowoczesnym podejściem do narracji i charakterystyki postaci. Czysta przyjemność dla oka i ducha każdego fana DC.

Jako zagorzały fan marki DC i miłośnik Supermana, mogę śmiało powiedzieć, że ten tom jest prawdziwą perłą wśród wydawnictw komiksowych. "Dla człowieka, który ma wszystko i inne opowieści o Supermanie" to nostalgiczna podróż do złotej ery komiksów, gdzie każda strona tchnie klasycznym duchem przygód Człowieka ze Stali.

Historie zawarte w tym tomie to mieszanka fascynujących...

Nie przepadam za komiksami z lat osiemdziesiątych, a bardzo rzadko trafiają do mnie historie o Supermanie, dlatego ten tom serii, stanowiący miks powyższego, nie mógł niestety wywołać pozytywnych emocji. Historie są dość infantylne i po prostu nieciekawe. Myślę, że znalazłyby się lepsze do umieszczenia w pierwszym tomie skoncentrowanym na Człowieku ze stali.

Nie przepadam za komiksami z lat osiemdziesiątych, a bardzo rzadko trafiają do mnie historie o Supermanie, dlatego ten tom serii, stanowiący miks powyższego, nie mógł niestety wywołać pozytywnych emocji. Historie są dość infantylne i po prostu nieciekawe. Myślę, że znalazłyby się lepsze do umieszczenia w pierwszym tomie skoncentrowanym na Człowieku ze stali.

Kolejna odsłona świata DC i chyba najbardziej rozpoznawalna postać czyli Superman. On jak na ziemskie warunki wydaje się najpotężniejszy i niezniszczalny, a w przedstawionych w tej pozycji opowiadaniach o Supermanie właśnie znajduje się najczęściej w opałach i musi ostro walczyć żeby się jakoś z nich wykaraskać. Ten tom nie był super, ale bardzo przyzwoity. Ważne dla mnie były dość rozbudowane opisy i komentarze twórców komiksów na początku i końcu tomu.

Kolejna odsłona świata DC i chyba najbardziej rozpoznawalna postać czyli Superman. On jak na ziemskie warunki wydaje się najpotężniejszy i niezniszczalny, a w przedstawionych w tej pozycji opowiadaniach o Supermanie właśnie znajduje się najczęściej w opałach i musi ostro walczyć żeby się jakoś z nich wykaraskać. Ten tom nie był super, ale bardzo przyzwoity. Ważne dla mnie...

Nigdy nie przepadałem za Supermanem. No bo w gruncie rzeczy co to za superbohater, co bez maski chodzi. Czemu nikt się nie połapał? No bez sensu. Do tego jego idealność. To nawet dzieci wiedzą, że rzadko coś jest całkiem białe albo czarne. A Superman to taki chodzący ideał. Po prostu mnie to nie przekonuje.

Uczucie muszę powiedzieć, że ten tom absolutnie nie zmienił mojego podejścia. Superman jest sobie Supermanem, co prawda trochę zdemaskowanym, z pewnymi życiowymi problemami, ale mnie nie poruszył w dalszym ciągu. Jest kilka opowiadań, fabularnie nawet znośnych, ale przyznana 6 wynika przede wszystkim ze wspólnej, nieco psychodelicznej, przygody z Zieloną Latarnią, przy której palce maczał znany bardziej z innych swoich osiągnięć, Neil Gaiman. To był naprawdę dobry, utrzymany w klimacie horroru, fragment.

Nigdy nie przepadałem za Supermanem. No bo w gruncie rzeczy co to za superbohater, co bez maski chodzi. Czemu nikt się nie połapał? No bez sensu. Do tego jego idealność. To nawet dzieci wiedzą, że rzadko coś jest całkiem białe albo czarne. A Superman to taki chodzący ideał. Po prostu mnie to nie przekonuje.

Uczucie muszę powiedzieć, że ten tom absolutnie nie zmienił...

Historie fajne i na pewno nieprzewidywalne. Ale nie jestem wybitnym fanem Supermena więc ciężko mi powiedzieć czy jakieś wyróżniające się. Na pewno dobrze się czyta i z przyjemnością. Wyjątkiem jest ten esej na końcu który nie w ogle nie zainteresował.

Historie fajne i na pewno nieprzewidywalne. Ale nie jestem wybitnym fanem Supermena więc ciężko mi powiedzieć czy jakieś wyróżniające się. Na pewno dobrze się czyta i z przyjemnością. Wyjątkiem jest ten esej na końcu który nie w ogle nie zainteresował.

Ostatnio wydaje mi się, że się starzeję. Komiksy jakoś mi nie wchodzą, a większość historii ocenianych wysoko jest dla mnie zbyt naiwnych. 'Co się stało z człowiekiem jutra' nie zrobił na mnie wrażenia. Trzy historyjki wspominające Supermana srebrnej ery, którego nie ma już z nami. Historia nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, ale czytało się ją dobrze.

Ostatnio wydaje mi się, że się starzeję. Komiksy jakoś mi nie wchodzą, a większość historii ocenianych wysoko jest dla mnie zbyt naiwnych. 'Co się stało z człowiekiem jutra' nie zrobił na mnie wrażenia. Trzy historyjki wspominające Supermana srebrnej ery, którego nie ma już z nami. Historia nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, ale czytało się ją dobrze.

POŻEGNANIE Z SUPERMANEM SREBRNEJ ERY

Oto bezwzględnie najlepszy tom Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics zawierający historię dotąd po polsku nie wydaną. I jednocześnie jeden z najlepszych w ogóle – magazyn Wizard umieścił go na 9 miejscu swojej listy 100 najlepszych powieści graficznych wszech czasów. Oczywiście patrząc na Co się stało z człowiekiem jutra? trudno nie odnieść wrażenia, że to jedno ze słabszych dzieł Alana Moore’a – spoglądając na nie przez pryzmat takich legend, jak Strażnicy czy V jak Vendetta – ale to i tak kawał rewelacyjnego komiksu, któremu do pięt nie dorastają nawet najlepsze twory popularnych scenarzystów. A jednocześnie to przepiękny hołd i pożegnanie z Człowiekiem ze Stali Srebrnej Ery Komiksu, stanowiące jednocześnie najwybitniejszą opowieść o nim samym, łączącą w sobie naiwny urok odschoolu z przełamującymi bariery i schematy głębokimi przemyśleniami brytyjskiego mistrza.

Superman nie żyje; i to już od dekady. Lois ma obecnie męża i dziecko i wiedzie spokojne życie. I wtedy w jej domu zjawia się dziennikarz, który chce zrobić z nią wywiad odnośnie śmierci legendy. Dawna ukochana Człowieka ze Stali zaczyna więc snuć swą opowieść o tym dniu, kiedy Superman umarł. Dniu, który zaczął się serią ataków na niego ze strony wszystkich wrogów, z którymi kiedykolwiek walczył, a także jego zdemaskowaniem…

Całość recenzji na moim blogu: https://www.gothamwdeszczu.com.pl/blog/wkkdc-co-sie-stalo-z-czlowiekiem-jutra/

POŻEGNANIE Z SUPERMANEM SREBRNEJ ERY

Oto bezwzględnie najlepszy tom Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics zawierający historię dotąd po polsku nie wydaną. I jednocześnie jeden z najlepszych w ogóle – magazyn Wizard umieścił go na 9 miejscu swojej listy 100 najlepszych powieści graficznych wszech czasów. Oczywiście patrząc na Co się stało z człowiekiem jutra? trudno nie...

Kultowy komiks, ale mnie mocno nie zachwycił. Wydał mi się przegadany i momentami mnie nużył. Historia ta ma jednak kilka ciekawych pomysłów i świetne zakończenie ostatniej opowieści.

Kultowy komiks, ale mnie mocno nie zachwycił. Wydał mi się przegadany i momentami mnie nużył. Historia ta ma jednak kilka ciekawych pomysłów i świetne zakończenie ostatniej opowieści.

Nieco mniej ciekawa (i krótsza) niż tom o Harley Quinn, aczkolwiek wciąż intrygująca i wprowadzająca w zagmatwany świat Supermana.

Nieco mniej ciekawa (i krótsza) niż tom o Harley Quinn, aczkolwiek wciąż intrygująca i wprowadzająca w zagmatwany świat Supermana.

Jakoś nie urzekły mnie te komiksy o Supermanie... Są jakby powtarzalne i przewidywalne.

Jakoś nie urzekły mnie te komiksy o Supermanie... Są jakby powtarzalne i przewidywalne.