Płonąca namiętność
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Życiowi bohaterowie (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Combust
- Wydawnictwo:
- Editio
- Data wydania:
- 2019-06-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-06-18
- Data 1. wydania:
- 2018-01-29
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328346390
- Tłumacz:
- Marcin Kuchciński
- Tagi:
- współlokator bracia strażak przeszłość przyjaźń seks cierpienie pożądanie uczucia miłość rozczarowanie
Oto drugi tom trylogii Życiowi bohaterowie pióra K. Bromberg
Książki tej serii opowiadają historie trzech braci Malone. Drugi z nich, Grady, jest strażakiem, odważnym, charyzmatycznym i pewnym siebie, a przy tym seksownym i przystojnym. Nie jest jednak szczęśliwy. Skrywa gorzką tajemnicę, a poza widocznymi bliznami na plecach nosi także te niewidoczne. Wydaje się, że jego dzielne, poranione serce jest do cna wypalone. Aż któregoś dnia w jego życiu pojawia się szczególna kobieta...
Dylan McCoy jest utalentowaną autorką tekstów piosenek. Wielokrotnie się sparzyła. Na swoim mężczyźnie, który okazał się kłamliwym dupkiem. Na umowie z wytwórnią, która zmusiła ją do dalszej pracy z tymże kłamliwym dupkiem. Na własnej agentce, która zamiast przyjąć do wiadomości fakty i spróbować jakoś pomóc jej się pozbierać, nalegała, aby Dylan nadal udawała szczęśliwą kobietę w trwałym związku. Dopiero wyjazd do Sunnyville ma przynieść wytchnienie. Dylan postanawia nie narażać się na kolejne rozczarowanie i dać sobie na dłużej spokój z facetami. I wtedy poznaje swojego współlokatora. To Grady Malone, który jest szczególnym mężczyzną...
Oboje przez pewien czas muszą dzielić jedno mieszkanie. Oczywiście najbezpieczniej byłoby, gdyby pozostali dla siebie tylko współlokatorami. Iskra zauroczenia pada jednak na podatny grunt. Z początku nic wielkiego się nie dzieje. Dopiero pewna nieoczekiwana wizyta sprawia, że temperatura niebezpiecznie wzrasta... a ryzyko pożaru rośnie. Od tej chwili emocji będzie coraz więcej! Przekonasz się, że bardzo łatwo jest utracić kontrolę nad ogniem, a miłość ma cudowną moc, która chroni przed zranieniem i pomaga uleczyć najgorsze oparzenia!
Nie chcesz się oparzyć? Strzeż się płomieni!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 926
- 438
- 99
- 55
- 41
- 13
- 12
- 11
- 11
- 10
Cytaty
Wszyscy mamy jakieś blizny. Niektóre są widoczne. Inne nie. Ale zawsze są dowodem na to, że jesteśmy silniejsi niż to, co próbowało nas zran...
RozwińPozwalamy, aby nasze blizny zakochały się w sobie, Pozwalamy, aby nasze serca uzdrawiały się nawzajem.
Opinia
Jesteś ognioodporny? A może wręcz przeciwnie.. może ogniopalny?
Jako mała dziewczynka miałam ogromną słabość do strażaka Sama. Z upływem lat moja psychoza trochę osłabła, ale sentyment pozostał. No bo czy może być coś seksowniejszego niż muskularny facet, w stroju strażackim, ratujący życie? Batman może się przy takim schować. Tego samego zdania była chyba również sama K. Bromberg skoro oddała w nasze ręce ,,Combust". Witaj strażaku Samie dla niegrzecznych i dorosłych dziewczynek :)
Gdy w grę wchodzą powieści Pani Bromberg, jestem jak narkoman na głodzie, który pragnie nowej działki ciągle i bez przerwy. Mam ochotę wrzeszczeć: ,,Daj mi więcej, więcej kobieto!"
Fakt że to pierwsza czytana przeze mnie powieść, w której główny bohater jest strażakiem, także w sporym stopniu przyczyniła się do mojej ekscytacji.
Dylan McCoy po znalezieniu jak się jej wówczas wydawało miłości swojego życia z inną kobietą, ma ochotę spalić ich żywcem ma ochotę wyjść. Wyjść ze wszystkich relacji z Jettem, które były zarówno prywatne jak i zawodowe. Otóż Dylan jest autorką piosenek, która umawia, a raczej umawiała się z jedną z największych i niegrzecznych gwiazd rocka, nastawionym na zniszczenie, ale z całą pewnością nie na bycie otoczonym wyłącznie przez jedną kobietę. Zobowiązania Dylan jasno mówią iż czeka ją jeszcze napisanie piosenek na nowy album Jetta. Z sercem w strzępkach, nasza dziewczyna postanawia uszanować obowiązujący ją kontakt, wykonać zadanie, ale z LA, z daleka od autora jej cierpienia.
Można by wysnuć wniosek że bohaterka sama jest sobie winna prawda? Mogła przewidzieć jakie zakończenie ją czeka. Nie mniej jednak miłość sprawia, że zdrowy rozsądek ucieka sobie daleko.
Grady Malone jest strażakiem, który walczy nie tylko z niszczycielskim ogniem, lecz z własnymi, dręczącymi go demonami. To sprawia, że jest jeszcze bardziej pociągający. Grady jest bohaterem, w każdym znaczeniu tego słowa. Jest facetem, którego natychmiast kochasz. Tak słodkim, oddanym, lojalnym, seksownym i niesamowitym, że masz ochotę podpalić wszystko dookoła, byle tylko on przyjechał ugasić pożar.
Gdy Grady i Dylan mieszają się razem... jezu chryste... naprawdę iskry latają. Ich relacja jest tak soczysta, że aż ślinka napływa do ust. Są tak niesamowici razem, ich przyjaźń, uczucie w jakie się ona przeradza zapiera dech. Każde z nich dźwiga swój własny bagaż doświadczeń, dają sobie jednak nawzajem tak potrzebne ukojenie i to jest po prostu niesamowite.
Każdy dotyk to odrobina łatwopalnej benzyny dodawanej do ognia. Każdy pocałunek jest zapalny, a każdy jęk liżą płomienie sunące po ciałach i duszach.
,,Combust" żyje... ożywa na Waszych oczach i w Waszych rękach. Posiądzie Was na własność już po jednym słowie.
Jesteś ognioodporny? A może wręcz przeciwnie.. może ogniopalny?
więcej Pokaż mimo toJako mała dziewczynka miałam ogromną słabość do strażaka Sama. Z upływem lat moja psychoza trochę osłabła, ale sentyment pozostał. No bo czy może być coś seksowniejszego niż muskularny facet, w stroju strażackim, ratujący życie? Batman może się przy takim schować. Tego samego zdania była chyba również sama K....