rozwiń zwiń

Człowiek yakuzy. Sekrety japońskiego półświatka

Okładka książki Człowiek yakuzy. Sekrety japońskiego półświatka Jake Adelstein
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Człowiek yakuzy. Sekrety japońskiego półświatka
Jake Adelstein Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Seria: Mundus reportaż
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Mundus
Tytuł oryginału:
The last Yakuza : a life in the Japanese underworld
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data wydania:
2018-11-07
Data 1. wyd. pol.:
2018-11-07
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323345015
Tłumacz:
Barbara Gutowska-Nowak
Tagi:
Japonia yakuza mafia
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Narzędzie karmy



1745 9 5

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
101 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
381
380

Na półkach:

(2016)

Biografia Makoto Saigo*, byłego yakuzy, którego mogliśmy poznać w poprzedniej książce („Tokio Vice. An American Reporter on the Police Beat in Japan”, 2009), kiedy służył Adelsteinowi jako ochroniarz i kierowca.

Podczas lektury poznamy kulisy przestępczych praktyk, mafijne zwyczaje i tradycje, główne mechanizmy rządzące środowiskiem, martwe ideały oraz brutalną rzeczywistość. Prześledzimy powiązania z organami ściągania, krajowymi politykami, światem biznesu, a także przyjrzymy się sylwetkom „najważniejszych bossów”, płotek i drobnicy.

Język książki jest częściowo nieformalny, podobnie jak w poprzedniej publikacji, ale nie aż tak brawurowy, zbliżony raczej do tego co czytamy w reportażach poświęconych zagadnieniom kryminalnym, a tempo narracji, choć w wielu momentach trzyma w napięciu, wypada zdecydowanie mniej sensacyjnie. Tym razem tekst nie jest osobisty. Autor nie pisze go już własną krwią, potem i sake zmieszanymi z popiołem goździkowych papierosów. Przekłada się to na spokojniejszy styl, w którym skupia się na swoim bohaterze, losach jego kolegów po fachu, wrogów, oraz zmieniających się realiach – które są kluczowe dla rozwoju wypadków i tego jak potoczyła się kariera Saigo.

Przy „Zemście yakuzy” tłumacz ewidentnie zaszalał, i świetnie to wyszło – „Człowiek yakuzy” jest bardziej standardowym materiałem. Zdaje się że w obu wypadkach oddano dobrze intencje autora. Prawie, bo tutaj troszkę tłumaczce, redakcji i korekcie umknęło. Jeśli idzie o wpadki autora, to zdecydowanie zbyt często powtarza wcześniej przedłożone informacje, albo zwyczajnie je dubluje. Czasem dzieli je kilka linijek, czasem kilka-kilkadziesiąt stron. Robi to bardzo złe wrażenie, jakby tekst nie został należycie przejrzany i puszczony do druku w wersji beta**.

Jeśli idzie o historię Saigo – czytelnik powinien być usatysfakcjonowany, zachowano dobre proporcje. Odnośnie informacji pobocznych, związanych z historią yakuzy, pewne kwestie aż proszą się o podjęcie lub rozwinięcie (jeśli nie w tekście głównym, to chociaż w dodatkach). Przydałoby się choć kilka zdań o korzeniach yakuzy, jej genezie, o tym jak się kształtowała. A także nakreślenie skutków westernizacji Japonii, jak wpłynęła na idee społeczne które sięgają okresu sakoku (1633-1853), kiedy Nippon był zamknięty dla cudzoziemców, oraz czasów wcześniejszych. (Pewne kwestie są oczywiste, wielu można się domyślać, ale ciekawie byłoby poznać zdanie człowieka który żyje tam na co dzień, pośród Japończyków, zna język, i może wniknąć w te zagadnienia głębiej).

Autor mógłby napisać coś więcej o Koreańczykach. „Obcych” w japońskim społeczeństwie, które uważa się za „czyste” i jednolite, a przynajmniej to chce za takie uchodzić. Często można przeczytać, że yakuzowie uważają się za spadkobierców tradycji samurajów, kodeksu bushido. Odwołują się do tradycyjnych wzorów, buddyzmu w wydaniu japońskim i shinto. Jak odnajdują się w tym potomkowie przymusowych robotników z Korei, Chin czy Tajwanu? Zwłaszcza Koreańczycy, którzy także mają irracjonalną obsesję na punkcie czystości krwi i wyjątkowości swojej nacji? To jest temat na świetny reportaż.

ODBIÓR TEKSTU – 8.5/10
STYL – 8/10
INFORMACJE I MERYTORYCZNOŚĆ TEKSTU – 7/10
JAKOŚĆ TEKSTU (BŁĘDY I POMYŁKI) – 5/10


* Adelstein pisze we wprowadzeniu: „większość imion i nazwisk [bohaterów] [...] została zmieniona. [...] zmieniłem także lub pominąłem wiele szczegółów z ich życia osobistego [...]. Zdecydowałem się też wprowadzić pewne zmiany w opisie przebiegu lub porządku chronologicznym kilku wydarzeń, aby utrudnić ich rozpoznanie uczestniczącym w nich osobom” (str. 8).
Czy to jest nadal literatura faktu? Oczywiście tak się robi – tworzy się z trzech postaci jedną, dodaje zdania które nie padły, usuwa zbędne – to norma. Czasem takie działania pogwałcają ramy i idee reportażu, czasami (jak tu) wydają się koniecznością. Mimo że autor zdecydował się na takie kroki, tekst nadal obrazuje kluczowe mechanizmy, a o to chodzi.

** Uwagi do wydania I, WUJ (2018): str. 35 – „Gaido wszystkich Gaidos” – w oryginale zapewne Gaido of all Gaidos, tłumaczka bezsensownie zostawiła na końcu s, które w angielskim robi liczbę mnogą, powinno być Gaido wszystkich Gaidów; str. 38 – odwiedzin w burdelach (odwiedzin burdeli, wypadów do burdeli?); str. 39 – nazwę organizacji (Jiritsusha) pomylono z nazwą dzielnicy (Shinjuku) + na tej stronie pada też informacja że Jiritsusha powstała przed II wojną światową, na str. 41 z kolei mamy taką informację – poprzedniczkę Jiritsushy założono w 1941 r. różnie się liczy początek II wojny światowej, dla Amerykanów zaczęła się po Pearl Harbor, dla Sowietów kiedy Hitler zadecydował że Polska to za mało, a Cesarstwo Japonii wojowało nieustannie, od końca XIX stulecia – jakby tego nie liczyć, poprzedniczka powinna powstać co najmniej dekadę wcześniej; str. 44 – mowa jest o rosyjskiej ambasadzie, było to zaraz po 1984 (ale przed 1992), mogła więc tam być jedynie placówka ZSRR; str. 47 – powtórzenie informacji o soaplandzie – dwa razy to samo, na tej samej stronie; str. 92 – „ludzi przypisywania ludzi” – pierwsze „ludzi” do usunięcia; str. 161 – zmierz (zmierzch); str. 183 i 184 – ta sama informacja o kobietach w tradycyjnych strojach serwujących piwo i sake; str. 191 – kolejne powtórzenie informacji o tym że Yakuza i świat polityki są bardzo blisko; 192 – „także”? + powtórzenie informacji o manipulacji głosami, „zmarli nie głosują”; str. 206 – tu i na kolejnych stronach, oraz w dalszych partiach tekstu pojawia się pseudonim inspektora Midorigawy – Greenriver (Zielona Rzeka), jest to najprawdopodobniej tłumaczenie z japońskiego dla czytelnika anglosaskiego, które pani Gutowska-Nowak powinna przełożyć, analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku gangstera o ksywce Purple (Fioletowy), Japończycy (podobnie jak Koreańczycy czy Chińczycy, i nie tylko oni) praktycznie nie rozróżniają dźwięków R i L, nie wychwytują różnicy, ciężko im wymówić poprawnie słowa które mają L i R – byłoby bardzo dziwne gdyby dobrowolnie łamali sobie języki; str. 229 – zamieszczono (zamieszczano); str. 247 – urządzony (urządzonego); str. 255 – najpierw informacja o spotkaniu na neutralnym gruncie, a zaraz potem że to terytorium yakuzy (!?) – sprzeczność – chyba że idzie o terytorium innej grupy, ale takiej informacji nie dostajemy; str. 256 – powinien czy nie powinien? Z kontekstu bardziej wynika że to drugie; str. 269 – po raz kolejny (i nie ostatni, trzeci raz robi to na str. 278) Adelstein przytacza japońskie porzekadło o tym że koniec środków na koncie oznacza też koniec związku; str. 286 i 287 – na jednej jest że Saigo kupił mieszkanie, na kolejnej że wynajął; str. 304 – „przenosić je [na] półkę” – brak przyimka. Jeśli tekst Jake’a Adelsteina powstawał w Wordzie (a tak zapewne było), to jest tam opcja FIND (ctrl+f) – czemu autor z niej nie korzystał? Czemu redaktor puścił to w takim stanie do drukarni?

Poza tym co wymieniono wyżej (a są to w zasadzie drobiazgi) tłumaczenie Barbary Gutowskiej-Nowak robi bardzo dobre wrażenie. Gorzej z błędami narracyjnymi Adelsteina.

Tytuł oryginału to: „The Last Yakuza: A Life in the Japanese Underworld” (Ostatni yakuza: życie w japońskim podziemiu/świecie przestępczym/półświatku). Zdaje się, że gdyby Adelstein chciał aby tytuł brzmiał tak jak po polsku, podpisałby plik: The Man of Yakuza. Secrets of Japanese Underworld... Tytuły książek Amerykanina budzą skojarzenia ze światem filmu, i czuć w tym ewidentną celowość, jakąś przekorę i grę z czytelnikiem – czemu kolejny wydawca sobie na to gwiżdże, nie wiadomo...

Według księgarni Amazon książka wyszła w 2016, data oryginału z polskiego wydania to 2018, prawdopodobnie za podstawę tłumaczenia posłużyło drugie lub trzecie wydanie.



BONUS: W „Dziwnych kamieniach” (2013) Petera Hesslera znajdziemy ciekawy tekst poświęcony Jake’owi Adelsteinowi, przybliżający jego postać i pomysł na siebie.

(2016)

Biografia Makoto Saigo*, byłego yakuzy, którego mogliśmy poznać w poprzedniej książce („Tokio Vice. An American Reporter on the Police Beat in Japan”, 2009), kiedy służył Adelsteinowi jako ochroniarz i kierowca.

Podczas lektury poznamy kulisy przestępczych praktyk, mafijne zwyczaje i tradycje, główne mechanizmy rządzące środowiskiem, martwe ideały oraz brutalną...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    409
  • Przeczytane
    122
  • Posiadam
    51
  • Japonia
    17
  • Teraz czytam
    7
  • Chcę w prezencie
    7
  • 2019
    5
  • Do kupienia
    5
  • Ulubione
    4
  • 2020
    3

Cytaty

Więcej
Jake Adelstein Człowiek yakuzy. Sekrety japońskiego półświatka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także