rozwińzwiń

Wielki renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje

Okładka książki Wielki renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje Bogdan Góralczyk
Okładka książki Wielki renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje
Bogdan Góralczyk Wydawnictwo: Wydawnictwo Akademickie Dialog nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
588 str. 9 godz. 48 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Akademickie Dialog
Data wydania:
2018-10-10
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-10
Liczba stron:
588
Czas czytania
9 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380027626
Tagi:
Chiny polityka Azja Pekin stosunki międzynarodowe gospodarka reformy transformacja
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nowa gra w Chińczyka Bogdan Góralczyk, Marcin Jacoby, Tomasz Sajewicz
Ocena 7,7
Nowa gra w Chi... Bogdan Góralczyk, M...
Okładka książki Układ Sił 38/2023 Marek Budzisz, Dariusz Dachowicz, Bogdan Góralczyk, Sławosz Grześkowiak, Andrzej Kohut, Witold Repetowicz, Tomasz Rydelek, Jan Wójcik
Ocena 7,8
Układ Sił 38/2023 Marek Budzisz, Dari...
Okładka książki Wielka gra o Ukrainę Marek Budzisz, Bogdan Góralczyk, Bartłomiej Radziejewski
Ocena 7,1
Wielka gra o U... Marek Budzisz, Bogd...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
157 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
313
279

Na półkach:

Wspaniała encyklopedia XX wiecznych i współczesnych Chin. Autor posiada przeogromną wiedzę o tym kraju, ludziach, mentalności i tradycji. Pokazuje je czytelnikom i tłumaczy jak funkcjonuje to Państwo, jakimi wartościami się kieruje i jak to się stało, że obecnie są taką światową potęgą.

Ta książka to kopalnia wiedzy o Chinach. Otworzyła mi oczy na wiele kwestii. Uzmysłowiła jak dynamicznie się rozwijają i że niestety właśnie zostawili nas daleko w tyle...

Jedyny zarzut to bardzo akademicki styl. Czułam się jakbym czytała szkolny podręcznik.

8/10 - wyjątkowa

Wspaniała encyklopedia XX wiecznych i współczesnych Chin. Autor posiada przeogromną wiedzę o tym kraju, ludziach, mentalności i tradycji. Pokazuje je czytelnikom i tłumaczy jak funkcjonuje to Państwo, jakimi wartościami się kieruje i jak to się stało, że obecnie są taką światową potęgą.

Ta książka to kopalnia wiedzy o Chinach. Otworzyła mi oczy na wiele kwestii....

więcej Pokaż mimo to

avatar
863
850

Na półkach: , ,

Książka, która otworzyła moje oczy szeroko na Chiny. Czytałem ją kilka lat temu, ale wciąż pamiętam jej tezy. Od niej zaczęła się moja fascynacja wielką chińską cywilizacją. Mimo, że od tego momentu przeczytałem już sporo pozycji na temat Chin, ale ta książka cały czas pozostaje jedną z moich ulubionych. Profesor Góralczyk w gąszczu statystyk na temat betonu, stali, produkcji, wymiany handlowej przekazuje coś bardzo ważnego: Chiny wyrosły na jedno z dwóch supermocarstw światowych, a w wielu dziedzinach wyprzedziły USA jako gracza numer jeden. Wszystko przy ogromnym wysiłku ludzkim i niezwykle skutecznym zarządzaniu ze strony kierowniczych elit państwa. Autor pokazuje jedno i drugie i obojgiem się zachwyca. Zwraca uwagę na skomplikowane relacje z Tajwanem, zarówno gospodarcze jak i polityczne oraz wpływ jaki mogą mieć na przyszłość chińskiej cywilizacji. W końcu odkrywa możliwe słabości i ułomności państwa oraz uzasadnia tezę, o tym, że tak naprawdę nie wiemy jak mocne i wielkie są dzisiaj Chiny.

Książka, która otworzyła moje oczy szeroko na Chiny. Czytałem ją kilka lat temu, ale wciąż pamiętam jej tezy. Od niej zaczęła się moja fascynacja wielką chińską cywilizacją. Mimo, że od tego momentu przeczytałem już sporo pozycji na temat Chin, ale ta książka cały czas pozostaje jedną z moich ulubionych. Profesor Góralczyk w gąszczu statystyk na temat betonu, stali,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3138
1426

Na półkach: , ,

"Wielki Renesans. Jak Chińczycy przechytrzyli Amerykanów" winien brzmieć tytuł tej książki. Bowiem Ameryka przez długie lata wspierała Chiny, w nadziei, że te w końcu się zdemokratyzują, tymczasem Chińczykom to ani w głowie. Owszem, podźwignęli się i rozwinęli tak, że teraz zagrażają mocarstwowej pozycji USA, ale nie mają zamiaru wprowadzać zachodnich wzorców w rządzeniu, woląc kierować się własnymi. I wcale im się nie dziwię - w końcu historia Chin liczy sobie lat kilka tysięcy, gdy tymczasem USA niewiele więcej, niż 200... Chińska filozofia powierzania władzy w ręce wykwalifikowanych ludzi wcale przemawia do rozsądku, biorąc pod uwagę, że demokracja już nie raz wyłoniła spośród siebie nieudaczników i szaleńców.

Książka ta zawiera wiele informacji na temat współczesnej historii Chin, ich polityki i sytuacji gospodarczej. Od autorytaryzmu i tragicznych pomysłów Mao przez poluzowanie Denga, po ponowny zwrot ku autorytaryzmowi Xi Jinpinga. Przy czym liczyłam na twarde fakty, gdy tymczasem te otrzymujemy głównie w postaci danych statystycznych, a spora część tej pozycji poświęcona jest przytaczaniu różnych punktów widzenia na chińską drogę, wizji jakie mają i politycy, i eksperci, i intelektualiści - zarówno z Chin, jak spoza nich. Mamy więc tu do czynienia z opiniami i różnymi dywagacjami. Problem, jaki z tym miałam był ten, że autor okropnie się powtarza - wielokrotnie powtarza te same informacje, wielokrotnie miałam poczucie, że dochodzimy już do konkluzji, a tu autor... zaczyna wszystko od nowa. Miałam więc wrażenie, że kręcę się w kółko i stąd lektura Wielkiego renesansu szła mi jak po grudzie - nawet nie dlatego, że książka jest nudna (bo nie jest). A wszystko sprowadza się do tego, że Chiny idą własną drogą, czerpiąc z tradycji konfucjanizmu, konsekwentnie, krok po kroku wdrażając kolejne reformy i dążąc do odzyskania swojej pozycji na arenie światowej. Nieraz człowiek myśli, że moglibyśmy się od nich uczyć, skoro w Chinach autostrady czy linie szybkich kolei powstają w mgnieniu oka, a u nas wszystko trwa w nieskończoność. Podziw też niewątpliwie wzbudza przysłowiowa chińska mentalność planowania na lata, a nie na kilkuletni okres rządów - aczkolwiek ponoć to nasze wyobrażenie o Chińczykach jest lekko przekłamane i nie zawsze to tak w Państwie Środka wygląda. Tak na dobrą sprawę Góralczyk omawia tylko politykę, nie wiadomo tak naprawdę jak Chińczycy dokonali takiego skoku gospodarczego w tak krótkim czasie - jak wyglądało to praktyce (nie tylko w partyjnych dekretach). Nie dowiemy się także wiele z tej książki o problemach społecznych, ani o tym, jak to wszystko wygląda z punktu widzenia zwykłego Chińczyka. Warto zauważyć, że Góralczyk ani słowem nie wspomina o chińskiej propagandzie sukcesu, o blokowaniu zachodniego internetu i wprowadzaniu elektronicznych narzędzi kontroli społecznej. W ogóle mało jest tu o nowoczesnych technologiach, co jest błędem, gdyż przecież na tym obecnie opiera się nasz świat i w tym kierunku też Chiny podążają.

Fakt jest faktem, że Góralczyk stara się być obiektywny, bynajmniej nie zachodniocentryczny - nie feruje wyroków, nie uważa, że nasza demokracja jest wspaniała, a to, co wypracowali sobie w Chinach jest be. Przytacza różne punkty widzenia i różne opcje. Wspomina chińskie problemy, ale jakie państwo nie ma problemów... Mnie tylko przyszło na myśl, jak pogodzić trzymanie ludzi za pysk, wbijając im do głowy posłuszeństwo - z kreatywnością i nieszablonowym myśleniem, które jest nieodzowne jeśli chce się stawiać na innowacyjność.

"Wielki Renesans. Jak Chińczycy przechytrzyli Amerykanów" winien brzmieć tytuł tej książki. Bowiem Ameryka przez długie lata wspierała Chiny, w nadziei, że te w końcu się zdemokratyzują, tymczasem Chińczykom to ani w głowie. Owszem, podźwignęli się i rozwinęli tak, że teraz zagrażają mocarstwowej pozycji USA, ale nie mają zamiaru wprowadzać zachodnich wzorców w rządzeniu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
57

Na półkach:

Obecnie chiny rosną na światowe mocarstwo a jednocześnie bardzo mało się u nas o nich wie i tu przychodzi ta pozycja przedstawiająca proces przemiany Chin z upadłego kraju 3 świata do samej czołówki świata.
Jest tu sporo historii, jest dużo o sposobie myślenia chińczyków oraz ich tradycji, jest o ich gospodarce, jest sporo o problemach i wadach tego systemu.
Bardzo kompleksowa pozycja.

Obecnie chiny rosną na światowe mocarstwo a jednocześnie bardzo mało się u nas o nich wie i tu przychodzi ta pozycja przedstawiająca proces przemiany Chin z upadłego kraju 3 świata do samej czołówki świata.
Jest tu sporo historii, jest dużo o sposobie myślenia chińczyków oraz ich tradycji, jest o ich gospodarce, jest sporo o problemach i wadach tego systemu.
Bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
162
145

Na półkach: , ,

Bogdan Góralczyk jest sinologiem i byłym dyrektorem Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Studiował w Chinach i wielokrotnie tam podróżował. Był również ambasadorem RP w Tajlandii. “Wielki Renesans” miał być książką obejmującą wiedzę o współczesnych Chinach. Praca podzielona jest na dwie części w dziewięciu rozdziałach. Sięgając po tę pozycję byłem pełen nadziei. Chciałem prześledzić drogę Chin Ludowych do wyjścia z socjalistycznego mordoru do gospodarczego Shire (bo jednak jakieś tam patologie są). Czy moje oczekiwania zostały spełnione? Zachęcam do lektury.

Pierwsza część traktuje głównie o dochodzeniu Chin do zdrowia w wymiarze ekonomicznym.

Początek jest dość chaotyczny i były momenty, w których trudno było się w nim odnaleźć. Mieliśmy w nim mnóstwo przeskoków z jednego tematu na drugi, a mnogość nazwisk wprowadzała zamęt. Przedstawiono czytelnikowi sporo wizji Mao, a także jego sposobów rozprawiania się z przeciwnikami ideologicznymi, ale praktycznie niczego nie zapamiętałem. Dopiero gdy autor postanowił skupić się na Dengu Xiaopingu książka nabrała przejrzystości. Na szczęście stało się to w połowie pierwszego rozdziału. W rozdziale tym szczególnie warto zwrócić uwagę na to jak Deng odwrócił socjalistyczne wahadło w kierunku gospodarki rynkowej, nie nazywając jej po imieniu. Również stosunek Mao do krajów zrzeszonych w Układzie Warszawskim, ze szczególnym uwzględnieniem PRL jest godny uwagi.

Drugi rozdział otwiera się z kopyta i trwa tak sobie do końca. Ukazano w nim kilka ciekawostek, raz śmiesznych, raz dołujących. Jeśli ktoś jest na bakier z ekonomią, to może sporo się z niego nauczyć. Nie zastąpi to oczywiście studiów ekonomicznych (nie mylić ze szkołą wyższą) czy praktyki gospodarczej, ale można z niego sporo wynieść. Przedstawiono tu również tarcia ideowe w KPCh oraz dążenia ludu do poluzowania śruby kulturowej. Kolejne rozdziały są również interesujące z punktu widzenia osoby zainteresowanej polityką ekonomiczną. Góralczyk kontynuuje opisywanie przełączania wajchy gospodarczej. Zaczyna je natomiast doprawiać większą ilością swoich rozważań, co nie zajęło mojej uwagi. Mnóstwo tu cytatów przyprawionych wodolejstwem autora. Pod koniec pierwszej części cytowana jest Oser i jej “Tybet płonie”, o którym pisałem o trzy wpisy wstecz.

W części drugiej autor znów wraca na dobre tory. Opisuje fakty, takie jak rozwój technologiczny czy też stosunki bilateralne z Republiką Chińską na Tajwanie. Dalej przechodzi do przytaczania różnych teorii. Mnie nie pociągają dysputy z cyklu “co może się stać”. Wolę czytać o tym co się stało, bo to jest pewne. I pod koniec znów wrzuca nas w wir, z jednej strony świetnie opisuje wyzwania związane z klimatem, a z drugiej przytacza opinie jakichś doktorków. Najśmieszniejsze jest w tym jednak cytowanie Bartosiaka. Rozdział ostatni i zakończenie można spokojnie pominąć, bo to właściwie powtórzenie tego co było napisane wcześniej, tylko w skondensowanej formie. Autor dodał tam kilka swoich spostrzeżeń. Twierdzi m.in., że Chiny nie są już totalitarnym państwem (sic!).

Bogdan Góralczyk umie operować słowem. Miejscami miałem problem z oderwaniem się od lektury i gdyby nie fakt, iż staram się kłaść do łóżka o przyzwoitej porze, to zarywałbym noce. Gdy opisuje fakty, to robi to świetnie. Wartością dodaną jest przytaczanie tytułów filmów i książek, a nawet cytowanie ich.

W książce o tak dużej objętości nie może zabraknąć gorszych momentów. Sformułowane we wstępie hipotezy były postawione od czapy, bo to raczej uzewnętrznienie poglądów Góralczyka. Brakuje na pewno wzmianki o systemie zaufania społecznego, choć było ku temu sporo okazji. Autor sporo powtarzał się. Irytować również może przywiązanie Góralczyka do pewnych określeń, np. “lewackie odchylenie”, które jest wrzucane nagminne, ale właściwie nie wiadomo do czego się ono odnosi. Epitety te są podyktowane prawdopodobnie przez jego predylekcje i animozje. Nie odróżnia również autorytaryzmu od totalitaryzmu (s.266, 295). Trochę siara dla politologa. Posługuje się terminologią księgową, ale robi to źle (s.282). Niektórzy mogą się obruszyć na brak potępienia chińskich przywódców za stosunek do ludności oraz państw ościennych. Wziąwszy pod uwagę, iż to praca o charakterze pseudoakademickim, to jest to zaleta. Inna sprawa, iż nie lubię gdy ktoś mi pisze co mam myśleć o danym zjawisku. Irytująca jest natomiast perfidne formułowanie zdań w takim stylu, by wszelkie patologie skojarzyć z kapitalizmem, a nie decyzjami przywódców chińskich (s.215). No ale bez przyczyny nie gości w takich mediach, w jakich gości.

Autor wyrzucił przypisy na koniec każdego rozdziału. Nie należę do zwolenników rozwiązań tego typu, ale lepsze to niż przypisy na końcu książki. Bibliografia jest bogata, więc chętni poszukiwań będą mieli w czym przebierać.

Szkoda, że autor nie skupił się na opisywaniu faktów, takich jak zmiany gospodarcze w Chinach, bo byłaby to wtedy o wiele ciekawsza lektura. Wyszło natomiast pomieszanie z poplątaniem. Fragmenty opisujące dojście Chin do statusu mocarstwa ekonomicznego – miodzio. Brakuje na rynku polskim takich pozycji, więc osoby chcące się dowiedzieć tego co ja nie mają wyboru. Reszta to już dyskusyjna sprawa. Zainteresowanym gospodarką radzę przeczytać tylko trzy pierwsze rozdziały. Reszta książki zadowoli raczej politologów.

Bogdan Góralczyk jest sinologiem i byłym dyrektorem Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Studiował w Chinach i wielokrotnie tam podróżował. Był również ambasadorem RP w Tajlandii. “Wielki Renesans” miał być książką obejmującą wiedzę o współczesnych Chinach. Praca podzielona jest na dwie części w dziewięciu rozdziałach. Sięgając po tę pozycję byłem pełen...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
183

Na półkach:

Doskonała pozycja przybliżająca fenomen współczesnych Chin i ich marszu do roli światowego mocarstwa. Prof. Góralczyk klarownie rozpościera perspektywę chińską przed czytelnikiem, czyniąc ją zrozumiałą i uzasadnioną. Pozwala inaczej spojrzeć, na jakże obcą Europejczykom, kulturę Państwa Środka i reguły w nim panujące. Nawet po przeczytaniu tylko tej jednej pozycji, zdobywa się ogromne pokłady nieposiadanej wcześniej wiedzy. Co dopiero mówić o uzupełnieniu „Wielkiego Renesansu" pozostałymi dziełami Bogdana Góralczyka. Jeszcze raz warto podkreślić - DOSKONAŁA książka!

Doskonała pozycja przybliżająca fenomen współczesnych Chin i ich marszu do roli światowego mocarstwa. Prof. Góralczyk klarownie rozpościera perspektywę chińską przed czytelnikiem, czyniąc ją zrozumiałą i uzasadnioną. Pozwala inaczej spojrzeć, na jakże obcą Europejczykom, kulturę Państwa Środka i reguły w nim panujące. Nawet po przeczytaniu tylko tej jednej pozycji, zdobywa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
8

Na półkach:

Autor w sposób kompleksowy opisał transformację Chin, jakie przeszły one po dojściu do władzy przez Mao aż do rządów obecnej generacji przywódców. Pozycję cechuje nietuzinkowe podejście do zagadnienia, obiektywizm oraz przytoczenie szeregu wypowiedzi, badań ekspertów tak chińskich, jak i zachodnich.

Całość czyta się dobrze, choć wiadomo że nie jest to beletrystyka.

Autor w sposób kompleksowy opisał transformację Chin, jakie przeszły one po dojściu do władzy przez Mao aż do rządów obecnej generacji przywódców. Pozycję cechuje nietuzinkowe podejście do zagadnienia, obiektywizm oraz przytoczenie szeregu wypowiedzi, badań ekspertów tak chińskich, jak i zachodnich.

Całość czyta się dobrze, choć wiadomo że nie jest to beletrystyka.

Pokaż mimo to

avatar
234
112

Na półkach:

Wnikliwie ukazana droga Chin od totalnie źle zorganizowanej, komunistycznej satrapii, poprzez bardziej racjonalne rządy Deng Xiaopinga, po coraz bardziej autokratyczne czasy Xi Jingpinga. Pod tym kątem książką w większości rozdziałów jest ciekawa i wzbogacająca wiedzę o Chinach. W takim ujęciu dałbym jej wyższą notę niż 6, którą finalnie udzieliłem. Elementy, które mnie w tej książce irytowały to: mało skrywane zafascynowanie autora autorytarnymi Chinami, do znudzenia powtarzane, w sposób bezrefleksyjny, frazy o upadku Zachodu, czy też brak odniesienia do tego jak na coraz bardziej agresywne Chiny patrzą ich sąsiedzi. W książce praktycznie brak jest negatywnych ocen tego co się dzieje i działo w Tybecie czy Xingciangu, bardzo mało jest o rabunkowej gospodarce czy o sprowadzeniu obywateli do bezimiennej masy, z którą można zrobić wszystko. Tak więc książkę na pewno warto przeczytać i będę ją polecał każdemu, któremu zależy na pogłębieniu wiedzy o Chinach ale jednocześnie będę przestrzegał, że autor sili się na obiektywizm, a tak naprawdę obiektywizmu w jego spojrzeniu jest mniej niż być powinno.

Wnikliwie ukazana droga Chin od totalnie źle zorganizowanej, komunistycznej satrapii, poprzez bardziej racjonalne rządy Deng Xiaopinga, po coraz bardziej autokratyczne czasy Xi Jingpinga. Pod tym kątem książką w większości rozdziałów jest ciekawa i wzbogacająca wiedzę o Chinach. W takim ujęciu dałbym jej wyższą notę niż 6, którą finalnie udzieliłem. Elementy, które mnie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
208

Na półkach: ,

Niezwykle rzetelnie i przystępnie napisana książka, wyjaśniająca fenomen rozwoju Chin. Kraj ten przeszedł na przestrzeni czterech ostatnich dekad bezprecedensową przemianę notując przeciętny wzrost PKB wynoszący 9,8 % w latach 1978-2012. W konsekwencji, Chiny stały się drugą gospodarką świata, a co za tym idzie, poważnie podkopującą pozycję dotychczasowego hegemona nr. 1, czyli USA. Ma to skutek w bezpośrednich zawirowaniach na całym świecie ponieważ rywalizacja między mocarstwami ma wpływ na globalny rynek, handel, wymianę surowców no i generalnie na nowy układ sił lub tzw. porządek światowy.

Książka doskonale podsumowuje procesy towarzyszące chińskiej transformacji, jej przebieg oraz strategiczne plany dalszego rozwoju w celu zdobycia mocarstwowej pozycji na globie, którą zresztą Chiny dzierżyły niemal przez 2 000 lat, dając światu 1/3 PKB aż do momentu klęsk w wojnach opiumowych z krajami zachodu. Wtedy to, Chiny nie były zainteresowane światem, za to świat zainteresował się państwem środka. Wygląda na to, że tym razem Chińczycy odrobili lekcje z przeszłości i poprzez liczne swoje inwestycje (technologie, innowacyjność, ekspansja surowcowa metali ziem rzadkich),usiłują zdobyć nad resztą świata taką przewagę, jaką Zachód uzyskał nad nimi przy okazji rewolucji przemysłowej.

„Wielki Renesans” to książka iście pasjonująca, napisana przez wybitnego, polskiego sinologa-Bogdana Góralczyka, którego zawsze chętnie słucham w programach na You Tubie. Gorąco polecam wszystkim zainteresowanym nie tylko geopolityką, ale również chcącym zrozumieć najrozmaitsze zawirowania i gry polityczne krajów szukających swojego miejsca w dokonującej się metamorfozie porządku światowego.

Niezwykle rzetelnie i przystępnie napisana książka, wyjaśniająca fenomen rozwoju Chin. Kraj ten przeszedł na przestrzeni czterech ostatnich dekad bezprecedensową przemianę notując przeciętny wzrost PKB wynoszący 9,8 % w latach 1978-2012. W konsekwencji, Chiny stały się drugą gospodarką świata, a co za tym idzie, poważnie podkopującą pozycję dotychczasowego hegemona nr. 1,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
155

Na półkach:

Z pełnym przekonaniem stwierdzam, że „Wielki Renesans” to książka nietuzinkowa. Autor w niezwykły, bardzo szczegółowy sposób kreśli historię najnowszą Chin. Bogdan Góralczyk ciekawie i przystępnie wyjaśnia jak to się stało, że biedny, zdewastowany wojnami i maoizmem kraj w ciągu 40 lat stał się mocarstwem gospodarczym, z którym liczyć się muszą wszystkie kraje na Świecie. Jest to pozycja obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych historią Azji Środkowowschodniej a w szczególności Chin.

Z pełnym przekonaniem stwierdzam, że „Wielki Renesans” to książka nietuzinkowa. Autor w niezwykły, bardzo szczegółowy sposób kreśli historię najnowszą Chin. Bogdan Góralczyk ciekawie i przystępnie wyjaśnia jak to się stało, że biedny, zdewastowany wojnami i maoizmem kraj w ciągu 40 lat stał się mocarstwem gospodarczym, z którym liczyć się muszą wszystkie kraje na Świecie....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    589
  • Przeczytane
    174
  • Posiadam
    48
  • Teraz czytam
    21
  • Chiny
    13
  • Polityka
    5
  • Historia
    4
  • Do kupienia
    3
  • 2019
    3
  • Ebook
    3

Cytaty

Więcej
Bogdan Góralczyk Wielki renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje Zobacz więcej
Bogdan Góralczyk Wielki renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje Zobacz więcej
Bogdan Góralczyk Wielki renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także