Spektrum

Okładka książki Spektrum Martyna Raduchowska
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2018
Okładka książki Spektrum
Martyna Raduchowska
7,5 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2018
Wydawnictwo: Uroboros Cykl: Czarne Światła (tom 2) fantasy, science fiction
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Czarne Światła (tom 2)
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2018-10-03
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-03
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328045248
Tagi:
Cyberpunk
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie Paulina Hendel, Aneta Jadowska, Marta Kisiel, Marta Krajewska, Agnieszka Kulbat, Katarzyna Berenika Miszczuk, Martyna Raduchowska, Jagna Rolska, Małgorzata Starosta, Anna Szumacher
Ocena 6,7
Kwiat paproci ... Paulina Hendel, Ane...
Okładka książki Inne nieba Ewa Białołęcka, Krystyna Chodorowska, Agnieszka Hałas, Anna Hrycyszyn, Aneta Jadowska, Aleksandra Janusz, Anna Kańtoch, Magdalena Kubasiewicz, Anna Nieznaj, Martyna Raduchowska, Milena Wójtowicz, Aleksandra Zielińska
Ocena 6,7
Inne nieba Ewa Białołęcka, Kry...
Okładka książki Szepty. Charytatywna antologia opowiadań na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Piotr Chojnowski, Tomasz Duszyński, Grzegorz Gajek, Agnieszka Hałas, Aneta Jadowska, Magdalena Kubasiewicz, Jakub Małecki, Tomasz Maruszewski, Marcin Mortka, Martyna Raduchowska, Paweł Radziszewski, Sebastian Sadlej, Magdalena Świerczek-Gryboś, Agnieszka Szmatoła, Milena Wójtowicz
Ocena 7,2
Szepty. Charyt... Piotr Chojnowski, T...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Co to znaczy być człowiekiem?



2140 188 106

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
551 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1755
1715

Na półkach: ,

Dużym ułatwieniem przy czytaniu „Łez Mai” Martyny Raduchowskiej był fakt, że kontynuację, czyli „Spektrum” otrzymałam jednocześnie. To się nazywa podwójna przyjemność! Jakiś czas temu opisywałam Wam swoje zachwyty dotyczące pierwszej części cyklu Czarne Światła, opisywałam Wam, jak wielką przyjemnością było otrzymać ten egzemplarz. „Spektrum” nie jest taką typową kontynuacją, w pierwszym tomie przyglądaliśmy się wydarzeniom z perspektywy człowieka, chłonęliśmy przedstawione przez niego emocje, prawa i światopogląd na to bieżące wydarzenia. W tej książce mamy więcej Mai, Martyna Raduchowska pokazuje nam, że nie zawsze wszystko jest takie, jakie się wydaje. Istnieją dwie strony medalu, a to, jak to na nas wpłynie zależy od nas. Myślę, że „Spektrum”, jest bardziej dopracowana, porywająca, jeśli spodobały Ci się „Łzy Mai”, ta pozycja jest bez wątpienia dla ciebie.

„Książki umierają z godnością i w ciszy, niepostrzeżenie obracają się w proch już od dnia, w którym jeszcze ciepłe i pachnące drukarską farbą trafiają na swoją pierwszą półkę”.

Martyna Raduchowska przedstawiła nam świat widziany oczami Mai, poznajemy z jej perspektywy wydarzenia, które rozdzieliły miasto na dwie części, te, które sprawiły, że wylądowała za murem, jak uczyła się funkcjonować w nowej rzeczywistości. „Spektrum” jest dopełnieniem całości, spoiwem, brakującym elementem, który pozwala na to, aby szeroko otworzyć oczy. Elementem zrozumienia, przyswojenia tej wizji nie tak odległej przyszłości.
Miasto zostało podzielone przez technologię, która była niezwykle rozwinięta, wizualnie przypominające ludzi androidy, który zajęły się pracą człowieka. Czy nie stwarzała zagrożenia dla ludzkości? W końcu jest wytrwalsza, nie posiadająca organicznych słabości, precyzyjniejsza. Czy jesteśmy w stanie wytrwać? Wszechobecne zmiany w umyśle, fizyczne, które rasa ludzka stosowała, aby ewoluować, zapędziły ją w kozi róg. Każda zmiana wiąże się z kosztami, uboga cześć społeczeństwa nie może sobie pozwolić nad ekstrawagancję. Reinforsyna wydawała się lekiem na to całe zło, nie kosztowała krocie, była dostępna i miała poprawić sytuację w mieście, dlatego też informacja o jej wstrzymaniu i wycofaniu wywołała burzę.

„Każda rewolucja prędzej czy później pożera własne dzieci, a ta ucztuje na mózgach duszonych w psychodelicznym sosie”.

W „Spektrum” otrzymujemy kształt Mai, jej charakter, przekonania, dowiadujemy się o tym, co robiła podczas Dnia Buntu, jak sobie radziła i co tak naprawdę do niego doprowadziło. Taki zabieg zastosowany przez autorkę był konieczny, abyśmy otrzymali pełen obraz sytuacji. Ofiarowała nam Maję. Mogliśmy śledzić przemianę replikantki, zadawać sobie egzystencjalne pytania, od których w bliskiej lub dalszej przyszłości przyjdzie nam sobie zadać i szukać na nie odpowiedzi.
Czy rasa ludzka jest nieomylna? Z całą pewnością nie, jako gatunek błądzimy, atakujemy to, czego się boimy, czego nie rozumiemy. Historia opowiedziana z perspektywy spojrzenia replikantki sprawia, że mamy swoją chwilę na przemyślenia. Zaczynamy rozumieć, czym kierowały się maszyny, otrzymujemy ten brakujący składnik, który pozwala na to, abyśmy nie spoglądali na wszystko egoistycznie. Replikanci toczą walkę o to, aby czuć, walkę o emocje, do którego prawo im odebrano.
Raduchowska porusza ważne elementy człowieczeństwa, pokazuje, że nasza natura nie jest nieomylna, jak blisko jesteśmy od granicy przełomu, przestrzega przed jej wizją przyszłości. To bardzo dobra powieść, którą sprawia, że zaczynamy myśleć, zastanawiać się nad sobą, nad nieuchronnością rozwoju technologicznego, jego plusach i minusach. Gubimy się między wersami, aby odnaleźć, kiedy przyjdzie ku temu odpowiednia chwila. Człowiek ma problemy z akceptacją inności, zwłaszcza bez poczucia zagrożenia jego własnego istnienia. Czasem wystarczy jedna decyzja, jedna dziewczyna, aby zapoczątkować rewolucję. Do zmian potrzebna jest iskra, którą w sobie ma Maya.
Książkę polecam serdecznie, jest to literatura z przesłaniem, tak bardzo spodobała mi się twórczość Martyny Raduchowskiej, że z miłą chęcią sięgnę po jej poprzednie książki. Wydawnictwu dziękuję za możliwość recenzji tak dobrej fantastyki.

Dużym ułatwieniem przy czytaniu „Łez Mai” Martyny Raduchowskiej był fakt, że kontynuację, czyli „Spektrum” otrzymałam jednocześnie. To się nazywa podwójna przyjemność! Jakiś czas temu opisywałam Wam swoje zachwyty dotyczące pierwszej części cyklu Czarne Światła, opisywałam Wam, jak wielką przyjemnością było otrzymać ten egzemplarz. „Spektrum” nie jest taką typową...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    655
  • Chcę przeczytać
    579
  • Posiadam
    189
  • 2019
    29
  • Ulubione
    28
  • Teraz czytam
    22
  • Fantastyka
    17
  • 2018
    13
  • 2022
    13
  • Audiobook
    12

Cytaty

Więcej
Martyna Raduchowska Spektrum Zobacz więcej
Martyna Raduchowska Spektrum Zobacz więcej
Martyna Raduchowska Spektrum Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także