„Mówi się, że kobiety są delikatnymi stworzeniami, jak kwiaty, skorupki jajka, że wystarczy moment nieuwagi, by je zmiażdżyć. Nawet jeśli kiedyś w to wierzyłam, to w tym momencie przestałam.”
W tej książce mamy wszystko – dysfunkcyjną rodzinę, nieodwzajemnioną miłość, zemstę, liczne przygody, skruchę, poświęcenie, a w końcu silną bohaterkę, która nie boi się zawalczyć o swoje.
Kirke jest córką tytana Heliosa i nimfy Perseidy, odrzuconą w dniu swoich narodzin i nigdy nie pasująca do towarzystwa nieśmiertelnych. W splocie pewnych wydarzeń, Kirke odkrywa w sobie potężną magiczną moc i zostaje wygnana przez Zeusa na bezludną wyspę Ajaję, gdzie ma spędzić resztę swoich nieśmiertelnych dni. Tam umila sobie samotność zbierając rośliny, opiekując się zwierzętami i ćwicząc magię. Samotność, która się kończy pewnego dnia…
„Byłam stara, a cierpienia i lata wyrzeźbiły mnie jak wiatr skałę wyrazistą, żalem i latami wyrzeźbioną w monolit. Ale to była tylko postać, w którą zostałam włożona. Nie musiałam jej zachowywać”
Główna bohaterka przeżywa wspaniałą przemianę wewnętrzną. Z wiecznie niekochanej, niedocenianej i wyśmiewanej dziewczynki staje się silną, niebezpieczną kobietą. Jej postać rozwija się z każdą kolejną stroną. Miller rewelacyjnie wykreowała bohaterów pierwszoplanowych i epizodycznych. Nadała im realizmu, dzięki któremu wierzysz danej postaci i przeżywasz z nią każdy jej ból i radość. Kirke w tej historii, dostała również dużo ludzkich cech, dzięki czemu widzimy wyraźną różnicę między nią a innymi nieśmiertelnymi.
Opowiadana historia jest zbiorem greckich mitów, które poznajemy oczami lub uszami naszej bogini. Dostajemy nową perspektywę napisaną pięknym językiem. Należy podkreślić powolną akcję, co nie wszystkim może przypaść do gustu. To nie Kirke szuka przygód to przygody przychodzą do niej. Wiele informacji otrzymujemy z drugiej ręki od osób przybywających na wyspę, której Kirke nie może opuścić. To sprawia, że książka może nie dać Wam takich emocji, jakich prawdopodobnie oczekujecie. Niemniej, wspaniale się ją czyta. Ja dałam się oczarować, wręcz mnie zafascynowała. Gorąco mogę polecić wielbicielom greckiej mitologii i nie tylko 😉
„Przekonałem się, że odwaga to nie sprawa wieku, lecz niezłomności umysłu”

„Mówi się, że kobiety są delikatnymi stworzeniami, jak kwiaty, skorupki jajka, że wystarczy moment nieuwagi, by je zmiażdżyć. Nawet jeśli kiedyś w to wierzyłam, to w tym momencie przestałam.”
W tej książce mamy wszystko – dysfunkcyjną rodzinę, nieodwzajemnioną miłość, zemstę, liczne przygody, skruchę, poświęcenie, a w końcu silną bohaterkę, która nie boi się zawalczyć o...