Not bad, but the two previous ones in this series were better.

Not bad, but the two previous ones in this series were better.

Czytałam w dzień naszych wyborów i wątek z wyborami do parlamentu w Anglii bardzo się zbiegł. Refleksja: namiętność władzy rozbudza się w ludziach, którzy nie mają innych umiejętności życiowych i często ograniczone zasady moralne. Nic nowego. Wątek z rzeźbą Rodina w stylu agenta 007 ale w dalszym ciągu czyta się dobrze. Polecam.

Czytałam w dzień naszych wyborów i wątek z wyborami do parlamentu w Anglii bardzo się zbiegł. Refleksja: namiętność władzy rozbudza się w ludziach, którzy nie mają innych umiejętności życiowych i często ograniczone zasady moralne. Nic nowego. Wątek z rzeźbą Rodina w stylu agenta 007 ale w dalszym ciągu czyta się dobrze. Polecam.

Z każdym tomem widzę obniżanie lotów (chociaż pióro Archera jest wciąż lekkie i płynne)
W drugim tomie było nieznaczne obniżenie ale w tym (trzecim) jest na tyle zauważalne że postanowiłem się rozstać z sagą Cliftonów.
Głównie za sprawą plastikowych, czarno białych postaci bez wyrazu ale też fabuły która zaczyna mi na myśl przywodzić historie rodem z serialu Klan.
W tym tomie Harrego jest najmniej na rzecz Gilesa i syna Harrego Sebastiana. I można powiedzieć że to podzielone jest w książce pół na pół. O ile historia związana Gilesem może zainteresować to ta z Sebastianem wydaje mi się infantylnie naiwna i nudna (literatura młodzieżowa).
Nie chcę jednak powiedzieć że książki się nie da czytać lub słuchać (fantastyczny lektor),owszem da się dzięki sprawnemu pióru autora ale książka ta jest po prostu tylko średniakiem.

Z każdym tomem widzę obniżanie lotów (chociaż pióro Archera jest wciąż lekkie i płynne)
W drugim tomie było nieznaczne obniżenie ale w tym (trzecim) jest na tyle zauważalne że postanowiłem się rozstać z sagą Cliftonów.
Głównie za sprawą plastikowych, czarno białych postaci bez wyrazu ale też fabuły która zaczyna mi na myśl przywodzić historie rodem z serialu Klan.
W tym...

Teraz jet lepiej,czyta się fajnie.Poznaje się lepiej losy tych ludzi.Nowe pokolenie.Słaby wątek Argentyny.

Teraz jet lepiej,czyta się fajnie.Poznaje się lepiej losy tych ludzi.Nowe pokolenie.Słaby wątek Argentyny.

Tak jak dwie poprzednie

Tak jak dwie poprzednie

Trzeci tom Kronik Cliftonów wciąga równie jak pierwszy, czyli - na szczęście - okazał się lepszy od drugiego ;). Archer opisujący wojnę do mnie nie trafił, ale Archer piszący o życiu politycznym Wielkiej Brytanii po II wojnie światowej jest zdecydowanie ciekawszy. Zmieniają się też bohaterowie - część już nie żyje, inni stali się postaciami drugoplanowymi, którym autor już nie udziela głosu. Na pierwszy plan zdecydowanie za to wysunął się dojrzewający Sebastian Clifton, który powoli staje się głównym bohaterem serii, gdy jego ojciec, Harry powoli przechodzi w cień. Co zaskakujące, mimo że lubiłam bohaterów poprzednich dwóch książek, to te zmiany mi nie przeszkadzają - Giles zajmuje się polityką, Harry pisze książki, Emma myśli o przyszłości firmy rodzinnej... Irytować może jedynie (niezmienny od początku serii) podział bohaterów na dobrych i złych oraz brak lepiej przemyślanej charakterystyki postaci.
"Sekret najpilniej strzeżony" - tak jak i dwa poprzednie tomy - czyta się bardzo szybko i lekko. To niewymagająca, ale wciągająca lektura. Znów kończąca się w takim momencie, że czytelnik od razu chce wiedzieć, co będzie dalej. Ale pewnie znów sobie zrobię parę tygodni przerwy przed sięgnięciem po kolejny tom - myślę, że jednym z powodów, dla których Kroniki Cliftonów czyta mi się tak dobrze, jest fakt, że robię sobie dłuższe przerwy między poszczególnymi tomami. Po prostu nie zdążę się zmęczyć wszystkimi wadami serii, a łatwiej się wtedy skupić na jej zaletach ;).

Trzeci tom Kronik Cliftonów wciąga równie jak pierwszy, czyli - na szczęście - okazał się lepszy od drugiego ;). Archer opisujący wojnę do mnie nie trafił, ale Archer piszący o życiu politycznym Wielkiej Brytanii po II wojnie światowej jest zdecydowanie ciekawszy. Zmieniają się też bohaterowie - część już nie żyje, inni stali się postaciami drugoplanowymi, którym autor już...

Moim zdaniem najlepsza jak do tej pory cześć sagi.
Wielka przyjemność z czytania + dużo bardzo ciekawych opisów brytyjskiej polityki.
Jedyny minus to trochę denerwująca osoba Sebastiana.
Wiem, że nie jest to literatura na Nobla ale przyjemnie się czyta i relaksuje.

Moim zdaniem najlepsza jak do tej pory cześć sagi.
Wielka przyjemność z czytania + dużo bardzo ciekawych opisów brytyjskiej polityki.
Jedyny minus to trochę denerwująca osoba Sebastiana.
Wiem, że nie jest to literatura na Nobla ale przyjemnie się czyta i relaksuje.

To był ten moment kiedy postanowiliśmy z D. nie czytać dalej. Życie jest za krótkie na przeciętne książki.

To był ten moment kiedy postanowiliśmy z D. nie czytać dalej. Życie jest za krótkie na przeciętne książki.

Nooo,teraz to autor przesadził!

Ten tom jest jak bajka, ale już dla wczesnej młodzieży!

Znudziła mnie - może kolejny tom będzie lepszy, ale na razie muszę odpocząć od Rodziny Cliftonów...

Nooo,teraz to autor przesadził!

Ten tom jest jak bajka, ale już dla wczesnej młodzieży!

Znudziła mnie - może kolejny tom będzie lepszy, ale na razie muszę odpocząć od Rodziny Cliftonów...

2/10
Taka ocena tylko dlatego, że Archer dobrze pisze. To niestety jedyna zaleta tej książki. Fabularny koszmar, papierowe postaci a inspiracja intrygami czerpana chyba z seriali Klan i M jak Miłość.
Fabuła: 3/10 Dalsze losy Harryego Cliftona i jego rodziny. Tym razem coraz większą rolę odgrywa jego syn. Postaci papierowe, intrygi żenujące i naiwne doprawdy ciężko o jakiekolwiek pozytywy.
Styl: 7/10 Bez zastrzeżeń, czyta się raczej płynnie i szybko. Jedyny aspekt, w której ta książka nie zawodzi.
Bohaterowie:1/10 Bez wyjątku postaci są papierowe i bez charakteru. Dobrzy są słodcy i wspaniali a źli są potworami do szpiku kości. Brak odcieni szarości. prawdziwe kuriozum to żona Gilesa. Kobieta tak straszna i okropna, że Królowa Śniegu czy Cruella ze 101 Dalmatyńczyków są przy niej całkiem miłe i sympatyczne.
Wady: no cóż ta książka jest ekstremalnie wręcz słaba. Z cała pewnością nie będę czytał kontynuacji, gdyż jest to pozycja będąca dużo poniżej mojego akceptowalnego poziomu żenady.

2/10
Taka ocena tylko dlatego, że Archer dobrze pisze. To niestety jedyna zaleta tej książki. Fabularny koszmar, papierowe postaci a inspiracja intrygami czerpana chyba z seriali Klan i M jak Miłość.
Fabuła: 3/10 Dalsze losy Harryego Cliftona i jego rodziny. Tym razem coraz większą rolę odgrywa jego syn. Postaci papierowe, intrygi żenujące i naiwne doprawdy ciężko o...